Kto był winny za plagi egipskie?

Stary i Nowy Testament, rozważania, rozumienie, komentarze
Kamil
Posty: 36
Rejestracja: 03 gru 2023, 11:32
Wyznanie: katolicyzm
Płeć:

Nieprzeczytany post

Albertus pisze: 03 gru 2023, 16:57 @Kamil

To akurat nie ma znaczenia to że użyto słowa uczynię bo nie napisana w jaki sposób Bóg to uczynił. To juz wyjaśniałem nie ma co tego znowu międlić
Rozbuduje jeszcze wypowiedź czemu ważne jest jakie użyto słowo i jakie niesie to za sobą konsekwecje, bo mam wrażenie dla ciebie uczynił i dopuścił mają takie samo znaczenie.

Wiec tak zobaczmy synominy obu słów. Wypiszę te najbardziej kluczowe.
https://synonim.net/synonim/uczyni%C4%87

UCZYNIĆ - być przyczyną, spowodować,sprawić,sprowokować,stworzyć,wyrządzić,wywołać,zaprowadzić do czegoś, zrodzić, poprowadzić do czegoś,przynieść za sobą,być powodem,
Czyli mamy z tego że UCZYNIĆ znaczy samemu być przyczyną czegoś, być źródłem i sprawcą czegoś więc samemu trzeba brać odpowiedzialność za swoje zachowanie

DOPUŚCIĆ - dać komuś wolną rękę, pozwolić, zostawić komuś wolną rękę, umożliwić,

Czyli DOPUŚCIĆ znaczy że samemu nie jest się jedyną przyczyną czegoś, ale ktoś inny jest przyczyną czegoś, a dopuszczający daje wolną wolę czyniącemu na wykonanie czynu. Więc odpowiedzialność za czyn kogoś jest rozproszona na czyniącego i na dopuszczającego.

Więc jeśli w PIŚMIE mówi się używając słowa UCZYNIĆ to oznacza pełną odpowiedzialność jedynie czyniącego. Jeśli DOPUŚCIĆ to odpowiedzialność jest rozproszona.

Jeśli więc BÓG uczynił serce faraona twardym to tylko BÓG jest w pełni odpowiedzialny, bo wywołał, zrodził, był powodem, przyczyną i tylko ON odpowiedzialny za jego zatwardziałość. Zauważ że BÓG mówi Abrahamowi używając czasu przyszłego że "uczyni" serce FARAONA twardym. Czyli że efekt zatwardzenia dopiero wywoła i co za różnica w jaki sposób to wykona? Ważne jest kto chciał to osiągnąć i kto jest przyczyną, sprawcą.

Jeśli BÓG dopuściłby by serce faraona by było twarde to BÓG byłby tylko częściowo odpowiedzialny a częściowo faraon. Tu można wtedy powołać się częściowo na wolność że BÓG dał wolność wyboru faraonowi, samemu BÓG mógł tego nie chcieć ale ze względu na wolną wolę pozwolił podjąć złą decyzję faraonowi licząc na to że kiedyś faraon zrozumie swój błąd i będzie chciał się poprawić w zachowaniu.

Dlatego ważne jest jakie zastosowano słowa bo doprowadza to do innych wniosków i do tego kto jest odpowiedzialny za daną sytuacje.
Ostatnio zmieniony 05 gru 2023, 3:13 przez Kamil, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 7100
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3276
Podziękowano: 3496
Płeć:

Nieprzeczytany post

Znalazłam komentarz biblisty ks Węgrzyniaka co do fragmentu o którym rozmawiamy:
https://wegrzyniak.com/biblista/srody-b ... e-faraona/
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 7100
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3276
Podziękowano: 3496
Płeć:

Nieprzeczytany post

Mamy jeszcze wypowiedź historyka i biblisty dr hab. Marcina Majewskiego o plagach

mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
EventHorizon
Posty: 3
Rejestracja: 04 gru 2023, 23:08
Wyznanie: katolicyzm
Podziękowano: 3
Płeć:

Nieprzeczytany post

Kamil pisze: 03 gru 2023, 14:36 BÓG MÓWI MOJŻESZOWI ŻE UCZYNI SERCE FARAONA UPARTYM, BY NIE ZECHCIAŁ ZEZWOLIĆ NA WYJŚCIE LUDU IZRAELA I WTEDY BÓG BEDZIE MIAŁ PRETEKST BY ZABIĆ SYNA PIERWORODNEGO FARAONA [Biblia Tysiąclecia, ST, WJ 4, 21-23]
W zasadzie sam sobie odpowiedziałeś już na początku, że odczytywanie tego w ten sposób jest ślepym zaułkiem.

Spróbuje rozwinąć twój wniosek.

Wobec kogo Bóg potrzebował pretekstu aby zabić syna pierworodnego Faraona?
To jakaś boska forma samooszukiwania się lub rozdwojenia "boskiej jaźni", Bóg generuje pretekst ingerując w wolną wolę Faraona aby pozorować dalszą kaskadę działań i wybielić się sam przed sobą. Na domiar złego informuje swój naród wybrany o całym procederze, a przynajmniej jedna z jego jaźni, aby druga jaźń nieświadoma działania tej pierwszej odczytała to jako sygnał do działania, aby Bóg miał czyste konto i mógł nadal zachować swoje atrybuty. Naród wybrany zamiast dotrzymać tajemnicy pierwszej boskiej jaźni i zachować poczucie nieskazitelności tej drugiej przekazuje to sobie ustnie aby ktoś po latach spisał tą historie i umieścił w Biblii.

To Kamilu podwalina do dalszego poszukiwania i powstrzymania się od wyciągania takich a nie innych wniosków.
Kamil
Posty: 36
Rejestracja: 03 gru 2023, 11:32
Wyznanie: katolicyzm
Płeć:

Nieprzeczytany post

Magnolia pisze: 05 gru 2023, 9:21 Znalazłam komentarz biblisty ks Węgrzyniaka co do fragmentu o którym rozmawiamy:
https://wegrzyniak.com/biblista/srody-b ... e-faraona/
Ok podsumuje pierwsze 3minuty wypowiedzi biblisty, potem ustosunkuje się do kolejnych:
Biblista mówi o użytym słowie hazak w 1 fragmencie jaki znajdujemy na temat utwardzenia serca przez Boga.

hazak użyte w [wj4,21] - "Ja zaś uczynię upartym jego serce.."
hazak - chwycić, chwycić żeby coś się nie chwiało, umocnić, przytrzymać, przytrzymać tak by było możliwości jakiegoś wyjścia

Czyli co? w 2 minucie już sam potwierdza to co mówiłem. Zanim Mojżesz poszedł do Faraona już miał "hazak" serce czyli chwycone, chwycone żeby coś się nie chwiało, umocnione, przytrzymane, przytrzymane tak by było możliwości jakiegoś wyjścia. Czyli Faraon nie miał wyjścia, a cała reszta to już konsekwencja tego.

Więc odnoszenie się do wolnej woli Farana co zrobił ani zrobi już nie ma sensu.

Na koniec 17minutowej wypowiedzi biblista mówi:
"prośmy z czasie tej mszy świętej aby oto żeby Pan Bóg nie musiał nam tego serca zatwardzać"
dla mnie tu nie ma co już dodawać.
Kamil
Posty: 36
Rejestracja: 03 gru 2023, 11:32
Wyznanie: katolicyzm
Płeć:

Nieprzeczytany post

EventHorizon pisze: 05 gru 2023, 22:14
Kamil pisze: 03 gru 2023, 14:36 BÓG MÓWI MOJŻESZOWI ŻE UCZYNI SERCE FARAONA UPARTYM, BY NIE ZECHCIAŁ ZEZWOLIĆ NA WYJŚCIE LUDU IZRAELA I WTEDY BÓG BEDZIE MIAŁ PRETEKST BY ZABIĆ SYNA PIERWORODNEGO FARAONA [Biblia Tysiąclecia, ST, WJ 4, 21-23]
W zasadzie sam sobie odpowiedziałeś już na początku, że odczytywanie tego w ten sposób jest ślepym zaułkiem.

Spróbuje rozwinąć twój wniosek.

Wobec kogo Bóg potrzebował pretekstu aby zabić syna pierworodnego Faraona?
To jakaś boska forma samooszukiwania się lub rozdwojenia "boskiej jaźni", Bóg generuje pretekst ingerując w wolną wolę Faraona aby pozorować dalszą kaskadę działań i wybielić się sam przed sobą. Na domiar złego informuje swój naród wybrany o całym procederze, a przynajmniej jedna z jego jaźni, aby druga jaźń nieświadoma działania tej pierwszej odczytała to jako sygnał do działania, aby Bóg miał czyste konto i mógł nadal zachować swoje atrybuty. Naród wybrany zamiast dotrzymać tajemnicy pierwszej boskiej jaźni i zachować poczucie nieskazitelności tej drugiej przekazuje to sobie ustnie aby ktoś po latach spisał tą historie i umieścił w Biblii.

To Kamilu podwalina do dalszego poszukiwania i powstrzymania się od wyciągania takich a nie innych wniosków.
To właśnie wygląda mi na fałszywego BOGA CHAOSU = SZATANA który zatwardzał serce Faraona, a potem miał pretekst przed innymi żeby zabijać niewinne dzieci i torturować Egipcjan. To nie był BÓG Miłości. ;)
Ostatnio zmieniony 11 gru 2023, 22:00 przez Kamil, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 7100
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3276
Podziękowano: 3496
Płeć:

Nieprzeczytany post

@Kamil wygląda na to że nie poszukujesz ani Prawdy ani odpowiedzi... ty już swoje wiesz...
nie masz wiedzy biblijnej, ani pokory szukania prawdy... ty już swoje wiesz....

Szukając Prawdy, znajdziesz Boga, który objawił się w Biblii. Jeśli poddajesz wątpliwości to co jest napisane to ulegasz zwątpieniu jak Adam i Ewa...

Z Katechizmu:
214 Bóg, "Ten, Który Jest", objawił się Izraelowi jako Ten, który jest "bogaty w łaskę i wierność" (Wj 34, 6). Te dwa pojęcia wyrażają w sposób zwarty bogactwo imienia Bożego. We wszystkich swych dziełach Bóg pokazuje swoją życzliwość, dobroć, łaskę, miłość, ale także swoją wiarygodność, stałość, wierność, prawdę. "Będę dziękował Twemu imieniu za łaskę Twoją i wierność" (Ps 138, 2) 13 . Bóg jest Prawdą, ponieważ "jest światłością, a nie ma w Nim żadnej ciemności" (1 J 1, 5); On jest "miłością", jak uczy św. Jan Apostoł (1 J 4, 8).

Bóg jest Prawdą

215 "Podstawą Twego słowa jest prawda, i wieczny jest każdy Twój sprawiedliwy wyrok" (Ps 119,160). "O Panie mój, Boże, Tyś Bogiem, Twoje słowa są prawdą" (2 Sm 7, 28); dlatego zawsze spełniają się Boże obietnice 14 . Bóg jest samą Prawdą, Jego słowa nie mogą mylić. Właśnie dlatego we wszystkim z pełnym zaufaniem można powierzyć się prawdzie i wierności Jego słowa. Początkiem grzechu i upadku człowieka było kłamstwo kusiciela, który doprowadził do zwątpienia w słowo Boga, w Jego życzliwość i wierność.

216 Prawda Boga jest Jego mądrością, która kieruje całym porządkiem stworzenia i rządzenia światem 15 . Tylko Bóg, który stworzył niebo i ziemię 16 , może sam dać prawdziwe poznanie każdej rzeczy stworzonej w jej relacji do Niego 17 .

217 Bóg jest prawdziwy także wtedy, gdy się objawia: nauka, która pochodzi od Boga, jest nauką prawdy 18 . Pośle On swojego Syna, "aby dać świadectwo prawdzie" (J 18, 37). "Wiemy... że Syn Boży przyszedł i obdarzył nas zdolnością rozumu, abyśmy poznawali Prawdziwego" (1 J 5, 20) 19 .

Bóg jest Miłością

218 W ciągu swej historii Izrael mógł odkryć, że Bóg miał tylko jeden powód, aby mu się objawić i wybrać go spośród wszystkich ludów, by był Jego ludem; tym powodem była Jego darmo dana miłość 20 . Dzięki prorokom zrozumiał też Izrael, że Bóg z miłości nie przestał go zbawiać 21 oraz przebaczać mu jego niewierności i grzechów 22 .

219 Miłość Boga do Izraela jest porównana do miłości ojca do syna 23 . Ta Boża miłość jest mocniejsza niż miłość matki do dzieci 24 . Bóg miłuje swój lud bardziej niż oblubieniec swoją oblubienicę 25 ; miłość ta będzie zwyciężać nawet największe niewierności 26 , aż do udzielenia najcenniejszego daru: "Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał" (J 3, 16).

220 Miłość Boża jest "wieczysta" (Iz 54, 8): "Bo góry mogą ustąpić i pagórki się zachwiać, ale miłość moja nie odstąpi od ciebie" (Iz 54, 10). "Ukochałem cię odwieczną miłością, dlatego też zachowałem dla ciebie łaskawość" (Jr 31, 3).

http://www.katechizm.opoka.org.pl/rkkkI-2-1.htm

Biblia jest spójna, bibliści przez wieki ją badali i objawia nam Jednego Boga, jeśli jakaś interpretacja nie zgadza się z innymi fragmentami Biblii to po prostu jest to błędna interpretacja. Biblie tłumaczy się Biblią, jeden fragment tłumaczy drugi. Jeśli człowiek czegoś nie rozumie w Piśmie, to jest to problem człowieka a nie Boga.
Jednak nawet w takiej sytuacji na prośbę o wyjaśnienie Bóg wysyła Ducha św, aby człowiekowi wyjaśnił co w Piśmie faktycznie jest napisane.


Poszukaj odpowiedzi na to co Cię niepokoi na przykład w takiej książce:
"Trudne fragmenty Biblii", która opracowali bibliści.
https://vocatio.com.pl/pl/p/Trudne-frag ... iblii/1397

Dodano po 1 godzinie 35 minutach 57 sekundach:
Znalazłam tą książkę i odpowiedź na Twoje pytanie Kamilu

Obrazek

Obrazek

Obrazek
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
luukasz24
Posty: 6
Rejestracja: 16 sie 2023, 15:20
Wyznanie: katolicyzm
Podziękowano: 1
Płeć:

Nieprzeczytany post

Wielkie dzięki za to opracowanie, bardzo mi pomogło :)
https://kulig.pl/obuwie-damskie/kozaki
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 7100
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3276
Podziękowano: 3496
Płeć:

Nieprzeczytany post

Mam dziś szczęście do trafiania na perełki, czyli biblijne komentarze do trudnych fragmentów Biblii.

Jak rozumieć słowa Pana Boga "Ja zaś uczynię upartym serce faraona" z Wj 4, 21? Myślę, że dobrze wyjaśnił to Scott Hahn wykładając Księgę Wyjścia. Chodzi tu nie o książkę czy artykuł, ale o jego wykład na żywo ( http://www.saintjoe.net/the-book-of-exodus/ ). Poniższe tłumaczenie własne zachowuje ten charakter.

https://old.ofm.krakow.pl/cms/index.php ... losc-serca

W Wj 4, 21 czytamy: Pan rzekł do Mojżesza: „Gdy będziesz zbliżał się do Egiptu, pamiętaj o władzy czynienia wszelkich cudów, jaką ci dałem do ręki, i okaż ją przed faraonem. Ja zaś uczynię upartym jego serce, że nie zechce zezwolić na wyjście ludu.” To zdanie sprawia, że budzi się w nas pytanie, którego nie możemy pozostawić na boku. To pytanie jest następujące: Co to znaczy, że Bóg czyni upartym (dosł. "zatwardza") serce faraona? Wygląda na to, że biedny faraon nie miał szansy przeciwstawienia się Bogu. Jeśli Bóg postanowił uczynić twardym serce faraona, to przecież ten facet nie mógł być Mu posłusznym.

Gdzie indziej w Księdze Wyjścia, kilka razy czytamy o faraonie, że on sam „zatwardza swoje serce”. Wielu odpowiada na to pytanie: „Jak Bóg zatwardza serce faraona?” - „Przez to, że pozwala faraonowi, aby zatwardził swoje serce”, ponieważ na wielu miejscach czytamy: „I zatwardził faraon swoje serce przeciwko Panu.” Ale to tylko częściowa odpowiedź i nie wyjaśnia radykalnie, dogłębnie, tego, co znaczą słowa Boga mówiącego: „Ja zaś uczynię upartym serce faraona”. Jak można wytłumaczyć to trudne zdanie? Co Pan Bóg miał na myśli mówiąc te słowa? To bowiem wygląda na niesprawiedliwość.

Apostoł Paweł zdaje sobie sprawę z tego problemu i zadaje to pytanie w Liście do Rzymian. Rz 9, 15-18: Przecież On mówi do Mojżesza: Ja wyświadczam łaskę, komu chcę, i miłosierdzie, nad kim się lituję. Wybranie więc nie zależy od tego, kto go chce lub o nie się ubiega, ale od Boga, który okazuje miłosierdzie. Albowiem mówi Pismo do faraona: Po to właśnie cię wzbudziłem, aby okazać na tobie moją potęgę i żeby rozsławiło się moje imię po całej ziemi. A zatem komu chce, okazuje miłosierdzie, a kogo chce, czyni zatwardziałym.

Powiecie mi: „W takim razie, dlaczego Bóg znajduje tu winę? Bo kto może przeciwstawić się Jego woli?" Czy to pytanie ma sens? Jeśli Bóg zatwardza serce, komu chce zatwardzić, i okazuje łaskę, komu chce, to powstaje tu pytanie. I to pytanie zadaje św. Paweł w wersecie 19. Rz 9, 19-20: Powiesz mi na to: Dlaczego więc Bóg czyni jeszcze wyrzuty? Któż bowiem woli Jego może się sprzeciwić? Człowiecze! Kimże ty jesteś, byś mógł się spierać z Bogiem? Czyż może naczynie gliniane zapytać tego, kto je ulepił: «Dlaczego mnie takim uczyniłeś?» Czyż garncarz nie ma mocy nad gliną i nie może z tej samej zaprawy zrobić jednego naczynia ozdobnego, drugiego zaś na użytek niezaszczytny?

"W takim razie jestem jak robot". Nie, nie jesteś tak skomplikowany jak robot, jesteś jak gruda gliny. "Tak?, to w takim razie czuję się poniżony". Nie, nie jesteś pomniejszony, ponieważ On stworzył nas z gliny na swój obraz i podobieństwo. Nosimy w sobie obraz i podobieństwo Boże. Ale tylko ze względu na to, kim jest Bóg; nie ze względu na to, kim my jesteśmy. W Ameryce lubimy myśleć, że jesteśmy mężczyznami i kobietami, którzy kreują samych siebie. Ale to jest logiczna sprzeczność. Bo żeby być stwórcą siebie, musielibyśmy istnieć zanim zaczęliśmy istnieć.

Co więc znaczy, że "Bóg zatwardza serce faraona"? Wróćmy do Rz 1, 18: Albowiem gniew Boży ujawnia się z nieba na wszelką bezbożność i nieprawość tych ludzi, którzy przez nieprawość nakładają prawdzie pęta. „Boży gniew”, w oryginale greckim jest: οργη. Jest to bardzo mocny termin. "Boży gniew (η οργη – czyt.: orge) ujawnia się z nieba (αποκαλυπτεαι – czyt.: apokalypeai) przeciwko wszelkiej nieprawości tych ludzi, którzy przez nieprawość nakładają prawdzie pęta”.

Co jest tą rzeczą, która sprawia, że Bóg nienawidzi nieprawość? To, że popełniający nieprawość mają za dużo przyjemności? Ktoś powiedział, że purytanin to ktoś, kto jest dogłębnie nieszczęśliwy, bo ktoś, gdzieś ma za dużo przyjemności. Tak wiem, to złe określenie purytanina, ale czy Bóg jest jak "purytanin" z tej definicji? Czy dlatego więc Bóg nienawidzi nieprawości, bo ta przynosi za dużo niedozwolonej przyjemności grzeszącym? Nie, tym, co przeszkadza Bogu, jest fakt, że „nieprawość nakłada pęta prawdzie”. (W Księdze Mądrości czytamy, że " nieprawość zaślepia": Mdr 2, 21: Tak pomyśleli – i pobłądzili, bo własna złość ich zaślepiła.) Potrzebujemy prawdy, aby żyć w zgodzie z rzeczywistością. A jeśli ludzie „nakładają pęta prawdzie”, to w rezultacie kłamią, żyją w kłamstwie.

(...)
Paweł mówi o tym w dalszych wierszach, Rz 1, 21: Ponieważ, choć Boga poznali, nie oddali Mu czci jako Bogu ani Mu nie dziękowali, lecz znikczemnieli w swoich myślach i zaćmione zostało bezrozumne ich serce. Niewdzięczność. Ludzie nieprawi przestają dziękować i oddawać cześć Bogu, któremu zawdzięczają wszystko. Rz 1, 22-23: Podając się za mądrych stali się głupimi. I zamienili chwałę niezniszczalnego Boga na podobizny i obrazy śmiertelnego człowieka, ptaków, czworonożnych zwierząt i płazów. Co czyni Pan Bóg? W efekcie zatwardza ich serca. Paweł wyraża to takich słowach: Rz 1, 24: Dlatego wydał ich Bóg poprzez pożądania ich serc na łup nieczystości, tak iż dopuszczali się bezczeszczenia własnych ciał.
Mówiąc inaczej: „Nie chcecie Mnie, źródło i przyczynę waszego spełnienia i szczęścia, jedyną na świecie potęgę, która może was doprowadzić do doskonałości i pełni tego, czym możecie być? Dobrze, w takim razie moją karą jest to, że dam wam wszystko, czego pragniecie”. Miłosierdziem Boga jest zesłanie choroby na kogoś, kto wybiera się na party. Bożym gniewem jest, kiedy Bóg mówi: „Ja wiem, co w głębi serca pragniecie czynić. Moim gniewem wobec was jest przyzwolenie: ‘Idźcie i uczyńcie to!’”.

To jest bardziej przerażająca strona Bożego gniewu, ponieważ jesteśmy istotami, które kierują się przyzwyczajeniami. I każda decyzja, którą podejmujemy, sprawia, że kształtują i umacniają się nasze przyzwyczajenia. Im więcej decyzji i czynów, tym silniejszy zwyczaj. (Właśnie to wyraża nasze polskie przysłowie: „Przyzwyczajenie staje się drugą naturą”. – dodatek tłumacza) To jest wyraz Bożego gniewu. Bóg mówi: „Nie chcecie Mnie – w porządku. W takim razie dostaniecie wszystko to, co wy chcecie”. To staje się tym, co pogrąża jednostki i całe narody.

Kiedy Bóg zapał gniewem przeciwko Mojżeszowi (Wj 4, 10-14), powiedział do niego: „Dobrze. Oto Aaron już przychodzi”. Nie możemy słów Boga wypowiedzianych w Wj 4, 14 rozumieć w ten sposób: „No dobrze, Mojżeszu, zobacz, zrobiłeś już tak wiele dla Mnie, dlatego spełniam twoją tchórzliwą prośbę”. Nie, przystanie na prośbę Mojżesza jest wyrazem Bożego gniewu. Wszystko, na co Bóg nam pozwala, a co jest niezgodne z Jego planem wobec nas, wszystko, co „wymuszamy” na Bogu, wszystko to jest wyrazem Bożego gniewu. I to jest przerażające.

Tu jest ukazane następne stadium: Rz 1, 26-28: Dlatego to wydał ich Bóg na pastwę bezecnych namiętności: mianowicie kobiety ich przemieniły pożycie zgodne z naturą na przeciwne naturze. Podobnie też i mężczyźni, porzuciwszy normalne współżycie z kobietą, zapałali nawzajem żądzą ku sobie, mężczyźni z mężczyznami uprawiając bezwstyd i na samych sobie ponosząc zapłatę należną za zboczenie. A ponieważ nie uznali za słuszne zachować prawdziwe poznanie Boga, wydał ich Bóg na pastwę na nic niezdatnego rozumu, tak że czynili to, co się nie godzi. I to już koniec.

Jak możecie zauważyć, w wiersz 28 występuje po raz ostatni wyrażenie „I wydał ich Bóg…” (To wyrażenie jest obecne także w wierszach 24 i 26. Po angielsku „God gave them up”). Dlaczego?

Według mądrości Kościoła pierwszych wieków, kiedy społeczeństwo osiąga taki poziom moralny, że traci kontrolę nad seksualnymi pożądaniami, a czystość, skromność, samo-dyscyplina są nieobecne, kiedy kultura zostaje zanurzona w homoseksualny styl życia, to nie potrzeba nic więcej – taka kultura niszczy się sama. Bóg nie potrzebuje już „wydawać ich” czemuś innemu. Bo „oni” są już tak zepsuci, jak tylko to jest możliwe, i sami dążą do samozagłady. (…)
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
ODPOWIEDZ