Witam serdecznie. Czy kontakt z przyjacielem na komunikatorze jest grzechem ciężkim? Mąż o tym wie i nie widzi problemu. Czyli szczera jestem wobec męża i go kocham od razu napiszę. Czy mogę pisać z innym mężczyzną o jego problemach ponieważ mi mówi o tym? On jest taki zagubiony.
Dodano po 4 minutach 18 sekundach:
Od razu jeszcze napiszę żeby była całkowita szczerość- ten mężczyzna jest przystojny i jego wygląd podoba mi się ale nie oznacza to że chcę przekroczyć jakaś granicę. O seksie nie rozmawiamy. Nieraz napisał do mnie "kochanie" ale wydaje mi się, że może ma taki styl rozmowy?
Czy pisanie z przyjacielem to zdrada?
-
- Posty: 2024
- Rejestracja: 29 sty 2021, 10:48
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 601
- Podziękowano: 1580
- Płeć:
Ja z Magnolią piszę codziennie, ona mężatką jest, jej mąż wie o mnie.
,,, i piszemy do siebie robaczku raz na jakiś czas,,, tak samo jak do Was piszemy cześć robaczki na czacie.
Niech to, jeszcze forum będziemy musieli zamknąć,,, co to będzie,,,
,,, i piszemy do siebie robaczku raz na jakiś czas,,, tak samo jak do Was piszemy cześć robaczki na czacie.
Niech to, jeszcze forum będziemy musieli zamknąć,,, co to będzie,,,
Ostatnio zmieniony 30 sie 2023, 19:24 przez Dominik, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 7185
- Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 3297
- Podziękowano: 3529
- Płeć:
Przyjaźń między kobieta a meżczyzną jest możliwa tylko w jednym przypadku, gdy oboje są szczęśliwi.
Osoba nieszczęśliwa szukająca wsparcia prędzej czy później się zwiąże emocjonalnie z osobą płci przeciwnej która jej to wsparcie daje.
Taka jest moja opinia.
Osoba nieszczęśliwa szukająca wsparcia prędzej czy później się zwiąże emocjonalnie z osobą płci przeciwnej która jej to wsparcie daje.
Taka jest moja opinia.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
-
- Posty: 1911
- Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 448
- Podziękowano: 840
- Płeć:
Ciekawa teoria. Bardzo możliwe, że prawdziwa.
Kiedyś miewałem takie relacje. Żadna z nich nie skończyła się dobrze dla nikogo.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
-
- Posty: 1438
- Rejestracja: 10 lut 2021, 19:45
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 1267
- Podziękowano: 1071
- Płeć:
@Karina nie jest to grzech natomiast sam fakt, że o to pytasz daje mi do myślenia, że za tą relacją może kryć się coś więcej. Nie mówię, że z Twojej strony (chociaż ten mężczyzna jak sama przyznałaś ci się pod jakimiś względami podoba) ale on może widzieć to przecież inaczej. Pytanie czy jasno postawiłaś granice dla obu stron? Czy ten mężczyzna je szanuje?
Po za tym to jestem takiego samego zdania jak @Magnolia.
Po za tym to jestem takiego samego zdania jak @Magnolia.
"Wystarczy ci mojej łaski. Moc, bowiem w słabości się doskonali”. (2Kor 12, 9).
To zawsze jest obarczone ryzykiem. Nigdy nie wiadomo jak druga strona postrzega tą sytuację. O ile obie strony są szczęśliwe w życiu prywatnym na tym polu i nie przejdzie im przez myśl nawet nic więcej kiedyś to ok, ale czy masz taką pewność co do przyjaciela ?
-
- Posty: 7185
- Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 3297
- Podziękowano: 3529
- Płeć:
pytanie tylko, czy zakochanie jest zależne od decyzji woli, ustaleń itd.... @Karina jak myślisz?
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
-
- Posty: 1911
- Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 448
- Podziękowano: 840
- Płeć:
Parę to 2 lub 10.
Dziwi mnie, że poznajesz kogoś i zakładasz, że:
1. to będzie przyjaźń.
2. to będzie tylko przyjaźń.
1. Przyjaźni się nie "zakłada". Ona się rodzi. Moim zdaniem latami.
2. Niektórzy twierdzą, że nie ma większej miłości nad przyjaźń. Osobiście uważam, że przyjaźń to Łaska.
Nie wiem ile osób mógłbym w życiu nazwać przyjaciółmi. mam 44 lata.
Ta liczba oscylowałaby wokół 4 (max 5) z czego jedna osoba nie żyje, a druga to żona.
A zatem, 1 przyjaciel na dekadę życia. Wydaje mi się, że to i tak niezły wynik.
Pozdrawiam
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42