Piotra rozmowy o wierze

O tym wszystkim co dotyczy katolika w codziennym życiu
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1860
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 432
Podziękowano: 824
Płeć:

Nieprzeczytany post

Piotr55 pisze: 04 lis 2023, 13:56 Masz rację. Choć z drugiej strony konflikt i zróżnicowanie prowadzą często ku postępowi. O.dyr T.Rydzyk lubi mawiać : tylko martwe ryby płyną z prądem. Konfliktów postaw nie brakuje także w KK. Oto najnowszy artykuł na temat Tomasza Terlikowskiego

https://wiadomosci.wp.pl/ku-kosciolowi- ... 201849376a
Zgadzam się. Jednakże zafiksowanie na walce staje się regresem.

Rozumiesz: Jest taka cierpienia granica,
Za którą się uśmiech pogodny zaczyna,
I mija tak człowiek, i już zapomina,
O co miał walczyć i po co.

Miłosz

Rydzyk nie jest dla mnie żadnym autorytetem, a wręcz przeciwnie.
A z prądem płyną również łososie płynące pod prąd innym.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
Piotr55
Posty: 830
Rejestracja: 28 sty 2023, 15:31
Wyznanie: agnostycyzm
Podziękował/a: 83
Podziękowano: 57
Płeć:

Nieprzeczytany post

No przecież żartowałem z Rydzykiem. A jednak Hierarchia toleruje. Rząd finansuje. Mam swoje powody częstego słuchania RM. Jednak gdy wychodzę z auta, by otworzyć bramę,
zmieniam prędko np. na RmfClassic czy TokFM. Po co mam być w sąsiedztwie brany za fana toruńskiego, nie mając szansy objaśnienia w czym sprawa. Coś,
czego bardzo nie lubię, to być opacznie rozumiany nie wiedząc o tym. A może nikt nie lubi?
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1860
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 432
Podziękowano: 824
Płeć:

Nieprzeczytany post

Piotr55 pisze: 04 lis 2023, 14:42 Coś, czego bardzo nie lubię, to być opacznie rozumiany nie wiedząc o tym. A może nikt nie lubi?
Kiedyś miałem podobnie, a może i bardziej.
Odkąd wiem, że moje dobro nie pochodzi ze mnie, a ze mnie pochodzi jedynie zło raczej nie interesują mnie opinie innych o mnie.
Piszę raczej, bo są wyjątki.

To dość paradoksalne i przerysowane, ale mógłbym powiedzieć, że im bardziej udaje mi się nie być sobą, tym bardziej jestem w ogóle.
;)
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
Piotr55
Posty: 830
Rejestracja: 28 sty 2023, 15:31
Wyznanie: agnostycyzm
Podziękował/a: 83
Podziękowano: 57
Płeć:

Nieprzeczytany post

Ciekawe, do zastanowienia się. Ale na razie całkiem wyszedłem z siebie, przestało istnieć dobro czy zło - wystarczyło mi posłuchać
Antonina Dworzaka: VII symfonię i koncert wiolonczelowy. Podobno "diabelski".

https://www.youtube.com/watch?v=NbIjkFvXKmc
Piotr55
Posty: 830
Rejestracja: 28 sty 2023, 15:31
Wyznanie: agnostycyzm
Podziękował/a: 83
Podziękowano: 57
Płeć:

Nieprzeczytany post

list przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski ks. abp. Stanisława Gądeckiego do Ojca Świętego Franciszka. Kościół w Polsce stoi na straży katolickiej doktryny wiary.

Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/wiara-kosciol-w ... ciola.html

Piszą, że grozi coś znacznie "gorszego" niż Reformacja luterańska. Co o tym sądzicie?
Będzie schizma? Polexit?

Właśnie dzwoni do radia wyznawczyni w emocjach : Papież Franciszek jest heretykiem !
Tymczasem jak będziemy tu podskakiwać i chojrakować - ani się obejrzymy - sami z siebie zrobimy heretyków.
Ostatnio zmieniony 16 lis 2023, 9:55 przez Piotr55, łącznie zmieniany 1 raz.
Piotr55
Posty: 830
Rejestracja: 28 sty 2023, 15:31
Wyznanie: agnostycyzm
Podziękował/a: 83
Podziękowano: 57
Płeć:

Nieprzeczytany post

Zadziwia mnie "myślenie" KK w kwestii in vitro. Raz - zarodki potrzebne do zapłodnienia gdyby nie in vitro wcale nie miałyby szansy powstać, pozostałyby w niebycie. Dwa, nikt nigdy w KK nie odwołał nauk Św. Tomasza z Akwinu, który twierdzi, że zarodek męski dostaje duszę w 40 a żeński (pośledniejszy??) w 90 dniu od poczęcia.

https://christianitas.org/news/czy-sw-t ... l-aborcje/
Awatar użytkownika
Marek Piotrowski
Posty: 1903
Rejestracja: 30 sty 2021, 22:00
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 293
Podziękowano: 993
Płeć:

Nieprzeczytany post

Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 7099
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3276
Podziękowano: 3496
Płeć:

Nieprzeczytany post

Marku czy dodasz komentarz?
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Piotr55
Posty: 830
Rejestracja: 28 sty 2023, 15:31
Wyznanie: agnostycyzm
Podziękował/a: 83
Podziękowano: 57
Płeć:

Nieprzeczytany post

https://wiadomosci.wp.pl/w-polskim-kosc ... 353198976a

Sprawa rozwojowa. Nic zresztą dziwnego. XXI dawno się zaczął.
Piotr55
Posty: 830
Rejestracja: 28 sty 2023, 15:31
Wyznanie: agnostycyzm
Podziękował/a: 83
Podziękowano: 57
Płeć:

Nieprzeczytany post

Kierunek przemian oczywiście słuszny, ciskanie się i
naszczekiwanie naszych tu parafialnych, sredniowiecznych hierarchów karawany nie zatrzyma.
Tylko czy przy tych ciągłych zmianach i korektach kursu inwestycja w zbawienie akurat z KK jest aby pewna?
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1860
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 432
Podziękowano: 824
Płeć:

Nieprzeczytany post

Piotr55 pisze: 25 lis 2023, 17:58 Kierunek przemian oczywiście słuszny, ciskanie się i
naszczekiwanie naszych tu parafialnych, sredniowiecznych hierarchów karawany nie zatrzyma.
Tylko czy przy tych ciągłych zmianach i korektach kursu inwestycja w zbawienie akurat z KK jest aby pewna?
Pewność, moim zdaniem, w pewien sposób "zabija" wiarę.
Zbawienie może rozpocząć się już tutaj w doczesności.
Wiara budowana jedynie na tym co dostarczają nam zmysła bywa złudna.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
Albertus
Posty: 430
Rejestracja: 13 mar 2021, 9:27
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 51
Podziękowano: 81
Płeć:

Nieprzeczytany post

Piotr55 pisze: 25 lis 2023, 17:58 Kierunek przemian oczywiście słuszny, ciskanie się i
naszczekiwanie naszych tu parafialnych, sredniowiecznych hierarchów karawany nie zatrzyma.
Tylko czy przy tych ciągłych zmianach i korektach kursu inwestycja w zbawienie akurat z KK jest aby pewna?
Jeśli agnostycy naszczekują na katolickich hierarchów i równocześnie poszczekują w ramach poparcia dla tego co pisze Terlikowski to ja mam duże wątpliwości czy to co pisze Terlikowski jest dobre.W każdym razie warto to mocno przemyśleć.
Ostatnio zmieniony 26 lis 2023, 15:32 przez Albertus, łącznie zmieniany 1 raz.
Piotr55
Posty: 830
Rejestracja: 28 sty 2023, 15:31
Wyznanie: agnostycyzm
Podziękował/a: 83
Podziękowano: 57
Płeć:

Nieprzeczytany post

daniel pisze: 26 lis 2023, 10:36
Piotr55 pisze: 25 lis 2023, 17:58
Tylko czy przy tych ciągłych zmianach i korektach kursu inwestycja w zbawienie akurat z KK jest aby pewna?
Pewność, moim zdaniem, w pewien sposób "zabija" wiarę.
Zbawienie może rozpocząć się już tutaj w doczesności.
Wiara budowana jedynie na tym co dostarczają nam zmysła bywa złudna.
No to mam odwrotnie. Nie potrafię uwierzyć, skoro co chwilę odbierana mi jest pewność. A na wiarę dziecięcą, bez rozumowania i pewności, widać nie otrzymuję łaski.

Dodano po 8 minutach 39 sekundach:
Albertus pisze: 26 lis 2023, 15:31
Piotr55 pisze: 25 lis 2023, 17:58 Kierunek przemian oczywiście słuszny, ciskanie się i
naszczekiwanie naszych tu parafialnych, sredniowiecznych hierarchów karawany nie zatrzyma.
Tylko czy przy tych ciągłych zmianach i korektach kursu inwestycja w zbawienie akurat z KK jest aby pewna?
Jeśli agnostycy naszczekują na katolickich hierarchów i równocześnie poszczekują w ramach poparcia dla tego co pisze Terlikowski to ja mam duże wątpliwości czy to co pisze Terlikowski jest dobre.W każdym razie warto to mocno przemyśleć.
Terlikowski - niedawno główny apologeta KK na Polskę - doznał , a może otrzymał łaskę olśnienia i powrócił do posługiwania się rozumem a nie przekonaniami . Jasne, musi czuć się rozżalony, w końcu tak długo siedział w malinach, że teraz ma jak jeleń. Jeśli jednak przywołuje fakty - nie ośmieszajmy się podważając je. Nieomylny jednak jest tylko Papież, a głos decydujący ma Watykan.
Poczekajmy zatem. Będą zmiany - przyjdzie usłuchać. Ruki pa szwam, chyba, że schizma .
Awatar użytkownika
DariuszJ
Posty: 270
Rejestracja: 29 sty 2021, 17:41
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 229
Podziękowano: 237
Płeć:

Nieprzeczytany post

Piotr55 pisze: 25 lis 2023, 13:38 https://wiadomosci.wp.pl/w-polskim-kosc ... 353198976a

Sprawa rozwojowa. Nic zresztą dziwnego. XXI dawno się zaczął.
Dobrze, że zwraca się uwagę na ludzi żyjących w zwiazkach niesakramentalnych, jednak kwestia życia w czystości lub nie zycia w czystości itp. moim zdaniem powinna być podejmowana w konfesjonale i tam to spowiednik powinien oceniać, udzielać lub nie udzielać rozgrzeszenia, wskazywać drogę etc. Uważam, ze osoby żyjace w związkach niesakramentalnych powinny mieć kierowników duchowych, stałych spowiedników.
"Deus caritas est, et qui manet in caritate, in Deo manet, et Deus manet in eo".
1J 4,16b

"Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim". 1J 4,16b
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1860
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 432
Podziękowano: 824
Płeć:

Nieprzeczytany post

Piotr55 pisze: 26 lis 2023, 18:14 No to mam odwrotnie. Nie potrafię uwierzyć, skoro co chwilę odbierana mi jest pewność.
Rozumiem. Mnie wątpliwości zwykle zmuszają do wewnętrznego procesu syntezy i ostatecznie najczęściej są budujące.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
Piotr55
Posty: 830
Rejestracja: 28 sty 2023, 15:31
Wyznanie: agnostycyzm
Podziękował/a: 83
Podziękowano: 57
Płeć:

Nieprzeczytany post

DariuszJ pisze: 26 lis 2023, 19:07
Piotr55 pisze: 25 lis 2023, 13:38 https://wiadomosci.wp.pl/w-polskim-kosc ... 353198976a

Sprawa rozwojowa. Nic zresztą dziwnego. XXI dawno się zaczął.
Dobrze, że zwraca się uwagę na ludzi żyjących w zwiazkach niesakramentalnych, jednak kwestia życia w czystości lub nie zycia w czystości itp. moim zdaniem powinna być podejmowana w konfesjonale i tam to spowiednik powinien oceniać, udzielać lub nie udzielać rozgrzeszenia, wskazywać drogę etc. Uważam, ze osoby żyjace w związkach niesakramentalnych powinny mieć kierowników duchowych, stałych spowiedników.
Aha. Ktoś tu w Pcimiu w konfesjonale będzie w rozumku oceniał, czy genialny , wspaniały pomysł i dar Stwórcy umożliwiający przekazanie genów i podtrzymanie gatunku jest dostatecznie "czysty" by mieć prawo być realizowany zgodnie z Jego wolą.
KK na Himalajach pychy chce mi wmówić, że Twórca kosmosu, życia, genów, ewolucji i wielu rzeczy, o których bladego pojecia jeszcze nie mamy ,nie ma w nosie tego, czy jakieś pyłki na obrzeżach prowincjonalnej galaktyki powielają się w sposób czysty lub nie.
Przykro mi, ale nie tylko śmiech na sali. Pełne bezbrzeżnej , grzesznej pychy przypisywanie Bogu takiej chorej drobiazgowości i niespójności w Jego koncepcjach po prostu wg mnie głęboko Go obraża.

Dodano po 23 minutach 49 sekundach:
OK, a gdyby brać serio nauki KK w tym względzie. Para niesakramentalna żyje w nieczystosci. Co jakiś czas, ze strachu przed piekłem idzie do spowiedzi, udaje żal i mocne postanowienie poprawy , świetnie wiedząc, co dalej będzie czynić, uzyskuje rozgrzszenie i w całej świadomosci grzechu przystępuje do Komunii. Piekło nadal na horyzoncie, czekanie, że Watykan rozkaże wszystko pozmieniać - niepewne. Wg mnie, to piekło czeka wpierw na tych, co wykoncypowali ten szatański labirynt. Pułapkę bez wyjścia na maluczkich, co szczerze uwierzyli. Co mówi Pismo o krzywdzących maluczkich? Wiemy.
Ostatnio zmieniony 27 lis 2023, 10:14 przez Piotr55, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 7099
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3276
Podziękowano: 3496
Płeć:

Nieprzeczytany post

Obracasz kota ogonem Piotrze.

Bóg w Dekalogu określił VI przykazanie: Nie cudzołóż!
Dlaczego? Bo nie chce zguby człowieka. Ostrzega że nie będzie błogosławił cudzołóstwu. Że drogą błogosławieństwa jest małżeństwo sakramentalne.
Resztę decyzji podejmuje człowiek, znając Dekalog.
To człowiek może wybrać bezżenność, celibat, małżeństwo... albo trwanie w grzechu cudzołóstwa... ale brak łaski i brak rozgrzeszenia są jedynie konsekwencją ludzkiego wyboru.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1860
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 432
Podziękowano: 824
Płeć:

Nieprzeczytany post

Piotr55 pisze: 27 lis 2023, 10:23 .... Para niesakramentalna żyje w nieczystosci. Co jakiś czas, ze strachu przed piekłem idzie do spowiedzi....
Robienie czegokolwiek jedynie ze strachu nie jest prawdziwe, bo pozbawione jest miłości, z zatem nie ma nic wspólnego z Bogiem.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
Piotr55
Posty: 830
Rejestracja: 28 sty 2023, 15:31
Wyznanie: agnostycyzm
Podziękował/a: 83
Podziękowano: 57
Płeć:

Nieprzeczytany post

Oczywiście. Tez tak to widzę. I od początku zakładam z obserwacji otoczenia, ze postępowanie większości praktykujących z Bogiem nie ma nic wspólnego.
Permanentne sprzeniewierzanie się wymogom wiary jest dla tych udręczonych dylematem niemożności nieszczęśnikow dodatkowym ciężarem.

Dodano po 1 minucie 42 sekundach:
Nie czyni ich to lepszymi, tylko gorszymi. Słowem system przeciw skuteczny.
Takich Bóg nie tworzy. Wiec kto?
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1860
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 432
Podziękowano: 824
Płeć:

Nieprzeczytany post

Piotr55 pisze: 27 lis 2023, 18:44 Oczywiście. Tez tak to widzę. I od początku zakładam z obserwacji otoczenia, ze postępowanie większości praktykujących z Bogiem nie ma nic wspólnego.
Permanentne sprzeniewierzanie się wymogom wiary jest dla tych udręczonych dylematem niemożności nieszczęśnikow dodatkowym ciężarem.

Nie czyni ich to lepszymi, tylko gorszymi. Słowem system przeciw skuteczny.
Takich Bóg nie tworzy. Wiec kto?
Wiesz, staram się nie oceniać ludzi. Staram się, bo oczywiście mi się to zdaje. Gdy jednak to zrobię, staram się odwrócić sytuację. Może to ja błądzę. Może to ja uciekam od "Bóg jest sędzią sprawiedliwym, który za dobre wynagradza, a za złe karze" w "Bóg jest Miłością", by w jakiś sposób zrzucić z siebie odpowiedzialność, lęk i powagę sytuacji? A może doświadczam tak wielkiej Bożej miłości, i On jawi mi się poprzez Miłość, bo przygotowuje mnie na są sprawiedliwość, na przyjęcie jakiegoś nowego doświadczenia, walki z lękiem, cierpieniem?

Łatwo oceniać innych. Właśnie wróciłem ze mszy o Wylanie Ducha Świętego organizowanej przez Odnowę w Duchu Świętym. Wiesz jak bardzo ciąży mi pragnienie "wydania wyroku". Staram się jednak traktować to jako doświadczenie, które ma coś mi pokazać.

Lepszy, gorszy, dobry, zły ... skupianie się na porównywaniu jest odwróceniem uwagi od samego siebie.
Z mojego doświadczenia wynika, że problem prawie zawsze leży we mnie.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
ODPOWIEDZ