Trauma prenatalna

Przygotowanie do małżeństwa, małżeństwo - blaski i cienie, rodzina - wartość i problemy. Znajdź wsparcie na naszym forum religijnym.
Awatar użytkownika
Aloes
Posty: 2390
Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 185
Podziękowano: 608

Nieprzeczytany post



Co sądzicie o traumie prenatalnej? Czy faktycznie istnieje coś takiego?
Awatar użytkownika
Lunka
Posty: 1278
Rejestracja: 08 lis 2021, 14:07
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 955
Podziękowano: 947
Płeć:

Nieprzeczytany post

Pewnie coś takiego istnieje ale nie jestem przekonana co do tego, że w 100 % akurat myśli takie, a nie inne spowodują, że ktoś będzie taki, a nie inny.
Są jakieś badania na to?
Bądź ze mną, Panie, w moim utrapieniu
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1862
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 433
Podziękowano: 824
Płeć:

Nieprzeczytany post

Z psychologicznego punktu widzenia istnieje.
Istnieje również transgeneracyjny (międzypokoleniowy) przekaz traumy czyli hipoteza sugerująca możliwość jej (traumy) "dziedziczenia".
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 7099
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3276
Podziękowano: 3496
Płeć:

Nieprzeczytany post

W moim odczuciu nie działa to aż tak liniowo, mam obawy to dziecko urodzi się pesymistą, czy nerwowe. Wydaje mi się to bardziej skomplikowane.
Tez bym pierwsze co pytała to o badania, które pozwalają naukowcom na takie wnioski... ale i to nie jest dowodem, bo jak wiadomo na jedne badania można przeprowadzić badania prowadzące do wprost przeciwnych wniosków...
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1862
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 433
Podziękowano: 824
Płeć:

Nieprzeczytany post

Magnolia pisze: 24 maja 2023, 8:18 W moim odczuciu nie działa to aż tak liniowo, mam obawy to dziecko urodzi się pesymistą, czy nerwowe. Wydaje mi się to bardziej skomplikowane.
Tez bym pierwsze co pytała to o badania, które pozwalają naukowcom na takie wnioski... ale i to nie jest dowodem, bo jak wiadomo na jedne badania można przeprowadzić badania prowadzące do wprost przeciwnych wniosków...
Oczywiście. Nic co dotyczy psychologii rozwojowej nie jest liniowe. Oddziałuje tu niezliczona ilość czynników.
Dziecko może doświadczyć traumy w łonie matki. Na to nakłada się jednak wiele czynników kształtujących je po urodzeniu np.: depresja poporodowa, nadopiekuńcza matka, pijąca matka, pijący ojciec, ojciec przemocowy, sytuacja materialna i mieszkaniowa ... no i dalej, przedszkole, szkoła, doświadczenia społeczne.

To wszystko może być zarówno negatywne lub pozytywne.
Po traumie prenatalnej dalsze etapy mogą być "wystarczająco dobre" co całkowici odmieni kierunek rozwoju osobowości.

Tak jak piszesz to nie jest proste, jednoznaczne i liniowe, a bardzo skomplikowane.
Nie można jednak wykluczyć, że to czego doświadcza matka w ciąży nie pozostaje bez wpływu na dziecko, które nosi pod sercem.
Ostatnio zmieniony 24 maja 2023, 9:14 przez daniel, łącznie zmieniany 1 raz.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
ODPOWIEDZ