I Komunia Święta.

Tematy związane ze sprawowaniem sakramentów i sakramentaliów: ich struktura, posługi w zgromadzeniu liturgicznym, prawo liturgiczne
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 7210
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3306
Podziękowano: 3533
Płeć:

Nieprzeczytany post

Ja w roku 80 tym tez raczej niewiele dostałam, w każdym razie żadnego prezentu nie pamiętam, dla mnie radością było przystępowanie do komunii św, naprawdę bardzo mnie to cieszyło. Nawet sukienkę wtedy miałam jednakową z innymi dziećmi, niewiele nas było w grupie wczesnej, może kilkanaście dzieci.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1929
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 453
Podziękowano: 844
Płeć:

Nieprzeczytany post

Magnolia pisze: 11 maja 2023, 16:28 Ja w roku 80 tym tez raczej niewiele dostałam, w każdym razie żadnego prezentu nie pamiętam, dla mnie radością było przystępowanie do komunii św, naprawdę bardzo mnie to cieszyło. Nawet sukienkę wtedy miałam jednakową z innymi dziećmi, niewiele nas było w grupie wczesnej, może kilkanaście dzieci.
Widocznie jesteś wyjątkowa :)
Jak wiesz ja z Bogiem raczej miałem nie po drodze choć dziś widzę to całkiem inaczej.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 7210
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3306
Podziękowano: 3533
Płeć:

Nieprzeczytany post

daniel pisze: 11 maja 2023, 16:48
Widocznie jesteś wyjątkowa :)
Jak wiesz ja z Bogiem raczej miałem nie po drodze choć dziś widzę to całkiem inaczej.
Nie myślę tak o sobie. Byłam wyjątkowo pojętnym dzieckiem w tym momencie i w tej materii, ale miałam tez okres w życiu kiedy nie było mi po drodze do kościoła... chyba każdy musi mieć okres buntu albo oziębłości...
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Skaza

Nieprzeczytany post

W tamtym czasie byłem jeszcze bardzo siubi dubi du i niewiele rozumiałem ze spraw wiary. Głównie skupiłem się na całej uroczystości jako takiej i nią się stresowałem.
Melisska

Nieprzeczytany post

Ja dostałam prezent taki różowy zestaw
Obrazek

Ale dla mnie dużą radością była ta piękna sukienka szyta na miarę. Wianuszek. Rękawiczki. I chodzenie z mamą na majowe🩵

Dodano po 1 minucie 3 sekundach:
Zdjęcie ze strony
https://chrzcinyikomunie.pl/blog/prezen ... nie-swieta)
Bodzio
Posty: 8
Rejestracja: 17 gru 2023, 10:12
Wyznanie: agnostycyzm
Podziękował/a: 3
Podziękowano: 4
Płeć:

Nieprzeczytany post

Odnawiając temat ja skłaniam się nad prezentem na komunię w formie ikony...
Przyznam że będzie to niestandardowe, ale co stoi na przeszkodzie żeby dziecko mogło się pomodlić przed snem przed takim obrazem, jeśli rodzice nie mają nic przeciwko!
Już znalazłem jedną na tej stronie: https://www.ikonyswietych.pl/
Przecież teraz mamy wiele wspólnego z prawosławie, z racji uchodźców z Ukrainy ;)
Awatar użytkownika
esperanza
Posty: 1443
Rejestracja: 10 lut 2021, 19:45
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 1270
Podziękowano: 1075
Płeć:

Nieprzeczytany post

@Bodzio super pomysł. Jaką wybrałeś? :)
"Wystarczy ci mojej łaski. Moc, bowiem w słabości się doskonali”. (2Kor 12, 9).
Bodzio
Posty: 8
Rejestracja: 17 gru 2023, 10:12
Wyznanie: agnostycyzm
Podziękował/a: 3
Podziękowano: 4
Płeć:

Nieprzeczytany post

Najbardziej urzekła mnie ikona Świętej Rodziny
Awatar użytkownika
bramin
Posty: 53
Rejestracja: 23 kwie 2024, 8:15
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 12
Podziękowano: 38
Płeć:

Nieprzeczytany post

Każdego roku toczy się dyskusja o I Komunii sw., o jej komercjalizacji, pewnych modach i przegięciach.
Tutaj artykuł o "pogańskich pierwszych komuniach świętych"
https://deon.pl/kosciol/ks-andrzej-koby ... ie,2809031
Drogę moją do was niech utoruje sam Bóg, Ojciec nasz, i Pan nasz Jezus!
1 Tes 3,11
Awatar użytkownika
esperanza
Posty: 1443
Rejestracja: 10 lut 2021, 19:45
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 1270
Podziękowano: 1075
Płeć:

Nieprzeczytany post

@bramin a jak wygląda I Komunia w Niemczech? Ile dzieci do niej teraz w ogóle przystępuje?
"Wystarczy ci mojej łaski. Moc, bowiem w słabości się doskonali”. (2Kor 12, 9).
Awatar użytkownika
bramin
Posty: 53
Rejestracja: 23 kwie 2024, 8:15
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 12
Podziękowano: 38
Płeć:

Nieprzeczytany post

Samo przygotowanie do I Komunii wygląda trochę inaczej niż w Polsce.
To rodzice przygotowują dzieci do I Komunii, oczywiście przy pomocy księdza. Samo przygotowanie trwa rożnie, w jednych parafiach zaczyna sie ono na początku listopada, w innych, np. u mnie dopiero styczniu lub w lutym albo i później.
Termin pierwszej Komunii to maj, czerwiec lub lipiec, ponieważ wakacje i ferie są w rożnym czasie, w zależności od danego regionu.
U mnie z reguły spotkania są w piątki a niedzielę dzieci przychodzą do Kościoła i w czasie Mszy jest pogłębienie tego czego uczyły sie w piątek, ponadto dzieci komunijne służą do Mszy i dzięki temu po I Komunii mam więcej ministrantek i ministrantów.
Po uroczystości pierwszokomunijnej nie ma tzw. białego tygodnia ale w poniedziałek szkoły zwalniają dzieci z lekcji i wtedy robimy całodniową wycieczkę.
Koszty przygotowania do I Komunii, stroje komunijne, świece i inne rzeczy jak np. wycieczka pokrywa u mnie parafia.
Drogę moją do was niech utoruje sam Bóg, Ojciec nasz, i Pan nasz Jezus!
1 Tes 3,11
Adam01
Posty: 112
Rejestracja: 30 mar 2024, 0:17
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 1
Podziękowano: 6
Płeć:

Nieprzeczytany post

bramin pisze: 11 maja 2024, 22:05 Samo przygotowanie do I Komunii wygląda trochę inaczej niż w Polsce.
To rodzice przygotowują dzieci do I Komunii, oczywiście przy pomocy księdza. Samo przygotowanie trwa rożnie, w jednych parafiach zaczyna sie ono na początku listopada, w innych, np. u mnie dopiero styczniu lub w lutym albo i później.
Termin pierwszej Komunii to maj, czerwiec lub lipiec, ponieważ wakacje i ferie są w rożnym czasie, w zależności od danego regionu.
U mnie z reguły spotkania są w piątki a niedzielę dzieci przychodzą do Kościoła i w czasie Mszy jest pogłębienie tego czego uczyły sie w piątek, ponadto dzieci komunijne służą do Mszy i dzięki temu po I Komunii mam więcej ministrantek i ministrantów.
Po uroczystości pierwszokomunijnej nie ma tzw. białego tygodnia ale w poniedziałek szkoły zwalniają dzieci z lekcji i wtedy robimy całodniową wycieczkę.
Koszty przygotowania do I Komunii, stroje komunijne, świece i inne rzeczy jak np. wycieczka pokrywa u mnie parafia.
U mnie egzamin dopuszczający do 1 komunii był bardzo rygorystyczny,
Niektórzy po prostu nie byli do niej dopuszczeni.
Wstyd na całą ulicę i szkołę, ale się zdarzał.
Ubranie to oczywiście garnitur.
Takim majestat Kościoła zapamiętałem.
A jak wglądała Twoja 1-sza komunia i jak się ewentualnie czujesz z obecną degrengoladą?

staraj się proszę formułować wypowiedzi w sposób mniej obraźliwy (patrz § 4. 4c)
pozdrawiam @daniel
Ostatnio zmieniony 12 maja 2024, 8:48 przez daniel, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
bramin
Posty: 53
Rejestracja: 23 kwie 2024, 8:15
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 12
Podziękowano: 38
Płeć:

Nieprzeczytany post

Adam01 pisze: 11 maja 2024, 23:11 U mnie egzamin dopuszczający do 1 komunii był bardzo rygorystyczny,
Jak byłem w Polsce, to był krótki czas, to tez miałem dzieci komunijne ale nie było żadnych pamięciówek ani egzaminów. Pamiętałem swoją Komunię i chciałem tego dzieciakom zaoszczędzić.
Adam01 pisze: 11 maja 2024, 23:11 A jak wglądała Twoja 1-sza komunia

Musze szczerze powiedzieć, nie mam zbyt dobrych wspomnień, bo były te "egzaminy", bardzo stresujące, dzieciak klepał te treści na pamięć bez większego zrozumienia.
Na próbie zagapiłem się to mi ksiądz tak wykręcił ucho, ze myślałem ze mi je naderwał.
Adam01 pisze: 11 maja 2024, 23:11 jak się ewentualnie czujesz z obecną degrengoladą?

Nie nazywajmy tego degrengoladą. Jak jestem w Polsce widzę te przegięcia, jeśli chodzi o tę zewnętrzną otoczkę typu prezenty, ubiory, wielkie imprezy ale i o liturgię I Komunii. Daj Boze, żeby wreszcie się to zmieniło.
Wydaje mi sie ze na Zachodzie jest tego trochę mniej, nie jest to pompatyczne.
Liturgia tez jest bardziej skromna, nie ma tysiąca wierszyków, powitań, prezentów, kopert dla księdza proboszcza czy tzw. daru, w rzeczywistości wymuszonego prezentu dla kościoła parafialnego.
Drogę moją do was niech utoruje sam Bóg, Ojciec nasz, i Pan nasz Jezus!
1 Tes 3,11
Adam01
Posty: 112
Rejestracja: 30 mar 2024, 0:17
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 1
Podziękowano: 6
Płeć:

Nieprzeczytany post

bramin pisze: 12 maja 2024, 17:33 Jak byłem w Polsce, to był krótki czas, to tez miałem dzieci komunijne ale nie było żadnych pamięciówek ani egzaminów. Pamiętałem swoją Komunię i chciałem tego dzieciakom zaoszczędzić.
Musze szczerze powiedzieć, nie mam zbyt dobrych wspomnień, bo były te "egzaminy", bardzo stresujące, dzieciak klepał te treści na pamięć bez większego zrozumienia.
Na próbie zagapiłem się to mi ksiądz tak wykręcił ucho, ze myślałem ze mi je naderwał.
Mam podobne wspomnienia, ale nie nazywałbym ich jako złe.
Im trudniej coś zdobyć tym bardziej się to docenia, a to co przychodzi łatwo zwykle niewiele jest warte.
Szczerze wątpię, żeby ksiądz dał radę wpoić 8-latkowi wartość bezstresowej komunii.
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 7210
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3306
Podziękowano: 3533
Płeć:

Nieprzeczytany post

Adam01 pisze: 11 maja 2024, 23:11
A jak wglądała Twoja 1-sza komunia i jak się ewentualnie czujesz z obecną degrengoladą?
Miałam Pierwszą Komunię św. w wieku 6 lat, bo na Śląsku dopuszcza się dzieci do wczesnej komunii św. Przygotowywała nas, kilkanaście dzieci, Pani katechetka, którą bardzo lubiłam. Rozumiałam wszystko co nam tłumaczy, po prostu spijałam wszystko co mówi i wierzyłam w to. Katecheza była w salce przy kościelnej, chyba wcześniej była to zakrystia, która potem przeniesiono na drugą stronę ołtarza. Pełno było różnych sztandarów jeszcze sprzed Soboru, no było to ciekawe miejsce.
Uczyłam się pilnie na pamięć, choć przyznam jakieś tam modlitwy były dla mnie za trudne do zapamiętania, ale nie było kar, więc tez nie wywoływało to stresu a jedynie czułam się w obowiązku dobrze to zdać.
Natomiast czułam się naprawdę wyjątkowo, że mogę tak wcześnie przyjąć do serca Pana Jezusa.
Wtedy tak wiele włożono wysiłku odnośnie katechezy i przykazań, ze w zasadzie nikt nie ogarnął spraw typowo technicznych.... mam tu konkretnie na myśli, że podeszłam do kapłana do balasek, podał mi na język Hostię, a ja podziękowałam Panu za ten wielki zaszczyt .... i wysunęłam język z Hostią licząc, ze kapłan ją zabierze, no bo nikt mi nie powiedział że Ciało Pańskie się połyka =))
przypominam że miałam 6 lat! Rozumiałam że to Ciało Pańskie, ale nie że mam je połknąć.
Nie były to czasy kiedy się podchodziło do balasek z rodzicami...
widziałam że ludzie podchodzili i odchodzili.... nie zastanawiałam się co dalej....

Na szczęście dzieci we wczesnej komunii podchodziły wraz z rodzicami, więc skoro mój tata szepnął ze mam połknąć, to się posłuchałam... :-bd
No więc śmiechu rodzina miała co nie miara, to była bardzo radosna Pierwsza Komunia św. , prezentów nie pamiętam, to był rok 1980, ;) niewiele wtedy w sklepach było, więc i prezenty były drobne.

Obecnie, martwi mnie to że dzieci głównie oczekują prezentów zwiedzione opowieściami kolegów i koleżanek z podwórka, a nie czekają na Pana Jezusa... choć oczywiście nie wszystkie, ja osobiście widziałam dobrze przygotowane dzieci przejęte że robią coś ważnego. A nie widziałam komunii z pompą porównywalną z weselami, znam takie jedynie ze zdjęć z internetu...
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
bramin
Posty: 53
Rejestracja: 23 kwie 2024, 8:15
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 12
Podziękowano: 38
Płeć:

Nieprzeczytany post

Wczesna Komunia dzieci jest chyba nadal na Górnym Sląsku, była ona praktykowana od dość długiego czasu.
Tak prawdę mówiąc, jeśli rodzice są praktykującymi katolikami, uczestniczą regularnie w niedzielnych Mszach, prowadzą życie sakramentalne to przygotowanie do I Komunii powinno być tylko formalnością bo dziecko widzi i uczy sie od rodziców.
Drogę moją do was niech utoruje sam Bóg, Ojciec nasz, i Pan nasz Jezus!
1 Tes 3,11