Końcem III wieku święty Antoni Wielki zapytał Boga:
- Panie, dlaczego to jedni umierają młodo, a inni umierają staro? Dlaczego jedni żyją ubogo, a inni się bogacą? Dlaczego jedni dostają wiarę, a inni wiary nie mają?
W odpowiedzi usłyszał: "Antoni, pilnuj siebie samego: bo tamto wszystko to sprawy Boże, i zrozumienie ich nie wyszłoby ci na dobre".
***
Wiele wieków później August Marceau, niezłomny marynarz i „bezbożnik” (jak sam siebie określa) niespodziewanie otrzymuje łaskę wiary i staje się gorliwym katolikiem.
W 1849 roku zmaga się z uporczywym kaszlem i przewlekłym bólem nogi. Ostatni rok życia spędza w całkowitej samotności, a znajomemu księdzu wyznaje: „Jestem równie szczęśliwy chwaląc Boga w moim pokoju, gdzie popijam ziółka, co stawiając czoła sztormom na morzu”.
W jednym ze swoich listów pisze do swojego przyjaciela „Zapewniam cię, iż właśnie tu, w małym zapomnianym kąciku, gdzie życie moje upływa z dala od bliskich, przyjaciół i znajomych, odnalazłem największe szczęście, jakie możliwe jest na ziemi”.
„Oto klucz do tajemnicy szczęścia na ziemi: we wszystkim zgadzać się z wolą Bożą” – wielokrotnie powtarza.
***
"Ja mam do jedzenia pokarm, o którym wy nie wiecie (…) Moim pokarmem jest wypełnić wolę Tego, który Mnie posłał (J 4, 34) – mówi Chrystus, a w innym miejscu czytamy: "Nie każdy, kto mówi Mi: Panie, Panie!, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie" (Mt 7, 21).
***
I tu dochodzimy do najdelikatniejszego punktu w praktykowaniu poddania się woli Bożej – winniśmy pragnąć tylko takich cnót, jakich chce nam udzielić Bóg, oraz takiego stopnia łaski i chwały, jaki On chce nam dać.
Nie należy pragnąć niczego więcej.
Naszą ambicją powinno być dojście, dzięki wierności, do takiego stopnia doskonałości, jaki został nam przeznaczony. Nie wszyscy bowiem ludzie zostali przeznaczeni do takiego samego stopnia wywyższenia.
Jakkolwiek doskonała byłaby nasza współpraca z łaską Bożą, nigdy nie osiągniemy takiego stopnia pokory, miłości jak Matka Najświętsza.
Albo, kto ośmieliłby się uważać, że doszedł do stopnia łaski i chwały równego Apostołom?
Kto miałby czelność porównywać się ze św. Janem Chrzcicielem, którego Pan Jezus nazwał największym spośród zrodzonych z niewiasty?
Albo, kto dorówna świętości św. Józefa?
W tych sprawach, podobnie jak we wszystkich innych, winniśmy poddać się woli Bożej. Trzeba, by Bóg mógł powiedzieć o nas: „Moja wola jest w nim” (Iz 62, 4); ona panuje i rządzi we wszystkim.
„Niech moja wola całkowicie zniknie i niech nie pragnę żadnych świateł, żadnych uczuć ani dobrodziejstw, którymi spodobało Ci się obdarowywać świętych. Błagam cię tylko o jedną łaskę: abym już w niczym nie miał woli własnej, lecz aby moja wola całkowicie stopiła i zatraciła się w Twojej. Niech inni proszą Cię o cokolwiek zechcą. Moją jedyną prośbą jest, abyś raczył ściśle złączyć mnie ze sobą w doskonałym realizowaniu Twoich planów i uczynić czystym narzędziem Twej chwały. Czyń ze mną, we mnie i przeze mnie, bez przeszkód, w czasie i w wieczności, to wszystko, co Ci się podoba. Amen”.
---
Krzysztof Pałys OP, Korzystałem z książki o. Saint-Jure: „Zaufanie Opatrzności Bożej. Źródło pokoju i szczęścia”;
Jak wypełniać Wolę Bożą?
Rozumiem, że spełnianie woli Bożej, to sprawa priorytetowa. Jednak błąka się po mojej głowie pytanie: W jaki sposób według Pism powinienem to robić? Co to znaczy spełniać wolę Boga?
-
- Posty: 1929
- Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 453
- Podziękowano: 844
- Płeć:
Czasem odnoszę wrażenie, że wypełniać Wole Bożą oznacza uwalniać się od wolności woli duszy.
Jakoby wola duszy, zajęta pozornie wolnym wyborem, poniekąd zawsze, choćby niegrzesznie wybierała,
zniewolona była, a zaś nigdy wolna.
Postępowaniem zgodnie z Wolą Bożą zdaje się być więc ofiarowaniem wolności duszy
ku zniewoleniu w Chrystusie.
Któż wtedy decyduje jak nie Bóg poprzez Ducha, któremu wola duszy
już nie przeciwdziała.
Jakoby wola duszy, zajęta pozornie wolnym wyborem, poniekąd zawsze, choćby niegrzesznie wybierała,
zniewolona była, a zaś nigdy wolna.
Postępowaniem zgodnie z Wolą Bożą zdaje się być więc ofiarowaniem wolności duszy
ku zniewoleniu w Chrystusie.
Któż wtedy decyduje jak nie Bóg poprzez Ducha, któremu wola duszy
już nie przeciwdziała.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
-
- Posty: 157
- Rejestracja: 15 lip 2023, 20:46
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 11
- Podziękowano: 56
- Płeć:
Jasno i dokładnie o. Jean Pierre wyjaśnia JAK ŻYĆ ZGODNIE Z WOLĄ BOŻĄ i w sposób czynny i bierny. Po przeczytaniu nikt nie będzie miał wątpliwości. Jednocześnie treść książki może być trudna do przyjęcia, ponieważ życie zgodnie z Wolą Bożą nie jest trudne w swojej istocie, ale jest wymagające od nas wiernej postawy i czynnej i biernej. Nietrudno odczytywać Wolę Bożą, ale trudniej być wiernym.
Ostatnio zmieniony 24 lut 2024, 15:24 przez JOB, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jeszcze potrzebuje ciszy?
www.youtube.com/watch?v=72u2PWIZFEs
www.youtube.com/watch?v=72u2PWIZFEs