Czym jest modlitwa? Czym jest dla mnie?
-
- Posty: 157
- Rejestracja: 15 lip 2023, 20:46
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 11
- Podziękowano: 56
- Płeć:
Dodano po 25 sekundach:
Dodano po 22 sekundach:
Kto jeszcze potrzebuje ciszy?
www.youtube.com/watch?v=72u2PWIZFEs
www.youtube.com/watch?v=72u2PWIZFEs
-
- Posty: 157
- Rejestracja: 15 lip 2023, 20:46
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 11
- Podziękowano: 56
- Płeć:
Ostatnio zmieniony 04 sty 2024, 19:04 przez JOB, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jeszcze potrzebuje ciszy?
www.youtube.com/watch?v=72u2PWIZFEs
www.youtube.com/watch?v=72u2PWIZFEs
-
- Posty: 157
- Rejestracja: 15 lip 2023, 20:46
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 11
- Podziękowano: 56
- Płeć:
Co konkretnie mówiono w tym Radio?
Możesz konkretniej sformułować pytanie, A JAK Z RÓŻAŃCEM? Bo bardzo otwarte jest to pytanie, a pewnie chcesz konkretnej odpowiedzi.
Kto jeszcze potrzebuje ciszy?
www.youtube.com/watch?v=72u2PWIZFEs
www.youtube.com/watch?v=72u2PWIZFEs
-
- Posty: 830
- Rejestracja: 28 sty 2023, 15:31
- Wyznanie: agnostycyzm
- Podziękował/a: 83
- Podziękowano: 57
- Płeć:
Potępiano w czambuł i krytykowano religie wschodnie, które między innymi poprzez mantrę niczym Twardowski czarują, cyganią i zwodzą umysłowość zakłócając procesy poznawcze trzódki.
A różaniec, jak lud mówi = "klepanie" paciorków, czy inne bezmyślnie powtarzane formuły to przecież mantra w czystej postaci.
A różaniec, jak lud mówi = "klepanie" paciorków, czy inne bezmyślnie powtarzane formuły to przecież mantra w czystej postaci.
-
- Posty: 1874
- Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 435
- Podziękowano: 829
- Płeć:
Spójrz na przyczynę i cel.Piotr55 pisze: ↑20 sty 2024, 9:16 Potępiano w czambuł i krytykowano religie wschodnie, które między innymi poprzez mantrę niczym Twardowski czarują, cyganią i zwodzą umysłowość zakłócając procesy poznawcze trzódki.
A różaniec, jak lud mówi = "klepanie" paciorków, czy inne bezmyślnie powtarzane formuły to przecież mantra w czystej postaci.
W modlitwie przyczyną jest łaska, celem przebywanie w Obecności Bożej.
Celem "mantry" ("ochrona umysłu" za wiki) jest opróżnienie, oczyszczenie umysłu i zawieszenie w "pustce" (czymkolwiek ona jest).
Można nie dostrzec różnicy.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
-
- Posty: 157
- Rejestracja: 15 lip 2023, 20:46
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 11
- Podziękowano: 56
- Płeć:
Są takie mantry, które są przywołują demony. Jeżeli o takich było mówione w radio, to nie dziwię się, że zostały na antenie potępione, bo takie mantry zniewalają.
Różaniec można klepać i pewnie są tacy, którzy klepią, ale różaniec jest modlitwą prowadzącą do kontemplacji. Różni się od mantrowania. Są ludzie którzy mają np. problem z praktykowaniem tej modlitwy, więc wtedy można wybrać inną formę modlitwy i trwania w obecności Bożej.
@Piotr55 Zapraszam do zrobienia sobie studium jaka jest różnica pomiędzy wymienionymi praktykami duchowymi.
Kto jeszcze potrzebuje ciszy?
www.youtube.com/watch?v=72u2PWIZFEs
www.youtube.com/watch?v=72u2PWIZFEs
-
- Posty: 7106
- Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 3280
- Podziękowano: 3501
- Płeć:
Ja to rozumiem tak, że każde wydarzenie, każda czynność, każde pragnienie w ciągu dnia kierujemy do Boga. Albo dziękujemy za wydarzenie, albo prosimy o pomoc, albo prosimy o błogosławieństwo, albo prosimy za innymi.
W każdym razie taka modlitwa trwa cały dzień, cały czas.
Widzę jak karetka jedzie do chorego - to proszę aby Bóg pomógł tym lekarzom i tej osobie chorej.
Rozmawiam z kimś i słyszę o jego problemach, proszę w duchu Boga o błogosławieństwo dla tej osoby.
Ktoś umarł, więc odmawiam za niego modlitwę, albo idę na msze przyjąć komunie św za niego.
Gotuję obiad, więc dziękuję że mam za co i komu ugotować obiad.
Kładę się do łóżka, więc dziękuję że dziś miałam pracę, wszyscy wrócili do domu, a ja mam czyste łóżko aby się położyć odpocząć.
Gdy jestem chora, dziękuję za lekarza który postawił diagnozę, albo za tych, który się mną opiekują.
Gdy dźwigam ciężkie zakupy ze sklepu to dziękuję, ze miałam pieniądze żeby to wszystko kupić i będziemy mieli co jeść, no i że sklepy są pełne jedzenia.
Dziękować można w każdym położeniu, modlić się można nieustannie, pragnienia można i trzeba kierować do Boga ciągle.
Ja wiem, z doświadczenia, że Bóg słyszy pragnienia mojego serca. Bóg dobrze wie, że pragnę nawrócenia moich dzieci i rodziców, że to pragnienie mnie wypełnia. Od czasu do czasu mówię to Bogu słowami, ale przede wszystkim w między czasie ufam, że to się stanie, mam tylko ćwiczyć się w zaufaniu i zawierzeniu Bogu. Ale w gruncie rzeczy to jest pewne, bo wolą Boga jest zbawienie każdego.
Więc ufam, na spokojnie.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
-
- Posty: 1874
- Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 435
- Podziękowano: 829
- Płeć:
"Gdzie Kościół, tam i Duch Boży, a gdzie Duch Boży, tam Kościół"
św. Ireneusz
św. Ireneusz
Ostatnio zmieniony 16 mar 2024, 9:52 przez daniel, łącznie zmieniany 1 raz.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
-
- Posty: 157
- Rejestracja: 15 lip 2023, 20:46
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 11
- Podziękowano: 56
- Płeć:
Dokładnie jak piszesz Magnolia.Magnolia pisze: ↑15 mar 2024, 8:57Ja to rozumiem tak, że każde wydarzenie, każda czynność, każde pragnienie w ciągu dnia kierujemy do Boga. Albo dziękujemy za wydarzenie, albo prosimy o pomoc, albo prosimy o błogosławieństwo, albo prosimy za innymi.
W każdym razie taka modlitwa trwa cały dzień, cały czas.
Widzę jak karetka jedzie do chorego - to proszę aby Bóg pomógł tym lekarzom i tej osobie chorej.
Rozmawiam z kimś i słyszę o jego problemach, proszę w duchu Boga o błogosławieństwo dla tej osoby.
Ktoś umarł, więc odmawiam za niego modlitwę, albo idę na msze przyjąć komunie św za niego.
Gotuję obiad, więc dziękuję że mam za co i komu ugotować obiad.
Kładę się do łóżka, więc dziękuję że dziś miałam pracę, wszyscy wrócili do domu, a ja mam czyste łóżko aby się położyć odpocząć.
Gdy jestem chora, dziękuję za lekarza który postawił diagnozę, albo za tych, który się mną opiekują.
Gdy dźwigam ciężkie zakupy ze sklepu to dziękuję, ze miałam pieniądze żeby to wszystko kupić i będziemy mieli co jeść, no i że sklepy są pełne jedzenia.
Dziękować można w każdym położeniu, modlić się można nieustannie, pragnienia można i trzeba kierować do Boga ciągle.
Ja wiem, z doświadczenia, że Bóg słyszy pragnienia mojego serca. Bóg dobrze wie, że pragnę nawrócenia moich dzieci i rodziców, że to pragnienie mnie wypełnia. Od czasu do czasu mówię to Bogu słowami, ale przede wszystkim w między czasie ufam, że to się stanie, mam tylko ćwiczyć się w zaufaniu i zawierzeniu Bogu. Ale w gruncie rzeczy to jest pewne, bo wolą Boga jest zbawienie każdego.
Więc ufam, na spokojnie.
Natomiast te wszystkie słowa o nieustannej modlitwie - nawet we śnie, jak mówią nawet słowa polskiej pieśni mszalnej:
Wszystkie nasze dzienne sprawy
Przyjm litośnie Boże prawy
A gdy będzie zasypiali
Niech Cię nawet sen nasz chwali
A gdy będzie zasypiali
Niech Cię nawet sen nasz chwali
To jest realny stan bycia w modlitwie. Bo modlitwa to jest stan bycia w obecności Bożej, ale dzisiaj trudno to zrozumieć, bo trzeba się na jakiś czas zdobyć na wyłączenie się ze świata wirtualnego i korzystanie tylko z tego, co potrzeba. Czyli ograniczyć internet do niezbędnego minimum, zapomnieć o Fejsbukach, Instagramach itp. Przejść poligon nauczający jak się modlić nieustannie i potem można wrócić do świata.
Niestety problemem nie jest to, żeby modlić się nieustannie, ale problemem jest jak to zrobić, bo ja w Polsce znam tylko 2 miejsca, gdzie tego uczą i jedno na Słowacji (Pewnie są jeszcze jakieś miejsca, ale ja nie znam oprócz Benedyktynów).
Dlaczego tak jest? Nie wiem. Ale wiem jedno. Jeżeli ktoś pragnie, szuka i puka, to mu otworzą i znajdzie!
Dodano po 7 minutach 43 sekundach:
@Piotr55 Modlić się nieustannie to powrót do raju i to jest możliwe już tu na ziemii, żeby posmakować obecności Bożej i przygotować się na pełnię po śmierci. Z takim zamiarem Ojcowie Pustyni wychodzili na samotność. Problemem jest to, że mało się mówi JAK i CO TO ZNACZY modlić się nieustannie.Piotr55 pisze: ↑14 mar 2024, 8:13Czy modlę się, słuchając Bacha? Modlić się nieustannie? A niby kiedy uczyć się, pracować, dbać o swoje sprawy? We śnie?JOB pisze: ↑14 mar 2024, 1:10To jest właśnie duchowość benedyktyńska. Modlić się trzeba nieustannie.
Kto tego dzisiaj uczy w sposób praktyczny, mówiąc konkretnie - co i jak i kiedy i w jakiej ilości i JAK, oprócz monastycyzmu? A mnichów w Polsce nie za dużo... Trzeba czytać Kasjana - w I tomie "Rozmów" są wskazówki!
Niestety Kasjan jest nieznany...
Dodano po 3 minutach 9 sekundach:Myśleć o Jezusie z każdym oddechem, czyli po ludzku mówiąc - stale, bez przerwy i nawet w snach. OK. Wysoki poziom dewocji.
W znaczeniu pozytywnym - poświęcenia. A mogę spytać tu z dołu, z Ziemi - kiedy myśleć jak na chleb zarobić?
Bądźmy ostrożni z wiecowymi zawołaniami. Jeśli "cały Twój" - to co zostaje dla bliźniego? Puste bajeczki, po kawalersku brzmiące,
niestety brane serio przez dziatwę i młodych, czego opłakane, nawet już mało śmieszne skutki obserwujemy w skrupulatyzmach prezentowanych tu na forum. Myślenie ma wielką przyszłość.
Oczywiście jak się np. słucha Bacha, to się słucha Bacha - na maksa, z zamkniętymi oczami, delektując się każdym dźwiękiem, ale modlitwa dalej trwa. A to, że ktoś (tak jak i ja kiedyś!) nie bierze pod uwagę, że tak się da, to tylko dlatego, że nie spotkał się z tym. Tylko powiem tyle, że jak ktoś zapragnie, poszuka i popyta, to znajdzie nauczyciela :-) To naprawdę nie jest trudne! Ale wymagające jest pod względem duchowym. Ale innej drogi nie ma. Tylko powierzenie się Opatrzności w życiu...
Ostatnio zmieniony 16 mar 2024, 15:36 przez JOB, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jeszcze potrzebuje ciszy?
www.youtube.com/watch?v=72u2PWIZFEs
www.youtube.com/watch?v=72u2PWIZFEs
-
- Posty: 157
- Rejestracja: 15 lip 2023, 20:46
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 11
- Podziękowano: 56
- Płeć:
"Najszerszym ze wszystkich przykazań jest miłość do Boga i bliźniego. Tworzy się ona dzięki stronieniu od rzeczy materialnych oraz wyciszeniu myśli".
św. Marek Asceta
św. Marek Asceta
Kto jeszcze potrzebuje ciszy?
www.youtube.com/watch?v=72u2PWIZFEs
www.youtube.com/watch?v=72u2PWIZFEs
-
- Posty: 157
- Rejestracja: 15 lip 2023, 20:46
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 11
- Podziękowano: 56
- Płeć:
"Usiądź spokojnie w celi, w odosobnionym miejscu, i staraj się uczynić to, co mówię: Zamknij drzwi, wznieś się myślami ponad wszystko, co doczesne i błahe. Później skłoń brodę ku piersi, skieruj spojrzenie twych oczu i cały umysł na siebie, na środek ciała, [...] i myślami badaj swe wnętrze, by znaleźć miejsce serca, gdzie zwykły przebywać wszelkie władze duszy. Początkowo natkniesz się na ciemności i nieprzeniknioną gęstość. Jeśli jednak z wytrwałością będziesz powtarzał to ćwiczenie w dzień i w nocy, wówczas w zadziwiający sposób znajdziesz radość bez końca".
św. Symeon Nowy Teolog
(mistrz duchowy i nauczyciel hezychazmu, który uczył, jak osiągnąć modlitwę serca)
św. Symeon Nowy Teolog
(mistrz duchowy i nauczyciel hezychazmu, który uczył, jak osiągnąć modlitwę serca)
Kto jeszcze potrzebuje ciszy?
www.youtube.com/watch?v=72u2PWIZFEs
www.youtube.com/watch?v=72u2PWIZFEs
-
- Posty: 157
- Rejestracja: 15 lip 2023, 20:46
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 11
- Podziękowano: 56
- Płeć:
"Wyciszenie to nic innego, jak nieustanne oddawanie czci Bogu i trwanie w obecności przed Nim".
Św. Jan Klimak
Drabina do nieba, Stopień 27
Św. Jan Klimak
Drabina do nieba, Stopień 27
Kto jeszcze potrzebuje ciszy?
www.youtube.com/watch?v=72u2PWIZFEs
www.youtube.com/watch?v=72u2PWIZFEs