Zmieniający się strój ludzi a grzech

O tym wszystkim co dotyczy katolika w codziennym życiu
Awatar użytkownika
Zebra
Posty: 353
Rejestracja: 21 maja 2021, 10:35
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 129
Podziękowano: 176
Płeć:

Nieprzeczytany post

Ostatnio naszła mnie pewna refleksja. Wraz z postępem historii i z nadchodzeniem kolejnych epok zmieniał się strój ludzki. Zaczęłam się zastanawiać jak powinno się prawidłowo odbierać zmieniający się ubiór i nie zwariować.
Fakt tego, że każda płeć ma ubierać się w taki sposób aby było widoczne, że ktoś jest mężczyzną czy kobieta jest faktem jasnym i zauważonyn też w Bibli. To samo z wyglądem bardziej typu włosy itd. Ale co zrobić w takich czasach jak my teraz żyjemy?

Podając sztampowy przykład czyli spodnie u kobiet. Jeszcze sto lat temu czy dwieście było to do nie pomyślenia żeby kobiety tak się ubierały a teraz to się zmieniło. Tak naprawdę kwestia całego dress code do pracy dla kobiet chyba też jest mocno wzięta od mężczyzn czyli koszule, marynarki czy całe komplety garniturów.
Jak uważacie czy jeśli w mare epoki strój się zmienia to po prostu trzeba to zaakceptować i przestrzegać tych zasad podstawowych aby nie "przebierać" się za tą drugą płeć i już jest okej? Czy jednak na pewne rzeczy trzeba dać swój sprzeciw?

Najtrudniejsze są rozmowy typu (kiedyś chyba taką miałam), że skoro kobiety kiedyś nie nosiły spodni to może za ileś lat mężczyźni będą nosić jakieś sukienki czy coś w tego rodzaju. Prawda jest taka, że kobieta nawet dobrze wygląda w spodniach ale mężczyzna już w sukience nie.

Macie jakieś przemyśleniami na ten temat?
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.

Hi 39, 5-8
Awatar użytkownika
Marek Piotrowski
Posty: 1903
Rejestracja: 30 sty 2021, 22:00
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 293
Podziękowano: 993
Płeć:

Nieprzeczytany post

No, kilt jest w porządku. Nawet James Bond nosił ;)
Fina
Posty: 36
Rejestracja: 31 mar 2021, 20:51
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 15
Podziękowano: 15
Płeć:

Nieprzeczytany post

Myślę , że część rzeczy trzeba zaakceptować bo nie wygramy z całym światem, który zalewa nas ubraniami z sieciówek i poliestrem. Dobre jest postępowanie zgodnie ze swoim sumieniem np: jeśli nie lubisz pokazywać za wiele nóg to nosisz sukienkę za kolano itd. Ważne jest aby nie ulegać wpływowi otoczenia jeśli się coś kłóci z twoimi zasadami, to też jest pewien sprzeciw na to co się dzieje. Tak samo jeśli czujesz, że nie chcesz nosić się podobnie do mężczyzny to wybierasz kobiece fasony i kolory. Trudniej jest jeśli chcesz kogoś przekonać, że te różnice w wyglądzie były i są ważne a to dzisiaj się spotyka ze sporym niezrozumieniem. Ja wtedy np: powołuję się na zdrowie np: że noszenie bawełny i lnu jest zdrowsze niż noszenie poliestru albo, że kobiety nosiły i w sumie jeszcze dużo kobiet nosi dłuższe stroje niż mężczyźni nawet kurtki damskie często kończą się w połowie ud i nie chodzi tu tylko o efekt wizualny ale to ma też zapobiegać ziębieniu: nerek, jajników itd. Po prostu kobiety miały świadomość, że tych stref lepiej nie przeziębić. Więc jeśli dzisiaj kobiety zimą noszą kurtki do pępka i wystają im plecy to sądzę, że to się na zdrowiu odbije. Tak samo jest z sukienkami one są po prostu zdrowsze niż uciskające spodnie. Wystarczy nawet pomyśleć o budowie anatomicznej obu płci, że te stroje nie były wymyślone przypadkowo. Jeśli chodzi o pytanie czy mężczyźni będą nosić sukienki to nie mam pojęcia, mam nadzieję że nie 😂