Upominanie

[Jakubek]

Czy powinno się upominać ludzi w grzechu ciężkim? Tzn np wiem, że ktoś popełnił taki grzech i jestem prawie pewien, że nie spowiadał się i widzę, że na Mszy idzie do Komunii, czy powinienem go jakoś próbować powstrzymać? Tak samo jak ktoś ze znajomych jest wierzący, ale nie zawsze uczęszcza na niedzielną Mszę, czy również powinienem przy częstej okazji zwrócić uwagę?
Czy raczej takie kwestie powinienem zostawić do rostrzygnięcia w sumieniu takiej osoby

[Magnolia]

Jeśli mówisz o dorosłych osobach to jest to odpowiedzialność własna każdego człowieka. Zwykle z nieumiejętnego upominania wyjdzie raczej uraza niż coś dobrego.
Ale jeśli mówisz o kimś młodym, kto może nie jest świadomy pewnych rzeczy, to może warto porozmawiać z tą osobą w cztery oczy i przypomnieć że po każdym grzechu ciężkim konieczna jest spowiedź przed przystąpieniem do komunii św. Ale nie oceniaj jego czynów Ty, to jest jego sprawa sumienia. Może podaruj temu komuś książeczkę z rachunkiem sumienia, gdzie wszystko jest wyjaśnione.

Co do niechodzenia do kościoła w niedzielę, o tym każdy katolik wie, jeśli podejmuje inna decyzję to jest jego odpowiedzialność. Można jedynie wspomnieć, że Bóg co niedziele na niego czeka.. i się uśmiechnąć życzliwie.

No i modlić się za te osoby - oto Twoje zadanie, wyproś dla nich łaskę nawrócenia.