Pożegnanie.

[Kama85]

W wyniku swoich planów oraz braku możliwości owocnej komunikacji odnośnie do funkcjonowania forum i PDO - mam inną wizję i pewne odczucia, które nie pozwalają mi poświęcać Wam tyle czasu ile jest koniecznym, żeby zaistnieć, chciałabym się pożegnać z Wami.

Jakiś czas temu jeden z jezuitów wyciągnął mnie z nałogu mailowania i czatu. Zareagowałam brzydko i dziś mocno tego żałuję. Był to człowiek, który wyciągnął mnie z mojej iluzji i został potraktowany jako najgorszy wróg, bo powiedział mi kilka słów prawdy. A ona była dość trudna.

Słowo pisane i internet służą mi do komunikacji, bo jestem niepełnosprawna, ale jest w tej chwili dozowane w odpowiednich ilościach, zwłaszcza jeśli chodzi o internetowo poznane osoby.

Obiecuję modlitwę za Was, również o pojednanie moje z tym Księdzem proszę Was o to samo.

Trzymajcie się.

Kama85

[Janusz]

Kamo, jak już dostrzegasz swoje błędy i chcesz je prostować, to jesteś na dobrej drodze i wcale nie musisz stąd wychodzić.
Nie ma obowiązku aktywnego uczestnictwa, możesz się przypatrywać, nabierać dystansu.. Wiem, wiem...język aż korci żeby mówić i mówić, ale starajmy się słuchać:)

Zostań i trzymaj się:)

[Dominik]

odnośnie do funkcjonowania forum

Coś przegapiłem? Żadnym propozycji co do forum nie odnotowałem z Twojej strony.

Dodano po 15 minutach 22 sekundach:
PDO i forum to zupełnie dwie różne strony, projekty. PDO to inicjatywa fundacji Wędka z Torunia, Magnolia jedynie tam pracuje, a forum należy do mnie i do Magnolii.

[esperanza]

@Kama85 niezabardzo rozumiem w czym rzecz. Jaką wizję? Jakie odczucia? Ile jest koniecznym żebys nam poświęcała czasu? O co właściwie chodzi? Przecież możesz wpadać na forum kiedy chcesz I dzielić się swoim doświadczeniem, przemyśleniami itp. Niektórzy są częściej, niektórzy przychodzą rzadziej ale jeszcze nie słyszałam żeby ktoś był do tego przymuszany.