Jan Paweł II - oskarżenia - jaka jest prawda?

[Piotr55]

Na koniec - przypominam stanowisko Episkopatu w tej sprawie. Czy tylko Magnolia o nim pamięta?

Co masz na myśli, bo nie rozumiem?

"Pewnym można być jedynie Boga i tego co o sobie objawił.
Człowiek jest zawsze grzesznikiem i dotyczy to każdego."

Tylko ty tutaj, przynajmniej do przedpołudnia okazałaś racjonalne podejście. Podobnie, jak Episkopat. Reszta - naszczekiwanie piesków z oblężonej twierdzy/wioski na karawanę, co idzie, jakby się kto dziecinnie nie nadymał, nie ciskał. No i racja, woda na młyn rządzących.
Jeśli to prawda, chociaż na 30%, nikt już nigdy nie obroni JP2. Do wyborów sprawa przeminie. Niewczesne nadzieje niektórych.
Jak pisałem, mimo wszystko jestem za JP2 i osobiście liczę, że materiały okażą się chociaż na 85% lipne.
Tak, KAŻDY człowiek jest grzeszny i omylny. Ale ludek, zwany trzódką, owczarnią (co to pastorał - ktoś wie?) a poprawnie, liberalno-demokratycznie sóferenę (pl.=suwerenem) - nie godzi się w swych rozumkach na żadne szarości. Wałęsa = bolek? won z piedestału.
O na to już nie ma rady. Taki mamy klimat.

Dodano po 7 minutach 26 sekundach:
Magnolia
"Dlaczego w tv występuje w obronie papieża premier, a nie robi tego prymas? Coś tu jest nie tak. pomieszanie z poplątaniem można rzecz."
Prymas i Episkopat znają tajną dyrektywę z 1922. Wiedzą zatem, że bp. Karol Wojtyła zobowiazany był się do niej stosować. Nie był aż takim reformatorem, by się jej otwarcie przeciwstawić. Przewidują dalsze ruchy drugiej strony. Jak w szachach. Wiedzą, co nieuniknione, co by rządowe media nie trąbiły. A te trąbią, bo o słupki dla wadzy się rozchodzi.

Pomyśl jeszcze i w ten sposób - zobaczysz w co brną bezmózgowe podrygi tvpiss - gdyby nie to bezsilne , chore ciskanie się, łamanie krzeseł, walenie w mur łepetyną - sprawa JP2 zanikłaby w szambie innych codziennych afer i złodziejstw, nim przeszedłby tydzień.
A teraz, ręczę głową, bo z dawnej pracy znam te środowiska - teraz dopiero nie odpuszczą, postawią sobie za punkt honoru zeszmacenie do reszty nie tylko JP2, ale i Prymasa Tysiąclecia. Nie wierzycie, z Polski chcecie powyrzucać znowu ? OK .Objawimy takie akta, takie prawdy, że nic nie zmieni nie tylko wzywanie na dywanik ambasadora Brzezińskiego, ale nawet samego Bidena.

Dodano po 16 minutach 18 sekundach:

Nie wiem co to jest ten kult jednostki? Magnolia co masz na myśli?

Dodano po 1 minucie 28 sekundach:
Serio można cytować Isakowicza z i nych źródeł niż jawnie przeciwny Kościołowi onet...

Dodano po 51 sekundach:
https://deon.pl/kosciol/ks-isakowicz-za ... zy,2438201

"Ksiądz Boczek i ksiądz Mistat zeznawali w czasach stalinowskich. Ksiądz Andrzej Mistat był uwięziony, więc podpisywał, co bezpieka chciała. Zeznania księdza Boczka są niewiarygodne; gdyby były prawdziwe, służby z pewnością by to wykorzystały - mówi ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski"

Chwilę pomyśl (młody) człowieku. Tamte służby to fachury , nie obecne pisowe telewizyjne pieski. To nie pożyteczczni idioci z tefałenów.
Mieli, podobnie jak na gejów z akcji "Hiacynt" i celowo nie wykorzystywali, by trzymać w szachu, mieć "trzymanie" , jak dziś zero na większą kaczkę - a nie wygadać się i broniącemu się KK zbierać owczarnię wokół flagi.

[Aloes]

Chwilę pomyśl (młody) człowieku. Tamte służby to fachury , nie obecne pisowe telewizyjne pieski. To nie pożyteczczni idioci z tefałenów.
Mieli, podobnie jak na gejów z akcji "Hiacynt" i celowo nie wykorzystywali, by trzymać w szachu, mieć "trzymanie" , jak dziś zero na większą kaczkę - a nie wygadać się i broniącemu się KK zbierać owczarnię wokół flagi.

Tak tak, tak go trzymali w szachu że aż komunizm upadł a i nawet ten zamach co na papieża zaplanowali się im nie udał.
Więc to co insynujesz jest totalnie pozbawione sensu.

[Augustynka]

Warto choć trochę poczytać teksty naszego papieża, nie poprzestawać na tym, co powierzchowne (kremówki, Barka itd.). Jan Paweł II został kanonizowany. Dajemy się ponieść medialnemu szumowi, komentowaniu, czytaniu, a Pan Bóg czuwa nad wszystkim...

[Aloes]

Warto choć trochę poczytać teksty naszego papieża, nie poprzestawać na tym, co powierzchowne (kremówki, Barka itd.). Jan Paweł II został kanonizowany. Dajemy się ponieść medialnemu szumowi, komentowaniu, czytaniu, a Pan Bóg czuwa nad wszystkim...

Jego teksty są jeszcze trudniejsze niż Benedykta XVI.

[Magnolia]

@Aloes
Jezus Chrystus, prawdziwe światło, które oświeca każdego człowieka

1. Powołani do zbawienia poprzez wiarę w Jezusa Chrystusa, „światłość prawdziwą, która oświeca każdego człowieka” (J 1, 9), ludzie stają się „światłością w Panu” i „dziećmi światłości” (por. Ef 5, 8) i uświęcają się przez „posłuszeństwo prawdzie” (por. 1 P 1, 22).

To posłuszeństwo nie zawsze jest łatwe. W następstwie tajemniczego grzechu pierworodnego, popełnionego za poduszczeniem Szatana, który jest „kłamcą i ojcem kłamstwa” (J 8, 44), człowiek ustawicznie doznaje pokusy, by odwrócić wzrok od Boga żywego i prawdziwego i skierować go ku bożkom (por. 1 Tes 1, 9), przemieniając „prawdę Bożą w kłamstwo” (por. Rz 1, 25); przytępia to również jego zdolność poznawania prawdy i osłabia wolę poddania się jej. W konsekwencji człowiek, ulegając relatywizmowi i sceptycyzmowi (por. J 18, 38), zaczyna szukać złudnej wolności poza samą prawdą.

Ciemności błędu i grzechu nigdy jednak nie zdołają do końca zgasić w człowieku światła Boga Stwórcy. W głębi serca stale tęskni on za absolutną prawdą i pragnie w pełni ją poznać, czego wymownym dowodem są niestrudzone poszukiwania, jakie człowiek prowadzi na każdym polu i w każdej dziedzinie. Jeszcze dobitniej tego dowodzi jego poszukiwanie sensu życia. Rozwój nauki i techniki bowiem, choć stanowi wspaniałe świadectwo inteligencji i wytrwałości człowieka, nie odpowiada jeszcze na ostateczne pytania religijne ludzkości, ale raczej jest dla niej bodźcem, by podjąć najboleśniejsze i rozstrzygające zmagania, które toczą się w sercu i sumieniu.
fragment encykliki Veritatis Splendor - Blask Prawdy - czego tu nie rozumiesz?

[Bibliotekarz]

Ruska agentura nadal prężnie działa. Aż dziw bierze, że mimo całego ciągu wydarzeń od 2014 roku, nadal pozwalamy się wodzić za nosy. Może pora, jak napisał @Skaza wyprosić ich na 100 lat?
Zajmujemy się pojedynczymi sprawkami zamiast pozbyć się źródła choroby...

[Aloes]

Ks. Skrzypczak w temacie wątku

[abi]

- W tamtym czasie wszystko było tuszowane. Kiedy wybuchł skandal bostoński, Kościół zaczął przyglądać się problemowi - powiedział papież Franciszek pytany o zarzuty dotyczące tuszowania pedofilii, które padają pod adresem Jana Pawła II.


https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci ... amtym.html

[ArletaZ]

Hej. W obecnych czasach dużo zrzuca się naszej katolickiej wierze, a szczególnie Kościołowi.
Głośna Afera z JPII. Jakoś bardzo mi smutno, bo wysypało się tyle osób które tak Go negują.
Tak bardzo mieszają mi w głowie.


Ja wierze w Ojca Św.

Inni się śmieją ze nie można usprawiedliwiać grzeszników i ze Kościół psuje się od głowy i tyle w nim gwałtów na niewinnych dzieciach, jak na nie reagować ?

[esperanza]

Hej @ArletaZ mamy o tym wątek o syruacji z św. Janem Pawłem II tutaj:
viewtopic.php?f=31&t=1101

[Magnolia]

Witaj Arleto.
W Kościele wierzymy w założyciela czyli Jezusa Chrystusa. A nie w papieża.
To jest bardzo istotna różnica w podejściu do afer.
Jezus jest Bogiem, Miłością i Światłością. Sprawiedliwością i Miłosierdziem. On nas nigdy nie zawiedzie , On nas odkupił.
Papież jest człowiekiem, grzesznikiem jak my wszyscy. To że był święty czyli odznaczał się heroicznością cnót, nie oznacza że nie popełniał błędów albo że nie mógł źle ocenić sytuacji danego
kapłana czy zjawiska. Świętość to nie doskonałość, to nie idealność.
Jeśli tak, poprawnie, będziemy rozumieć świętość to lepiej zrozumiemy sytuacje to co się dzieje.
Nie znamy motywacji z jaką działał gdy był biskupem i kardynałem. Ale wiemy że już jako papież widział problem i staram się z nim walczyć. Czyli nawet jeśli wcześniej postępował źle tuszując i przenosząc takich kapłanów to potem zmienił zdanie i wydawał dokumenty mające wskazać inne rozwiązania.

Media lewackie próbują nam wmówić że święty powinien być idealny, doskonały. A to jest niemożliwe generalnie i życiorysy różnych wielkich świętych nam to pokazują. Wspomnę tylko o św Ignacym z Loyoli albo św Augustynie.
Mieli zupełnie pogańskie okresy w swoim życiu pełne rozpusty i różnych innych grzechów ciężkich. Ale gdy sie nawrócili to przylgnęli do Boga i wiele zdziałali dla Niego i ludzi.
Podobnie jest z JP II popełniał błędy ale miał tez ogromne zasługi dla Kościoła i odznaczał sie cnotami

Wiec spróbuj tak na to wszystko popatrzeć. Poczytaj wskazany wątek. I nie daj sie prowokacjom mediów.

Nie chodzi tez o to by usprawiedliwiać grzeszników. Zło trzeba nazywać złem. A krzywdę krzywdą.
Ale tez nie można minionych czasów gdy nie było wolności bo panował komunizm ocenić miarą czasów dzisiejszych. To były zupełnie inne warunki życia. To też trzeba rozumieć. Autor wydanej niedawno ksiazki o JP II zupełnie te realia pominął uznając notki SB jako wiarygodne. Co każdy historyk wyśmieje.

No i tak się robi skandal. Nagłaśnia sie coś zupełnie fałszując obraz rzeczywistości, okoliczności i pojęć.
Wychodzi oburzający fałsz.

To jest smutne że ludzie popełniają błędy i grzechy. Ale kto z nas jest bez winy? To nie usprawiedliwienie. Tylko zrozumienie naszej słabej natury.

p.s Kościół nie może psuć się "od głowy" bo Głowa Kościoła jest Chrystus.

[Piotr55]

Magnolia

Media lewackie

Robimy politykę od rana? Podobno tu nie miejsce. "lewactwo" to pisowa gadka. Objaśnienie, co to znaczy po polskiemu
https://www.se.pl/styl-zycia/porady/lew ... -HBXY.html

[Magnolia]

Temat celibatu w Kościele powinien mieć osobny wątek, nie mieszajmy tematów, bo będziemy mieli chaos.

[Melisska]

Hej. W obecnych czasach dużo zrzuca się naszej katolickiej wierze, a szczególnie Kościołowi.
Głośna Afera z JPII. Jakoś bardzo mi smutno, bo wysypało się tyle osób które tak Go negują.
Tak bardzo mieszają mi w głowie.


Ja wierze w Ojca Św.

Inni się śmieją ze nie można usprawiedliwiać grzeszników i ze Kościół psuje się od głowy i tyle w nim gwałtów na niewinnych dzieciach, jak na nie reagować ?

Witaj
Moje zdanie jest takie; oczywiście jak pisze Magnolia wierzymy w Jezusa Chrystusa:)

Ale ja będę należała do tych którzy będą stali w obronie Papieża.
On już nie żyje i dlatego sam się już nie obroni.
Był dobrym człowiekiem. Wiele mu zawdzięczamy. Święty Jan Paweł II wybaczyl nawet swojemu niedoszłemu zabójcy. Czy my też potrafilibyśmy?
Oczywiście Papież też popełniał grzechy, a któż z nas ich nie popelnia??

dla mnie był wielkim człowiekiem. I ja na niego nie powiem złego słowa.

Dodano po 5 minutach 39 sekundach:
Re: Jan Paweł II - oskarżenia - jaka jest prawda?
Na sąsiednim forum ktos ładnie napisał "Nawet jeśli ponosił winę, to ja odpokutował. Chorobą, posługą, miłością".


Naprawdę skupmy się raczej na tym co zrobił dobrego.

Nie wytykajmy czyichś błędów skoro sami bez winy nie jesteśmy.

[Piotr55]

Melisska

Ale ja będę należała do tych którzy będą stali w obronie Papieża.

Jak pisałem, ja też. Ale to wcale nie znaczy, by nie poznać prawdy.
Wpisałem w Google "degollado" i brak mi słów. A bez "afery" nic bym o tym nie wiedział. Trudna bywa ścieżka do prawdy.

[Marek Piotrowski]

Nie wiedziałbyś, bo się nie interesowałeś sprawami Kościoła. Sprawa była dość głośna parę lat temu - podobnie jak sprawa Verlinde.

[Piotr55]

Melisska

Nie wytykajmy czyichś błędów skoro sami bez winy nie jesteśmy.

Słowem - sędziowie, prokuratorzy, policjanci tracą pracę? Pomyślmy chwilę.

Skupić się na tym co dobre związane z Janem Pawłem II - ma oznaczać, że pozostałe przemilczeć, pominąć?
Czy to nie czasem jakby to powiedzieć - cenzura?

Dodano po 3 minutach 28 sekundach:

Nie wiedziałbyś, bo się nie interesowałeś sprawami Kościoła. Sprawa była dość głośna parę lat temu - podobnie jak sprawa Verlinde.

O sprawie oczywiście wiedziałem. Nie jestem ślepy i głuchy. Wrogowie KK głośno roztrąbili. O tuszowaniu i otaczaniu "miłosierdziem"
w tej skali nie wiedziałem.

[Melisska]

Melisska

Nie wytykajmy czyichś błędów skoro sami bez winy nie jesteśmy.

Słowem - sędziowie, prokuratorzy, policjanci tracą pracę? Pomyślmy chwilę.

Skupić się na tym co dobre związane z Janem Pawłem II - ma oznaczać, że pozostałe przemilczeć, pominąć?
Czy to nie czasem jakby to powiedzieć - cenzura?

To co innego, ponieważ to ich praca.

[Marek Piotrowski]

Sprawę trzeba rozważyć, zbadać, ale uczciwie. Prawda nie boi się badania, ale często ginie w krzyku medialnym.
Dlatego trochę mnie drażnią "marsze w obronie" itd, bo zrobi się tego to samo co ze Smoleńska: wszyscy z PiS będą za, a z opozycji przeciw (niezaleznie od faktów na ten temat)
Podobał mi się za to program, gdzie przedstawiono merytoryczną obronę przy użyciu twardych faktów (nie pamiętam, na którym kanale).

[Piotr55]

To co innego, ponieważ to ich praca.

Rozumiem twoją pozycję. Jestem po tej samej stronie. Ale mocno się mylisz. Upominanie, zapobieganie grzechom, stanie w prawdzie jest obowiązkiem wszystkich. Bo ci "bez grzechu" nie istnieją. Mam też taką myśl - Karol Wojtyła, człowiek mądry i dobry, jak bardzo musiał się frustrować, cierpieć wewnętrznie musząc stosować się do tajnej instrukcji Watykanu. Gdyby był bajkowym bohaterem, oczywiście by się jej przeciwstawił i rozgłosił po świecie. I cóż - nie zostałby nawet kardynałem, a co dopiero papieżem.
Taki jest świat dorosłych.