Chciałbym sie przedstawić, przywitać i na początku wyjaśnić dlaczego taki awatar i nick. Jestem katolickim księdzem, od wielu lat za granicą, obecnie w Niemczech.
Ponieważ pomagam w różny sposób Kościołowi w Indiach, awatar to krzyż z klasztoru benedyktyńskiego w Shantivanam w południowych Indiach.
Chciałbym cos robić na katolickim forum bo media katolickie przeżywają duży kryzys, ludzie chcą rozmawiać o swojej wierze, są tez poszukujący a ponadto dla mnie ważna jest rozmowa w języku polskim bo na co dzień rzadko używam polskiego języka. Termin bramin oznacza w dużym uproszczeniu kapłana, nauczyciela itp., ma on wiele znaczeń w hinduizmie.
To tyle z mojej strony.
Szczęść Boze, katolicki ksiądz:)
-
- Posty: 1434
- Rejestracja: 10 lut 2021, 19:45
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 1263
- Podziękowano: 1070
- Płeć:
Szczęść Boże @bramin ! Bardzo się cieszę, że ksiądz do nas zawitał. Proszę się rozgościć, witamy na dolinie
"Wystarczy ci mojej łaski. Moc, bowiem w słabości się doskonali”. (2Kor 12, 9).
-
- Posty: 221
- Rejestracja: 20 mar 2024, 8:49
- Wyznanie: unitarianie
- Podziękował/a: 83
- Podziękowano: 45
- Płeć:
Szczęść Boże!
Witamy w dolinie
Jak Ksiądz trafił za granicę?
Witamy w dolinie
Jak Ksiądz trafił za granicę?
Ostatnio zmieniony 25 kwie 2024, 14:04 przez UbogiWDuchu, łącznie zmieniany 1 raz.
O, jak dobre życie mam do zaoferowania pod Panowaniem Bożym ludziom, którzy dzisiaj są w kiepskiej kondycji duchowej/psychicznej
[Jezus - Kazanie na Górze]
[Jezus - Kazanie na Górze]
-
- Posty: 19
- Rejestracja: 23 kwie 2024, 8:15
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 9
- Podziękowano: 21
- Płeć:
Dziękuję za miłe powitanie.
Jak trafiłem za granicę?
Właściwie to chciałem być na prawdziwych misjach, a konkretnie w Brazylii, no ale ostatecznie wylądowałem w Niemczech bo była taka pilna potrzeba a Niemcy i właściwie wszystkie kraje europejskie, łącznie z Polską są już krajami misyjnymi.
Jak trafiłem za granicę?
Właściwie to chciałem być na prawdziwych misjach, a konkretnie w Brazylii, no ale ostatecznie wylądowałem w Niemczech bo była taka pilna potrzeba a Niemcy i właściwie wszystkie kraje europejskie, łącznie z Polską są już krajami misyjnymi.
-
- Posty: 54
- Rejestracja: 11 lut 2024, 20:09
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 36
- Podziękowano: 30
- Płeć:
Szczęść Boże, wspaniale, że Ksiądz będzie na forum! Jestem bardzo ciekawa sytuacji katolików i katolicyzmu w Indiach. Wydaje mi się, że protestanci są bardziej "żywotni" misyjnie w Indiach bo większość materiałów o chrześcijanach w Azji, w tym w Indiach i Pakistanie, znam ze źródeł protestanckich. Bardzo ciekawie byłoby poczytać o perspektywie Księdza
Ostatnio zmieniony 25 kwie 2024, 23:21 przez Apolonia, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 27
- Rejestracja: 23 kwie 2024, 19:01
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękowano: 4
- Płeć:
Mój wujek ksiądz też wyjechal do Niemiec. Pracuje niedaleko Kolonii. Nie lubię go. Powiedział że wstyd jest chodzić do jednej sieci sklepów (takich jak Biedronka w Polsce) bo tam jest dużo biednych i księdzu tak nie przystoi. Obrzydliwe, prawda?
Do tego podobno spłodził dwójkę dzieci...
Do tego podobno spłodził dwójkę dzieci...
POKÓJ I DOBRO!!! ❤️
-
- Posty: 19
- Rejestracja: 23 kwie 2024, 8:15
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 9
- Podziękowano: 21
- Płeć:
W bardzo wielkim skrócie, to kraj który potrzebuje ewangelizacji. W szerszym sensie, moim zdaniem, krajem misyjnym jest teren, który nie ma katolickiej "infrastruktury", katolicy są mniejszością, słabe są tez kościelne struktury typu diecezja, lokalny Kościół nie ma lub ma bardzo mało swojego rodzimego personelu: kapłanów, diakonów, referentów pastoralnych, katechistów itp. i trzeba z wieloma rzeczami zaczynać praktycznie od zera. W węższym sensie kraj misyjny to taki gdzie Kościół znajduje sie w kryzysie, mamy do czynienia z katolicyzmem kulturowym, zwyczajowym, gdzie panuje obojętność religijna.
Sytuacja dość złożona i zależy gdzie. Np. w stanie Orisa od dłuższego czasu prześladowania chrześcijan, nie tylko katolików. Sa oni wypędzani, zabijani.
Radykalne nacjonalistyczne ugrupowania hinduskie nie przebierają w środkach aby zniszczyć chrześcijaństwo.
W Kerala jest spokojnie i stamtąd często przyjeżdżają księża do Europy aby studiować czy pomagać w duszpasterstwie.
Także wewnątrz katolicyzmu są problemy: feudalne struktury, w dalszym ciągu mentalność kastowa, podejście do liturgii (rzymska czy rodzima np. malabarska), mało efektywna walka z aborcją dziewczynek czy zabijaniem noworodków płci żeńskiej, sprawy inkulturacji, gdzie leży granica miedzy "chrzczeniem" pewnych zwyczajów a synkretyzmem religijnym.
Proponuję założyć nowy temat, żeby moderatorzy nas nie pogonili za OT.
Ostatnio zmieniony 26 kwie 2024, 13:20 przez bramin, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 19
- Rejestracja: 23 kwie 2024, 8:15
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 9
- Podziękowano: 21
- Płeć:
Twoja sprawa czy darzysz kogoś sympatią czy tez nie, ale tego co Ty mówisz nie da się zweryfikować więc to nie jest w porządku, ani to kulturalne ani tym bardziej chrześcijańskie.
Obrzydliwe jest, ze rzucasz takie oszczerstwa, których, jak wyżej, nie da się zweryfikować, tym bardziej, ze piszesz "podobno" a więc nie wiesz czy to prawda.
Na forum posługujemy się nickami, pseudonimami, nie musisz mi "księdzować" .
Tak, byłem na innym forum ale zakończyłem tam działalność i bardzo żałuję, ze tak się stało.
Atmosfera i współpraca była naprawdę bardzo dobra ale techniczne sprawy forum zostały bardzo zaniedbane i mimo wielokrotnych próśb, pytań, moich propozycji, nie było żadnej odpowiedzi, reakcji, nawet jednego zdania ze strony właścicieli portalu.
Uznałem więc, ze nie ma co się denerwować i trzeba odejść.
Drogę moją do was niech utoruje sam Bóg, Ojciec nasz, i Pan nasz Jezus!
1 Tes 3,11
1 Tes 3,11