Odejście bliskiej osoby
-
- Posty: 478
- Rejestracja: 28 lut 2021, 6:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 184
- Podziękowano: 39
- Płeć:
Jakimi modlitwami modlicie się nad grobami?
Jak wygląda Wasza wizyta na cmentarzu?
Pytam o to, bo nie wiem czy osobiście dobrze się zachowuję nad grobem.
Ja odmawiam Ojcze Nasz i Zdrowaś Maryjo za każdego zmarłego.
Jak wygląda Wasza wizyta na cmentarzu?
Pytam o to, bo nie wiem czy osobiście dobrze się zachowuję nad grobem.
Ja odmawiam Ojcze Nasz i Zdrowaś Maryjo za każdego zmarłego.
Ostatnio zmieniony 27 lis 2022, 21:07 przez Jan0, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 478
- Rejestracja: 28 lut 2021, 6:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 184
- Podziękowano: 39
- Płeć:
A od czego zaczynacie wizytę? Ja od modlitwy, a potem sprzątanie i zapalenie zniczy.
Słyszałem, że niektórzy zmieniają tą kolejność, aby pomodlić się nad godnie przygotowanym grobem/pomnikiem.
Słyszałem, że niektórzy zmieniają tą kolejność, aby pomodlić się nad godnie przygotowanym grobem/pomnikiem.
-
- Posty: 7192
- Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 3301
- Podziękowano: 3530
- Płeć:
Nieustannie się módlcie (1 Tes 5,17)
To stanowi raczej zachętę do osiągnięcia pewnego „stanu modlitwy”, rozumianego jako stała postawa duchowa. Ta postawa miała cechować się takim sposobem przeżywania obecności Boga, który pozwalał kierować ku Niemu wszystkie myśli, słowa i czyny. Dotyczyło to także modlitwy oraz pracy. Te dwie aktywności nie stanowiły zarazem dwóch różnych czynności. Praca mogła stać się modlitwą, jeśli była wykonywana sumiennie z należytą uwagą, ale i otwartością na Boga. Nie może być więc ona powodem, że człowiek przestaje myśleć o Bogu, ale jest to okazja do wzniesienia myśli ku Niemu. W tej koncepcji praca jest podniesiona do dużej wartości. Nie stanowi jakiegoś zła koniecznego, ale jest wpisana w życie człowieka i zajmuje w nim odpowiednie miejsce.
To stanowi raczej zachętę do osiągnięcia pewnego „stanu modlitwy”, rozumianego jako stała postawa duchowa. Ta postawa miała cechować się takim sposobem przeżywania obecności Boga, który pozwalał kierować ku Niemu wszystkie myśli, słowa i czyny. Dotyczyło to także modlitwy oraz pracy. Te dwie aktywności nie stanowiły zarazem dwóch różnych czynności. Praca mogła stać się modlitwą, jeśli była wykonywana sumiennie z należytą uwagą, ale i otwartością na Boga. Nie może być więc ona powodem, że człowiek przestaje myśleć o Bogu, ale jest to okazja do wzniesienia myśli ku Niemu. W tej koncepcji praca jest podniesiona do dużej wartości. Nie stanowi jakiegoś zła koniecznego, ale jest wpisana w życie człowieka i zajmuje w nim odpowiednie miejsce.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Ja to zawsze jak do dziadka jadę odwiedzić to wpierw "siema dziadek" mówię bo tak się zawsze witaliśmy po szkole jak wracałem a potem chwila modlitwy, porządki, świeczki, kwiaty i znowu modlitwa na końcu. tak mi się wydaje, ze nie ma chyba określonej sztywno reguły co do porządku podczas odwiedzin zmarłego. Ważne by od serca działać i szczerze się pomodlić za duszę bliskiej osoby.
Najczęściej Ojcze nasz, Zdrowaś Maryjo i wieczny odpoczynek. Czasem cały różaniec lub koronkę.