Offtopik, czyli rozmowy niekontrolowane
-
- Posty: 353
- Rejestracja: 21 maja 2021, 10:35
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 129
- Podziękowano: 176
- Płeć:
Wspieram modlitwa
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
-
- Posty: 353
- Rejestracja: 21 maja 2021, 10:35
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 129
- Podziękowano: 176
- Płeć:
Wszystko w porządku u was?
Mnie ostatnio mało na forach... jakoś mi tak czas ucieka. Chociaż ja zawsze wolałam i wolę jak mi czas szybko biegnie i niż żeby się dłużyło.
Mnie ostatnio mało na forach... jakoś mi tak czas ucieka. Chociaż ja zawsze wolałam i wolę jak mi czas szybko biegnie i niż żeby się dłużyło.
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
-
- Posty: 7106
- Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 3280
- Podziękowano: 3501
- Płeć:
Ja ostatnio sporo pracuję i podróżuję, ale nie narzekam, mam dużo powodów do radości na zmianę z powodami do smutku. The Live.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
-
- Posty: 7106
- Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 3280
- Podziękowano: 3501
- Płeć:
Nie bądź taki tajemniczy. Napisz więcej.
Jak tam @Marek Piotrowski było na wakacjach? Może zdjęciami się pochwalisz...??
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
-
- Posty: 596
- Rejestracja: 02 lut 2021, 16:04
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 534
- Podziękowano: 380
- Płeć:
Ależ nie jestem tajemniczy, tylko monotematyczny i bezgranicznie nudny. Wiedząc o tym tak ogólnie napisałem.
Te problemy to rana, odleżyna. czyli ból .
Ten przełom to nie znaczy ze już ok. Raczej nadzieja ze ten rodzaj opatrunków będzie najlepszy. Postępy można dostrzec, ale to nie takie to wszystko oczywiste .
-
- Posty: 596
- Rejestracja: 02 lut 2021, 16:04
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 534
- Podziękowano: 380
- Płeć:
Dzisiaj pierwszy piątek to i kapłan u mamy. Sytuacja zawsze stresująca, bo od początku kiondycja mamy nie była pewna, mimo że teraz jest stabilniej to zawsze ten stres towarzyszy. Dziś dodatkowo bu zupełnie nowy w parafii i dość młody. Druga jego parafia, chyba trzy lata po seminarium, a z mama to nie tak prosto, bo kilka tych problemów ma.
Ale pomimo długiego bo godzinnego oczekiwania, dotarł i wszystko odbyło sie w porządku.
Bardzo skrupulatny celebrans, klękanie kilkukrotne i przedłużone modlitwy na kolanach.
On bo ja stałem mama leżała.
Ale przystąpiła mama do Komunii co jest najważniejsze.
Akurat te sytuacje są dla nas ważne i zarazem stresujące, zest noc nie przespana(dla mnie) jak rano jeździ.
Ale pomimo długiego bo godzinnego oczekiwania, dotarł i wszystko odbyło sie w porządku.
Bardzo skrupulatny celebrans, klękanie kilkukrotne i przedłużone modlitwy na kolanach.
On bo ja stałem mama leżała.
Ale przystąpiła mama do Komunii co jest najważniejsze.
Akurat te sytuacje są dla nas ważne i zarazem stresujące, zest noc nie przespana(dla mnie) jak rano jeździ.
-
- Posty: 7106
- Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 3280
- Podziękowano: 3501
- Płeć:
Ważne że się wszystko udało. Osobiście nie wiem jak takie wizyty wyglądają, możesz opisać?
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
-
- Posty: 596
- Rejestracja: 02 lut 2021, 16:04
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 534
- Podziękowano: 380
- Płeć:
Trzeba mieć przygotowany stolik z woda świecona, dwoma świeczkami i krzyż.
Przychodzi kapłan, dowiaduje się w oczekiwaniach.
Modlitwa, spowiedź i Komunia, sama Komunia, Modlitwa nad chorym i absolutorium lub Sakrament chorych.
Tak to wyglądało zawsze u mnie.
Modlitwy kapłan na stojąco odmawiał zawsze.
Może to sie wydawać bez różnicy, ale gdy choremu przyjdzie czekać (bo jest ich kilkoro)to ma jednak znaczenie.
Kilka razy zdarzało sie że szafarz jeździł. To wszystko było ok, o ile chora nie chciała przystąpić do spowiedzi.
Bo wtedy nic z tego.
Na dole link zamieszczam również.
http://www.skomielnaczarna.kapucyni.pl/ ... -u-chorego
Ostatnio zmieniony 03 wrz 2021, 19:22 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 353
- Rejestracja: 21 maja 2021, 10:35
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 129
- Podziękowano: 176
- Płeć:
Mam do was pytanie.
Otóż dziś w telewizji pokazywali jak jacyś mężczyźni niszczyli Kościół. Moja babcia powiedziała coś w stylu "No chyba Bóg coś z tym zrobi" a mama dodała "może ich samochód przejedzie".
Może ze mną jest coś nie tak ale ja nie chce tak myśleć. W Bibli pisze Módlcie się a swoich prześladowców i że mamy miłować swoich nieprzyjaciół, bo kiedy miłujemy tych którzy nas miłują to nie jesteśmy lepsi od pogan.
Nie chodzi o to, że działanie tych mężczyzn jest dla mnie obojętne. Ale takie słowa mnie oburzają. Może trochę za mocno zareagowałam bo powiedziałam, że wy właśnie takiego Boga widzicie. Który teraz zagrzmi i ich zabije. I uwaga faktycznie Bóg karze nas ale jako miłosierny Ojciec dla naszego zbawienia. I nie wiem jaka będzie wola Boga wobec tych mężczyzn ale wiem, że osądzi ich sprawiedliwe.
Czy jeśli ja pomodlę się za tych ludzi i sprzeciwam się takiemu obrazowi Boga a powiem, że chce wierzyć, że oni mają jeszcze czas żeby się zmienić, że Bóg ich kocha I będzie w stanie im przebaczyć jeśli tylko oni też będą potrafili wyznać swój grzech, to są to jakieś herezje? Czy jeśli mnie ktoś obraża to nie mogę mu powiedzieć - posłuchaj jest mi teraz przykro ale chce dalej miłować Cię jako mojego brata? Ale wiedz, że to co zrobiłeś jest złe?
Ja naprawdę nie chce przemocy. W moim dzieciństwie było tyle krzyku, złości i przekleństw że nie chce już tego widzieć. Dlatego uważam, że nawet chciałabym w sytuacji kiedy ktoś by mnie atakował (Daj Panie Boże, że nie) bronić się to znaczy obezwładnić przeciwnika ale też go nie krzywdząc nie potrzebnie a przede wszystkim nie zabijać? Może trochę daleko zajechałam w moich myślach ale wydaje mi się, że naprawdę nie chciałabym nigdy nikogo zabić nawet w obronie miejsc kraju czy Kościoła. Chciałabym takie osoby jak najbardziej obezwładnić nie czyniąc im przy tym bardzo dużej szkody.
Trochę się wyżaliłam. Zależy mi co wy myślicie zwłaszcza o 1 zachowaniu jaki przytoczyłam. Te kolejne są pewnie za trudne. Nie zamierzam potępiać ludzi którzy w wojnie zabijali ludzi dla wyższego dobra jakim było np. Państwo. Ale ja bym tak chyba nie mogła. Mój dziadek kilka razy mi mówił żebym nigdy nie celowała z broni w człowieka. Jestem mu wdzięczna za te słowa, pomimo, że stoczył się na samo dno na koniec swojego życia. To samo z obroną Kościoła- chciałabym ludzi obezwładniać ale nie zabijać.
Nie wiem czy to co napisałam ma jakiś sens ale chyba musiałam się wygadać.
Otóż dziś w telewizji pokazywali jak jacyś mężczyźni niszczyli Kościół. Moja babcia powiedziała coś w stylu "No chyba Bóg coś z tym zrobi" a mama dodała "może ich samochód przejedzie".
Może ze mną jest coś nie tak ale ja nie chce tak myśleć. W Bibli pisze Módlcie się a swoich prześladowców i że mamy miłować swoich nieprzyjaciół, bo kiedy miłujemy tych którzy nas miłują to nie jesteśmy lepsi od pogan.
Nie chodzi o to, że działanie tych mężczyzn jest dla mnie obojętne. Ale takie słowa mnie oburzają. Może trochę za mocno zareagowałam bo powiedziałam, że wy właśnie takiego Boga widzicie. Który teraz zagrzmi i ich zabije. I uwaga faktycznie Bóg karze nas ale jako miłosierny Ojciec dla naszego zbawienia. I nie wiem jaka będzie wola Boga wobec tych mężczyzn ale wiem, że osądzi ich sprawiedliwe.
Czy jeśli ja pomodlę się za tych ludzi i sprzeciwam się takiemu obrazowi Boga a powiem, że chce wierzyć, że oni mają jeszcze czas żeby się zmienić, że Bóg ich kocha I będzie w stanie im przebaczyć jeśli tylko oni też będą potrafili wyznać swój grzech, to są to jakieś herezje? Czy jeśli mnie ktoś obraża to nie mogę mu powiedzieć - posłuchaj jest mi teraz przykro ale chce dalej miłować Cię jako mojego brata? Ale wiedz, że to co zrobiłeś jest złe?
Ja naprawdę nie chce przemocy. W moim dzieciństwie było tyle krzyku, złości i przekleństw że nie chce już tego widzieć. Dlatego uważam, że nawet chciałabym w sytuacji kiedy ktoś by mnie atakował (Daj Panie Boże, że nie) bronić się to znaczy obezwładnić przeciwnika ale też go nie krzywdząc nie potrzebnie a przede wszystkim nie zabijać? Może trochę daleko zajechałam w moich myślach ale wydaje mi się, że naprawdę nie chciałabym nigdy nikogo zabić nawet w obronie miejsc kraju czy Kościoła. Chciałabym takie osoby jak najbardziej obezwładnić nie czyniąc im przy tym bardzo dużej szkody.
Trochę się wyżaliłam. Zależy mi co wy myślicie zwłaszcza o 1 zachowaniu jaki przytoczyłam. Te kolejne są pewnie za trudne. Nie zamierzam potępiać ludzi którzy w wojnie zabijali ludzi dla wyższego dobra jakim było np. Państwo. Ale ja bym tak chyba nie mogła. Mój dziadek kilka razy mi mówił żebym nigdy nie celowała z broni w człowieka. Jestem mu wdzięczna za te słowa, pomimo, że stoczył się na samo dno na koniec swojego życia. To samo z obroną Kościoła- chciałabym ludzi obezwładniać ale nie zabijać.
Nie wiem czy to co napisałam ma jakiś sens ale chyba musiałam się wygadać.
Ostatnio zmieniony 16 wrz 2021, 20:44 przez Zebra, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
-
- Posty: 270
- Rejestracja: 29 sty 2021, 17:41
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 229
- Podziękowano: 237
- Płeć:
Absolutnie nie herezje, a wypełnianie przykazania miłości Boga i bliźniego. Bardzo pięknie. Pan Bóg jest sprawiedliwy, ale i miłosierny. Ilu przecież mamy świętych, którzy ciężko grzeszyli, a zostali ogłoszeni świętymi, bo się nawrócili - chociażby św. Dobry Łotr.Zebra pisze: ↑16 wrz 2021, 20:41 Czy jeśli ja pomodlę się za tych ludzi i sprzeciwam się takiemu obrazowi Boga a powiem, że chce wierzyć, że oni mają jeszcze czas żeby się zmienić, że Bóg ich kocha I będzie w stanie im przebaczyć jeśli tylko oni też będą potrafili wyznać swój grzech, to są to jakieś herezje? Czy jeśli mnie ktoś obraża to nie mogę mu powiedzieć - posłuchaj jest mi teraz przykro ale chce dalej miłować Cię jako mojego brata? Ale wiedz, że to co zrobiłeś jest złe?
Ostatnio zmieniony 16 wrz 2021, 21:08 przez DariuszJ, łącznie zmieniany 1 raz.
"Deus caritas est, et qui manet in caritate, in Deo manet, et Deus manet in eo".
1J 4,16b
"Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim". 1J 4,16b
1J 4,16b
"Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim". 1J 4,16b
-
- Posty: 596
- Rejestracja: 02 lut 2021, 16:04
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 534
- Podziękowano: 380
- Płeć:
Ja nie mam nic przeciwko temu. Dam rade przeczytać co dla mnie jest istotne.
Chyba nawet dla oczu w nocy lepsze bo mniej rażące.
Kiedyś pisałem na czarnym i mi pasowało.
Można spróbować
Chyba nawet dla oczu w nocy lepsze bo mniej rażące.
Kiedyś pisałem na czarnym i mi pasowało.
Można spróbować