Aborcja - dyskusja
-
- Posty: 830
- Rejestracja: 28 sty 2023, 15:31
- Wyznanie: agnostycyzm
- Podziękował/a: 83
- Podziękowano: 58
- Płeć:
To nie błędy, to teraz powszechna moda. Niedługo i Google będzie tak podpowiadał. Wszyscy się łapią. Z dziennikarzami i spikerami włącznie.
Parę lat temu walczono z genitivem. "nie akceptujemy ten wariant".
A w KK mają własny, autorski akcent : stOOlica, wIIzyta, szczEEgóły itd. Oraz świĘĘty.
Żartowałem.
Parę lat temu walczono z genitivem. "nie akceptujemy ten wariant".
A w KK mają własny, autorski akcent : stOOlica, wIIzyta, szczEEgóły itd. Oraz świĘĘty.
Żartowałem.
-
- Posty: 1913
- Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 449
- Podziękowano: 842
- Płeć:
W moim wypadku to zaburzenie. Nie chodzę za modą. Jestem raczej kontrsugestywny. Wracam do Kościoła, gdy wielu odchodzi
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
-
- Posty: 91
- Rejestracja: 07 mar 2023, 20:29
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 22
- Podziękowano: 12
Możesz wymienić punkty, które najbardziej cię denerwują?
Ale nie w stylu: macie krew na rękach, tylko tak wiesz, bez emocji, co konkretnie cię mocno wkurza?
Ostatnio zmieniony 13 kwie 2024, 13:05 przez TheGreat, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 830
- Rejestracja: 28 sty 2023, 15:31
- Wyznanie: agnostycyzm
- Podziękował/a: 83
- Podziękowano: 58
- Płeć:
W punkt?
Dziecko poczęte ma pewną szansę na życie.
Nie poczęte nie ma żadnej .
Zarodki zamrażane przy in vitro jakąś szansę mają.
Miałyby zero, gdyby bez in
vitro wcale nie powstały.
Czy jest inna arytmetyka?
Dziecko poczęte ma pewną szansę na życie.
Nie poczęte nie ma żadnej .
Zarodki zamrażane przy in vitro jakąś szansę mają.
Miałyby zero, gdyby bez in
vitro wcale nie powstały.
Czy jest inna arytmetyka?
-
- Posty: 91
- Rejestracja: 07 mar 2023, 20:29
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 22
- Podziękowano: 12
Ale ja piszę o aborcji, usunięciu, a nie o wybraniu kogo ratować-to różnica.
A wg nauki KK usunąć nie można, nawet jeśli zagrożone jest życie matki.
Dodano po 50 sekundach:
O, jestem mile zaskoczona. Myślałam że włąśnie od ciebie dostanę za to banika:P
-
- Posty: 1913
- Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 449
- Podziękowano: 842
- Płeć:
Kościół nikomu nie mówi co można, a czego nie można. Wskazuje jedynie co jest grzechem.
"Możesz wszystko, ale nie wszystko przynosi korzyść."
Kościół nie zakazuje Ci popełniania grzechu, a wskazuje drogę miłości.
Możesz ukrzyżować Chrystusa.
On Ci przebaczy, bo nie wiesz co czynisz.
Ostatecznie jednak to Ty (czy ja) będziemy musieli ponieść konsekwencji tego co czynimy.
Ostatnio zmieniony 17 kwie 2024, 21:21 przez daniel, łącznie zmieniany 1 raz.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
-
- Posty: 1442
- Rejestracja: 10 lut 2021, 19:45
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 1268
- Podziękowano: 1074
- Płeć:
@TheGreat Kościół nie zgadza się ze słusznością aborcji w żadnym przypadku dopuszcza jednak wybór, które życie ratować w przypadku zagrożenia. Jest tak dlatego, że celem/intencją wtedy nie jest aborcja a po prostu ratowanie życia matki.
Ostatnio zmieniony 17 kwie 2024, 21:16 przez esperanza, łącznie zmieniany 1 raz.
"Wystarczy ci mojej łaski. Moc, bowiem w słabości się doskonali”. (2Kor 12, 9).
-
- Posty: 91
- Rejestracja: 07 mar 2023, 20:29
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 22
- Podziękowano: 12
Miałam po prostu odczucie, że jesteś strasznie rygorystyczny i nie można zadawać :"wątpliwych moralnie, dwuznacznych pytań" jeśli chodzi o aborcję, i że zaraz ktoś mnie wyzwie od morderczyń dzieci, bo morduje je już samym pytaniem.
Dodano po 5 minutach 26 sekundach:
Ale nie możesz intencjonalnie dziecka zabić, aby ratować matkę, nawet jak umrą oboje.
Wielu katolików nie rozróżnia jednego od drugiego, jak wiem z innego forum, dlatego lepiej to sobie poukładać, co jest czym.
Ja nie piszę o zasadzie podwójnego skutku wcale.
Uważam po prostu, że matka ma prawo ratować swoje życie jeśli zechce, nawet aborcją.
JEszcze inaczej: boleję nad tym, że nie mogę tak właśnie uważać, tylko MUSZĘ tę zasadę respektować...
Kompletnie jej nie rozumiem, wydaje mi się zbytnim radykalizmem.
Jeszcze raz: nie piszę o zasadzie podwójnego skutku.
Dodano po 5 minutach 26 sekundach:
Tak, ale zasada podwójnego skutku to nie aborcja. Możesz wybrać które życie ratować, tak.
Ale nie możesz intencjonalnie dziecka zabić, aby ratować matkę, nawet jak umrą oboje.
Wielu katolików nie rozróżnia jednego od drugiego, jak wiem z innego forum, dlatego lepiej to sobie poukładać, co jest czym.
Ja nie piszę o zasadzie podwójnego skutku wcale.
Uważam po prostu, że matka ma prawo ratować swoje życie jeśli zechce, nawet aborcją.
JEszcze inaczej: boleję nad tym, że nie mogę tak właśnie uważać, tylko MUSZĘ tę zasadę respektować...
Kompletnie jej nie rozumiem, wydaje mi się zbytnim radykalizmem.
Jeszcze raz: nie piszę o zasadzie podwójnego skutku.
Ostatnio zmieniony 17 kwie 2024, 22:07 przez TheGreat, łącznie zmieniany 1 raz.