Dzisiaj jest niedziela, 22 stycznia (XI) 1992 roku od Zmartwychwstania Pana.
Imieniny: Henryka, Mariusza
Jest to 302 dzień w roku.
Reforma kalendarza
-
- Posty: 478
- Rejestracja: 28 lut 2021, 6:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 184
- Podziękowano: 39
- Płeć:
Dzisiaj jest poniedziałek, 23 stycznia (XI) 1992 roku od Zmartwychwstania Pana.
Imieniny: Fabiana, Sebastiana
Jest to 303 dzień w roku.
"Fabian i Sebastian gdy mróz dadzą srogą zimę przyprowadzą."
Imieniny: Fabiana, Sebastiana
Jest to 303 dzień w roku.
"Fabian i Sebastian gdy mróz dadzą srogą zimę przyprowadzą."
-
- Posty: 478
- Rejestracja: 28 lut 2021, 6:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 184
- Podziękowano: 39
- Płeć:
Dzisiaj jest wtorek, 24 stycznia (XI) 1992 roku od Zmartwychwstania Pana.
Imieniny: Agnieszki, Jarosława
Jest to 304 dzień w roku.
"Jak święta Agnieszka wypuści śnieg z mieszka, to go nie powstrzyma ani do Franciszka."
Imieniny: Agnieszki, Jarosława
Jest to 304 dzień w roku.
"Jak święta Agnieszka wypuści śnieg z mieszka, to go nie powstrzyma ani do Franciszka."
-
- Posty: 7142
- Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 3289
- Podziękowano: 3517
- Płeć:
@Jan0 myślę, ze już wszyscy zrozumieliśmy Twój punkt widzenia i obliczenia, nie musisz nam codziennie publikować daty. Bo to jest mylące, ten kalendarz nie jest przyjęty, sam nawet nie podejmujesz kroków aby jakoś wyżej go przedstawić. Więc mylące jest pisać, że dziś jest.... rok 1992, skoro wszyscy uznają że mamy 2023 rok.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
-
- Posty: 478
- Rejestracja: 28 lut 2021, 6:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 184
- Podziękowano: 39
- Płeć:
Dlatego piszę "od Zmartwychwstania Pana", a nie "od Narodzenia Pana."Magnolia pisze: ↑27 sty 2023, 8:33 @Jan0 myślę, ze już wszyscy zrozumieliśmy Twój punkt widzenia i obliczenia, nie musisz nam codziennie publikować daty. Bo to jest mylące, ten kalendarz nie jest przyjęty, sam nawet nie podejmujesz kroków aby jakoś wyżej go przedstawić. Więc mylące jest pisać, że dziś jest.... rok 1992, skoro wszyscy uznają że mamy 2023 rok.
Ale ok. Można już zamknąć ten temat.
-
- Posty: 2018
- Rejestracja: 29 sty 2021, 10:48
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 596
- Podziękowano: 1578
- Płeć:
Temat jest ok, masz ciekawe pomysły, jesteśmy ich ciekawi, dlaczego takie rozwiązanie było by lepsze. Może kolejne ulepszenia nam przedstawisz.
Tylko nie ma sensu codziennie pisać jaką mamy datę od Zmartwychwstania, w praktyce nikomu nie jest to potrzebne. Wystarczy że napisałeś to kilka razy.
Tylko nie ma sensu codziennie pisać jaką mamy datę od Zmartwychwstania, w praktyce nikomu nie jest to potrzebne. Wystarczy że napisałeś to kilka razy.
-
- Posty: 189
- Rejestracja: 25 sty 2023, 23:06
- Wyznanie: protestantyzm
- Podziękował/a: 33
- Podziękowano: 26
- Płeć:
A może nie robić żadnej reformy tylko poprawić obecny kalendarz wyrównując w miarę możliwości długości miesięcy i zrobić tak, żeby rok zaczynał się w przesilenie zimowe (najdłuższą noc w roku na półkuli północnej), czyli w przesilenie letnie (najkrótszą noc w roku na półkuli południowej).
Zima na półkuli północnej/lato na półkuli południowej:
1. Styczeń (30 dni)
2. Luty (31 dni)
3. Marzec (30 dni)
Wiosna na półkuli północnej/jesień na półkuli południowej:
4. Kwiecień (31 dni)
5. Maj (30 dni)
6. Czerwiec (31 dni)
Lato na półkuli północnej/zima na półkuli południowej:
7. Lipiec (30 dni)
8. Sierpień (31 dni)
9. Wrzesień (30 dni)
Jesień na półkuli północnej/wiosna na półkuli południowej:
10. Październik (31 dni)
11. Listopad (30 dni)
12. Grudzień (30 dni, a co cztery lata 31 dni).
Razem 365/366 dni.
Taki suwak raz 30 raz 31 dni.
Można by zacząć 31-dniowym styczniem, tylko wtedy grudzień miałby 29 dni, a w latach przestępnych 30 dni. Chodzi jednak o to, żeby miesiące były jak najbardziej równej długości i stąd zaczynamy od 30-dniowego stycznia, a nie od 31-dniowego.
Rok zaczynałby się 10 dni wcześniej niż obecnie, czyli 1 stycznia wypadałby obecnego 22 grudnia, czyli w przesilenie zimowe. Chodzi o to, aby miesiące zsynchronizować z porami roku.
A dni tygodnia niech sobie lecą jak do tej pory. Nie bardzo rozumiem dlaczego konkretny dzień miesiąca ma zawsze wypadać w konkretny dzień tygodnia. To raczej wada a nie zaleta. Czy sprawiedliwie by było, gdyby jednemu człowiekowi urodziny wypadały zawsze w środę a drugiemu w sobotę? Nie sądzę.
No trudno - jeżeli Wielkanoc musi być w niedzielę, to musi to być data ruchoma i nie ma zmiłuj. Nie da się tego przeskoczyć. Możemy jedynie zrezygnować z uzależnienia daty Wielkanocy od pierwszej wiosennej pełni Księżyca i np. przyjąć, że Wielkanoc będzie wypadała zawsze w drugą niedzielę kwietnia bez względu na fazę Księżyca. Data co prawda wciąż nie będzie stała, bo będzie wędrować od 8 do 14 kwietnia, ale to tylko tygodniowa rozpiętość, a nie pięciotygodniowa tak jak jest obecnie (Wielkanoc może wypaść najwcześniej 22 marca, a najpóźniej 25 kwietnia, to jest 5 tygodni, czyli 35 dni rozpiętości).
Zima na półkuli północnej/lato na półkuli południowej:
1. Styczeń (30 dni)
2. Luty (31 dni)
3. Marzec (30 dni)
Wiosna na półkuli północnej/jesień na półkuli południowej:
4. Kwiecień (31 dni)
5. Maj (30 dni)
6. Czerwiec (31 dni)
Lato na półkuli północnej/zima na półkuli południowej:
7. Lipiec (30 dni)
8. Sierpień (31 dni)
9. Wrzesień (30 dni)
Jesień na półkuli północnej/wiosna na półkuli południowej:
10. Październik (31 dni)
11. Listopad (30 dni)
12. Grudzień (30 dni, a co cztery lata 31 dni).
Razem 365/366 dni.
Taki suwak raz 30 raz 31 dni.
Można by zacząć 31-dniowym styczniem, tylko wtedy grudzień miałby 29 dni, a w latach przestępnych 30 dni. Chodzi jednak o to, żeby miesiące były jak najbardziej równej długości i stąd zaczynamy od 30-dniowego stycznia, a nie od 31-dniowego.
Rok zaczynałby się 10 dni wcześniej niż obecnie, czyli 1 stycznia wypadałby obecnego 22 grudnia, czyli w przesilenie zimowe. Chodzi o to, aby miesiące zsynchronizować z porami roku.
A dni tygodnia niech sobie lecą jak do tej pory. Nie bardzo rozumiem dlaczego konkretny dzień miesiąca ma zawsze wypadać w konkretny dzień tygodnia. To raczej wada a nie zaleta. Czy sprawiedliwie by było, gdyby jednemu człowiekowi urodziny wypadały zawsze w środę a drugiemu w sobotę? Nie sądzę.
No trudno - jeżeli Wielkanoc musi być w niedzielę, to musi to być data ruchoma i nie ma zmiłuj. Nie da się tego przeskoczyć. Możemy jedynie zrezygnować z uzależnienia daty Wielkanocy od pierwszej wiosennej pełni Księżyca i np. przyjąć, że Wielkanoc będzie wypadała zawsze w drugą niedzielę kwietnia bez względu na fazę Księżyca. Data co prawda wciąż nie będzie stała, bo będzie wędrować od 8 do 14 kwietnia, ale to tylko tygodniowa rozpiętość, a nie pięciotygodniowa tak jak jest obecnie (Wielkanoc może wypaść najwcześniej 22 marca, a najpóźniej 25 kwietnia, to jest 5 tygodni, czyli 35 dni rozpiętości).
W związku z tym, że nie mogę swobodnie wyrażać swoich poglądów, postanowiłem odejść z Forum. Moderatorom sugeruję usunięcie możliwości wyboru wyznania podczas rejestracji, ponieważ jak sama nazwa wskazuje - jest to forum dla katolików.
Luteranin
Luteranin