Trudności w wierze

O tym wszystkim co dotyczy katolika w codziennym życiu
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1871
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 434
Podziękowano: 827
Płeć:

Nieprzeczytany post

Piotr55 pisze: 08 lut 2024, 11:33 Tylko jak tu pasuje autentyczny sklepik z włosiennicami i kolczatkami? Nie lękaj się, przyznaj , że to błazenada.
Nie lękam się.
Zadaj pytanie, a odpowiem.

Czego Ty oczekujesz? Chciałbyś się nawrócić czy by wszyscy wierzący odwrócili się od Boga?
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
Piotr55
Posty: 830
Rejestracja: 28 sty 2023, 15:31
Wyznanie: agnostycyzm
Podziękował/a: 83
Podziękowano: 57
Płeć:

Nieprzeczytany post

Czy włosiennice, kolczatki , kańczugi nie są błazenadą? Nie obrazają Stwórcy?
Racjonalna ocena takich gadżetów i odesłanie ich do wczesnego średniowiecza nie oznaczają żadnego odwracania się od Boga, wg mnie raczej przeciwnie.
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1871
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 434
Podziękowano: 827
Płeć:

Nieprzeczytany post

Piotr55 pisze: 08 lut 2024, 20:50 Czy włosiennice, kolczatki , kańczugi nie są błazenadą? Nie obrazają Stwórcy?
Racjonalna ocena takich gadżetów i odesłanie ich do wczesnego średniowiecza nie oznaczają żadnego odwracania się od Boga, wg mnie raczej przeciwnie.
Wybacz, ale je się chyba zgubiłem. Chyba czegoś nie rozumiem. Przepraszam.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
Piotr55
Posty: 830
Rejestracja: 28 sty 2023, 15:31
Wyznanie: agnostycyzm
Podziękował/a: 83
Podziękowano: 57
Płeć:

Nieprzeczytany post

Dlatego utraciłem wiarę jako dziecko, dlatego teraz coraz mniejsze widzę szanse, by ją nabyć, czy odzyskać. Gdy widzimy sprawy całościowo , a do tego nie umiemy, lękamy się przyznać sami sobie, że tu i tam król jest nagi - nie da się pójść ani kroku do przodu.
Gdy oferują mi auto, w którym tylny lewy próg skorodowany, gdy jakiś wodzuś zębów nie ma, kiepsko po polskiemu gada i buty myli, gdy wielka teoria aspirująca do miana systemu ma tu i tam pustki zaklejane taśmą - jak mam taką całość serio traktować? Nie umiem.
Nie da się. Słucham wczoraj całkiem niezłej audycji, już już zaczynam dyskutujących profesorów poważnie traktować i przyjmować do głowy, a nawet do serca, co mówią, choć początkowo nie po mojej myśli temat - gdy nagle któryś powiada: " no i Bóg tworząc Adama...."
Czar pryska, wracam do cyrku, znów dałem się nabrać. Żadnego Adama nikt nigdy nie tworzył, to alegoria dla ludów pasterskich, Bóg stworzył
nie A dama w raju, tylko stworzył pomysł z genetyką i ewolucją, z czego na pewnym etapie, czy ostatnim, nie wiadomo, powstał Człowiek jako gatunek. Bajanie, gadanie o Adamach i rajach, potopach i arkach nawet dzieci już dziś śmieszy. No i o bajarzu zaświadcza.
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1871
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 434
Podziękowano: 827
Płeć:

Nieprzeczytany post

Piotr55 pisze: 09 lut 2024, 9:02 ...
A jeżeli ktoś powie do Ciebie "Piotr, kocham Cię" to czy czar pryska, czy to alegoria, czy miłości nie ma, czy to puste słowa dla pastuchów, czy wiesz co ktoś chce do Ciebie powiedzieć?
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
Piotr55
Posty: 830
Rejestracja: 28 sty 2023, 15:31
Wyznanie: agnostycyzm
Podziękował/a: 83
Podziękowano: 57
Płeć:

Nieprzeczytany post

Porównujmy porównywalne. Szanujmy dyskutanta. I ty być nadgryzionego korozją auta nie kupił. Choćby tanie i bardzo kolorowe było.
Rzecz w tym, że skoro błotnik , to co się dzieje pod spodem? Skoro kiepska polszczyzna i każdy but inny - co głębiej w głowinie.

Dodano po 6 minutach 53 sekundach:
A tak serio , jesli nie masz pewności, co do ewolucji - koniec tematu. Bładzisz wbrew Watykanowi. Ale jeśli nie jesteś płaskoziemcą, nie mieszkasz w kosmosie, tylko na Ziemi - jak połączysz "arkę" np. z wielością gatunków i ich rozmieszczeniem geograficznym?
Raj i Adama z Darwinem? Nie da się zachować i obronić wszystkiego z dziecięcej wiary. Zresztą po co? Ja nie mam żadnego problemu głęboko wierzyć w kreacjonizm, mimo, że do wiary w nauki KK mam coraz dalej.
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1871
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 434
Podziękowano: 827
Płeć:

Nieprzeczytany post

W rozmowie o Bogu nie ma nic bliższego niż miłość, a zatem nie ma nic bardziej porównywalnego.
Nie wiem czy zauważyłeś, ale ja również obecnie nie mam żadnego większego problemu lecz wydaje się, że to Ty szukasz odpowiedzi.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
Piotr55
Posty: 830
Rejestracja: 28 sty 2023, 15:31
Wyznanie: agnostycyzm
Podziękował/a: 83
Podziękowano: 57
Płeć:

Nieprzeczytany post

Po prostu staram się nie mylić Stwórcy z naukami KK.
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1871
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 434
Podziękowano: 827
Płeć:

Nieprzeczytany post

Piotr55 pisze: 10 lut 2024, 13:05 Po prostu staram się nie mylić Stwórcy z naukami KK.
Człowieka charakteryzuje zainteresowanie nauką, Boga Istnienie poprzez Miłość.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
Piotr55
Posty: 830
Rejestracja: 28 sty 2023, 15:31
Wyznanie: agnostycyzm
Podziękował/a: 83
Podziękowano: 57
Płeć:

Nieprzeczytany post

Ty wiesz, Danielu , co charakteryzuje Boga? A to niby skąd to ktokolwiek może wiedzieć? Nie za wysokie progi?
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1871
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 434
Podziękowano: 827
Płeć:

Nieprzeczytany post

Piotr55 pisze: 10 lut 2024, 18:41 Ty wiesz, Danielu , co charakteryzuje Boga? A to niby skąd to ktokolwiek może wiedzieć? Nie za wysokie progi?
Tak wierzę i tak Go doświadczam. To najbliższe mi prawdy jakie mogę o Nim powiedzieć poprzez wiarę graniczące z pewnością. Bóg Jest i Jest Miłością. To w zasadzie wszystko i wszystko co jest konieczne i wystarczające.

Dlaczego za wysokie progi? Mam swoją intymną z Nim relację, która jest niewyrażalna, a to co z niej wymowne, wysławialne, możliwe do opisania i zrozumienia wpisuje się w naukę Kościoła. Jeżeli zatem wszystko to jest spójne, a przy tym wciąż się zmienia, rozwija i ewoluuje niby dlaczego chcieć więcej, inaczej.

Także stąd.
Z mojego wnętrza "zaślubionego" ze wspólnotą Kościoła.
Ostatnio zmieniony 10 lut 2024, 19:06 przez daniel, łącznie zmieniany 1 raz.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
Piotr55
Posty: 830
Rejestracja: 28 sty 2023, 15:31
Wyznanie: agnostycyzm
Podziękował/a: 83
Podziękowano: 57
Płeć:

Nieprzeczytany post

Rozumiem, a przynajmniej próbuję. Ale może gdybyś dodawał przy stwierdzeniach o Nim "wg mnie" ?
JOB
Posty: 157
Rejestracja: 15 lip 2023, 20:46
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 11
Podziękowano: 56
Płeć:

Nieprzeczytany post

@Piotr55 Zaskakuje mnie jak łatwo oceniasz innych ludzi oraz ich postawy, a jak mało dzielisz się działaniem Boga w Twoim życiu przy trudnościach w wierze.
Może w końcu napisz proszę, jak Bóg działa w Twoim życiu? Chciałbym coś mądrego zaczerpnąć od Ciebie z takimi doświadczeniami, jakie masz.
Kto jeszcze potrzebuje ciszy?
www.youtube.com/watch?v=72u2PWIZFEs
Piotr55
Posty: 830
Rejestracja: 28 sty 2023, 15:31
Wyznanie: agnostycyzm
Podziękował/a: 83
Podziękowano: 57
Płeć:

Nieprzeczytany post

A niby jak miałby Bóg działać w moim życiu? W czyimkolwiek życiu? Uzurpujemy sobie prawo do jakiejś "ważności", istotności w Jego działaniach , zamiarach, aktywnościach. A tymczasem my do Niego mamy się co najwyżej tak, jak dżdżownica w kałuży do Einsteina.
On stworzył ewolucję, ewolucja nas i kto może wiedzieć, co jeszcze po nas . Dał nam wszystko, co należy, skoro istniejemy jako gatunek.
Co więcej trzeba? Zachciewa nam się wiecznego bytowania w Królestwach? Za bardzo tkwimy na etapie prototypu, by snuć takie marzenia.
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1871
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 434
Podziękowano: 827
Płeć:

Nieprzeczytany post

Piotr55 pisze: 25 lut 2024, 17:32 A niby jak miałby Bóg działać w moim życiu? W czyimkolwiek życiu? Uzurpujemy sobie prawo do jakiejś "ważności", istotności w Jego działaniach , zamiarach, aktywnościach. A tymczasem my do Niego mamy się co najwyżej tak, jak dżdżownica w kałuży do Einsteina.
On stworzył ewolucję, ewolucja nas i kto może wiedzieć, co jeszcze po nas . Dał nam wszystko, co należy, skoro istniejemy jako gatunek.
Co więcej trzeba? Zachciewa nam się wiecznego bytowania w Królestwach? Za bardzo tkwimy na etapie prototypu, by snuć takie marzenia.
A czym wytłumaczysz to, że jesteś tu na forum, że w jakiś sposób "oplatasz się" rozmowami o Bogu?
Dlaczego tak jest?
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 7102
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3277
Podziękowano: 3500
Płeć:

Nieprzeczytany post

Jasne @Piotr55 ... chyba dawno Pisma św nie czytałeś... bo tam jest jasno napisane że Bóg jest Miłością - co oznacza, że przede wszystkim kocha to co stworzył, czyli kocha człowieka, każdego i to bardzo wyjątkowo.
7 Umiłowani, miłujmy się wzajemnie,
ponieważ miłość jest z Boga,
a każdy, kto miłuje,
narodził się z Boga i zna Boga.
8 Kto nie miłuje, nie zna Boga,
bo Bóg jest miłością.
9 W tym objawiła się miłość Boga ku nam,
że zesłał Syna swego Jednorodzonego na świat3,
abyśmy życie mieli dzięki Niemu.
10 W tym przejawia się miłość,
że nie my umiłowaliśmy Boga,
ale że On sam nas umiłował
i posłał Syna swojego jako ofiarę przebłagalną za nasze grzechy
(1 J 4, 7-10)

A już w psalmach (ps 51) psalmista pisze, ze Bóg mnie przenika, moje serce i myśli - znaczy się coś jednak o mnie wie i chyba wiele dla Niego znaczę...
Co nie zmienia faktu, że jesteśmy słabi i grzeszni, że jesteśmy Robaczki Boże wobec Jego geniuszu... mimo wszystko nas bardzo kocha!

Więc to żadna pycha przyjąć to do świadomości!

(Rz 8, 31b-34)
Bracia: Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam? On, który nawet własnego Syna nie oszczędził, ale Go za nas wszystkich wydał, jakże miałby także wraz z Nim wszystkiego nam nie darować? Któż może wystąpić z oskarżeniem przeciw tym, których Bóg wybrał? Czyż Bóg, który usprawiedliwia? Któż może wydać wyrok potępienia? Czy Chrystus Jezus, który poniósł za nas śmierć, co więcej – zmartwychwstał, siedzi po prawicy Boga i przyczynia się za nami?
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Piotr55
Posty: 830
Rejestracja: 28 sty 2023, 15:31
Wyznanie: agnostycyzm
Podziękował/a: 83
Podziękowano: 57
Płeć:

Nieprzeczytany post

Gdybym wierzył w Pismo, jak wy (chyba) wierzycie, wszystko miałbym prosto i łatwo.
Po prostu przyjąłbym to , co tam podane, to co mówi KKK za dobrą monetę, czułbym się może pewniej, z racji tej Miłości Stwórcy, opiekunczości.
Może miałbym podstawę coś planować na wieczność. Chyba bym chciał, ale cóż poradzę. Mam jak u Gąbrowicza :
Ma Wieszcz zachwycać, ale cóż robić, kiedy nie zachwyca.
Dla Boga Stwórcy, Pomysłodawcy mam wielki podziw i respekt. A jeszcze większy odkąd kilka dni temu dowiedziałem się o Turingu i jego morfogenezie. Komórki powstają jako identyczne. Skąd "wiedzą" w co się przekształcić, by powstał organizm?

https://geekweek.interia.pl/technauka/n ... e_vignette
Ostatnio zmieniony 25 lut 2024, 18:25 przez Piotr55, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 7102
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3277
Podziękowano: 3500
Płeć:

Nieprzeczytany post

W Pismo św nie wierzysz, a wierzysz w to co w internecie/gazetach/mediach napisano? Gdzie tu logika?
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
JOB
Posty: 157
Rejestracja: 15 lip 2023, 20:46
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 11
Podziękowano: 56
Płeć:

Nieprzeczytany post

Piotr55 pisze: 25 lut 2024, 17:32 A niby jak miałby Bóg działać w moim życiu? W czyimkolwiek życiu? Uzurpujemy sobie prawo do jakiejś "ważności", istotności w Jego działaniach , zamiarach, aktywnościach. A tymczasem my do Niego mamy się co najwyżej tak, jak dżdżownica w kałuży do Einsteina.
On stworzył ewolucję, ewolucja nas i kto może wiedzieć, co jeszcze po nas . Dał nam wszystko, co należy, skoro istniejemy jako gatunek.
Co więcej trzeba? Zachciewa nam się wiecznego bytowania w Królestwach? Za bardzo tkwimy na etapie prototypu, by snuć takie marzenia.
@Piotr55 , to ja myślę w takim razie, że powinieneś uszanować to, że na tym Forum rozmawiamy na trochę inne tematy i w inny sposób, dlatego z taką filozofią gdzie indziej szukaj poklasku. Szanujmy się proszę. Ludzie wierzący wiedzą Komu zawierzyli i cieszą się doświadczeniem Boga i Jego realną obecnością. Jeżeli interesuje Cię to i chcesz się czegoś dowiedzieć, to proszę zostań, ale jeżeli chcesz uprawiać filozofię antychrześcijańską, to zostaw nas w spokoju. Niech każdy znajdzie swoje miejsce i będzie szczęśliwy. Tego Ci życzę, żebyś był szczęśliwy, a my prosimy o pozostawienie nas w spokoju. Pokój z Tobą!
Kto jeszcze potrzebuje ciszy?
www.youtube.com/watch?v=72u2PWIZFEs
Piotr55
Posty: 830
Rejestracja: 28 sty 2023, 15:31
Wyznanie: agnostycyzm
Podziękował/a: 83
Podziękowano: 57
Płeć:

Nieprzeczytany post

Wątpliwości co do wiary nie są żadną filizofią. Co nie zmienia faktu, ze mogą być drażniące i niepokojące. Równie niepokojący może być ich brak.
O ile pamiętam , ewangelizowanie jest obowiązkiem.