Czy to był grzech ciężki?

Tu omawiamy problemy w rozeznawaniu grzechów, problemy ze spowiedzią, skrupulatyzm
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 7101
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3277
Podziękowano: 3500
Płeć:

Nieprzeczytany post

Obrazek

Czy możemy wrócić do tego co de facto napisałam? Zadałam pytanie o zło, nie o grzech. Pytający sam widzi że grają bez pozwolenia i sam napisał, ze pewnie można by załatwić to pozwolenie... poradziłam aby tak właśnie zrobił. Zdobył pozwolenie.

Gdzie popełniłam błąd wg was? Gdzie skupiłam się na grzechu?
Bo w moim odczuciu skupiłam się na uzyskaniu spokoju ducha i rozwiązaniu legalnym sytuacji.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Danielprzezduzed
Posty: 252
Rejestracja: 19 gru 2023, 18:50
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 6
Podziękowano: 6
Płeć:

Nieprzeczytany post

Nie no bądzmy poważni. Juz z tym czerwonym swiatlem itd. Mysle ze musze szukac Boga gdzie poza Polska i poza polskim jezykiem to uuz przechodzi ludzkie pojecie. Jak nic nie jedzie i pusto na drodze to trzeba miec pokiełkowane we łbie zeby stac na czerwonym swietle. Moze byc zakonnik a nawet papiez. Albo z jazda. Mysle ze kazdy katolik choc raz w zyciu w Rzymie byl, to widzial jak sie jezdzi. W 80% krajach to zupelnie normalne przechodzic na czerwonym swietle i wielu nawet przejezdzac.

To nie ma sensu. 12 lat probuje ale nie dogadam sie z wami. Moze jak sie naucze hiszpanskiego to gdzies w Hondurasie czy tego typu kraju odnajde Boga. Ale jakies czerwone swiatla, boiska, podatki kradzieze. Po prostu, to jest nie mozliwe.

Rozumiem sens tego ze skrupuly same w sobie maja byc "grzechem" ale to caly czas jest objaw choroby takze nie idzmy w ta strone. Moge sie pojawic skrupuly wobec skrupulow czyli czy ktos nie nakreca.

Nie mam juz sily potrzebuje przerwy. Jezdzcie wszyscy do Ameryki łacinskiej i nauczajcie zeby ludzie nie przechodzili na czerwonym swietle... dom wariatow normalnie... nie da sie tego zniesc
Zgodnie z wiślacką tradycją
Bakster na piwku z policją
Awatar użytkownika
esperanza
Posty: 1423
Rejestracja: 10 lut 2021, 19:45
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 1249
Podziękowano: 1064
Płeć:

Nieprzeczytany post

@Magnolia Ja nie uważam, że źle napisałaś. Po prostu to nie ty się skupiłaś na grzechu, ale pytający i to dla skrupulanta jest ogólnie szkodliwe. Tyle ile mogłaś to mu dałaś, ale obie wiemy że to tylko plasterek na rozległą ranę i o to ta dyskusja...
Ja uważam, że czasami i plasterek może być potrzebny. W każdym razie dlatego też napisałam wcześniej dosyć ostro aby się skrupulanci nie oszukiwali bo plasterek prawie nic nie daje.

Dodano po 6 minutach 44 sekundach:
Danielprzezduzed pisze: 26 lut 2024, 12:41 Nie no bądzmy poważni. Juz z tym czerwonym swiatlem itd.. Jak nic nie jedzie i pusto na drodze to trzeba miec pokiełkowane we łbie zeby stac na czerwonym swietle.
no oczywiście, że przecież zależy to od sytuacji. Ja bardziej myślałam o takiej gdzie wbiegasz na przejście na czerwonym powodując realne zagrożenie. I też nie mówię, że to grzech ciężki. To wszystko się łączy z przykazaniem Miłości i jeśli ktoś jest blisko z Panem Bogiem widzi dlaczego to byłby błąd i jakie zło.

Rozumiem sens tego ze skrupuly same w sobie maja byc "grzechem" ale to caly czas jest objaw choroby takze nie idzmy w ta strone. Moge sie pojawic skrupuly wobec skrupulow czyli czy ktos nie nakreca.
nie, skrupuły nie są grzechem. Grzechem jest sytuacja gdzie nie posłuchasz spowiednika. Czyli spowiednik ci mówi, np. przestań korzystać z forum Katolickiego a ty i tak to robisz. To jest grzech.
Nie mam juz sily potrzebuje przerwy. Jezdzcie wszyscy do Ameryki łacinskiej i nauczajcie zeby ludzie nie przechodzili na czerwonym swietle... dom wariatow normalnie... nie da sie tego zniesc
Myślę, że twój bulwers wynika z tego, że się nie zrozumieliśmy do końca. Przyjmij może, że po prostu czasami możesz czegoś nie rozumieć, że może jeszcze jest na to za wcześnie.
"Wystarczy ci mojej łaski. Moc, bowiem w słabości się doskonali”. (2Kor 12, 9).
Danielprzezduzed
Posty: 252
Rejestracja: 19 gru 2023, 18:50
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 6
Podziękowano: 6
Płeć:

Nieprzeczytany post

Nie posluchanie sie spowiednika w tej sytuacji dalej bylo by objawem choroby to jak to moze byc grzechem. Na tym polega kompulsja w zaburzeniu obsesyjno-kompulsywnym. Jezeli jest w tym jakas dobrowolnosc to na pewno nie pelna czyli na pewno nie grzech ciezki

To tak samo jak ktos ma natrectwo np myc rece. To bedzie myl dopoki sie nie wyleczy

Dodano po 2 minutach 4 sekundach:
esperanza pisze: 26 lut 2024, 12:52 @Magnolia Ja nie uważam, że źle napisałaś. Po prostu to nie ty się skupiłaś na grzechu, ale pytający i to dla skrupulanta jest ogólnie szkodliwe. Tyle ile mogłaś to mu dałaś, ale obie wiemy że to tylko plasterek na rozległą ranę i o to ta dyskusja...
Ja uważam, że czasami i plasterek może być potrzebny. W każdym razie dlatego też napisałam wcześniej dosyć ostro aby się skrupulanci nie oszukiwali bo plasterek prawie nic nie daje.

Dodano po 6 minutach 44 sekundach:
Danielprzezduzed pisze: 26 lut 2024, 12:41 Nie no bądzmy poważni. Juz z tym czerwonym swiatlem itd.. Jak nic nie jedzie i pusto na drodze to trzeba miec pokiełkowane we łbie zeby stac na czerwonym swietle.
no oczywiście, że przecież zależy to od sytuacji. Ja bardziej myślałam o takiej gdzie wbiegasz na przejście na czerwonym powodując realne zagrożenie. I też nie mówię, że to grzech ciężki. To wszystko się łączy z przykazaniem Miłości i jeśli ktoś jest blisko z Panem Bogiem widzi dlaczego to byłby błąd i jakie zło.

Rozumiem sens tego ze skrupuly same w sobie maja byc "grzechem" ale to caly czas jest objaw choroby takze nie idzmy w ta strone. Moge sie pojawic skrupuly wobec skrupulow czyli czy ktos nie nakreca.
nie, skrupuły nie są grzechem. Grzechem jest sytuacja gdzie nie posłuchasz spowiednika. Czyli spowiednik ci mówi, np. przestań korzystać z forum Katolickiego a ty i tak to robisz. To jest grzech.
Nie mam juz sily potrzebuje przerwy. Jezdzcie wszyscy do Ameryki łacinskiej i nauczajcie zeby ludzie nie przechodzili na czerwonym swietle... dom wariatow normalnie... nie da sie tego zniesc
Myślę, że twój bulwers wynika z tego, że się nie zrozumieliśmy do końca. Przyjmij może, że po prostu czasami możesz czegoś nie rozumieć, że może jeszcze jest na to za wcześnie.
Nie posluchanie sie spowiednika w tej sytuacji dalej bylo by objawem choroby to jak to moze byc grzechem. Na tym polega kompulsja w zaburzeniu obsesyjno-kompulsywnym. Jezeli jest w tym jakas dobrowolnosc to na pewno nie pelna czyli na pewno nie grzech ciezki

To tak samo jak ktos ma natrectwo np myc rece. To bedzie myl dopoki sie nie wyleczy
Zgodnie z wiślacką tradycją
Bakster na piwku z policją
Awatar użytkownika
esperanza
Posty: 1423
Rejestracja: 10 lut 2021, 19:45
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 1249
Podziękowano: 1064
Płeć:

Nieprzeczytany post

@Danielprzezduzed to był tylko przykład. Oczywiście kazda sytuacja jest inna i rolą spowiednika jest to rozeznać. Nie wszyscy skrupulanci chorują, jestem tego przykładem więc wszystko zależy od indywidualnego podejścia. Opcji może naprawdę wiele.
"Wystarczy ci mojej łaski. Moc, bowiem w słabości się doskonali”. (2Kor 12, 9).
Danielprzezduzed
Posty: 252
Rejestracja: 19 gru 2023, 18:50
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 6
Podziękowano: 6
Płeć:

Nieprzeczytany post

Rozumiem ale ja zdecydowanie zaliczam sie do tych co choruja
Zgodnie z wiślacką tradycją
Bakster na piwku z policją
Awatar użytkownika
esperanza
Posty: 1423
Rejestracja: 10 lut 2021, 19:45
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 1249
Podziękowano: 1064
Płeć:

Nieprzeczytany post

@Danielprzezduzed tak wiem... dlatego potrzeba ci indywidualnego podejścia spowiednika/kierownika duchowego równocześnie z leczeniem/terapią.
"Wystarczy ci mojej łaski. Moc, bowiem w słabości się doskonali”. (2Kor 12, 9).
Danielprzezduzed
Posty: 252
Rejestracja: 19 gru 2023, 18:50
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 6
Podziękowano: 6
Płeć:

Nieprzeczytany post

Magnolia pisze: 26 lut 2024, 12:37 Obrazek

Czy możemy wrócić do tego co de facto napisałam? Zadałam pytanie o zło, nie o grzech. Pytający sam widzi że grają bez pozwolenia i sam napisał, ze pewnie można by załatwić to pozwolenie... poradziłam aby tak właśnie zrobił. Zdobył pozwolenie.

Gdzie popełniłam błąd wg was? Gdzie skupiłam się na grzechu?
Bo w moim odczuciu skupiłam się na uzyskaniu spokoju ducha i rozwiązaniu legalnym sytuacji.
Ja to dobieram tak jakby pani sugerowala ze to jest grzech bo po pierwsze to pytajacay wlasnie pyta o to czy dany czyn jest grzechem. A po drugie napisala pani zeby zachowali sie "uczciwie" wobec tego wlasciciela czy kto to tam byl, choc z tego co rozumuje z pytania to sa jakies boiska pozostawione gdzies na pastwe losu. A przeciwienstwo uczciwosci swiadczy o tym ze cos jest grzechem. Dlatego smialo mozna wywnoskowac ze pani tu sugeruje grzech. Oczzywiscie nie ze ciezki ale juz sam grzech wystarcza.

Potem jeszcze pani weszla ze mna w polemike o rzekomym zlu grania na prywatnej posesji czy jak to tam bylo.

I to ten fakt ze ktos moze widziac zlo w takiej sytuacji mnie zbulwersowal. Niech bedzie lekkie ale i tak.

To moze pani wyjasni na czym by polegalo zlo gdyby dana grupa mlodziezy bez pozwolenia weszla na to boisko i grala. W tym ze mieli by zniszczyc to boisko uzywajac je? W samym fakcie zlamania prawa? Czy jeszcze w czyms trzecim?

Dodano po 9 minutach 35 sekundach:
czy pojecie zla i grzechu nie jest to samo?
Zgodnie z wiślacką tradycją
Bakster na piwku z policją
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 7101
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3277
Podziękowano: 3500
Płeć:

Nieprzeczytany post

@Danielprzezduzed wiesz co daje prawdziwy pokój ducha? Trwanie w łasce uświęcającej. I to jest nasz cel życiowy.

Co Ty robisz aby trwać w łasce?
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Danielprzezduzed
Posty: 252
Rejestracja: 19 gru 2023, 18:50
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 6
Podziękowano: 6
Płeć:

Nieprzeczytany post

Magnolia pisze: 26 lut 2024, 17:54 @Danielprzezduzed wiesz co daje prawdziwy pokój ducha? Trwanie w łasce uświęcającej. I to jest nasz cel życiowy.

Co Ty robisz aby trwać w łasce?
No własnie roztrzasam takie głupoty chcialo by sie powiedziec.

A co moge robic. To jest bardzo ogolne stwierdzenie. Dopoki bedziemy rozwazac czerwone swiatla i koszykowki to nie odczuje milosci Bozej.

To jakby miec do czynienia z jakims rygorystycznym komunista zabijajacym radosc z zycia. Czysty faryzeizm

Dodano po 2 godzinach 44 minutach 1 sekundzie:
Danielprzezduzed pisze: 26 lut 2024, 18:25
Magnolia pisze: 26 lut 2024, 17:54 @Danielprzezduzed wiesz co daje prawdziwy pokój ducha? Trwanie w łasce uświęcającej. I to jest nasz cel życiowy.

Co Ty robisz aby trwać w łasce?
No własnie roztrzasam takie głupoty chcialo by sie powiedziec.

A co moge robic. To jest bardzo ogolne stwierdzenie. Dopoki bedziemy rozwazac czerwone swiatla i koszykowki to nie odczuje milosci Bozej.

To jakby miec do czynienia z jakims rygorystycznym komunista zabijajacym radosc z zycia. Czysty faryzeizm
Moim zdaniem odnoszenie sie do dylematow skrupulanta tylko mu szkodzi.Juz niezaleznie od odpowiedzi. Musi sie oduczyc pytac. Jak mi pani nie wierzy to prosze sie zapytac psychiatry czy psychoterapeuty co sie tym zajmuje. Dla dobra duszy wszystkich.
Zgodnie z wiślacką tradycją
Bakster na piwku z policją
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 7101
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3277
Podziękowano: 3500
Płeć:

Nieprzeczytany post

Twoim zdaniem należy olać pytania skrupulanta? Pozostawić bez odpowiedzi?
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Danielprzezduzed
Posty: 252
Rejestracja: 19 gru 2023, 18:50
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 6
Podziękowano: 6
Płeć:

Nieprzeczytany post

Uważam że należy mu napisać. "Wykazujesz objawy zaburzenia obsesyjno-kompulsywnego (95% przypadków) bądz masz niedojrzałą relacje z Bogiem skoro musisz pytac o to czy cos jest grzechem w internecie" i oczywiście podac mu wtedy konkretne miejsca gdzie są terapeuci ktorzy leczą zaburzenie obsesyjno-kompulsywne z punktu widzenia wiary. I też namiar na jakiegos ksiedza który to rozumie.

Jak widzimy też po wpisach pana shiffta to z pozoru niegroźne pytania kryje ogromne wewnętrzne cierpienie. Potem sam o tym napisał.

Mogą byc jakies pytania zerojedynkowe na ktore ma to sens odpowiedziec.

Ale tez tu pani i nie tylko pisze żeby nie koncentrat sie na grzechu. To na jakiej podstawie pani wchodzi w polemike o tak dziwaczne rzeczy. Czyli mamy przyjmować Bożą miłość bezwarunkową jak Pani tez pisała. Ale jak to współgra z tym ze tez mamy rozważac czy nie popełnilismy grzechu ciezkiego po pojdziemy do piekla. Pan piotr55 kiedys zapytal czemu nie wystarczy spowiadac sie z 10 przykazan i w miare ogolnikowo to pani odrazu wyskovzyła "nie nie nie bo to bo tamto" mam to czarno na białym. To w końcu dobry i miłosierny Bóg czy moralny ksiegowy?

Albo pani esperanza ktora pisala ze dla zakonnika przejście na czerwonym swietle jest dosc powaznym grzechem? I proste ze nie chodzi o jakas misje samobojczą, tylko o przejscie na druga strone jak nic nie jedzie. A nie stanie jak pacan na czerwonym swietle o 10 wieczorem gdzies w Jaśle.
Zgodnie z wiślacką tradycją
Bakster na piwku z policją
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 7101
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3277
Podziękowano: 3500
Płeć:

Nieprzeczytany post

Danielprzezduzed pisze: 27 lut 2024, 8:49 Uważam że należy mu napisać. "Wykazujesz objawy zaburzenia obsesyjno-kompulsywnego (95% przypadków) bądz masz niedojrzałą relacje z Bogiem skoro musisz pytac o to czy cos jest grzechem w internecie" i oczywiście podac mu wtedy konkretne miejsca gdzie są terapeuci ktorzy leczą zaburzenie obsesyjno-kompulsywne z punktu widzenia wiary. I też namiar na jakiegos ksiedza który to rozumie.
Kto ma wykonać tą pracę zebrania informacji o terapeutach leczenia OCD w całej Polsce, bo piszą tu ludzie z całej Polski, a już na pewno czytają z różnych regionów Polski. A kto i jak ma zebrać informacje o kapłanach którzy mają odpowiednią wiedzę?
Zrobisz to dla innych, dla bliźnich? bezinteresownie pomożesz?
Danielprzezduzed pisze: 27 lut 2024, 8:49 Jak widzimy też po wpisach pana shiffta to z pozoru niegroźne pytania kryje ogromne wewnętrzne cierpienie. Potem sam o tym napisał.

Mogą byc jakies pytania zerojedynkowe na ktore ma to sens odpowiedziec.

Ale tez tu pani i nie tylko pisze żeby nie koncentrat sie na grzechu. To na jakiej podstawie pani wchodzi w polemike o tak dziwaczne rzeczy. Czyli mamy przyjmować Bożą miłość bezwarunkową jak Pani tez pisała. Ale jak to współgra z tym ze tez mamy rozważac czy nie popełnilismy grzechu ciezkiego po pojdziemy do piekla. Pan piotr55 kiedys zapytal czemu nie wystarczy spowiadac sie z 10 przykazan i w miare ogolnikowo to pani odrazu wyskovzyła "nie nie nie bo to bo tamto" mam to czarno na białym. To w końcu dobry i miłosierny Bóg czy moralny ksiegowy?
Czyli jednak dopuszczasz sam, że jakaś odpowiedz być powinna, czasem dostosowana do tematu a czasem do pytania... czyli jest potrzebne dostosowanie do pytania i do pytającego.
Moje pytania jakie zadałam @alyz sprawiły że sam ocenił kwestię i sam zobaczył rozwiązanie.
Jestem ciekawa czy jemu to pomogło....

W polemikę weszłam z Tobą, bo mnie zaatakowałeś, ze źle robię.

Wątków z pytaniami o to czy coś jest grzechem jest u nas wiele, czy możesz zerknąć jakich udzielam odpowiedzi, ile wysiłku wkładam by wyjaśnić te kwestie.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Danielprzezduzed
Posty: 252
Rejestracja: 19 gru 2023, 18:50
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 6
Podziękowano: 6
Płeć:

Nieprzeczytany post

Magnolia pisze: 27 lut 2024, 9:11 ....
Kosciol powinien miec taka liste juz dawno zrobiona bo po prostu lekcewazy ten problem. Wszystkie te przypadki sa bezposrednio wywolane zaburzeniem obsesyjno-kompulsywnym. Z tego co pani pisala to pani zna to zaburzenie to jak moze pani tego nie widziec.
Ja jak czytam takie pytanie to blyskawicznie widze siebie i pojawiaja sie wszystkie te uczucia ktore na 99% tez towarzysza pyajacemu, mniej lub bardziej nasilone. Kazdy taki przypadek jest stosunkowo podobny. Jakbym mial mozliwosc to bym zrobil taka liste. Wiadomo dla kogos z boku jest trudno ale Kosciol jako organizacja bez problemu by to mogla zrobic. Moge jedynie polecic dom katolikcki pod nazwa Tabor w Rzeszowie tam bylem i poczulem sie zrozumiany w swoim zaburzeniu czyli ktos wreszczie wiedzial o co chodzi. Jest tam sprawowana psychoterapia z punktu widzenia wiary. Osobiscie boli mnie to ze jest taka strona jak zapytaj wiara pl gdzie wiekszosc pytan jest zadawych przez ludzi chorych a ten co tam odpowiada dalej swoje. Odnosi sie do tych glupich dylematow. NO CHYBA ZE NA TYM WIARA POLEGA, ZE TAK TRZEBA, ZE O TO CHODZI.
"Osoby cierpiące z powodu skrupulatyzmu mają obsesyjne myśli na punkcie grzechu, religii i moralności. To dlatego wymagają zarówno od siebie, jak i od innych przestrzegania reguł dotyczących przestrzegania praktyk religijnych czy norm etycznych, które są sztywne i wygórowane. Duchowni podkreślają, że ze skrupulatyzmem często zmagają się ludzie pobożni, pragnących świętości, dbający o szczególnie silną i bliską relację ze stwórcą.

Osoba zmagająca się ze skrupulatyzmem doświadcza silnego lęku i myśli obesyjnych. Po pierwsze nigdy nie ma pewności, czy poprawnie odbyła spowiedź i czy nie zataiła grzechu, ponieważ doświadcza przesadnej drobiazgowości w roztrząsaniu kwestii sumienia. Po drugie w najmniejszym uchybieniu widzi grzech. W ciężkich przypadkach grzechem jest niemal wszystko. Skrupulat staje się zakładnikiem własnej nadwrażliwości i wyobraźni.

W teologii chrześcijańskiej występuje określenie sumienia skrupulanckiego, które jest zaliczane do deformacji sumienia i oznacza dostrzeganie grzechu tam, gdzie on w rzeczywistości nie występuje. Teologia chrześcijańska nie wyklucza naturalnych przyczyn występowania tego zjawiska (jak zaburzenia psychiczne), jednak bierze również pod uwagę przyczyny nadprzyrodzone (jak działalność demonów)."
W leczeniu zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych kluczowa jest terapia psychologiczna, najczęściej poznawczo-behawioralna (jako samodzielna forma leczenia jest wskazana do leczenia lekkich i umiarkowanie nasilonych postaci zaburzenia), a także środki farmakologiczne.

Zdarza się, zwłaszcza u ludzi młodych, że objawy skrupulatyzmu ustępują samoczynnie. Niestety zwykle nieleczone zaburzenia obsesyjno-kompulsywne przechodzą w postać przewlekłą, a niekiedy ulegają dramatycznemu nasileniu. Bywa, że w przypadku pojawienia się depresji czy myśli samobójczych, niezbędna jest hospitalizacja.
cytat ze swieckiej strony.

O odpowiedzi na czarnobiale pytania mialem na mysli jakby ktos zapytal czy np czy uzywanie prezerwatyw to grzech ale wtedy tez wazne zeby wyjasnic dlaczego a nie tylko bo tak. Tez jestem ciekawy czy pani alyz to pomoglo. Ale ja osobiscie widze na jakich mechanizmach myslowych to pytanie jest zadane. Pani pewnie tez. Czy chodzi o zywa relacje z Bogiem?
Zgodnie z wiślacką tradycją
Bakster na piwku z policją
alyz
Posty: 63
Rejestracja: 06 mar 2023, 22:28
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 1
Podziękowano: 1
Płeć:

Nieprzeczytany post

Danielprzezduzed pisze: 27 lut 2024, 9:46
Magnolia pisze: 27 lut 2024, 9:11 ....
Kosciol powinien miec taka liste juz dawno zrobiona bo po prostu lekcewazy ten problem. Wszystkie te przypadki sa bezposrednio wywolane zaburzeniem obsesyjno-kompulsywnym. Z tego co pani pisala to pani zna to zaburzenie to jak moze pani tego nie widziec.
Ja jak czytam takie pytanie to blyskawicznie widze siebie i pojawiaja sie wszystkie te uczucia ktore na 99% tez towarzysza pyajacemu, mniej lub bardziej nasilone. Kazdy taki przypadek jest stosunkowo podobny. Jakbym mial mozliwosc to bym zrobil taka liste. Wiadomo dla kogos z boku jest trudno ale Kosciol jako organizacja bez problemu by to mogla zrobic. Moge jedynie polecic dom katolikcki pod nazwa Tabor w Rzeszowie tam bylem i poczulem sie zrozumiany w swoim zaburzeniu czyli ktos wreszczie wiedzial o co chodzi. Jest tam sprawowana psychoterapia z punktu widzenia wiary. Osobiscie boli mnie to ze jest taka strona jak zapytaj wiara pl gdzie wiekszosc pytan jest zadawych przez ludzi chorych a ten co tam odpowiada dalej swoje. Odnosi sie do tych glupich dylematow. NO CHYBA ZE NA TYM WIARA POLEGA, ZE TAK TRZEBA, ZE O TO CHODZI.
"Osoby cierpiące z powodu skrupulatyzmu mają obsesyjne myśli na punkcie grzechu, religii i moralności. To dlatego wymagają zarówno od siebie, jak i od innych przestrzegania reguł dotyczących przestrzegania praktyk religijnych czy norm etycznych, które są sztywne i wygórowane. Duchowni podkreślają, że ze skrupulatyzmem często zmagają się ludzie pobożni, pragnących świętości, dbający o szczególnie silną i bliską relację ze stwórcą.

Osoba zmagająca się ze skrupulatyzmem doświadcza silnego lęku i myśli obesyjnych. Po pierwsze nigdy nie ma pewności, czy poprawnie odbyła spowiedź i czy nie zataiła grzechu, ponieważ doświadcza przesadnej drobiazgowości w roztrząsaniu kwestii sumienia. Po drugie w najmniejszym uchybieniu widzi grzech. W ciężkich przypadkach grzechem jest niemal wszystko. Skrupulat staje się zakładnikiem własnej nadwrażliwości i wyobraźni.

W teologii chrześcijańskiej występuje określenie sumienia skrupulanckiego, które jest zaliczane do deformacji sumienia i oznacza dostrzeganie grzechu tam, gdzie on w rzeczywistości nie występuje. Teologia chrześcijańska nie wyklucza naturalnych przyczyn występowania tego zjawiska (jak zaburzenia psychiczne), jednak bierze również pod uwagę przyczyny nadprzyrodzone (jak działalność demonów)."
W leczeniu zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych kluczowa jest terapia psychologiczna, najczęściej poznawczo-behawioralna (jako samodzielna forma leczenia jest wskazana do leczenia lekkich i umiarkowanie nasilonych postaci zaburzenia), a także środki farmakologiczne.

Zdarza się, zwłaszcza u ludzi młodych, że objawy skrupulatyzmu ustępują samoczynnie. Niestety zwykle nieleczone zaburzenia obsesyjno-kompulsywne przechodzą w postać przewlekłą, a niekiedy ulegają dramatycznemu nasileniu. Bywa, że w przypadku pojawienia się depresji czy myśli samobójczych, niezbędna jest hospitalizacja.
cytat ze swieckiej strony.

O odpowiedzi na czarnobiale pytania mialem na mysli jakby ktos zapytal czy np czy uzywanie prezerwatyw to grzech ale wtedy tez wazne zeby wyjasnic dlaczego a nie tylko bo tak. Tez jestem ciekawy czy pani alyz to pomoglo. Ale ja osobiscie widze na jakich mechanizmach myslowych to pytanie jest zadane. Pani pewnie tez. Czy chodzi o zywa relacje z Bogiem?
Nie wiem jak jest w moim przypadku ale moje pytania z tego co mi się wydaje wynikają z tego, że przez większość życia nie zwracałem nawet uwagi na to co jest grzechem i od półtora roku uczę się żyć tak jak trzeba a z tego moja niewiedza oraz z tego że nie do końca potrafię określić materię grzechu bo jak jeszcze świadomość i dobrowolność to materie tylko w sytuacjach z którymi miałem styczność lub o których słyszałem a o takich z którymi spotykam się na co dzień ciężko
Danielprzezduzed
Posty: 252
Rejestracja: 19 gru 2023, 18:50
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 6
Podziękowano: 6
Płeć:

Nieprzeczytany post

alyz pisze: 27 lut 2024, 18:44
Danielprzezduzed pisze: 27 lut 2024, 9:46
Magnolia pisze: 27 lut 2024, 9:11 ....
Kosciol powinien miec taka liste juz dawno zrobiona bo po prostu lekcewazy ten problem. Wszystkie te przypadki sa bezposrednio wywolane zaburzeniem obsesyjno-kompulsywnym. Z tego co pani pisala to pani zna to zaburzenie to jak moze pani tego nie widziec.
Ja jak czytam takie pytanie to blyskawicznie widze siebie i pojawiaja sie wszystkie te uczucia ktore na 99% tez towarzysza pyajacemu, mniej lub bardziej nasilone. Kazdy taki przypadek jest stosunkowo podobny. Jakbym mial mozliwosc to bym zrobil taka liste. Wiadomo dla kogos z boku jest trudno ale Kosciol jako organizacja bez problemu by to mogla zrobic. Moge jedynie polecic dom katolikcki pod nazwa Tabor w Rzeszowie tam bylem i poczulem sie zrozumiany w swoim zaburzeniu czyli ktos wreszczie wiedzial o co chodzi. Jest tam sprawowana psychoterapia z punktu widzenia wiary. Osobiscie boli mnie to ze jest taka strona jak zapytaj wiara pl gdzie wiekszosc pytan jest zadawych przez ludzi chorych a ten co tam odpowiada dalej swoje. Odnosi sie do tych glupich dylematow. NO CHYBA ZE NA TYM WIARA POLEGA, ZE TAK TRZEBA, ZE O TO CHODZI.
"Osoby cierpiące z powodu skrupulatyzmu mają obsesyjne myśli na punkcie grzechu, religii i moralności. To dlatego wymagają zarówno od siebie, jak i od innych przestrzegania reguł dotyczących przestrzegania praktyk religijnych czy norm etycznych, które są sztywne i wygórowane. Duchowni podkreślają, że ze skrupulatyzmem często zmagają się ludzie pobożni, pragnących świętości, dbający o szczególnie silną i bliską relację ze stwórcą.

Osoba zmagająca się ze skrupulatyzmem doświadcza silnego lęku i myśli obesyjnych. Po pierwsze nigdy nie ma pewności, czy poprawnie odbyła spowiedź i czy nie zataiła grzechu, ponieważ doświadcza przesadnej drobiazgowości w roztrząsaniu kwestii sumienia. Po drugie w najmniejszym uchybieniu widzi grzech. W ciężkich przypadkach grzechem jest niemal wszystko. Skrupulat staje się zakładnikiem własnej nadwrażliwości i wyobraźni.

W teologii chrześcijańskiej występuje określenie sumienia skrupulanckiego, które jest zaliczane do deformacji sumienia i oznacza dostrzeganie grzechu tam, gdzie on w rzeczywistości nie występuje. Teologia chrześcijańska nie wyklucza naturalnych przyczyn występowania tego zjawiska (jak zaburzenia psychiczne), jednak bierze również pod uwagę przyczyny nadprzyrodzone (jak działalność demonów)."
W leczeniu zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych kluczowa jest terapia psychologiczna, najczęściej poznawczo-behawioralna (jako samodzielna forma leczenia jest wskazana do leczenia lekkich i umiarkowanie nasilonych postaci zaburzenia), a także środki farmakologiczne.

Zdarza się, zwłaszcza u ludzi młodych, że objawy skrupulatyzmu ustępują samoczynnie. Niestety zwykle nieleczone zaburzenia obsesyjno-kompulsywne przechodzą w postać przewlekłą, a niekiedy ulegają dramatycznemu nasileniu. Bywa, że w przypadku pojawienia się depresji czy myśli samobójczych, niezbędna jest hospitalizacja.
cytat ze swieckiej strony.

O odpowiedzi na czarnobiale pytania mialem na mysli jakby ktos zapytal czy np czy uzywanie prezerwatyw to grzech ale wtedy tez wazne zeby wyjasnic dlaczego a nie tylko bo tak. Tez jestem ciekawy czy pani alyz to pomoglo. Ale ja osobiscie widze na jakich mechanizmach myslowych to pytanie jest zadane. Pani pewnie tez. Czy chodzi o zywa relacje z Bogiem?
Nie wiem jak jest w moim przypadku ale moje pytania z tego co mi się wydaje wynikają z tego, że przez większość życia nie zwracałem nawet uwagi na to co jest grzechem i od półtora roku uczę się żyć tak jak trzeba a z tego moja niewiedza oraz z tego że nie do końca potrafię określić materię grzechu bo jak jeszcze świadomość i dobrowolność to materie tylko w sytuacjach z którymi miałem styczność lub o których słyszałem a o takich z którymi spotykam się na co dzień ciężko
Przeczytałem kilka pytan alysa i pani Magnolia tez bo odpowiadala. I pani nie jest wstanie wykryc tu OCD? Sadze tak po reakcji na ostatni post Alyza.

Spokojnie 5 lat temu tez bym tu pani pseudopokornie przytakiwał.

Dodano po 40 sekundach:
Pytania z jeszcze z zeszlego roku. Chocby czy pojawienie sie mysli to grzech

Dodano po 1 minucie 3 sekundach:
Czyba ze taka jest wiara to ok. To gratuluje wam wszystkim super religii
Zgodnie z wiślacką tradycją
Bakster na piwku z policją
Piotr55
Posty: 830
Rejestracja: 28 sty 2023, 15:31
Wyznanie: agnostycyzm
Podziękował/a: 83
Podziękowano: 57
Płeć:

Nieprzeczytany post

W sumie rozumiem Daniela D. Nie umiem słowami objaśnić, ale widzę, że ma to, co i ja - widzi, odczytuje nauki KK zbyt dosłownie.
Ja inaczej nie umiem. Jak coś poprzez dosłowność sensu nie ma, to nie ma sensu w ogóle.
Jak np. "polityk" po polskiemu nie umie, zębów nie ma, albo 2 różne buty nosi , to znaczy ma coś chorego w głowie i ja mu nigdy nie zaufam.
Różnimy się z Danielem D posiadaniem wiary. On ją chyba ma, ja chyba nie mam.
ODPOWIEDZ