Piotra rozmowy o wierze
-
- Posty: 830
- Rejestracja: 28 sty 2023, 15:31
- Wyznanie: agnostycyzm
- Podziękował/a: 83
- Podziękowano: 58
- Płeć:
Ja też trochę zażartowałem, ale masz rację, blokada jest. A im więcej zgłębiam, tym jakby większa. Wiara nie jest dla mnie czymś nowym. Wierzyłem całą duszą już kiedyś. Skończyło się jeszcze sporo przed maturą.
Teraz, wiedząc sporo więcej, moja wiara w Stwórcę bardziej, niż w Boga jeszcze bardziej się utwierdziła, wiara w nauki KK przeminęła, zanikła.
Podziw dla Inteligencji Stwórczej nijak mi się nie skleja z buchalterią czyśćowo-odpustową, kultem relikwi, diabłami, aniołami, Adamami i i Ewami. A z "grzechem pierworodnym" to już całkiem nie, choćby i krzesła łamać.
Teraz, wiedząc sporo więcej, moja wiara w Stwórcę bardziej, niż w Boga jeszcze bardziej się utwierdziła, wiara w nauki KK przeminęła, zanikła.
Podziw dla Inteligencji Stwórczej nijak mi się nie skleja z buchalterią czyśćowo-odpustową, kultem relikwi, diabłami, aniołami, Adamami i i Ewami. A z "grzechem pierworodnym" to już całkiem nie, choćby i krzesła łamać.
-
- Posty: 112
- Rejestracja: 30 mar 2024, 0:17
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 1
- Podziękowano: 6
- Płeć:
Spójrz na to z odpowiedniego dystansu.Piotr55 pisze: ↑07 kwie 2024, 22:51 Ja też trochę zażartowałem, ale masz rację, blokada jest. A im więcej zgłębiam, tym jakby większa. Wiara nie jest dla mnie czymś nowym. Wierzyłem całą duszą już kiedyś. Skończyło się jeszcze sporo przed maturą.
Teraz, wiedząc sporo więcej, moja wiara w Stwórcę bardziej, niż w Boga jeszcze bardziej się utwierdziła, wiara w nauki KK przeminęła, zanikła.
Podziw dla Inteligencji Stwórczej nijak mi się nie skleja z buchalterią czyśćowo-odpustową, kultem relikwi, diabłami, aniołami, Adamami i i Ewami. A z "grzechem pierworodnym" to już całkiem nie, choćby i krzesła łamać.
Kościół Katolicki przetrwał milenia, umocnił się i jest dziś najpotężniejszą organizacją na świecie.
Dzięki niemu znasz Słowo Boże i Boga.
A mógł nie przetrwać i odejść w niepamięć zaraz po odejściu Chrystusa.
Czyli cokolwiek robi KK, robi to właściwie.
Trwa i umacnia się, Daje ludziom wiarę i pozwala, aby ta wiara w nich stała się dorosła.
A gdy stanie się dorosła, to już sam sobie o niej zadecydujesz.
-
- Posty: 7218
- Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 3306
- Podziękowano: 3534
- Płeć:
Piotr a może jednak potrafisz podjąć decyzję czy wybierasz Jezusa w swoim życiu i chcesz pójść za NIm?
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
-
- Posty: 1929
- Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 454
- Podziękowano: 844
- Płeć:
To pytanie pojawiło się we mnie już jakiś czas temu.
Nadal je noszę i czekam odpowiedzi.
Gdy do mnie przyjdzie to się podzielę.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
-
- Posty: 1929
- Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 454
- Podziękowano: 844
- Płeć:
Dla mnie całe chrześcijaństwo, Biblia, Objawienie zamyka się w Słowie "Miłowanie".
Chrystus Syn uczy nas jak w Duchu pełnić Wolę Ojca, która jest Miłością.
Żyć przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie to postępować za Nim karmiąc się wypełnianiem Woli Ojca zewnętrznie, ale i głęboko wewnętrznie.
Myślę, że te dwie płaszczyzny muszą się uzupełniać i bliższy jestem Klemensowi Aleksandryjskiemu, który twierdził, że "kontemplacja prowadzi do działania", niż jego uczniowi Orygenesowi mówiącemu, że "działanie porusza kontemplację".
"Upodobnienie do Chrystusa odbywa się na płaszczyźnie moralnej (przez naśladowanie) i metafizycznej (przez przemianę łaską Bożą)."
ks. dr Piotr Nikolski (duchowny prawosławy)
"Tymczasem ja dla Prawa umarłem przez Prawo, aby żyć dla Boga: razem z Chrystusem zostałem przybity do krzyża. Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus. Choć nadal prowadzę życie w ciele, jednak obecne życie moje jest życiem wiary w Syna Bożego, który umiłował mnie i samego siebie wydał za mnie." Ga 2, 19-20
To o czym pisze Paweł jest szczytem mistycyzmu połączonego z apostolstwem.
Nie pamiętam gdzie, ale św. Paweł pisze, że z chęcią odszedłby już do Pana gdyby nie zadania jakie ma do wypełnienia.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
-
- Posty: 87
- Rejestracja: 08 mar 2024, 18:35
- Wyznanie: agnostycyzm
- Podziękowano: 2
- Płeć:
Wspaniałe ominięcie problemów, choćby o Adamie i Ewie. Rozumiem, że pani nie próbuje tłumaczyć. Ciężko jest wytłumaczyć absurd. I podziękuję za doświadczenie waszego Boga, w którego nie wierzę, ba, ja wiem, że wasz Bóg nie istnieje. Jest zbyt alogiczny, aby mógł istnieć. Nie potrzebuję waszego Boga, (bo raz nie istnieje), dwa jest tyranem. I tak jak pisałem, co pani próbowała odwrócić, zupełnie omijając to, jak zdanie sformułowałem, Bóg może tak ingerować w świat, żeby ludzie nie tylko nie zauważyli jego ingerencji, ale także może to zrobić bez ingerencji w tę rzekomą wolną wolę, której nie ma, a przy której katolicy się tak namiętnie upierają.Magnolia pisze: ↑06 kwie 2024, 7:17 @PoprostuOskar
Czuje Twoją złość, masz jej w sobie bardzo dużo.
Gdyby Bóg ingerował w wydarzenia (tak jak sobie to wyobrażasz), pomijając wolną wolę ludzi, miałbyś pewnie zarzuty że traktuje ludzi jak marionetki... ja rozumiem, masz taki etap w życiu że wszystko cię złości, a przede wszystkim coś czego nie rozumiesz...
Bóg Wszechmocny sam sobie wyznaczył granice działania - wolna wola człowieka. W to nie ingeruje.
przypisujesz Bogu odpowiedzialność za ludzie poczynania... to chyba niesprawiedliwe... bo ludzie wywołują wojny, ludzie źle traktują zwierzęta, ludzie krzywdzą siebie nawzajem, ludzie oceniają innych... a potem każde zło ma swoje konsekwencje... które często leczą się latami... ciągną się latami.
Doświadczyłam w życiu bardzo wiele zła, krzywdy i cierpienia, przemocy także - ale to wszystko robili mi ludzie a nie Bóg. Krzywdzą ludzie, którzy nie znają Boga, nie znają miłości.
jeśli człowiek ma w sercu nienawiść to postępuje zgodnie z tym co nosi w sercu.
Czytałeś Biblię... mówisz... tam widać wielokrotnie... jak Bóg czyni coś wspaniałego, dobrego, daje ludziom ratunek... np wyprowadza Izrael z Egiptu - ludzie doświadczyli wielkiej nadprzyrodzonej mocy Boga, widzieli Morze, które ustępuje, widzieli plagi... i co? jaka była ich reakcja? czy już byli do śmierci wierni Bogu? Nie, nie byli... jak tylko weszli na pustynie już zaczęło im się nie podobać, bo nie mieli wody i pokarmu... nauka zaufania do Boga to ciężką praca dla człowieka... łatwiej jest marudzić, złościć się i buntować...to przychodzi ludziom naprawdę łatwo.
Dlatego nie dziwi mnie, że się złościsz i buntujesz... bo jeszcze nie doświadczyłeś miłości Boga.
Ale jest dobra wiadomość, On jest bardzo blisko Ciebie, towarzyszy Ci, kocha nieprzerwanie od wieków i na wieki. Kiedyś to zrozumiesz, kiedyś to doświadczysz. Ja się modlę o to dla ciebie.
Bóg nie potępia nikogo, bo kocha każdego jak swoje dziecko. To ludzie swoimi wyborami wybierają albo życie z Bogiem albo życie bez Boga... a to ma swoje konsekwencje.
Dodano po 20 minutach 38 sekundach:
Mówisz Oskar że kontekst historyczny w Biblii jest mało istotny? cóż...
bez tego kontekstu można zupełnie nie zrozumieć przesłania...
Weź choćby Łk 15, od 11 wersu przypowieść o synu marnotrawnym. Jeśli nie wiemy nic o tamtych czasach i społeczeństwie to nie widzimy w tej historii zbyt wiele... ot syn pobłądził i z głodu wrócił do domu... a rodzic go przyjął.
Zupełnie inaczej spojrzałam na tą sytuację gdy ktoś mi wyjaśnił, ze w patrystycznym społeczeństwie nie było mowy żeby ojciec wychodził na przeciw synowi, o córce nie wspominając. Siedział w domu i czekał aż jego nieposłuszne dziecko przyjdzie go przebłagać i raczej było to trudne zadanie, bo ojcowie bywali surowi wobec swoich dzieci.
A tu Ojciec nie bacząc na nic, ani na to co ludzie o nim powiedzą, ani nie patrząc że syn stracił połowę jego majątku, wybiega naprzeciwko synowi i RZUCA mu się na szyję, całuje, woła sługi aby go odziali w najlepsze szaty i zarządza wielką ucztę - nawet teraz trudno sobie wyobrazić, aby jakiś rodzic tak postąpił, gdy syn wraca po bankructwie - a współczesnym Jezusowi ludziom wcale nie mieściło się to w głowie! To było niewyobrażalne, niewykonalne aby tak postąpić wobec marnotrawnego syna.
A Bóg tak właśnie przyjmuje każdego nawracającego się grzesznika - rzuca się na szyję, całuje, w mgnieniu oka przebacza i zapomina, ubiera w piękne szaty i wydaje ucztę z radości. Bo taką miłością nas kocha, każdego z osobna.
Bóg - Miłosierny Ojciec nie męczy się przebaczaniem - nie ograniczył sakramentu spowiedzi żadnymi limitami - bo niepojęte jest Jego Miłosierdzie.
Bóg nie nienawidzi nikogo? A mam przypomnieć, co mówi o osobach homoseksualnych rzekomo wasz Bóg? W Biblii wprost jest napisane, że się mną brzydzi. To raz. Ponadto twierdzi pani, że Bóg się w życie ludzi nie wtrąca. Zatem rację mają deiści. Tylko wtedy pytanie jest proste. Po co taki Bóg, który nie pomaga? On ma mnie gdzieś, więc i ja mam go gdzieś.
A złość to mam, ale nie do Boga katolickiego, który nie istnieje, ale do katolików, którzy traktują mnie jak szmatę tylko dlatego, że jestem homoseksualistą. Ja się kościołem katolickim autentycznie brzydzę. I nie chcę mieć z nim nic wspólnego, a z Bogiem tegoż kościoła tym bardziej. Bo jest jeszcze obrzydliwszy.
-
- Posty: 7218
- Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 3306
- Podziękowano: 3534
- Płeć:
Jeśli Bóg nie istnieje to dlaczego tak gorąco nas o tym zapewniasz ? Po co tracić czas i energię na kogoś co nie istnieje?!
Tutaj też są katolicy i nikt ci złego słowa nie powiedział , więc może do tej pory nie trafiłeś na katolików którzy kochają bliźniego tak jak przykazał im Bóg? Po prostu trafiałeś na katolików tylko z nazwy.
Bóg się brzydzi czynami homoseksualnymi. A nie homoseksualistami.
W wątku o homoseksualizmie mamy odpowiednie cytaty.
Dodano po 4 minutach 51 sekundach:
viewtopic.php?p=4371#p4371
Tutaj też są katolicy i nikt ci złego słowa nie powiedział , więc może do tej pory nie trafiłeś na katolików którzy kochają bliźniego tak jak przykazał im Bóg? Po prostu trafiałeś na katolików tylko z nazwy.
Bóg się brzydzi czynami homoseksualnymi. A nie homoseksualistami.
W wątku o homoseksualizmie mamy odpowiednie cytaty.
Dodano po 4 minutach 51 sekundach:
viewtopic.php?p=4371#p4371
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
-
- Posty: 1929
- Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 454
- Podziękowano: 844
- Płeć:
Wiesz, że zacytuję A. Rojka:PoprostuOskar pisze: ↑09 kwie 2024, 16:06 Ciężko jest wytłumaczyć absurd. I podziękuję za doświadczenie waszego Boga, w którego nie wierzę, ba, ja wiem, że wasz Bóg nie istnieje. Jest zbyt alogiczny, aby mógł istnieć. Nie potrzebuję waszego Boga, (bo raz nie istnieje), dwa jest tyranem. I tak jak pisałem, co pani próbowała odwrócić, zupełnie omijając to, jak zdanie sformułowałem, Bóg może tak ingerować w świat, żeby ludzie nie tylko nie zauważyli jego ingerencji, ale także może to zrobić bez ingerencji w tę rzekomą wolną wolę, której nie ma, a przy której katolicy się tak namiętnie upierają.
Bóg nie nienawidzi nikogo? A mam przypomnieć, co mówi o osobach homoseksualnych rzekomo wasz Bóg? W Biblii wprost jest napisane, że się mną brzydzi. To raz. Ponadto twierdzi pani, że Bóg się w życie ludzi nie wtrąca. Zatem rację mają deiści. Tylko wtedy pytanie jest proste. Po co taki Bóg, który nie pomaga? On ma mnie gdzieś, więc i ja mam go gdzieś.
A złość to mam, ale nie do Boga katolickiego, który nie istnieje, ale do katolików, którzy traktują mnie jak szmatę tylko dlatego, że jestem homoseksualistą. Ja się kościołem katolickim autentycznie brzydzę. I nie chcę mieć z nim nic wspólnego, a z Bogiem tegoż kościoła tym bardziej. Bo jest jeszcze obrzydliwszy.
"Przypominasz mi
Przypominasz mi
Mnie
Przypominasz mi
Przypominasz mi
Mnie
Szarpiącą się
Szarpiącą się
W kokonie ćmę"
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
-
- Posty: 157
- Rejestracja: 15 lip 2023, 20:46
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 11
- Podziękowano: 56
- Płeć:
To iść taką drogą jak Jezus, dzieląc Jego doświadczenia w pogodzeniu z Wolą Bożą, jak i też czyniąc to JAK robił Jezus w sensie jak był miłosierny i łaskawy i jak nie potępiał i jak błogosławił...
Dlatego ważne jest, żeby znać Ewangelię "jakby na pamięć" i jak przyjdzie jakieś doświadczenie, czy sytuacja, to od razu jesteśmy w stanie przywołać odpowiedź... A CO ZROBIŁBY JEZUS? I tak zrobić.
Wtedy jesteśmy przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie.
Tak to rozumiem - UWAGA!!!
PRZEZ DOŚWIADCZENIE!
To nie jest teoria!
Dodano po 4 minutach 47 sekundach:
Re: Piotra rozmowy o wierze
Dokładnie @Magnolia jeżeli Bóg nie istnieje, to to Forum też przecież nie istnieje, bo taka jest logiczna konsekwencja. Nie ma Boga, to nie ma tego, to z Nim związane, ale... Jeżeli ktoś już pisze tutaj, to znaczy, że albo odezwało się sumienie, a może jakieś wątpliwości, albo chce powalczyć... Czyli Bóg JEST! Bo nie byłoby zainteresowania. Albo Bóg jest "zagrożeniem" bo coś boli, bo Bóg w czymś przeszkadza...
Kto jeszcze potrzebuje ciszy?
www.youtube.com/watch?v=72u2PWIZFEs
www.youtube.com/watch?v=72u2PWIZFEs
-
- Posty: 157
- Rejestracja: 15 lip 2023, 20:46
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 11
- Podziękowano: 56
- Płeć:
Chcesz, rób tak, a jak nie chcesz, to odejdź w pokoju...
Kto jeszcze potrzebuje ciszy?
www.youtube.com/watch?v=72u2PWIZFEs
www.youtube.com/watch?v=72u2PWIZFEs
-
- Posty: 830
- Rejestracja: 28 sty 2023, 15:31
- Wyznanie: agnostycyzm
- Podziękował/a: 83
- Podziękowano: 58
- Płeć:
Szef firmy na konkurencyjnym rynku wzorujący się na Jezusie? A nie byłby on grzesznikiem z zaniedbania wobec swych zatrudnionych? Swej rodziny? A co na to Izba Skarbowa? Akcjonariusze?
Kosmos, tu Ziemia.
Kosmos, tu Ziemia.
-
- Posty: 830
- Rejestracja: 28 sty 2023, 15:31
- Wyznanie: agnostycyzm
- Podziękował/a: 83
- Podziękowano: 58
- Płeć:
Bardzo doceniam i podziwiam postępowanie Jezusa, choć bliższy mi starotestamentowy Bóg Ojciec. Pójść za Jezusem i być nieprzystosowanym do realu? Nadstawiać policzki, nieprzyjaciół miłować? Powiedz to Ukraincom, Żydom w Gazie. Gdyby Bóg zaprojektował nas wg nauk Jezusa, dziś nie byłoby po nas nawet śladu na planecie Ziemia.
Dodano po 6 minutach 7 sekundach:
Boża Ewolucja dała jeżom kolce, by biedactwa przetrwały. Teraz Stwórcę brzydzi, że kolą?
Dobry żart.
-
- Posty: 7218
- Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 3306
- Podziękowano: 3534
- Płeć:
Piotr chyba już się zagalopowałeś.
Pytasz to odpowiadamy. Mało tego dzielimy się swoim doświadczeniem. @JOB pięknie napisał jak to jest naśladować Jezusa. Katolik pragnący naśladować Jezusa idzie drogą krzyżową. Innej drogi nie ma
Domyślam się że nie rozumiesz, że ci się nie mieści w głowie. Ale dlaczego się śmiejesz?! Dlaczego wciąż wyśmiewasz?!
Pytasz to odpowiadamy. Mało tego dzielimy się swoim doświadczeniem. @JOB pięknie napisał jak to jest naśladować Jezusa. Katolik pragnący naśladować Jezusa idzie drogą krzyżową. Innej drogi nie ma
Domyślam się że nie rozumiesz, że ci się nie mieści w głowie. Ale dlaczego się śmiejesz?! Dlaczego wciąż wyśmiewasz?!
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
-
- Posty: 830
- Rejestracja: 28 sty 2023, 15:31
- Wyznanie: agnostycyzm
- Podziękował/a: 83
- Podziękowano: 58
- Płeć:
Kościół musi się dostosować, bo przeminie jak sen jaki złoty, ale mógłby to czynić na poziomie.
Dodano po 51 minutach 12 sekundach:
Re: Piotra rozmowy o wierze
Nic nie wyśmiewam. Śmieszy mnie śmieszne. Każdy tak ma. To Boży instynkt zachowawczy.Magnolia pisze: ↑10 kwie 2024, 8:16 Piotr chyba już się zagalopowałeś.
Pytasz to odpowiadamy. Mało tego dzielimy się swoim doświadczeniem. @JOB pięknie napisał jak to jest naśladować Jezusa. Katolik pragnący naśladować Jezusa idzie drogą krzyżową. Innej drogi nie ma
Domyślam się że nie rozumiesz, że ci się nie mieści w głowie. Ale dlaczego się śmiejesz?! Dlaczego wciąż wyśmiewasz?!
Bóg nas stworzył do życia typu "droga krzyżowa"?
To nie tylko szczyt absurdu, ale naigrywanie się z Golgoty. Rydzyk też śmiał porównywać się do Golgoty, bo go za matactwa piętnują.
Dodano po 3 minutach 57 sekundach:
Re: Piotra rozmowy o wierze
Za pouczenia dzięki. Ale gdzie odpowiedź merytoryczna na pytanie, wątpliwość : czy stworzeni wg nauk Chrystusa przetrwalibysmy w środowisku?
Dodano po 4 minutach 3 sekundach:
Re: Piotra rozmowy o wierze
Powiadasz, głowę mam za małą, by pojąć nauki?
Spytam bez żartów, co to za ścieżka zbawienia, której maluczki nie potrafi ogarnąć? W piętkę gonisz, czy się naśmiewasz?