Opieka nad bliską osobą w chorobie/cenne porady

[Skaza]

Moja babcia ma już 87 lat i poddała się operacji biodra dziś wcześnie rano w szpitalu. Ma problemy z tuszą i ogromne z poruszaniem się przez bóle reumatyczne i inne dolegliwości zdrowotne. Martwię się jak zadbać i ewentualnie co doradzić mamie i cioci by nie miała babcia odleżyn i by jak najłagodniej przetrwała ten cięższy czas. Za każdą podpowiedz Krzyśkowi oraz każdej innej osobie bardzo z serca dziękuję.

[Krzysiek]

Oczywiście z całego serca życzę by Babcia wróciła do chodzenia, ale może te moje doświadczenia na daj Boże krótki okres leżenia i rehabilitacji sie przydadzą. W każdym razie tak ogólnie:
Ja czym prędzej kupiłem lóżko i materac. Oczywiście istnieje też opcja wypożyczania, ale jak sie okazało mama nie zaczęła chodzić i już nie zacznie. Materac przeciwodleżynowy, rurowy okazal sie najtrwalszy i generalnie najlepszy.
Lóżko ze sterowaniem elektrycznym to podstawa w pielęgnacji i rehabilitacji. Po prostu na potrzebna wysokość podnosi się łóżko podobnie podnosi zagłówek do karmienia czy inne, np nogi ugięte. Jest dojście z dwóch stron. Wózek by gdzieś babcie przewieźc i chodzik. My na początku mieliśmy pożyczone, potem wybraliśmy wózek, szansa na chodzenie juz zmalała do zera. Zawsze można przecież też było dokupić i po jakimś czasie z funduszu też.
No cóż, by nie było odleżyn to prócz materaca pielęgnacja. Czyli mycie, nawilżanie i smarowanie maściami przeciwodleżynowymi, ja używam z argininą.
Pisze z naciskiem mycie, bo najlepiej to czynić mydłem z woda lub jakimś balsamem myjącym z woda. Ja to robię cztery razy na dobę. Jeśli jest potrzeba więcej to tez oczywiście.
trzeba pilnować newralgicznych miejsc, prócz pośladków i miejsc w obrębie pampersa, to plecy, kark, pięty łokcie, tez obserwować tyl głowy, ale to jakby nieruchomo ktoś leżał.
Skora na goleniach po czasie robi sie taka pergaminowa i potem moze pekac, albo z opowiesci pielęgniarek, gorzej.
Rzuciło mi się w oczy ze się robi taka dziwna i kupiłem olejek pielęgnacyjny, smaruje te nogi i w zasadzie resztę. jest skora ok, nie robi się nic złego. Na to daje ochronny krem z arginina.
Czyli myje, wycieram, jakies zaczerwienione miejsca przecieram octaniseptem, potem olejkiem pielęgnacyjnym i na to kremem ochronnym z arginina. Olejek to procz swych właściwości pomaga fajna cienka warstwę kremu ochronnego dac.
Oczywiście ze dwa trzy razy na dobę pasuje oklepać plecy. Składa się dłoń w łódkę by oklepywać tym powietrzem a nie prac nadgarstkiem. No i baczyć na wysokość, nerki sa nizej ni płuca. Nie klepiemy okolic nerek, to nie jest zdrowe.
A żadne Suderemy !!! i maśćcie z cynkiem, bo wysuszają, chyba ze juz wg zaleceń pielęgniarki np. lub lekarza. W tym wieku to skora wymaga DBALOŚCI.
Ja jestem do dyspozycji jakby co. Teraz to tak z grubsza chciałem orientacyjnie naszkicować, nie koniecznie udało mi sie uniknąć chaosu bo trochę mama wymagała interwencji .
To tak sie odrywam, ale do tego jestem przyzwyczajony, nie zawsze czytający moje mądrości

Dodano po 6 minutach 48 sekundach:
O to mialem w formnie papierowej ale rozdalem

https://www.damy-rade.info/zamow-poradn ... ora-w-domu

Dodano po 1 minucie 58 sekundach:
Ale widze ze dalej mozna zamowic i przychodzi bezplatnie.

Dodano po 9 minutach 11 sekundach:
Nazwa Cena
Olejek pielęgnacyjny Seni Care 1 l

Myjki higieniczne, niepodfoliowane Seni Care 50 szt.

Ręczniki higieniczne air-laid Seni Care 30 szt.

Matovlies Niejałowe kompresy z włókniny 100 szt. 10x10cm, 4, 30g

Krem ochronny przeciw odparzeniom z argininą Seni Care 200 ml

Kremowy żel do mycia ciała Seni Care 500 ml

Rękawiczki jednorazowe nitrylowe fioletowe Ambulex Nitryl 100 szt. XL, 100 szt., Fioletowy
Rękawiczki jednorazowe nitrylowe fioletowe Ambulex Nitryl 100 szt. XL, 100 szt., Fioletowy
15,95 zł 3 47,85 złDuopaczka: 2x Podkłady chłonne Seni Soft Super ochronne 30 szt. (30 szt., 90x60cm)

Intensywnie nawilżająca maść z nagietkiem, Herbamedicus, 250 ml

Tak skopiowalem na szybkiego czesc moich zakupow w temacie pielegnacji, zeby jakos to zobrazowac o czym pisalem

Tu to kupuje, nie wiem czy moge adres dac, ale watpie by oczekiwali reklamy i zawsze daje bo jest to wskazowka w ktorym sklepie a nie ogolnik ze w sklepie. Oczywiscie nie bede bronil adresu, jak uznacie by zniknal nic nie bede protestowal a nawet sie nie rozbecze
https://www.seni24.pl/kontakt

[Aloes]

@Skaza rob wszystko aby babcie mobilizowac do chodzenia.
Zamiast materace przeciwodlezynkwe należało by jej wykupić turnus rehabilitacyjny w specjalnym ośrodku w czasie gdy już wyjdzie że szpitalagdzie profesjonaliści będą ja uczyć chodzenia po operacji.

[Skaza]

Dziękuję @Krzysiek przekaże wszystko mamie albo dam jej by przeczytała bo sporo tych informacji i mógłbym coś pomieszać. Na pewno się przyda. Jeszcze raz dziękuję

Będę się starał Aloesie zachęcać przekonywać jak tylko zdołam, ale jeśli mocno by ją bolało to nie wiem czy zdołamy zmotywować. Babcia miewa często zmienne nastroje i jest bardzo upartą osobą. Po części to chyba w naszej rodzinie cecha dziedziczna.

[abi]

jak kicie toleruje to nie taka uparta

[Aloes]

@Skaza Nie stawiajcie krzyzyka tak prędko na babci. Skoro dotrwała do operacji to raczej chce być jeszcze sprawna bez bólu wiec chyba bedzie dazyc do sprawnosci.
Porady Krzyśka bym narazie odłożył.
A kupił lub pożyczył balkonik do chodzenia.
Bo jednak Twonmja babcia to nie taki sam stan jak osoba lezaca.

[Dominik]

NFZ doplaca do chodzika 275zl, kilka dni temu bralem. Wystarczy papierek od lekarza rodzinnego.

[Skaza]

@abi babcia która przeszła operacje to nie ta która mieszka ze mną, ona mieszka z ciocią siostrą mamy dwie dzielnice od mojej. Babcia mieszkająca ze mną będzie kończyć w tym roku już 92 lata dziękować Bogu jest wciąż w bardzo dobrej formie sama gotuje sobie posiłki bo to jej największa pasja życiowa, chodzi jeszcze normalnie i na zakupy czy na mszę wychodzi jak czuje się dobrze danego dnia. Jedynie bardzo słabo już ze słuchem u niej, ale to w tym wieku raczej się zdarza nagminnie.

@Aloes bez obaw, będziemy motywować i wspierać babcię jak tylko zdołamy. Lepiej zapobiegać niż leczyć także będziemy chuchać i dmuchać by odleżyn nie było. Póki babci się wszystko nie zagoi po lekarskiej interwencji porządnie to i tak będzie niewiele wstawać a przy jej tuszy to o ewentualne pogorszenie się stanu skóry będzie łatwo. Także rady Krzyśka bardzo się przydadzą by potem nie obudzić się z ręką w nocniku jak to mówią.

Babcia ma już wózek i chodziki załatwione, trzeba będzie tylko łóżko zorganizować fachowe i pomoc specjalistów od rehabilitacji.
Ja mało decyzyjny w tej sprawie jestem. Ciocia z mamą dowodzą ogólnie, ja tylko czekam na sygnały by pomóc w czymś lub posiedzieć przy babci.

Tak ogólnie to babcia powinna mieć zoperowane oba biodra niestety. Operują po jednym nie dwa naraz. Także lekko nie będzie
To drugie biodro też jak mówił lekarz jest do wymiany. Jest w lepszym stanie od tego które zoperowali, ale też wymaga operacji

[Magnolia]

@Krzysiek przyznam szczerze, że jestem w jeszcze większym podziwie dla Ciebie niż byłam... a zawsze byłam... zaskoczyłeś mnie bardzo tym myciem kilka razy dziennie osoby leżącej.
Z tego sobie nie zdawałam sprawy, bo mój teść do końca życia był chodzący.

[Krzysiek]

Mama tylko 50 kg waży, to wiesz @Magnolia , żaden ciężar .
Tu z mamą to problem z powiem oglednie, pielęgnacja pnia oskrzelowwgo. Ssak I cała otoczka, to powoduje nocne czuwanie. Dzienne też. Bo mama nie przelyka, rowniez śliny. Musze przyznać że jest o wiele lepiej niż 8..9 lat wstecz. Nawet zachlystniecie teraz nie jest tak groźne jak wtedy i słychać. To b ważne.

[Aloes]

To skoro tyle lat to już trwa. To ja bym chyba modlił się o zabranie do Pana. Bo co to za życie ani kontak tu ani przełykania.
Lepiej odejść i radować się już Panem Bogiem

[Magnolia]

@Aloes wykazałeś kompletny brak taktu i empatii.
Lepiej zachowuj takie opinie dla siebie.

[Aloes]

@Aloes wykazałeś kompletny brak taktu i empatii.
Lepiej zachowuj takie opinie dla siebie.

Jak zwykle. Magnolia i jej swiete oburzenie.

[Skaza]

No boś trochę nie tego palnął słowa Aloesie. Pan Bóg wie wszystko i ma swój plan względem każdego z nas.

[Krzysiek]

No i tak dobrze że Aloes nie doradzał użycie poduszki tylko ograniczył się modlitwy w intencji zgonu..Kontakt jest , nawet kiedyś opisywałem, ale uznaje koniec moich infantylnych opowieści.
Zawsze jeśli będę chciał się podzielić to mam z kim i są jeszcze fora czy grupy opiekunów.
Tam można być zrozumianym.

[Magnolia]

@Krzysiek wybacz mu proszę. I pisz dla tych którzy doceniają twoje doświadczenie. Ja na pewno.

[Krzysiek]

Nie nie, spokojnie @Magnolia ,to taki jedynie sarkazm z mojej strony. Absolutnie nie czuje się dotknięty, może trochę za często piszę o opiece. Ale sam dziewięć lat wstecz z obłędem w oczach szukałem info w necie i ludzi, którzy coś doradzą, to nie mam aż tak wielkich skrupułów, że piszę.
Co do mamy, pewnie jak znudzi Jej się moja, głównie nieciekawa osoba, to sobie spokojnie odejdzie.
Robię wszystko by jeszcze pobyła z nami i jestem Jej wdzięczny, że chce.
Mimo upływu lat stan jest bez porównania lepszy, niż na początku choroby. Po śmierci Taty wszystko się posypało i w sumie to opieka polegała na tym, by znośnie mogła to przeczekać. Pamiętam lęk pielęgniarek środowiskowych co zastaną jak wejdą do pokoju. Albo mój lęk, gdy na chwilę gdzieś musiałem z domu wybyć. Co zastanę?
Teraz jest inaczej, nie znaczy, że świetnie.
Jutro znowu pierwszy piatek i wizyta o 10 rano. No mama akurat twardo zasypia, tak się jej przestawiło trochę.
No nic, zobaczymy co będzie. Oby była rozbudzona to będzie Komunia.

[Aloes]

Jak nie odróżniasz modlitwy o czyjaś śmierć, aby zaoszczędzić komuś cierpienia, od zabicia kogoś to słabo z Tobą @Krzysiek .

[Krzysiek]

Jak nie odróżniasz modlitwy o czyjaś śmierć, aby zaoszczędzić komuś cierpienia, od zabicia kogoś to słabo z Tobą @Krzysiek .

Ważne że z Tobą jest świetnie. Może zajmij się sobą, to Ci doskonale wychodzi.
Trzymaj się

[Magnolia]

A mamy prawo modlić się o czyjąś śmierć?! @Aloes Tak uważasz? Będziesz Bogu mówił kiedy ma kogoś zabrać? Przecież to On jest Panem życia i śmierci!


Mamy możliwość modlić się o dobrą śmierć, czyli aby ktoś umarł w łasce uświęcającej.
Ale Ty wyraźnie namawiasz do modlitwy o skrócenie czyjegoś życia... I Twój ogromny nietakt polega na tym, że piszesz to do osoby, która kocha swoją mamę i opiekuję się nią z wielkim poświęceniem od 9 lat. Skoro Krzysiek nie narzeka, to dlaczego Ty wydajesz takie opinie?

To co Krzysiek i Jego mama przezyli w tym czasie, to nie tylko ogromne doświadczenie wspaniałego poświęcenia, ale i niesienia krzyża w codzienności, z pokorą i odpowiedzialnością. Jeszcze pamiętam jak Krzysiek wspominał że razem się z mamą modlą, że oddają jej cierpienie za innych, potrzebujących.
Oboje są na drodze do świętości, ja tak to postrzegam i dlatego budzi się mój ogromny podziw i szacunek.

A Ciebie ganię, już drugi raz, za brak taktu i empatii. Ogarnij się! Bo jest mi wstyd, jak czytam Twoje posty w tym temacie.