- (19) Wyraźne natomiast są uczynki ciała, a mianowicie: nierząd, nieczystość, rozpusta,
(20) bałwochwalstwo, czary, nieprzyjaźnie, spór, zazdrość, wybuchy gniewu, samolubstwo, poróżnienia, odstępstwa,
(21) zawiści, zabójstwa, pijaństwa, hulanki i tym podobne; o tych zapowiadam wam, jak już zapowiedziałem, że ci, którzy takie rzeczy czynią, Królestwa Bożego nie odziedziczą.
(22) Owocem zaś Ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność,
(23) łagodność, wstrzemięźliwość. Przeciw takim nie ma Prawa.
Ga 5,19-23 DOS (Przekład Dosłowny [NT] [2006])
Uczynki ciała - NIE! Owoc Ducha - TAK!
- Zbyszek
- Posty: 801
- Rejestracja: 07 cze 2022, 12:25
- Wyznanie: inne wyznanie
- Podziękował/a: 194
- Podziękowano: 108
- Płeć:
Zakładam temat, by móc się podzielić [ku zbudowaniu, nauce] analizą poniższego tekstu:
Dążcie do pokoju ze wszystkimi i do uświęcenia, bez którego nikt nie zobaczy Pana. Hbr 12,14
🔸
Mówi Ten, który świadczy o tym: Tak, przyjdę wkrótce. Amen, przyjdź, Panie Jezu! Ap 22,20
🔸
Mówi Ten, który świadczy o tym: Tak, przyjdę wkrótce. Amen, przyjdź, Panie Jezu! Ap 22,20
- Zbyszek
- Posty: 801
- Rejestracja: 07 cze 2022, 12:25
- Wyznanie: inne wyznanie
- Podziękował/a: 194
- Podziękowano: 108
- Płeć:
Podejmując się tego tematu, warto wpierw spojrzeć na kontekst tych wyliczonych przez apostoła Pawła złych uczynków ciała, oraz dobrego owocu Ducha (składającego się - niczym kiść winogron - z wielu elementów).
Otóż jak łatwo to zauważyć, szerszym kontekstem jest porównanie ze sobą dwóch stylów życia - pierwszy (manifestujący się uczynkami ciała) to nasz naturalny, związany z grzeszną naturą, sposób życia, w którym nie ma trwałego miejsca dla Boga i życia według tego drugiego stylu (objawiającego się owocem Ducha Świętego), w którym właśnie Bóg odgrywa najważniejszą rolę, zajmuje należne Mu pierwsze miejsce, co się przekłada na duchowe i fizyczne życie zgodne z Bożą wolą.
Można to też ująć obecnymi w Biblii terminami: stary i nowy człowiek, o czym np. tak czytamy:
Ef 4,17-24 PAU (Biblia Paulistów [2005/2008])
(17) To mówię i zaświadczam w Panu, abyście już nie postępowali jak poganie w swej bezmyślności.
(18) Oni są zamroczeni w swych myślach i pozbawieni udziału w życiu Bożym z powodu swej niewiedzy i zatwardziałości serca.
(19) Stracili też wrażliwość i samych siebie wydali rozpuście i wszelkiej nieokiełznanej nieczystości.
(20) Wy jednak nie tak nauczyliście się Chrystusa.
(21) Słyszeliście bowiem o Nim i w Nim zostaliście pouczeni zgodnie z prawdą w Jezusie,
(22) że należy odrzucić starego człowieka z jego wcześniejszym sposobem życia, człowieka niszczonego przez zwodnicze żądze.
(23) Pozwólcie się odnawiać Duchowi w waszym myśleniu
(24) i przyobleczcie się w nowego człowieka, stworzonego zamysłem Boga w sprawiedliwości i prawdziwej świętości.
W tekście, jaki chcę najpierw przeanalizować (Ga 5,19-21), wyliczona jest długa (ale niezamknięta, niekompletna, bo można by zawsze coś jeszcze dodać), lista tzw. uczynków ciała (Paweł wyliczył ich 16). Można je zebrać w czterech kategoriach:
W innych Listach ap. Paweł także podaje szereg złych zachowań, jakie mają miejsce między ludźmi (też w relacji z Bogiem), i nie pozostawia złudzeń: osoby żyjące w ten sposób, zamykają sobie drogę zbawienia!
Oto kolejne "katalogi zła":
Patrząc tak ogólnie, widać, jakie wielkie zło jest na świecie - wszystko to skutek wypowiedzenia Bogu posłuszeństwa przez Ewę i Adama; jako ich potomkowie, niestety, ale ponosimy tego konsekwencje, sami też dokładając (jako ludzkość po adamowa) dalszego zła, do już istniejącego...
W kolejnym wpisie już konkretnie spojrzymy na uczynki ciała z Ga 5,19 - czyli grzechy dotyczące seksualności: nierząd, nieczystość, rozpusta.
Jeśli ktoś ma jakieś myśli, to serdecznie zapraszam do wypowiedzi...
Może podrzucę takie pytanie: Jak moralność ludzi w czasie, gdy apostoł pisał swoje Listy (połowa pierwszego wieku po Chrystusie), ma się do moralności nam współczesnej, jaką możemy obserwować? Czy coś się zmieniło na plus (jesteśmy bardziej - jako ludzkość - moralni; mniej grzeszymy), czy na minus (ludzkość jeszcze mocniej ugrzęzła w tym, co złe/grzeszne); a może nic się nie zmieniło?...
Otóż jak łatwo to zauważyć, szerszym kontekstem jest porównanie ze sobą dwóch stylów życia - pierwszy (manifestujący się uczynkami ciała) to nasz naturalny, związany z grzeszną naturą, sposób życia, w którym nie ma trwałego miejsca dla Boga i życia według tego drugiego stylu (objawiającego się owocem Ducha Świętego), w którym właśnie Bóg odgrywa najważniejszą rolę, zajmuje należne Mu pierwsze miejsce, co się przekłada na duchowe i fizyczne życie zgodne z Bożą wolą.
Można to też ująć obecnymi w Biblii terminami: stary i nowy człowiek, o czym np. tak czytamy:
Ef 4,17-24 PAU (Biblia Paulistów [2005/2008])
(17) To mówię i zaświadczam w Panu, abyście już nie postępowali jak poganie w swej bezmyślności.
(18) Oni są zamroczeni w swych myślach i pozbawieni udziału w życiu Bożym z powodu swej niewiedzy i zatwardziałości serca.
(19) Stracili też wrażliwość i samych siebie wydali rozpuście i wszelkiej nieokiełznanej nieczystości.
(20) Wy jednak nie tak nauczyliście się Chrystusa.
(21) Słyszeliście bowiem o Nim i w Nim zostaliście pouczeni zgodnie z prawdą w Jezusie,
(22) że należy odrzucić starego człowieka z jego wcześniejszym sposobem życia, człowieka niszczonego przez zwodnicze żądze.
(23) Pozwólcie się odnawiać Duchowi w waszym myśleniu
(24) i przyobleczcie się w nowego człowieka, stworzonego zamysłem Boga w sprawiedliwości i prawdziwej świętości.
W tekście, jaki chcę najpierw przeanalizować (Ga 5,19-21), wyliczona jest długa (ale niezamknięta, niekompletna, bo można by zawsze coś jeszcze dodać), lista tzw. uczynków ciała (Paweł wyliczył ich 16). Można je zebrać w czterech kategoriach:
- grzechy dotyczące seksualności: nierząd, nieczystość, rozpusta;
- grzechy wprost uderzające w Boga i wierzenia z Nim związane: bałwochwalstwo, czary;
- grzechy niszczące życie społeczne: nieprzyjaźnie, spór, zazdrość, wybuchy gniewu, samolubstwo, poróżnienia, odstępstwa, zawiści, zabójstwa;
- grzechy "rozrywkowego życia": pijaństwa, hulanki.
W innych Listach ap. Paweł także podaje szereg złych zachowań, jakie mają miejsce między ludźmi (też w relacji z Bogiem), i nie pozostawia złudzeń: osoby żyjące w ten sposób, zamykają sobie drogę zbawienia!
Oto kolejne "katalogi zła":
- Rz 1,28-31 PAU (Biblia Paulistów [2005/2008])
(28) A ponieważ nie dołożyli starania, aby zachować wiedzę o Bogu, wydał ich Bóg ułomnemu rozumowi, tak że czynili to, czego się nie godzi.
(29) Pełni wszelkiej niesprawiedliwości, przewrotności, chciwości, podłości i zawiści, zbrodniczy, kłótliwi, podstępni, złośliwi, obmawiający
(30) i rzucający oszczerstwa, nienawidzący Boga, pyszni, wyniośli, chełpliwi, poszukujący zła, nieposłuszni rodzicom,
(31) nierozumni, zdradliwi, nieczuli, niemiłosierni.
- 1Kor 5,9-11 PAU (Biblia Paulistów [2005/2008])
(9) Napisałem wam w liście, abyście nie zadawali się z rozpustnikami.
(10) Nie miałem na myśli w ogóle rozpustników tego świata, chciwych, zdzierców czy też bałwochwalców, bo wtedy musielibyście porzucić ten świat.
(11) Teraz jednak napisałem wam, abyście nie zadawali się z takim, który nazywa siebie bratem, a jest rozpustnikiem lub chciwcem albo bałwochwalcą, oszczercą, pijakiem czy zdziercą. Z takim nawet nie zasiadajcie do wspólnego stołu.
- 1Kor 6,9-10 PAU (Biblia Paulistów [2005/2008])
(9) Czy nie wiecie, że niesprawiedliwi nie otrzymają królestwa Bożego? Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwiąźli, ani mężczyźni współżyjący ze sobą,
(10) ani złodzieje, ani zachłanni, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie otrzymają królestwa Bożego.
Patrząc tak ogólnie, widać, jakie wielkie zło jest na świecie - wszystko to skutek wypowiedzenia Bogu posłuszeństwa przez Ewę i Adama; jako ich potomkowie, niestety, ale ponosimy tego konsekwencje, sami też dokładając (jako ludzkość po adamowa) dalszego zła, do już istniejącego...
W kolejnym wpisie już konkretnie spojrzymy na uczynki ciała z Ga 5,19 - czyli grzechy dotyczące seksualności: nierząd, nieczystość, rozpusta.
Jeśli ktoś ma jakieś myśli, to serdecznie zapraszam do wypowiedzi...
Może podrzucę takie pytanie: Jak moralność ludzi w czasie, gdy apostoł pisał swoje Listy (połowa pierwszego wieku po Chrystusie), ma się do moralności nam współczesnej, jaką możemy obserwować? Czy coś się zmieniło na plus (jesteśmy bardziej - jako ludzkość - moralni; mniej grzeszymy), czy na minus (ludzkość jeszcze mocniej ugrzęzła w tym, co złe/grzeszne); a może nic się nie zmieniło?...
Dążcie do pokoju ze wszystkimi i do uświęcenia, bez którego nikt nie zobaczy Pana. Hbr 12,14
🔸
Mówi Ten, który świadczy o tym: Tak, przyjdę wkrótce. Amen, przyjdź, Panie Jezu! Ap 22,20
🔸
Mówi Ten, który świadczy o tym: Tak, przyjdę wkrótce. Amen, przyjdź, Panie Jezu! Ap 22,20
- Zbyszek
- Posty: 801
- Rejestracja: 07 cze 2022, 12:25
- Wyznanie: inne wyznanie
- Podziękował/a: 194
- Podziękowano: 108
- Płeć:
Takim pytaniem zakończyłem poprzedni wpis... Ktoś chciałby się wypowiedzieć? [byłoby dobrze, zanim pociągnę temat dalej; sam też się pewnie wypowiem, ale daję Wam pierwszeństwo...].Zbyszek pisze: ↑12 cze 2022, 8:50 Jak moralność ludzi w czasie, gdy apostoł pisał swoje Listy (połowa pierwszego wieku po Chrystusie), ma się do moralności nam współczesnej, jaką możemy obserwować? Czy coś się zmieniło na plus (jesteśmy bardziej - jako ludzkość - moralni; mniej grzeszymy), czy na minus (ludzkość jeszcze mocniej ugrzęzła w tym, co złe/grzeszne); a może nic się nie zmieniło?...
Dążcie do pokoju ze wszystkimi i do uświęcenia, bez którego nikt nie zobaczy Pana. Hbr 12,14
🔸
Mówi Ten, który świadczy o tym: Tak, przyjdę wkrótce. Amen, przyjdź, Panie Jezu! Ap 22,20
🔸
Mówi Ten, który świadczy o tym: Tak, przyjdę wkrótce. Amen, przyjdź, Panie Jezu! Ap 22,20
- Magnolia
- Posty: 7101
- Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 3276
- Podziękowano: 3500
- Płeć:
Trudno powiedzieć czy porównać bo nie żyliśmy w innych czasach. Wiec dokładnej wiedzy nie ma jak było dawniej.
Obserwując świat, moim skromnym zdaniem, jednak obecnie ludzie prześcigają się w wymyślaniu nowych zniewoleń i spirala zła jest mocno nakręcona.
Obserwując świat, moim skromnym zdaniem, jednak obecnie ludzie prześcigają się w wymyślaniu nowych zniewoleń i spirala zła jest mocno nakręcona.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Moim zdaniem zmiany cywilizacyjne powodują osłabienie tradycyjnych wartości, które chrześcijaństwo promuje. Ludzie teraz gonią za pieniądzem, rodziny robią się coraz mniejsze a relacje coraz płytsze, coraz więcej jest też rozluźnienia obyczajów - np. mobilność społeczna i anonimowość w obcym środowisku sprzyja zachowaniom niemoralnym. No i do tego rozwijajacy się konsumpcjonizm, hedonizm. Z drugiej strony oczywiście jest duży postęp moralny całych społeczeństw, bo np. w wielu krajach wyeliminowano niewolnictwo, dzieci i kobiety mają prawa... Gdyby udało się połączyć te dobre trendy z wyhamowaniem trendu zrywania więzi międzyludzkich, to by było super.
- Marek Piotrowski
- Posty: 1903
- Rejestracja: 30 sty 2021, 22:00
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 293
- Podziękowano: 993
- Płeć:
I tak, i nie.
Ostatnio tak zdecydowanie jest, ale zdecydowanie nie było tak w pierwszych kilkunastu wiekach.
Nasza kultura jest - mimo ostatniej destrukcji - efektem kilkunastu setek lat oddziaływania chrześcijaństwa.
Na przykład w czasach Rzymskich głównym kryterium udanego życia dla Rzymian była sława. Teraz, choć wielu do niej dąży, nie jest akceptowalnym, społecznie celem (zwłaszcza, że dla Rzymian nie było znaczenia, jak zdobyta - krwawa sława była OK, także kłamliwa).
Podobnie jest w sprawie niewolnictwa (o którym wspomniałeś), wierności, altruizmu itd. Także olbrzymi postęp w sprawie doli i pozycji kobiet (co prawda w ostatnich dziesięcioleciach te słuszne dążenia uległy groteskowym wypaczeniom).
- Zbyszek
- Posty: 801
- Rejestracja: 07 cze 2022, 12:25
- Wyznanie: inne wyznanie
- Podziękował/a: 194
- Podziękowano: 108
- Płeć:
Dziękuję za wypowiedzi
Krótko skomentuję pewne myśli:
Nam brak nagrań z czasu 1-szego wieku i dalszych (zapiski są ważne, ale jednak obraz przemawia mocniej; jak to mówią: jeden obraz 1000 słów zastąpi...), więc Magnolio masz rację, że jest trudność, aby tak całkiem obiektywnie porównać to, o co pytałem...
Faktem jest natomiast to, co podajesz, że jest swego rodzaju "wyścig", w którym zło się "nakręca" - przyjmując różne nowe formy, ale w gruncie rzeczy to aż tak bardzo się ono nie zmienia, bo ludzka, zepsuta natura też się za bardzo nie zmieniła w ciągu wieków. Ona tylko może się wyrażać inaczej, ale korzeń zła jest ten sam! Podeprę się tu Pismem:
Pamiętam, że w Polsce (nie mówię o Zachodzie, bo tam to już bywało, a teraz bywa tego więcej) nie było czegoś takiego, jak publiczne manifestowanie homoseksualnych skłonności; żadne "parady równości" nie były organizowane!
Jak się to w krótkim czasie zmieniło, to każdy wie, kto żyje dłużej niż 10-20 lat... Co to za miasto polskie, gdzie by takiej parady miało nie być?! Toż to jakiś tam ciemnogród straszny!...
Zatem dawne i współczesne czasy zawsze miały jakiś swój poziom zła/niemoralności; miały, nawet jeśli tylko w ukryciu był obecny, lecz dożyliśmy czasów, gdy pewne hamulce już nie działają i zwłaszcza sfera seksualności jest eksponowana w stopniu nieobecnym dawniej (choć czasy rzymskie nie były wolne np. od orgii publicznych).
Wobec tego tak, jak pisałem już: zmieniają się akcenty na jakie zło jest kładzione, np. czasy średniowiecza bardzo tę grzeszną seksualność ukryły, ale generalnie zło ma się "dobrze" z tendencją, by mieć się "coraz lepiej"... Nie będzie błędem zacytować proroczy głos apostolski:
https://fwjm.org/uwalnianie-rodzin/
To takie moje podsumowanie; jeśli chciałby ktoś coś dodać, to zapraszam, a jak nie, to w kolejnym wpisie już zacznę się przyglądać konkretnym słowo, jakie zostały użyte odnośnie uczynków ciała, a potem owocu Ducha... Miejcie cierpliwość!
Krótko skomentuję pewne myśli:
Jeśli nasz świat będzie istniał wiele jeszcze 10-leci (albo wieków; w co już wątpię, bo kiedyś w końcu obietnica Jezusa o Jego paruzji, czyli powtórnym przyjściu, musi się spełnić; musi - bo bez tego nie byłby cały plan zbawienia dokończony! Jego finałem ma wszak być to, co głównie w symbolach opisuje 21 i 22 rozdział Apokalipsy: Nowa Ziemia i Nowe Niebo... - pełnia Bożego Królestwa wolnego od choćby cienia zła!), zatem jeśli by kolejne pokolenia miały porównywać ich czasy z tymi, w jakich my żyjemy, to im będzie łatwiej - będą dysponować nagraniami tego, co my znamy...
Nam brak nagrań z czasu 1-szego wieku i dalszych (zapiski są ważne, ale jednak obraz przemawia mocniej; jak to mówią: jeden obraz 1000 słów zastąpi...), więc Magnolio masz rację, że jest trudność, aby tak całkiem obiektywnie porównać to, o co pytałem...
Faktem jest natomiast to, co podajesz, że jest swego rodzaju "wyścig", w którym zło się "nakręca" - przyjmując różne nowe formy, ale w gruncie rzeczy to aż tak bardzo się ono nie zmienia, bo ludzka, zepsuta natura też się za bardzo nie zmieniła w ciągu wieków. Ona tylko może się wyrażać inaczej, ale korzeń zła jest ten sam! Podeprę się tu Pismem:
- 1Tm 6,10 BR (Biblia Warszawsko-Praska [1975/1997])
(10) Pogoń za pieniądzem jest bowiem korzeniem wszelakiego zła. To właśnie żądza posiadania sprawiła, że niektórzy odpadli od wiary i sami stali się dla siebie przyczyną niewymownego cierpienia.
- 1J 2:15-16 BR (Biblia Warszawsko-Praska [1975/1997])
(15) Nie miłujcie świata ani tego, co jest na świecie, bo kto miłuje świat, w tym nie ma miłości Ojca.
(16) Wszystko bowiem, co jest w świecie - pożądliwość ciała, pożądliwość oczu, wynoszenie się z powodu rzeczy doczesnych - pochodzi nie od Ojca, lecz od tego świata.
Tak, to wszystko prawda odnośnie naszych czasów; czy jednak dawniej było lepiej?... Pewnie w pewnych sferach mogło być lepiej, ale w innych gorzej - więc tak "uśredniając", to będą się trzymał tezy, że zmieniają się z czasem przejawy zła, ale korzeń wciąż ten sam... z tym że tendencja jest raczej ku gorszemu. Podam przykład, a mając 55 lat, z własnej obserwacji to wiem:Szukam pisze: ↑14 cze 2022, 10:01 Moim zdaniem zmiany cywilizacyjne powodują osłabienie tradycyjnych wartości, które chrześcijaństwo promuje. Ludzie teraz gonią za pieniądzem, rodziny robią się coraz mniejsze a relacje coraz płytsze, coraz więcej jest też rozluźnienia obyczajów - np. mobilność społeczna i anonimowość w obcym środowisku sprzyja zachowaniom niemoralnym. No i do tego rozwijający się konsumpcjonizm, hedonizm.
Pamiętam, że w Polsce (nie mówię o Zachodzie, bo tam to już bywało, a teraz bywa tego więcej) nie było czegoś takiego, jak publiczne manifestowanie homoseksualnych skłonności; żadne "parady równości" nie były organizowane!
Jak się to w krótkim czasie zmieniło, to każdy wie, kto żyje dłużej niż 10-20 lat... Co to za miasto polskie, gdzie by takiej parady miało nie być?! Toż to jakiś tam ciemnogród straszny!...
Zatem dawne i współczesne czasy zawsze miały jakiś swój poziom zła/niemoralności; miały, nawet jeśli tylko w ukryciu był obecny, lecz dożyliśmy czasów, gdy pewne hamulce już nie działają i zwłaszcza sfera seksualności jest eksponowana w stopniu nieobecnym dawniej (choć czasy rzymskie nie były wolne np. od orgii publicznych).
Wobec tego tak, jak pisałem już: zmieniają się akcenty na jakie zło jest kładzione, np. czasy średniowiecza bardzo tę grzeszną seksualność ukryły, ale generalnie zło ma się "dobrze" z tendencją, by mieć się "coraz lepiej"... Nie będzie błędem zacytować proroczy głos apostolski:
- 2Tm 3,1-7 PAU (Biblia Paulistów [2005/2008])
(1) Pamiętaj, że w dniach ostatecznych nadejdą ciężkie chwile.
(2) Ludzie będą bowiem samolubni, chciwi, pyszałkowaci, wyniośli, bluźniący, nieposłuszni rodzicom, niewdzięczni, bezbożni,
(3) nieczuli, nieustępliwi, rzucający oszczerstwa, nieopanowani, okrutni, nienawidzący dobra,
(4) zdradliwi, porywczy, zarozumiali i kochający przyjemności bardziej niż Boga.
(5) Będą zachowywać pozory pobożności, a wyprą się tego, co jest jej siłą. Unikaj takich ludzi.
(6) Z nich bowiem wywodzą się ci, którzy krążą po domach i bałamucą naiwne kobiety obciążone grzechami, ulegające różnym pożądaniom.
(7) Takie ciągle się uczą, ale nigdy nie mogą dojść do poznania prawdy.
Fakt, że są dobre przemiany, np. nie ma powszechnego niewolnictwa, ale czy wiecie, że dziś, w XXI wieku nadal żyją prawdziwi niewolnicy?! Nie będę tematu rozwijał; podam tylko link do strony, która to opisuje:Szukam pisze: ↑14 cze 2022, 10:01 Z drugiej strony oczywiście jest duży postęp moralny całych społeczeństw, bo np. w wielu krajach wyeliminowano niewolnictwo, dzieci i kobiety mają prawa... Gdyby udało się połączyć te dobre trendy z wyhamowaniem trendu zrywania więzi międzyludzkich, to by było super.
https://fwjm.org/uwalnianie-rodzin/
Sam za sławą nie gonię, ale nie brak tych, co to robią, i też nie są czasem to metody uczciwe (możemy nie znać szczegółów, ale bywa, że wychodzi coś po latach, jak "po trupach do celu" się ktoś wspinał; szczególnie że w ślad za sławą idą nieraz/zwykle kolosalne profity...Marek Piotrowski pisze: ↑14 cze 2022, 10:15 Na przykład w czasach Rzymskich głównym kryterium udanego życia dla Rzymian była sława. Teraz, choć wielu do niej dąży, nie jest akceptowalnym, społecznie celem (zwłaszcza, że dla Rzymian nie było znaczenia, jak zdobyta - krwawa sława była OK, także kłamliwa).
O niewolnictwie wyżej wspomniałem; ma ono różne odcienie - choć istotnie, nie występuje tak powszechnie, jak w czasach apostolskich...Marek Piotrowski pisze: ↑14 cze 2022, 10:15 Podobnie jest w sprawie niewolnictwa (o którym wspomniałeś), wierności, altruizmu itd. Także olbrzymi postęp w sprawie doli i pozycji kobiet (co prawda w ostatnich dziesięcioleciach te słuszne dążenia uległy groteskowym wypaczeniom).
To takie moje podsumowanie; jeśli chciałby ktoś coś dodać, to zapraszam, a jak nie, to w kolejnym wpisie już zacznę się przyglądać konkretnym słowo, jakie zostały użyte odnośnie uczynków ciała, a potem owocu Ducha... Miejcie cierpliwość!
Dążcie do pokoju ze wszystkimi i do uświęcenia, bez którego nikt nie zobaczy Pana. Hbr 12,14
🔸
Mówi Ten, który świadczy o tym: Tak, przyjdę wkrótce. Amen, przyjdź, Panie Jezu! Ap 22,20
🔸
Mówi Ten, który świadczy o tym: Tak, przyjdę wkrótce. Amen, przyjdź, Panie Jezu! Ap 22,20
///Fakt, że są dobre przemiany, np. nie ma powszechnego niewolnictwa, ale czy wiecie, że dziś, w XXI wieku nadal żyją prawdziwi niewolnicy?! Nie będę tematu rozwijał; podam tylko link do strony, która to opisuje////
Nie napisałam, że wszędzie wyeliminowano.
Nie napisałam, że wszędzie wyeliminowano.
- Zbyszek
- Posty: 801
- Rejestracja: 07 cze 2022, 12:25
- Wyznanie: inne wyznanie
- Podziękował/a: 194
- Podziękowano: 108
- Płeć:
A ja nie twierdzę, że tak napisałaś...
Dążcie do pokoju ze wszystkimi i do uświęcenia, bez którego nikt nie zobaczy Pana. Hbr 12,14
🔸
Mówi Ten, który świadczy o tym: Tak, przyjdę wkrótce. Amen, przyjdź, Panie Jezu! Ap 22,20
🔸
Mówi Ten, który świadczy o tym: Tak, przyjdę wkrótce. Amen, przyjdź, Panie Jezu! Ap 22,20
- Zbyszek
- Posty: 801
- Rejestracja: 07 cze 2022, 12:25
- Wyznanie: inne wyznanie
- Podziękował/a: 194
- Podziękowano: 108
- Płeć:
KATALOG ZŁA
Tak, jak zapowiadałem, chciałbym żebyśmy się przyjrzeli dwóm "katalogom", jakie apostoł Paweł zawarł w Liście do Galatów 5,19-23.
Zacznę od tego, co złe, aby zakończyć na tym, co dobre, bo to dobro winno nas najbardziej pociągać (ale też warto mieć rozeznanie odnośnie zła, by od niego uciekać - co jest wolą Bożą!).
Pisałem już, że cały "katalog zła" można pogrupować według czterech kategorii; zacznijmy od początku - oto wyliczone w podanym tekście grzechy dotyczące seksualności: nierząd, nieczystość, rozpusta.
Cytuję za Przekładem Dosłownym, jaki jest dostępny tu: https://biblia.apologetyka.com/read
Od razu napotykamy na pewną rozbieżność w rękopisach, bo są takie, gdzie lista zaczyna się od greckiego słowa: μοιχεια (moicheia), które tłumaczy się: cudzołóstwo - wtedy mamy 4 grzechy natury seksualnej na tej liście - ale w innych manuskryptach (na których opierają się nowsze przekłady) nie ma tego słowa "moicheia" i lista tych grzechów jest potrójna (a nie poczwórna).
Czyli te 4 grzechy (wg dawnych przekładów) to:
Moim celem jest mniej lub bardziej zdefiniować każde ze słów, jakich użył apostoł w całym tekście, który chcemy rozważyć.
Ponadto będę podawał linki do stron, gdzie odnośnie każdego słowa jest podane ile razy zostało ono użyte w Nowym Testamencie, a też w Septuagincie, czyli greckim przekładzie Starego Testamentu (czasem danego słowa też użyto w innych pismach chrześcijańskich, konkretnie w Didache - to wszystko będzie wyszczególnione na podawanych sukcesywnie stronach. Kto chce, może w ten sposób poszerzyć swą biblijną wiedzę; dobrze jest porównywać użycie tego samego słowa w różnych miejscach).
Będę sięgał do dwóch Słowników:
https://sjp.pwn.pl - Słownik PWN
https://pl.wiktionary.org/wiki/Wikisłow ... ona_główna - Wikisłownik
Jeśli to będzie możliwe, to też z biblijnych komentarzy/słowników skorzystam.
Zaczynamy od słowa:
CUDZOŁÓSTWO:
Słownikowa definicja:
«stosunek płciowy z cudzą żoną lub cudzym mężem»
Czy trzeba to więcej opisywać?... Chyba nam, dorosłym osobom, nie trzeba więcej tego tłumaczyć, czym jest ten grzech. Nauka biblijna jest jasna: nie ma żadnej aprobaty dla małżeńskiej zdrady!
______________________________________________________
Drugie słowo:
ROZPUSTA:
1. «niemoralność w zakresie spraw seksualnych»
2. pot. «nadużywanie czegoś»
(1.1) brak moralności w sferze seksualnej
(1.2) pot. używanie czegoś z przesadą, brak umiarkowania
(1.3) przest. rozpasanie, swawola, nadużywanie wolności
NIERZĄD:
1. «prostytucja»
2. daw. «anarchia, brak rządu»
(1.1) praw. czyny seksualne niezgodne z normami obyczajowymi i moralnymi
(1.2) przest. brak rządu, chaos społeczny
WSZETECZEŃSTWO:
1. daw. «bycie rozpustnym»
2. daw. «nieprzyzwoity, gorszący postępek, wyraz, rzecz»
(1.1) przest. rozpusta, bezwstydność
(1.2) przest. bezwstydny, rozpustny postępek, słowo lub rzecz
Oto początek katalogu zła, jaki zawarty jest w Ga 5,19. Są to grzechy natury seksualnej.
Często mówi się, i słusznie, że czystość była jedyną zupełnie nową cnotą przyniesioną przez chrześcijaństwo. Przyszło ono na świat, w którym niemoralność w życiu seksualnym nie tylko była dopuszczalna, nawet uważana za potrzebną dla zwykłego trybu życia.
______________
Zatrzymuję się tutaj - proszę o informację zwrotną, czy takie omawianie tematu jest aprobowane, czy raczej mam dać sobie z tym całkiem spokój, albo coś poprawić?...
Zapraszam też do wypowiedzi w tym temacie - zawsze można coś dodać... może trzeba coś skorygować...
Uczyńmy ten temat sposobnością, aby się praktycznie czegoś z Bożego Słowa nauczyć; teraz tego, by od wszelkiego zła uciekać, w myśl innego apostolskiego przesłania:
unikajcie tego, co ma choćby tylko pozór zła.
1Tes 5:22 BR (Biblia Warszawsko-Praska [1975/1997])
Tak, jak zapowiadałem, chciałbym żebyśmy się przyjrzeli dwóm "katalogom", jakie apostoł Paweł zawarł w Liście do Galatów 5,19-23.
Zacznę od tego, co złe, aby zakończyć na tym, co dobre, bo to dobro winno nas najbardziej pociągać (ale też warto mieć rozeznanie odnośnie zła, by od niego uciekać - co jest wolą Bożą!).
Pisałem już, że cały "katalog zła" można pogrupować według czterech kategorii; zacznijmy od początku - oto wyliczone w podanym tekście grzechy dotyczące seksualności: nierząd, nieczystość, rozpusta.
Cytuję za Przekładem Dosłownym, jaki jest dostępny tu: https://biblia.apologetyka.com/read
Od razu napotykamy na pewną rozbieżność w rękopisach, bo są takie, gdzie lista zaczyna się od greckiego słowa: μοιχεια (moicheia), które tłumaczy się: cudzołóstwo - wtedy mamy 4 grzechy natury seksualnej na tej liście - ale w innych manuskryptach (na których opierają się nowsze przekłady) nie ma tego słowa "moicheia" i lista tych grzechów jest potrójna (a nie poczwórna).
Czyli te 4 grzechy (wg dawnych przekładów) to:
- μοιχεια (moicheia) = cudzołóstwo
- πορνεια (porneia) = rozpusta, nierząd, wszeteczeństwo.
- ακαθαρσια (akatharsia) = nieczystość, zanieczyszczenie
- ασελγεια (aselgeia) = rozwiązłość, wyuzdanie, rozpasanie
Moim celem jest mniej lub bardziej zdefiniować każde ze słów, jakich użył apostoł w całym tekście, który chcemy rozważyć.
Ponadto będę podawał linki do stron, gdzie odnośnie każdego słowa jest podane ile razy zostało ono użyte w Nowym Testamencie, a też w Septuagincie, czyli greckim przekładzie Starego Testamentu (czasem danego słowa też użyto w innych pismach chrześcijańskich, konkretnie w Didache - to wszystko będzie wyszczególnione na podawanych sukcesywnie stronach. Kto chce, może w ten sposób poszerzyć swą biblijną wiedzę; dobrze jest porównywać użycie tego samego słowa w różnych miejscach).
Będę sięgał do dwóch Słowników:
https://sjp.pwn.pl - Słownik PWN
https://pl.wiktionary.org/wiki/Wikisłow ... ona_główna - Wikisłownik
Jeśli to będzie możliwe, to też z biblijnych komentarzy/słowników skorzystam.
Zaczynamy od słowa:
- μοιχεια (moicheia) = cudzołóstwo
CUDZOŁÓSTWO:
Słownikowa definicja:
«stosunek płciowy z cudzą żoną lub cudzym mężem»
Czy trzeba to więcej opisywać?... Chyba nam, dorosłym osobom, nie trzeba więcej tego tłumaczyć, czym jest ten grzech. Nauka biblijna jest jasna: nie ma żadnej aprobaty dla małżeńskiej zdrady!
______________________________________________________
Drugie słowo:
- πορνεια (porneia) = rozpusta, nierząd, wszeteczeństwo.
ROZPUSTA:
1. «niemoralność w zakresie spraw seksualnych»
2. pot. «nadużywanie czegoś»
(1.1) brak moralności w sferze seksualnej
(1.2) pot. używanie czegoś z przesadą, brak umiarkowania
(1.3) przest. rozpasanie, swawola, nadużywanie wolności
NIERZĄD:
1. «prostytucja»
2. daw. «anarchia, brak rządu»
(1.1) praw. czyny seksualne niezgodne z normami obyczajowymi i moralnymi
(1.2) przest. brak rządu, chaos społeczny
WSZETECZEŃSTWO:
1. daw. «bycie rozpustnym»
2. daw. «nieprzyzwoity, gorszący postępek, wyraz, rzecz»
(1.1) przest. rozpusta, bezwstydność
(1.2) przest. bezwstydny, rozpustny postępek, słowo lub rzecz
Oto początek katalogu zła, jaki zawarty jest w Ga 5,19. Są to grzechy natury seksualnej.
Często mówi się, i słusznie, że czystość była jedyną zupełnie nową cnotą przyniesioną przez chrześcijaństwo. Przyszło ono na świat, w którym niemoralność w życiu seksualnym nie tylko była dopuszczalna, nawet uważana za potrzebną dla zwykłego trybu życia.
______________
Zatrzymuję się tutaj - proszę o informację zwrotną, czy takie omawianie tematu jest aprobowane, czy raczej mam dać sobie z tym całkiem spokój, albo coś poprawić?...
Zapraszam też do wypowiedzi w tym temacie - zawsze można coś dodać... może trzeba coś skorygować...
Uczyńmy ten temat sposobnością, aby się praktycznie czegoś z Bożego Słowa nauczyć; teraz tego, by od wszelkiego zła uciekać, w myśl innego apostolskiego przesłania:
unikajcie tego, co ma choćby tylko pozór zła.
1Tes 5:22 BR (Biblia Warszawsko-Praska [1975/1997])
Dążcie do pokoju ze wszystkimi i do uświęcenia, bez którego nikt nie zobaczy Pana. Hbr 12,14
🔸
Mówi Ten, który świadczy o tym: Tak, przyjdę wkrótce. Amen, przyjdź, Panie Jezu! Ap 22,20
🔸
Mówi Ten, który świadczy o tym: Tak, przyjdę wkrótce. Amen, przyjdź, Panie Jezu! Ap 22,20
- Zbyszek
- Posty: 801
- Rejestracja: 07 cze 2022, 12:25
- Wyznanie: inne wyznanie
- Podziękował/a: 194
- Podziękowano: 108
- Płeć:
W nawiązaniu do słowa, które wyżej omówiłem, chciałbym jeszcze sięgnąć do dość kontrowersyjnego tekstu, gdzie znajduje się to greckie słowo...
Chodzi o wyraz:
πορνεια (porneia) = rozpusta, nierząd, wszeteczeństwo
który występuje w tym tekście :
To samo greckie słowo znajduje się tu:
Chodzi o wyraz:
πορνεια (porneia) = rozpusta, nierząd, wszeteczeństwo
który występuje w tym tekście :
- Mt 5,32 BT5 (Biblia Tysiąclecia V [1999])
(32) A Ja wam powiadam: Każdy, kto oddala swoją żonę - poza wypadkiem nierządu [πορνειας - porneias]- naraża ją na cudzołóstwo; a kto by oddaloną wziął za żonę, dopuszcza się cudzołóstwa.
To samo greckie słowo znajduje się tu:
- Mt 19,9 BT5 (Biblia Tysiąclecia V [1999])
(9) A powiadam wam: Kto oddala swoją żonę - chyba że w wypadku nierządu [πορνεια - porneia] - a bierze inną, popełnia cudzołóstwo. I kto oddaloną bierze za żonę, popełnia cudzołóstwo.
Dążcie do pokoju ze wszystkimi i do uświęcenia, bez którego nikt nie zobaczy Pana. Hbr 12,14
🔸
Mówi Ten, który świadczy o tym: Tak, przyjdę wkrótce. Amen, przyjdź, Panie Jezu! Ap 22,20
🔸
Mówi Ten, który świadczy o tym: Tak, przyjdę wkrótce. Amen, przyjdź, Panie Jezu! Ap 22,20
- Zbyszek
- Posty: 801
- Rejestracja: 07 cze 2022, 12:25
- Wyznanie: inne wyznanie
- Podziękował/a: 194
- Podziękowano: 108
- Płeć:
Jak się na zacytowane wyżej wersety z Mt 5,32 oraz Mt 19,9 zapatruje Kościół Katolicki? Ktoś może to zwięźle wyjaśnić?... [abym wiedział, bo nie wiem, dlatego pytam].
Dążcie do pokoju ze wszystkimi i do uświęcenia, bez którego nikt nie zobaczy Pana. Hbr 12,14
🔸
Mówi Ten, który świadczy o tym: Tak, przyjdę wkrótce. Amen, przyjdź, Panie Jezu! Ap 22,20
🔸
Mówi Ten, który świadczy o tym: Tak, przyjdę wkrótce. Amen, przyjdź, Panie Jezu! Ap 22,20
- Magnolia
- Posty: 7101
- Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 3276
- Podziękowano: 3500
- Płeć:
Kościół Katolicki na podstawie tych i innych fragmentów Pisma św uważa, że małżeństwo to sakrament nierozerwalny. Nie można cofnąć/anulować/unieważnić sakramentu, bo Bóg jest wierny raz danemu błogosławieństwu danej parze ludzi.
NO i tak jak mówi Pismo św, jeśli ludzie w czasie trwania małżeństwa sakramentalnego współżyją lub też mieszkają z inną osobą niż małżonek to jest cudzołóstwo.
NO i tak jak mówi Pismo św, jeśli ludzie w czasie trwania małżeństwa sakramentalnego współżyją lub też mieszkają z inną osobą niż małżonek to jest cudzołóstwo.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
- Zbyszek
- Posty: 801
- Rejestracja: 07 cze 2022, 12:25
- Wyznanie: inne wyznanie
- Podziękował/a: 194
- Podziękowano: 108
- Płeć:
Czy to, co podajesz teraz, podlega pod znaczenie tego słowa, jakie występuje w tych wersetach, które podałem?
Chodzi o słowo: πορνεια (porneia) = rozpusta, nierząd, wszeteczeństwo. [podaję takie znaczenie, jakie jest w słowniku]
Albo można zapytać inaczej: czym jest owa πορνεια (porneia)? Oraz: czy πορνεια (porneia) jest podstawą do legalnego rozwodu?
Dążcie do pokoju ze wszystkimi i do uświęcenia, bez którego nikt nie zobaczy Pana. Hbr 12,14
🔸
Mówi Ten, który świadczy o tym: Tak, przyjdę wkrótce. Amen, przyjdź, Panie Jezu! Ap 22,20
🔸
Mówi Ten, który świadczy o tym: Tak, przyjdę wkrótce. Amen, przyjdź, Panie Jezu! Ap 22,20
- Magnolia
- Posty: 7101
- Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 3276
- Podziękowano: 3500
- Płeć:
Czyż zdrada nie jest rozpustą?
Tak myślę, że to znaczenie oddaje rzeczywistość zdrady i cudzołóstwa.
Nie ma w Kościele katolickim rozwodów. Bo jak pisałam Pismo św jeszcze w innych miejscach mówi o nierozerwalności małżeństwa.
Np w Księdze Rodzaju 2, 18 Potem Pan Bóg rzekł: «Nie jest dobrze, żeby mężczyzna był sam, uczynię mu zatem odpowiednią dla niego pomoc».
22 Po czym Pan Bóg z żebra, które wyjął z mężczyzny, zbudował niewiastę. A gdy ją przyprowadził do mężczyzny, mężczyzna powiedział:
«Ta dopiero jest kością z moich kości i ciałem z mego ciała!
Ta będzie się zwała niewiastą, bo ta z mężczyzny została wzięta».
Dlatego to mężczyzna opuszcza ojca swego i matkę swoją i łączy się ze swą żoną tak ściśle, że stają się jednym ciałem
Przypis: Wniosek ten stwierdza, że związek małżeński w myśli Bożej jest monogamiczny, to jest jednego mężczyzny z jedną kobietą.
Tak myślę, że to znaczenie oddaje rzeczywistość zdrady i cudzołóstwa.
Nie ma w Kościele katolickim rozwodów. Bo jak pisałam Pismo św jeszcze w innych miejscach mówi o nierozerwalności małżeństwa.
Np w Księdze Rodzaju 2, 18 Potem Pan Bóg rzekł: «Nie jest dobrze, żeby mężczyzna był sam, uczynię mu zatem odpowiednią dla niego pomoc».
22 Po czym Pan Bóg z żebra, które wyjął z mężczyzny, zbudował niewiastę. A gdy ją przyprowadził do mężczyzny, mężczyzna powiedział:
«Ta dopiero jest kością z moich kości i ciałem z mego ciała!
Ta będzie się zwała niewiastą, bo ta z mężczyzny została wzięta».
Dlatego to mężczyzna opuszcza ojca swego i matkę swoją i łączy się ze swą żoną tak ściśle, że stają się jednym ciałem
Przypis: Wniosek ten stwierdza, że związek małżeński w myśli Bożej jest monogamiczny, to jest jednego mężczyzny z jedną kobietą.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Widzę, że często i chętnie posługujesz się cytatami z Pisma Świętego, a także odwołujesz się do obszernych rozważań etymologicznych. Dlatego dziwi mnie nieco, że w tym przypadku umknęły Ci dwa analogiczne fragm. odnoszące się do tego zagadnienia występujące u pozostałych Synoptyków (Mt 10,1-12; Łk 16,18), a także proste wyjaśnienie tego fragm. zamieszczone w Biblii Tysiąclecia pod cytatem z Ewangelii św. Mateusza (Mt 5, 32). Tam jest wszystko klarownie wyjaśnione 1. Pan Jezus przywrócił pierwotną nierozerwalność małżeństwa i nie zgodził się na rozwody. 2. Wyjątek, na który się powołujesz okazuje się pozorny, bo (zgodnie w z tym co podaje Biblia Tysiąclecia, nie wymyśliłam tego, tylko cytuję podane tam wyjaśnienie ów nierząd odnosi się do związku nielegalnego, chodzi nie o cudzołóstwo popełnione przez jednego z ważnie zaślubionych małżonków, ale o współżycie dwóch osób poza małżeństwem (które jest ze swej istoty jest cudzołóstwem, nierządem). 3. Kluczowy wydaje się tu nie termin tłumaczony jako nierząd (o czym Ty wspominasz), ale występujący tam gr. gyme oznaczający i żonę i kobietę w ogóle. Zatem odczytując rzeczony fragm. w połączeniu z analogicznymi tekstami zamieszczonymi przez pozostałych Synoptyków i mając na uwadze, że chodzi o nierząd uprawiany z kobietą, ale nie żoną wszystko się rozjaśnia, czyż nie?
- Zbyszek
- Posty: 801
- Rejestracja: 07 cze 2022, 12:25
- Wyznanie: inne wyznanie
- Podziękował/a: 194
- Podziękowano: 108
- Płeć:
Co ma zrobić żona/mąż, gdy w jej/jego związku małżeńskim doszło do tego, co podajesz, a co jest - tak rozumiem - ową porneją w cytowanych wersetach? Rozwodów nie ma, czyli tylko pozostaje dalsze utrzymywanie małżeństwa, albo separacja? - tak rozumiem...
Dzięki za - myślę, że mogę tak to odebrać - pochwałę, że do Biblii często sięgam [ja uważam to za pochwałę i słuszny kierunek].amarwer pisze: ↑23 cze 2022, 11:16 Widzę, że często i chętnie posługujesz się cytatami z Pisma Świętego, a także odwołujesz się do obszernych rozważań etymologicznych. Dlatego dziwi mnie nieco, że w tym przypadku umknęły Ci dwa analogiczne fragm. odnoszące się do tego zagadnienia występujące u pozostałych Synoptyków (Mt 10,1-12; Łk 16,18), a także proste wyjaśnienie tego fragm. zamieszczone w Biblii Tysiąclecia pod cytatem z Ewangelii św. Mateusza (Mt 5, 32). Tam jest wszystko klarownie wyjaśnione
Nie sięgałem, masz rację, to wyjaśnienia w BT.
Czyli tak praktycznie to o co chodzi? O to, że jakiś mąż współżył z kobietą, co nie jest cudzą żoną? [czyli jest panną, albo wdową]. I gdy takie coś ma miejsce, to co wtedy? - jak to na małżeństwo tego męża i jego żony wpływa? [pytam, bo jak dla mnie to dość zawiłe, co napisałaś - proszę o praktyczne przykłady].amarwer pisze: ↑23 cze 2022, 11:16 Kluczowy wydaje się tu nie termin tłumaczony jako nierząd (o czym Ty wspominasz), ale występujący tam gr. gyme oznaczający i żonę i kobietę w ogóle. Zatem odczytując rzeczony fragm. w połączeniu z analogicznymi tekstami zamieszczonymi przez pozostałych Synoptyków i mając na uwadze, że chodzi o nierząd uprawiany z kobietą, ale nie żoną wszystko się rozjaśnia, czyż nie?
A jeśli to nie była wdowa, ani panna, ale cudza żona - to co wtedy? [jak to wpływa na małżeństwo, które tworzy ów mąż].
Dążcie do pokoju ze wszystkimi i do uświęcenia, bez którego nikt nie zobaczy Pana. Hbr 12,14
🔸
Mówi Ten, który świadczy o tym: Tak, przyjdę wkrótce. Amen, przyjdź, Panie Jezu! Ap 22,20
🔸
Mówi Ten, który świadczy o tym: Tak, przyjdę wkrótce. Amen, przyjdź, Panie Jezu! Ap 22,20
Pan Jezus mówi: "Każdy kto oddala swoją żonę - poza wypadkiem nierządu - naraża ją na cudzołóstwo, a kto by oddaloną wziął za żonę dopuszcza się cudzołóstwa" (Mt 5, 32). Zgodnie z wyjaśnieniem zawartym w Biblii Tysiąclecia źle robi, grzeszy ten, kto porzuca swą żonę lub żonę innego bierze do siebie. Nie popełnia grzechu cudzołóstwa (nie grzeszy przeciwko małżeństwu, a wręcz przeciwnie, postępuje słusznie) natomiast ten kto oddala tzw. żonę (czyli kobietę, z którą żyje w nielegalnym związku/nierządzie).
PS Oczywiście status społeczny tej kobiety (wdowa/panna/żona) nie ma znaczenia (każda z nich w tym samym stopniu NIE JEST żoną tego mężczyzny, jeśli nie zawarli ważnego związku małżeńskiego.
PS Oczywiście status społeczny tej kobiety (wdowa/panna/żona) nie ma znaczenia (każda z nich w tym samym stopniu NIE JEST żoną tego mężczyzny, jeśli nie zawarli ważnego związku małżeńskiego.
Ostatnio zmieniony 23 cze 2022, 13:04 przez amarwer, łącznie zmieniany 2 razy.
- Marek Piotrowski
- Posty: 1903
- Rejestracja: 30 sty 2021, 22:00
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 293
- Podziękowano: 993
- Płeć:
Pytanie o znaczenie słowa porneia nie wyczerpuje problemu. Ważne, co oznacza w tych wersetach.
Przyjrzyjmy się wersetom, które o tym mówią:
Mt 5:32 bt "A Ja wam powiadam: Każdy, kto oddala swoją żonę – poza wypadkiem nierządu naraża ją na cudzołóstwo; a kto by oddaloną wziął za żonę, dopuszcza się cudzołóstwa."
Mt 19:9 bt "A powiadam wam: Kto oddala swoją żonę – chyba że w wypadku nierządu – a bierze inną, popełnia cudzołóstwo. I kto oddaloną bierze za żonę, popełnia cudzołóstwo."
Otóż oba mówią NIE o sytuacji, w którym mąż oddala żonę "ponieważ dopuściła się nierządu" lecz o sytuacji w której mężczyzna popełnił nierząd biorąc za żonę np. żonę swojego brata.
Taki przypadek mamy opisany w Ewangelii:
Mar 6:17-18 bt "Ten bowiem Herod kazał pochwycić Jana i związanego trzymał w więzieniu z powodu Herodiady, żony brata swego, Filipa, którą wziął za żonę. Jan bowiem napominał Heroda: Nie wolno ci mieć żony twego brata."
W takim to wypadku oczywiście samo to "małżeństwo" jest nierządem (porneia) i oczywiście Herod powinien oddalić żonę Filipa, a ta powinna do Filipa wrócić.
-----------------
πορνεια
Jeszcze o słowie porneia, które tu użyto: w judaizmie ówczesnym istniało hebrajskie zenut (dosłownie „prostytucja”) którym Żydzi oznaczali związki nielegalne (np. mężczyzna ze swoją macochą, brat z siostrą itd. – jak to opisano np. w Kpł 18, 8 a Paweł pisał o tym w 1 Kor 5, 1).Odpowiednikiem henrajskiego zenut w języku greckim jest porneia (czyli dokładnie to słowo, które w naszej biblii przetłumaczono na „nierząd”. Ot i cała tajemnica.
Przyjrzyjmy się wersetom, które o tym mówią:
Mt 5:32 bt "A Ja wam powiadam: Każdy, kto oddala swoją żonę – poza wypadkiem nierządu naraża ją na cudzołóstwo; a kto by oddaloną wziął za żonę, dopuszcza się cudzołóstwa."
Mt 19:9 bt "A powiadam wam: Kto oddala swoją żonę – chyba że w wypadku nierządu – a bierze inną, popełnia cudzołóstwo. I kto oddaloną bierze za żonę, popełnia cudzołóstwo."
Otóż oba mówią NIE o sytuacji, w którym mąż oddala żonę "ponieważ dopuściła się nierządu" lecz o sytuacji w której mężczyzna popełnił nierząd biorąc za żonę np. żonę swojego brata.
Taki przypadek mamy opisany w Ewangelii:
Mar 6:17-18 bt "Ten bowiem Herod kazał pochwycić Jana i związanego trzymał w więzieniu z powodu Herodiady, żony brata swego, Filipa, którą wziął za żonę. Jan bowiem napominał Heroda: Nie wolno ci mieć żony twego brata."
W takim to wypadku oczywiście samo to "małżeństwo" jest nierządem (porneia) i oczywiście Herod powinien oddalić żonę Filipa, a ta powinna do Filipa wrócić.
-----------------
πορνεια
Jeszcze o słowie porneia, które tu użyto: w judaizmie ówczesnym istniało hebrajskie zenut (dosłownie „prostytucja”) którym Żydzi oznaczali związki nielegalne (np. mężczyzna ze swoją macochą, brat z siostrą itd. – jak to opisano np. w Kpł 18, 8 a Paweł pisał o tym w 1 Kor 5, 1).Odpowiednikiem henrajskiego zenut w języku greckim jest porneia (czyli dokładnie to słowo, które w naszej biblii przetłumaczono na „nierząd”. Ot i cała tajemnica.
- Zbyszek
- Posty: 801
- Rejestracja: 07 cze 2022, 12:25
- Wyznanie: inne wyznanie
- Podziękował/a: 194
- Podziękowano: 108
- Płeć:
To, coś napisał pasuje - wg mnie - do drugiej części cytowanych wersetów, czyli:Marek Piotrowski pisze: ↑23 cze 2022, 13:03 Otóż oba mówią NIE o sytuacji, w którym mąż oddala żonę "ponieważ dopuściła się nierządu" lecz o sytuacji w której mężczyzna popełnił nierząd biorąc za żonę np. żonę swojego brata.
- a kto by oddaloną wziął za żonę, dopuszcza się cudzołóstwa." Mt 5,32
- I kto oddaloną bierze za żonę, popełnia cudzołóstwo." Mt 19,9
- "A Ja wam powiadam: Każdy, kto oddala swoją żonę – poza wypadkiem nierządu naraża ją na cudzołóstwo;
- "A powiadam wam: Kto oddala swoją żonę – chyba że w wypadku nierządu – a bierze inną, popełnia cudzołóstwo.
Ja to tak rozumiem, że jeśli ktoś oddala żonę, która nie dopuściła się "nierządu" ["porneia"], to naraża ją na cudzołóstwo... ale jeśli oddala ją z powodu jej cudzołóstwa, to już nie naraża jej na cudzołóstwo, bo ona JUŻ jest cudzołożnicą!
Jeszcze to mnie ciekawi:
Co ma zrobić mąż, gdy żona go zdradzi, czyli dopuści się cudzołóstwa? Co z ich małżeństwem? Jak to widzisz?...
Ostatnio zmieniony 23 cze 2022, 16:59 przez Zbyszek, łącznie zmieniany 1 raz.
Dążcie do pokoju ze wszystkimi i do uświęcenia, bez którego nikt nie zobaczy Pana. Hbr 12,14
🔸
Mówi Ten, który świadczy o tym: Tak, przyjdę wkrótce. Amen, przyjdź, Panie Jezu! Ap 22,20
🔸
Mówi Ten, który świadczy o tym: Tak, przyjdę wkrótce. Amen, przyjdź, Panie Jezu! Ap 22,20