Bezsens życia

[daniel]

Okres dojrzewania rządzi się swoją burzliwością i prawami.
Ale dorosły i dojrzały mężczyzna poprzez decyzję czym się karmi wybiera w jaki sposób postrzega kobietę. Czy jest ona dla niego równym mu człowiekiem, czy dostrzega w niej głównie obiekt seksualny.

Wiem to z autopsji. Masturbacja, pornografia, flirtowania, rozmowy o seksie. To wszystko sprawia, że seksualność człowieka stanowi da nas główny punkt zainteresowania, a co za tym idzie próby budowania "relacji, więzi, bliskości".
Co jest, moim zdaniem, błędem.

I oczywiście nie jesteśmy w stanie wpłynąć na myśli czy uczucia generowane przez nieświadomość. Zwrotnie jednak mamy jakiś wpływ na to czym ją (nieświadomość) karmimy.

[Danielprzezduzed]

A po drugie to wiadomo że kobiety tylko patrzą na majątek mężczyzny. Nie mając pieniędzy, nie mając wyższego wykształcenia to jak tu szukac małżonki

[daniel]

A po drugie to wiadomo że kobiety tylko patrzą na majątek mężczyzny. Nie mając pieniędzy, nie mając wyższego wykształcenia to jak tu szukac małżonki

Moja chyba nie patrzyła. Co prawda wyższe mam, ale pieniądze nigdy nie miałem i nadal nie mam.
Kobiety interesują się pieniędzmi ni mniej, ni więcej jak mężczyźni.

[Danielprzezduzed]

Ale jest taki stereotyp ze mezczyzna ma załatwiac pieniądze a kobieta zajmowac sie rodzina. Może miał pan szczescie w takim razie. Z mojego punktu widzenia każdy człowiek to z natury cham pełen żądz. Do tego wszystkiego struktury w tzw "białym", "legalnym" świecie moim zdaniem działają jak mafie czyli tylko pieniadze i zyski sie liczą. Mam na myśli pracodawców, firmy, korporacje itd.

I czy my katolicy rzeczywiscie tylko mozemy nadstawiac drugi policzek? Jak Pan Piotr pisał, to może by sie należało jakos przeciwstawic.

Jestem frajerem bo nigdy nie wzialem sprawy w swoje ręce. Taka jest prawda. Całe dorosłe życie spędziłem na niczym. Nigdy na porządnie nie wyrzuciłem swoich agresji. Gdybym wieku 18 lat zrobił cos co by mi dał te 5 lat odsiadki to bym teraz był w dużo lepszym miejsce niż jestem. W Danii w wiezieniu to można szkołe zrobic i to w wygodnych warunkach. Do tego jest spora pomoc po wyjściu. I miałbym szacunek u ludzi bo jakby ktos usłyszał ze mam w cv 4-5 lat odsiadki za konkretny czyn to by mi nikt nie podskoczyl. A ostatnie 7 lat to i tak przesiedzialem jak w wiezieniu. Przynajmniej wewnętrznie.

[daniel]

Jak sam napisałeś "stereotyp". Nie wiem czy takie wzięcie sprawy w swoje ręce jest dojrzałym czynem mężczyzny. Masz pewne problemy. Nie wiem czy zamknięcie w więzieniu na 4-5 lat to dobry pomysł.

[Magnolia]

Jestem frajerem bo nigdy nie wzialem sprawy w swoje ręce. Taka jest prawda. Całe dorosłe życie spędziłem na niczym. Nigdy na porządnie nie wyrzuciłem swoich agresji. Gdybym wieku 18 lat zrobił cos co by mi dał te 5 lat odsiadki to bym teraz był w dużo lepszym miejsce niż jestem. W Danii w wiezieniu to można szkołe zrobic i to w wygodnych warunkach. Do tego jest spora pomoc po wyjściu. I miałbym szacunek u ludzi bo jakby ktos usłyszał ze mam w cv 4-5 lat odsiadki za konkretny czyn to by mi nikt nie podskoczyl. A ostatnie 7 lat to i tak przesiedzialem jak w wiezieniu. Przynajmniej wewnętrznie.

Po więzieniu miałbyś szacunek u ludzi?! pierwsze słyszę, że to jest powód do chluby i szacunku...
Raczej niewielu pracodawców chce zatrudniać karanych... a pewnych zawodów nie można w ogóle wykonywać ...
chyba jest inaczej niż piszesz...

[Danielprzezduzed]

Jestem frajerem bo nigdy nie wzialem sprawy w swoje ręce. Taka jest prawda. Całe dorosłe życie spędziłem na niczym. Nigdy na porządnie nie wyrzuciłem swoich agresji. Gdybym wieku 18 lat zrobił cos co by mi dał te 5 lat odsiadki to bym teraz był w dużo lepszym miejsce niż jestem. W Danii w wiezieniu to można szkołe zrobic i to w wygodnych warunkach. Do tego jest spora pomoc po wyjściu. I miałbym szacunek u ludzi bo jakby ktos usłyszał ze mam w cv 4-5 lat odsiadki za konkretny czyn to by mi nikt nie podskoczyl. A ostatnie 7 lat to i tak przesiedzialem jak w wiezieniu. Przynajmniej wewnętrznie.

Po więzieniu miałbyś szacunek u ludzi?! pierwsze słyszę, że to jest powód do chluby i szacunku...
Raczej niewielu pracodawców chce zatrudniać karanych... a pewnych zawodów nie można w ogóle wykonywać ...
chyba jest inaczej niż piszesz...

Mysle ze zalezy od srodowiska w ktorym dana jednostka sie obraca. Niektorym by to moglo zaimponowac innym wrecz przeciwnie.
To prawda ze szukajac pracy w niektorych zawodach mogloby to byc przeszkoda, ale dzialajac na wlasne reke, np prowadzac jakas dzialalnosc gospodacza to w niektorych sytuacjach moglaby to byc dobra karta do wyciagniecia.