BÓG [ST] vs JEZUS [NT] - czy BÓG poda węża głodnym?

Stary i Nowy Testament, rozważania, rozumienie, komentarze
Kamil
Posty: 36
Rejestracja: 03 gru 2023, 11:32
Wyznanie: katolicyzm
Płeć:

Nieprzeczytany post

Albertus pisze: 11 gru 2023, 21:15
Kamil pisze: 11 gru 2023, 21:09
W czym przejawia się prawdziwy Bóg Miłości? Wg mnie w tym że pojawił się Jezus, który dał wiele dobrych moralnych lekcji z których do dziś idzie wiele dobrego.

Właśnie narodziny Jezusa w Betlejem pokazują prawdziwe oblicze Boga Miłości (nie wywyższał się jak jest opisane w Hymnie do Miłości). Jezus urodził w uniżeniu, biedzie, w zimnie, żłobku gdzie żyły zwierzęta, Bóg Miłości zniżył swoje EGO, do poziomu zwierzęcia, czyli nie unosił się PYCHĄ, nie wywyższał, nie szukał swego czyli nie dopominał się należnych mu zaszczytów ani chwały, Jezus nie miał kołderki tylko sianko na posłanie. To jest prawdziwa Miłość pokazująca brak pychy i duża pokorę.

Później rozpiszę dokładniej co uważam że robił prawdziwy Jezus w Bibli a co Antychryst. Co prawdziwy Bóg Miłości a co Bóg Szatan.
Ale ten Bóg pojawił się dopiero jak się narodził Jezus w Betlejem?

A wcześniej coś robił?
Wg mnie DOBRY PRAWDZIWY BÓG MIŁOŚCI cały czas coś robi ale w naszych sercach, próbuje do nas dotrzeć swoja MIŁOŚCIĄ. To co dobre czujecie w sercu to jest właśnie od tego PRAWDZIWEGO BOGA MIŁOŚCI. Prawdziwy BÓG nie potrzebuje poklasku ani chwały i pokazywać się co to za cuda nie uczynił.

(spójrz początek Hymnu do Miłości):
Gdybym mówił językami ludzi i aniołów,
a miłości bym nie miał,
stałbym się jak miedź brzęcząca
albo cymbał brzmiący.
Gdybym też miał dar prorokowania
i znał wszystkie tajemnice,
i posiadał wszelką wiedzę, .
i wszelką możliwą wiarę, tak iżbym góry przenosił,
a miłości bym nie miał,
byłbym niczym.
I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją,
a ciało wystawił na spalenie,
lecz miłości bym nie miał,
nic bym nie zyskał..

Fałszywy bóg ciągle ma parcie na władzę, ma dużo PYCHY, gniewa się, oczekuje ciągłej adoracji, CHWAŁY i karmienia swego EGO. Prawdziwy BÓG Miłości chce dobra dla wszystkich i daje wolną wolę do działania wszystkim swoim istotom w tym również szatanowi i innym zbuntowanym aniołom i czeka aż wszystkie jego dzieci zrozumieją w czym jest problem i wrócą do MIŁOŚCI. Prawdziwy BÓG nie chce bezwolnych robotów posłusznych na każde jego zawołanie. Prawdziwy BÓG chce by jego dzieci same dotarły do PRAWDY MIŁOŚCI i przyjęły ją jako swoją nie z przymusu ale z własnej woli i zrozumienia przyczyn i skutków działania ZŁA. Prawdziwy BÓG nie unosi się gniewem, nie unosi się PYCHĄ, nie szuka swojej CHWAŁY.
Albertus
Posty: 430
Rejestracja: 13 mar 2021, 9:27
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 51
Podziękowano: 81
Płeć:

Nieprzeczytany post

Kamil pisze: 11 gru 2023, 21:34
Albertus pisze: 11 gru 2023, 21:15
Kamil pisze: 11 gru 2023, 21:09
W czym przejawia się prawdziwy Bóg Miłości? Wg mnie w tym że pojawił się Jezus, który dał wiele dobrych moralnych lekcji z których do dziś idzie wiele dobrego.

Właśnie narodziny Jezusa w Betlejem pokazują prawdziwe oblicze Boga Miłości (nie wywyższał się jak jest opisane w Hymnie do Miłości). Jezus urodził w uniżeniu, biedzie, w zimnie, żłobku gdzie żyły zwierzęta, Bóg Miłości zniżył swoje EGO, do poziomu zwierzęcia, czyli nie unosił się PYCHĄ, nie wywyższał, nie szukał swego czyli nie dopominał się należnych mu zaszczytów ani chwały, Jezus nie miał kołderki tylko sianko na posłanie. To jest prawdziwa Miłość pokazująca brak pychy i duża pokorę.

Później rozpiszę dokładniej co uważam że robił prawdziwy Jezus w Bibli a co Antychryst. Co prawdziwy Bóg Miłości a co Bóg Szatan.
Ale ten Bóg pojawił się dopiero jak się narodził Jezus w Betlejem?

A wcześniej coś robił?
Wg mnie DOBRY PRAWDZIWY BÓG MIŁOŚCI cały czas coś robi ale w naszych sercach, próbuje do nas dotrzeć swoja MIŁOŚCIĄ. To co dobre czujecie w sercu to jest właśnie od tego PRAWDZIWEGO BOGA MIŁOŚCI. Prawdziwy BÓG nie potrzebuje poklasku ani chwały i pokazywać się co to za cuda nie uczynił.

(spójrz początek Hymnu do Miłości):
Gdybym mówił językami ludzi i aniołów,
a miłości bym nie miał,
stałbym się jak miedź brzęcząca
albo cymbał brzmiący.
Gdybym też miał dar prorokowania
i znał wszystkie tajemnice,
i posiadał wszelką wiedzę, .
i wszelką możliwą wiarę, tak iżbym góry przenosił,
a miłości bym nie miał,
byłbym niczym.
I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją,
a ciało wystawił na spalenie,
lecz miłości bym nie miał,
nic bym nie zyskał..

Fałszywy bóg ciągle ma parcie na władzę, ma dużo PYCHY, gniewa się, oczekuje ciągłej adoracji, CHWAŁY i karmienia swego EGO. Prawdziwy BÓG Miłości chce dobra dla wszystkich i daje wolną wolę do działania wszystkim swoim istotom w tym również szatanowi i innym zbuntowanym aniołom i czeka aż wszystkie jego dzieci zrozumieją w czym jest problem i wrócą do MIŁOŚCI. Prawdziwy BÓG nie chce bezwolnych robotów posłusznych na każde jego zawołanie. Prawdziwy BÓG chce by jego dzieci same dotarły do PRAWDY MIŁOŚCI i przyjęły ją jako swoją nie z przymusu ale z własnej woli i zrozumienia przyczyn i skutków działania ZŁA. Prawdziwy BÓG nie unosi się gniewem, nie unosi się PYCHĄ, nie szuka swojej CHWAŁY.
A stworzył świat i człowieka?

A jest Panem historii?

Daje jakieś polecenia, zakazy, nakazy?

Czy tylko tak kocha i tuli?
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1862
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 433
Podziękowano: 824
Płeć:

Nieprzeczytany post

Kamil pisze: 11 gru 2023, 20:48 Wg mnie Biblia to test naszych serc i naszej moralności. Czy ważniejsze dla nas są dobre zasady moralne i Miłość czy niestabilny moralnie autorytet który co chwila zmienia zdanie i sam się w tym gubi na koniec.

Wg mnie w Biblli mamy 2 Jezusów - jeden prawdziwy drugi Antychryst
Wg mnie w Biblli mamy 2 Bogów - jeden prawdziwy Bóg Miłości drugi Bóg zamętu = szatan

Jak w ten sposób zaczniecie odczytywać Biblię to nagle wiele zagadek się wyjaśni i nie trzeba będzie stosować akrobacji moralnych by wybielić "trudne" fragmenty Biblii. Nauczcie się tylko oddzielać ziarna od plew, kłamstwo od prawdy.
Sam to wymyśliłeś czy wyczytałeś?
Wydaje mi się, że po prostu Tobie jest tak łatwiej. Równie dobrze można założyć 3 bogów, 4, 5 aż stworzymy panteon.
Chrześcijaństwo jest monoteistyczne i monotrynitarne.
Bóg jest jeden i jest Miłością.

Nie chodzi o to by "łatwiej" odczytywać Biblię, a doświadczyć opisanego w Niej Objawienia.
Pokora każde przyjąć, że jeżeli czegoś nie rozumiem, to problem leży we mnie jako podmiocie, z którym mogę coś zrobić, a nie w "przedmiocie", który pozostaje poza mną.

Oczywiście możesz rozkrawać człowieka na części, by zrozumieć na czym polega życie, ale on będzie już martwy.

...

Od kiedy Ty masz takie chłopie zapędy reinterpretacyjne?
Czego się naczytałeś?
Wydaje mi się, że nie odkrywasz żadnej prawdy, że błądzisz.
Znasz kogoś kto myśli podobnie?

Dodano po 7 minutach 48 sekundach:
@Kamil jak wygląda Twoja duchowość?
Czy nie łatwiej byłoby uznać Ci (z góry przepraszam) Boga Starego Testamentu za szatana, Jezusa Chrystusa za Boga i założyć sektę?
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
JOB
Posty: 157
Rejestracja: 15 lip 2023, 20:46
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 11
Podziękowano: 56
Płeć:

Nieprzeczytany post

Magnolia pisze: 11 gru 2023, 12:00 @JOB a ty co myślisz? Jak wyjaśnisz Kamilowi te fragmenty biblijne?
Wyjaśniliście to już moi drodzy tak, że @Kamil to ma podane na tacy.

A teraz do @Kamil :

Myślę i proponuję, żebyś drogi @Kamil zrobił sobie kurs biblijny np. polecam tutaj https://sd.dominikanie.pl/, ponieważ sporo osób mi znanych tam studiowało i mam relację z nimi i rozmawiamy i widzę, że najważniejsze rzeczy mają wyjaśnione.
Masz dużo pytań i słusznie, nawet jak są trudne, ale NIE SZUKAJ ODPOWIEDZI SAM, BO TAK LUDZIE ROBIĄ SOBIE KRZYWDĘ. Zobaczysz, że jak sam będziesz się zmagał, to wpadniesz we frutrację i odejdziesz od Kościoła - a przecież doznajesz obecności i opieki Chrystusa w życiu - Prawda? Naprawdę, proszę NIE SAM! Idź na studium i zadawaj tam najtrudniejsze pytania, ale nie zmagaj się sam proszę. Forum nie zastąpi Tobie takich studiów, a jedynie je może uzupełnić, przez wymianę doświadczeń duchowych.

Serdeczności życzę @Kamil

Dodano po 15 minutach 17 sekundach:
Kamil pisze: 11 gru 2023, 20:48 Wg mnie Biblia to test naszych serc i naszej moralności. Czy ważniejsze dla nas są dobre zasady moralne i Miłość czy niestabilny moralnie autorytet który co chwila zmienia zdanie i sam się w tym gubi na koniec.

Wg mnie w Biblli mamy 2 Jezusów - jeden prawdziwy drugi Antychryst
Wg mnie w Biblli mamy 2 Bogów - jeden prawdziwy Bóg Miłości drugi Bóg zamętu = szatan

Jak w ten sposób zaczniecie odczytywać Biblię to nagle wiele zagadek się wyjaśni i nie trzeba będzie stosować akrobacji moralnych by wybielić "trudne" fragmenty Biblii. Nauczcie się tylko oddzielać ziarna od plew, kłamstwo od prawdy.
@Kamil zrób sobie studium, bo to co piszesz jest nieprawdą i wprowadzasz czytających, np. nowych Forumowiczów w błąd, sugerując nieprawdę. Proszę przestań to robić, bo komuś zrobisz krzywdę przemawiając herezjami. Proszę - zaprzestań tego już. Zrób studium biblijne i rozprawiaj z wykładowcami.
Bóg jest Jeden w całej Biblii. Podpowiem tylko tyle, że jest wielkim pedagogiem i dlatego Księgi są tak zapisane i mają takie a nie inne historie, a żeby zrozumieć, dlaczego, to trzeba poznać źródła i znać podstawy filozofii, teologii oraz odczytywania starożytnych tekstów, bo robisz błąd, że chcesz odczytać Stary Testament w oderwaniu i bez ciągłości z Nowym Testamentem oraz czytając Stary Testament na rozumienie i myślenie współczesne, jednocześnie przeciwstawiając oba TESTAMENTY sobie nawzajem. Gdyby KKK chciał ukryć Prawdę, to oderwałby Stary Testament od Nowego i nikt dzisiaj by się nawet nie oburzył. Zataiłby co trzeba i ludzie to by łyknęli. Ale nie. KK daje wszystko. Bóg wierzy w człowieka, że odnajdzie Prawdę jak się postara.

Dodano po 2 godzinach 11 minutach 52 sekundach:
Kamil pisze: 10 gru 2023, 21:10 A teraz podam sprzeczność pomiędzy opisami Jezusa o Bogu a zachowaniem Boga w sytuacjach które Jezus opisywał.

1. Jezus twierdzi że Bóg nie podaje węża głodnym vs przykład w Biblii jak Bóg podaje węża głodnym.

Czy Ojciec w niebie by podał węża głodującym? Prawidłowa odpowiedź TAK i NIE.

NIE [Tak twierdzi JEZUS]
[MT 7, 7-11]

"7 Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. 8 Albowiem każdy, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą. 9 Gdy którego z was syn prosi o chleb, czy jest taki, który poda mu kamień? 10 Albo gdy prosi o rybę, czy poda mu węża? 11 Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, o ileż bardziej Ojciec wasz, który jest w niebie, da to, co dobre, tym, którzy Go proszą.


TAK [Tak zachował się BÓG]
[LB 21, 4-6]

"Czemu wyprowadziliście nas z Egiptu, byśmy tu na pustyni pomarli? Nie ma chleba ani wody, a uprzykrzył się nam już ten pokarm mizerny». 6 Zesłał więc Pan na lud węże o jadzie palącym, które kąsały ludzi, tak że wielka liczba Izraelitów zmarła.


Ok ja wiem jak katolik zaraz próbuje tu pokrętnie tłumaczyć tą sytuację że te 2 sytuacje nie są takie same. Że 1 sytuacja jest że jak się prosi grzecznie Boga to wtedy Bóg daje, a 2 druga sytuacja jest inna bo ci niedobrzy Izraelici którzy są ciągani tygodniami po pustyni żrą ciągle to samo i już nie są w stanie i szemrzą i marudzą to to już zupełnie inna sytuacja. Ale jak zupełnie inna sytuacja? Czy swoje dziecko przepraszam zabijasz za każdym razem jak ci odpyskuje albo marudzi że chce czegoś innego do jedzenia? Nie nie zabijesz, nie nie rzucisz na niego węża by go pokąsało i zabiło, co najwyżej się wkurzysz, ale część z nas da dziecku to co chce do jedzenia bo dziecko wie najlepiej co potrzebuje jego organizam i nie oczekujmy że codziennie będzie chciał jeść ciągle to samo. Dieta ma być urozmaicona i my o tym doskonale wiemy ale jak mówimy o religi to już katolikom klapki na oczy opadają i tam są inne standardy. Bóg jak zabija Izraelitów wężami za marudzenie i szemaranie w sprawie jedzenia to już jest OK wg typowego katolika. Gratuluje hipokryzji moralnej. Gdzie tu nie zabijaj? Gdzie tu prawa Miłości? Gdzie tu nie unoszenie się pychą, czyli brak wywyższania się nad innymi?. Skoro Bóg jest Miłością a składową Miłości wg definicji Hymnu do miłości jest brak pychy, czyli brak wywyższania się, to gdzie tu był przykład braku PYCHY? Gdzie była cierpliwość, nie pamiętanie złego, nie cieszenie się z niesprawiedliwości? Gdzie zło dobrem zwyciężaj? Jak zwykle puste słowa. A Jezus przypomnę powiedział "Ja i ojciec jedno jesteśmy". Czyli co Jezus jest w sprzeczności z ojcem? Raz go popiera a raz nie? Jeśli zakładamy że Jezus popierał taki standard moralny swojego ojca w czasach Starego Testamentu a potem nagle zaczął mówić czasami dokładnie na odwrót w ramach Nowego Testamentu i to ludzie bardziej pamiętają te ładne elementy a te złe to tak jakoś łatwo ludzie zapominają i wrzucają do kąta niepamięci? Przypomnę dodatkowo że to własnie Izraelici byli wyjątkowo cierpliwi dając się ciągać po pustyniach tygodniami czy miesiącami. Izraelici wyprowadzeni z Egiptu sami stwierdzili że już woleliby by zostać w Egipie jako niewolnicy niż pomrzeć na pustyni. To co Bóg ich na siłę torturował? Swoje dziecko też torturujesz, albo zabijesz lub wystraszysz na śmierć że je zabijesz jak marudzi?)

@Kamil Mam pytanie do Ciebie, jaki jest sens duchowy tych fragmentów? Podziel się. Biblia mówi do człowieka przez sens duchowy. Posłuchaj sercem, jak uczy św. Benedykt w Regule RB 1,1 "Słuchaj, synu, nauk mistrza i nakłoń [ku nim] ucho swego serca...". Bardzo lubię słuchać świadectwa odczytywania życia człowieka przez Biblię. Biblia po to jest pisana i to jest piękne!
Ostatnio zmieniony 12 gru 2023, 16:57 przez JOB, łącznie zmieniany 2 razy.
Kto jeszcze potrzebuje ciszy?
www.youtube.com/watch?v=72u2PWIZFEs
Albertus
Posty: 430
Rejestracja: 13 mar 2021, 9:27
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 51
Podziękowano: 81
Płeć:

Nieprzeczytany post

Kamil pisze: 11 gru 2023, 20:48
Albertus pisze: 11 gru 2023, 20:11
Kamil pisze: 11 gru 2023, 20:01 " Jest to błędna droga i najlepszym dowodem na to jest to że nasz Pan Jezus Chrystus tego węża miedzianego odnosi do Samego Siebie i do swojej Ofiary na Krzyżu jaką złożył dla naszego zbawienia. "

No jak można mieszać złą symbolikę i przyrównywać z dobrą? Tutaj złamane są nawet 2 zasady.
1) Bóg kazał czcić wężą = szatana
2) Mało tego że kazał czcić szatana to naruszył swoje włąsne prawo w 10 przykazaniach gdzie nakazywał by nie robić podobizn tego co jest na ziemi i tego co wysoko na niebie a tu nagle stwierdził że chce czcić węża = szatana

Wniosek jest taki że w tym przykładzie mamy do czynienia z nie z Bogiem Miłości (który wg, mnie ma o wiele lepsze serce niż wam się wydaje) tylko z Bogiem szatanem = wężem grającym Boga i szatana jednocześnie by zmylić ludzi. Szatan wkurzył się że ludzie mu się buntują więc ich pokąsał. Prawdziwy Bóg Miłości nie zabija i nie karze w taki sposób. Bóg szatan kazał sobie czcić siebie by przestać się nad nimi pastwić. Tak to widzę.
A co robi ten prawdziwy Bóg miłości?

Czego dokonał?

Jak w praktyce się ta miłość objawia?

Dla mnie powołanie Abrahama Izaaka i Jakuba a potem historia jego dzieci - Józefa i jego braci, wyzwolenie Izraelitów z Egiptu, powołanie Dawida na króla i jego dzieje, wyzwolenie Izraela z Niewoli Babilońskiej a zwieńczeniem tego jest Jezus Chrystus i Jego dobrowolna śmierć na Krzyżu i Chwalebne zmartwychwstanie to jest wspaniała historia Miłości Boga do Swojego Ludu. Prawdziwej, trudnej ale mocnej i wiernej a nie jakiejś zmyślonej , fałszywej cukierkowej , pluszowej i bezsilnej i bezobjawowej.
Prawdziwy Bóg Miłości to jest taki opisany w Hymnie do Miłości:

1 KOR 12, 31-13.8A
Czytanie z Pierwszego Listu świętego Pawła Apostoła do Koryntian

Bracia: starajcie się o większe dary:
a ja wam wskażę drogę jeszcze doskonalszą.
Gdybym mówił językami ludzi i aniołów,
a miłości bym nie miał,
stałbym się jak miedź brzęcząca
albo cymbał brzmiący.
Gdybym też miał dar prorokowania
i znał wszystkie tajemnice,
i posiadał wszelką wiedzę, .
i wszelką możliwą wiarę, tak iżbym góry przenosił,
a miłości bym nie miał,
byłbym niczym.
I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją,
a ciało wystawił na spalenie,
lecz miłości bym nie miał,
nic bym nie zyskał.
Miłość cierpliwa jest,
łaskawa jest.
Miłość nie zazdrości,
nie szuka poklasku,
nie unosi się pychą;
nie dopuszcza się bezwstydu,
nie szuka swego,
nie unosi się gniewem,
nie pamięta złego;
nie cieszy się z niesprawiedliwości,
lecz współweseli się z prawdą.
Wszystko znosi,
wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pokłada nadzieję,
wszystko przetrzyma.
Miłość nigdy nie ustaje.


Wg mnie Biblia to test naszych serc i naszej moralności. Czy ważniejsze dla nas są dobre zasady moralne i Miłość czy niestabilny moralnie autorytet który co chwila zmienia zdanie i sam się w tym gubi na koniec.

Wg mnie w Biblli mamy 2 Jezusów - jeden prawdziwy drugi Antychryst
Wg mnie w Biblli mamy 2 Bogów - jeden prawdziwy Bóg Miłości drugi Bóg zamętu = szatan

Jak w ten sposób zaczniecie odczytywać Biblię to nagle wiele zagadek się wyjaśni i nie trzeba będzie stosować akrobacji moralnych by wybielić "trudne" fragmenty Biblii. Nauczcie się tylko oddzielać ziarna od plew, kłamstwo od prawdy.

Hymn o miłości który cytujesz napisał św Paweł apostoł w 1 liście do Koryntian.

Zobaczmy co w tym samym liści trzy rozdziały wcześniej ten sam ś Paweł pisze o wydarzeniach podczas wyjścia Izraela z Egiptu i jak te wydarzenia rozumie:

1Kor10:
1 Nie chciałbym, bracia, żebyście nie wiedzieli, że nasi ojcowie wszyscy, co prawda zostawali pod obłokiem1, wszyscy przeszli przez morze 2 i wszyscy byli ochrzczeni w [imię] Mojżesza2, w obłoku i w morzu; 3 wszyscy też spożywali ten sam pokarm duchowy3 4 i pili ten sam duchowy napój. Pili zaś z towarzyszącej im duchowej skały4, a ta skała - to był Chrystus4. 5 Lecz w większości z nich nie upodobał sobie Bóg; polegli bowiem na pustyni5. 6 Stało się zaś to wszystko, by mogło posłużyć za przykład dla nas, abyśmy nie pożądali6 złego, tak jak oni pożądali. 7 Nie bądźcie też bałwochwalcami jak niektórzy z nich, według tego, co jest napisane: Zasiadł lud, by jeść i pić, i powstali, by się oddawać rozkoszom7. 8 Nie oddawajmy się też rozpuście, jak to czynili niektórzy spośród nich, i padło ich jednego dnia dwadzieścia trzy tysiące8. 9 I nie wystawiajmy Pana na próbę, jak wystawiali Go niektórzy z nich i poginęli od wężów9. 10 Nie szemrajcie, jak niektórzy z nich szemrali i zostali wytraceni przez dokonującego zagłady10. 11 A wszystko to przydarzyło się im jako zapowiedź rzeczy przyszłych, spisane zaś zostało ku pouczeniu nas, których dosięga kres czasów11. 12 Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł. 13 Pokusa nie nawiedziła was większa od tej, która zwykła nawiedzać ludzi. Wierny jest Bóg i nie dozwoli was kusić ponad to, co potraficie znieść, lecz zsyłając pokusę, równocześnie wskaże sposób jej pokonania abyście mogli przetrwać.


Właściwie to wszystko wyjaśnia jako zasada odczytywania tekstów ST.
Ostatnio zmieniony 13 gru 2023, 16:17 przez Albertus, łącznie zmieniany 1 raz.
JOB
Posty: 157
Rejestracja: 15 lip 2023, 20:46
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 11
Podziękowano: 56
Płeć:

Nieprzeczytany post

Pięknie!
Majstersztyk!
Ostatnio zmieniony 13 gru 2023, 17:50 przez JOB, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jeszcze potrzebuje ciszy?
www.youtube.com/watch?v=72u2PWIZFEs
ODPOWIEDZ