"Trójca Święta"- ikona Rublowa

Wszystko o modlitwie, co nam pomaga, co nam przeszkadza, jak ją rozwijać
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 7101
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3276
Podziękowano: 3500
Płeć:

Nieprzeczytany post

Obrazek

„To, co Ewangelia głosi przez słowo, to ikona zwiastuje nam i uobecnia przez barwy”

Niezwykłą rolę w ikonie spełniają barwy. Dla ikonografa wszystkie kolo- ry odzwierciedlają tęczę: „rozszczepienie jednego słonecznego promienia Bożego życia” [Trubieckoj 1997, 18], i posiadają ściśle określone znaczenie. Biel to symbol bezczasowości, objawienia, łaski. Wyraża radość i szczęście. Błękit to kolor nieba; prowadzi ducha drogą wiary w stronę transcendencji. Użyte razem wyrażają wzlot duszy ku Bogu. Czerwień ujawnia rozkwit obfitego życia i jest symbolem miłości, ofiary i altruizmu. Purpura to oznaka władzy. Czasami czerwień harmonizuje z błękitem, co oznacza bosko-ludzką naturę. Z kolei zieleń jest kolorem kwitnienia, odrodzenia duchowego i wiecznej wiosny. Natomiast żółć symbolizuje prawdę. Złoto oznacza światło i blask Bożej chwały, w której przebywają ludzie przemienieni i święci. Brąz to kolor ziemi i gleby. Połączony ze światłością oddaje obraz przemienienia, jaśnieje paschalną ucztą. Czerń przywołuje chaos, trwogę, śmierć, bezdenną nicość. Na jej tle pojawia się znak nadziei – jutrzenka zbawienia.

Wpatrywanie się bowiem w ikonę stawia człowieka w obecności żywego Boga, prowadzi do modlitwy i kontemplacji tajemnic wiary, stanowi też istotną pomoc edukacyjno-katechetyczną.

Wybitni znawcy sztuki staroru- skiej I. György i F. Nemenyi z Węgier w swoim dziele o Rublowie następują- co charakteryzują jego malarstwo: „Andrzej Rublow posługiwał się światłem i barwą zgodnie z ideą obrazu. Jego kolorystyczne rozwiązania cechuje wielka sugestywność i bogactwo odcieni. Artysta lubi barwy żywe: różową czerwień, malachitową, srebrzystą i głęboką zieleń, złoty ugier i ciemny błękit. Świeżość i siłę emocjonalną osiąga przede wszystkim zestawem ciepłych barw. Postacie zespala w rytmicznej jedności. Jego obrazy są czytelne dzięki zastosowaniu rytmów linearnych, przemyślanym proporcjom i zharmonizowaniu ruchów postaci”

Rublow, tworząc dzieło swego życia, postępował bardzo tradycyjnie, wiernie podążając śladem tradycji bizantyjskich mistrzów i obowiązujących ikonograficznych kanonów. Pozostając wierny tym tradycjom, chociaż usunął ze sceny postacie Abrahama i Sary, to jednak pozostawił trzech aniołów, bar- dzo do siebie podobnych, których postawa, gesty, mimika, wyraz twarzy zdradzają niezwykłą bliskość. Zredukowane zostało także otoczenie miejsca gościny – na ikonie widnieją jedynie: dom, drzewo i skała. Ze stołu zniknęły talerze, kubki, wszelki pokarm, a pozostała czasza – symbol kielicha. Również zastosowana kolorystyka różni się od ikon i fresków znanych w tamtych czasach przedstawień Trójcy. Narracja zostaje zastąpiona głębią religijnych treści, kontemplacją nadprzyrodzonej obecności Boga Trójjedynego. Ikona przemawia językiem teologii za pomocą barw i kolorów; wyraża naukę Oj- ców Kościoła sięgającą czasów apostolskich. W swojej ikonie Rublow wyraził nie tylko główny dogmat chrześcijański, lecz także ideę, którą głosił Sergiusz Radoneżski. A była nią idea jedności człowieka z Bogiem oraz idea jedności ludzi żyjących we wspólnocie rodzinnej, zakonnej, narodowej – na wzór Trójcy Świętej. Stąd też nie może dziwić fakt, że tzw. Sobór Stu Rozdziałów uznał dzieło Andrieja Rublowa za godne naśladowania dla wszystkich ikonografów.

Ikona Trójca Święta to swoista księga, w której Andriej Rublow za pośrednictwem kolorów starał się uchylić rąbka tajemnicy ze wspaniałości Boga, który przychodzi w gościnę do człowieka.

Andriej Rublow, aby wyrazić tajemnicę Trójjedynego Boga, pominął sylwetki gospodarzy udzielających gościny, scenę przyrządzania posiłku oraz potrawy leżące na stole, które zastąpił czaszą. Trzech wędrowców ukazał w postaciach trzech aniołów zatopionych w milczącej rozmowie. Należy przypuszczać, iż środkowy anioł to Jezus Chrystus, Syn Boży. Wskazuje na to m.in. drzewo (Krzyż) za Jego plecami oraz sięgająca po kielich (krwi) ręka. Anioł po lewej stronie ikony jest pełen godności i majestatu. Symbolizuje Boga Ojca, a za Jego plecami znajduje się dom-Kościół. Anioł po prawej to Duch Święty, który jest dla ziemi tym, czym skała tryskająca wodą na pustyni. Aniołowie zostali wpisani w koło poruszające się od prawej strony ku lewej, symbolizujące idealną równość. Punktem centralnym okręgu jest prawa ręka środkowego anioła, zaś cały układ postaci obu pozostałych aniołów wprawia to koło w ruch. Symbolika koła powtarza się w aureolach aniołów oraz w kędziorach ich włosów. Przestrzeń pomiędzy sylwetkami aniołów znajdujących się po bokach przypomina „formę kielicha ofiarnego, której odpowiada w lustrzanym odbiciu – zarys sylwetki postaci centralnej”
Spoglądając wnikliwie na ikonę, obok symbolu koła można zauważyć krzyż. Pionowe ramię krzyża zdają się tworzyć: drzewo, postać środkowego anioła, jego dłoń, czasza i prostokąt w pionowej płaszczyźnie stołu. Poziome ramię krzyża tworzy linia łącząca głowy aniołów siedzących po lewej i po prawej stronie. Jeśli od środkowego punktu dolnej ramy zostaną poprowadzone dwie linie do górnych narożników, to pole ikony zostanie podzielone na trzy trójkąty. Każda z postaci aniołów zajmuje jeden z tych trójkątów, „niemal nie «wchodząc» na pole sąsiada”.

Zredukowane do minimum przedmioty stanowią: nad głową centralnego anioła – drzewo; nad głową anioła z lewej strony – budynek; zaś nad głową anioła po prawej stronie – góra. Drzewo symbolizuje prawdopodobnie Krzyż, ale również utracone rajskie drzewo życia odzyskane przez Krzyż Chrystusa. Dom symbolizuje Kościół, zaś góra przywodzi na myśl skałę, z której trysnęła na pustyni woda (por. Lb 20,7-11). Aniołowie trzymają w rękach laski podróżne. U anioła z lewej strony laska jest pionowa, u środkowego nieco pochylona, a u anioła po prawicy zauważa się, iż pochylenie jest większe. Patrzącemu uwidacznia się „subtelny ruch: od lewej strony ku prawej stronie ikony” .

Centralnym punktem kwadratu (wielkiego trójkąta) i stołu (z białym obrusem) jest czasza z głową cielca – symbol ofiary, którą w Trójcy Jedyny Bóg składa na odkupienie grzechów. Stół to symbol kosmosu, zaś mały prostokąt w dolnej części stołu symbolizuje ziemię z jej czterema stronami świata. Trony, na których siedzą aniołowie i podnóżki, o które wspierają stopy podkreślają najwyższą godność królewską. Wreszcie godne przyjrzenia się i opisania pozostają sylwetki, gesty oraz spojrzenia każdej z postaci.

Ikona ukazuje siedzących aniołów. Postawa ta jest pozycją odpoczynku, słuchania – najbardziej sprzyjającą rozmowie. Sylwetka anioła po lewicy jest wyprostowana, pełna dostojeństwa. Anioł lekko skłania głowę, a jego spojrzenie jest skierowane na towarzyszy. Środkowa postać całą swą sylwetką jest skierowana ku lewej stronie, ku Bogu Ojcu. Anioł z prawej, podobnie jak środkowy, skłania głowę i obydwaj zwracają oczy ku pierwszemu w głębokim szacunku, pogrążeni jakby w mistycznej rozmowie. Spojrzenia anioła po lewej i prawej stronie krzyżują się .
Skrzydła wszystkich trzech postaci zahaczają o siebie, tworząc jakby spojone ogniwa łańcucha przetykane promieniami. Ich złączenie symbolizuje jedność.
Kompozycję ikony tworzą dłonie. Dłoń lewego anioła powściągliwie błogosławi i prowadzi wzrok patrzącego na ikonę ku dłoni środkowej postaci, w pobliżu której znajduje się wyciągnięta dłoń anioła po prawicy. W zasięgu obu dłoni anioła środkowego i prawego została umieszczona czasza. Palce błogosławiącej dłoni środkowego anioła są skierowane na dłoń anioła z prawej strony, która jakby sugeruje gest włożenia rąk. Niezwykle wymowna jest symbolika czaszy znajdującej się na stole nakrytym białym obrusem. To nad nią ikonopisiec umieścił błogosławiącą dłoń anioła po prawicy. Dłoń anioła z lewej strony znajduje się poza płaszczyzną stołu. Aureole aniołów i obrus na stole są białe, a ten kolor, jak już wspomniano, symbolizuje bezczasowość (objawione Mojżeszowi imię Boga – Wj 3,14), objawienie i łaskę, największą świętość, czystość i światło.

Trójca Święta Andrieja Rublowa to nie tylko dzieło artystyczne wszech- czasów. Ikona ma przede wszystkim pomóc wznieść się w obszary doświadczenia mistycznego, to – jak pisze J. Forest – „teologia wyrażona obrazami i kolorem”, ukazanie piękna Boga. Ikona tworzona jest dla modlitwy: tej w świątyni, w czasie wspólnotowego nabożeństwa Kościoła oraz dla modlitwy indywidualnej w domu. Jako znak informuje, a jako symbol odzwierciedla obecność tego, co symbolizuje. Przez ikonę Słowo Boże pozwala się nie tylko usłyszeć, ale także „zobaczyć”.

Jakie przesłanie patrzącemu na Trójcę człowiekowi pragnie przekazać Rublow?
Zasadniczym przesłaniem jest ukazanie miłości Boga Trójjedynego przychodzącego do człowieka. Bóg nie tylko wychodzi człowiekowi naprzeciw, uprzedza go, ale daje się „poznać przez miłość i komunię”. Zna On do głębi ludzkie serce i „zmysł gościnności” człowieka, które pozwalają mu zbliżyć się do Boga i przygotować warunki odpowiednie do takiego poznania. Bóg „staje się gościem, aby dać się poznać”. Co więcej, scena wyrażona w ikonie Rublowa zaprasza człowieka do uczestnictwa w serdecznej rozmowie, jaka toczy się pomiędzy Ojcem, Synem i Duchem Świętym. Spojrzenia Osób Boskich przenikają się wzajemnie. Toczy się pomiędzy Nimi ponadczasowy dialog. „Odwiecznie pierwsza Osoba mówi do drugiej: «Tyś jest Syn mój umiłowany» (Mk 1, 11); druga Osoba odwiecznie odpowiada «Abba Ojcze, Abba Ojcze» (Rz 8,15; Gal 4,16); Duch odwiecznie przypieczętowuje tę wzajemną wymianę”. Jeśli kontemplujący ikonę przyjmie zaproszenie do owej milczącej rozmowy, to istotnie usłyszy zwracającego się do niego Boga Ojca: „Ty jesteś Syn mój umiłowany” i staje się synem w Synu i poprzez Ducha daje synowską odpowiedź: „Abba Ojcze”. Przyjmując zaproszenie Boga, przez gest człowieczej gościnności, w głębi ludzkich serc „Trójca Święta rozbiła swój namiot” i uczyniła patrzących nie tylko gośćmi, ale i dopuściła do swej intymnej rozmowy, z której dowiadują się, iż „tak Bóg umiłował świat, że Syna Swego Jednorodzonego dał, aby każdy kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne” (J 3,16).

Andriej Rublow, zgodnie z tym, co już powiedziano, Boga Ojca przedstawia na ikonie jako anioła w złotej szacie znajdującego się po lewej stronie obrazu. Złoto to symbol światła i wierności Boga względem człowieka. „Poprzez kolor świętości przebija błękit szaty (...). Za postacią Ojca widać dom (...), gdzie On nas oczekuje”. Kolory szat anioła po lewej są niemal przezroczyste, tak jak niewidzialny jest Ojciec. Syn Boży wyobrażony przez anioła środkowego cały nachylony ku Ojcu, chce nas do- prowadzić do tego domu. Odziany jest w szatę koloru purpury. Kolor ten wy- raża naturę ludzką i przywodzi na myśl przelaną na Krzyżu Krew Syna Bożego. Z kolei błękitny kolor płaszcza symbolizuje boską naturę postaci. Duch Święty – anioł po prawej w błękitnej tunice i zielonkawym płaszczu, dla oznaczenia życia w pełnej wiosennej krasie, wskazując ręką na „prostokąt we frontowej części ołtarza, wyjaśnia, że ta święta ofiara jest ofiarą za zbawienie świata”. Przestrzeń małego prostokąta poniżej kielicha uświadamia patrzącemu trudną drogę wiodącą do domu Boga. Jest to droga cierpienia. Natomiast cztery rogi prostokąta reprezentują porządek stworzenia, który włącza wszystkich ludzi z północy, południa, wschodu i zachodu. Jego usytuowanie oznacza, że dokoła Bożego stołu jest miejsce dla tych, „którzy chcą uczestniczyć w Bożej ofierze, oddając swe życie i dając świadectwo miłości Boga. Jest to miejsce, gdzie są złożone relikwie męczenników (...), którzy ofiarowali wszystko, co mieli, by wejść do domu miłości” . Nad Synem Bożym, Jezusem Chrystusem, wnikliwy obserwator zauważa krzyż. Jak już wspomniano, belkę pionową krzyża stanowią drzewo, postać anioła środkowego, czasza kielicha ofiarnego i prostokąt oznaczający świat. Belkę poziomą wytyczają głowy aniołów po lewej i prawej, którymi są Ojciec i Duch Święty. Trzy Boskie Osoby tworzące żywy krąg – wspólnotę miłości i jedności wspólnie uczestniczą w samoofiarowaniu się Syna Bożego. Skoro Syn Boży, stawszy się człowiekiem, tak umiłował ludzi, że umarł za nich na Krzyżu, to człowiek bez niesienia Krzyża, bez wzajemnej miłości i pełni dobrowolnego cierpienia, które się w niej zawiera, nie będzie autentycznie podobny do Trójcy. Tę prawdę Rublow dobitnie ukazał na swej ikonie, bowiem podczas każdej Świętej Liturgii przed śpiewem Credo słyszał oraz śpiewał słowa: „Umiłujmy się wzajemnie, abyśmy jednomyślnie wyznali Ojca i Syna, i Świętego Ducha, Trójcę Współistotną i Niepodzielną”.


Na kanwie biblijnej gościny Abrahama została odzwierciedlona rzeczywistość czystego porządku, jakim jest Boży plan zbawienia. „Bóg jest Miłością w swej trójjedynej istocie i jego miłość w stosunku do świata jest tylko odbiciem miłości wewnątrztrynitarnej”. W kielichu, na który wskazuje Syn Boży, „upostaciowiony” został dar, jaki złożył z siebie Bóg w ofierze Krzyża. Ręce Trzech Osób Boskich, wyciągnięte „ku symbolowi ziemi” (prostokąt), obrazują świat, który włączony jest w święty krąg miłosnego i synowskiego obcowania z Bogiem. Również krzyż, który tworzy linia pozioma poprowadzona od aureoli Ojca i Ducha, oraz linia pionowa wytyczona przez drzewo, kielich i prostokątne wyobrażenie ziemi, zostaje wpisany w święty krąg życia Bożego, będąc żywą osią trynitarnej miłości. Ojciec jest krzyżującą miłością, Syn jest miłością ukrzyżowaną, Duch Święty jest krzyżem miłości, jej niewyczerpaną potęgą. Wpatrywanie się w obraz Trójcy, w ciepło barw, kompozycję figur, jaką stanowią koło, trójkąt, prostokąt, kwadrat budzi zachwyt, absorbuje myśl, porusza serce, tworzy klimat modlitwy i zachęca do wejścia we wspólnotę Ojca, Syna i Ducha Świętego.

http://www.studiagdanskie.diecezja.gda. ... g_xxiv.pdf od strony 113- 135


Więcej: https://gorka.jezuici.pl/2011/06/ikona- ... rublowa/3/
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 7101
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3276
Podziękowano: 3500
Płeć:

Nieprzeczytany post

Ikona może stać się drogą modlitwy, szczególnym miejscem czerpania i odbudowywania w sobie Bożego obrazu. Proste trwanie przed obliczem Jezusa może sprawić, że nasza sytuacja stanie się z czasem podobna do ślepca z Ewangelii, który stopniowo zaczyna odzyskiwać wzrok (Mk 8, 22-25). Wpatrywanie się w „jasność Pańską” w końcu uwolni z naszych ust spontaniczny i radosny okrzyk: „Dziękuję Ci, że mnie stworzyłeś tak cudownie, godne podziwu są Twoje dzieła”! (Ps 139, 14), bo zobaczymy się nie własnymi, ale wpatrującymi się w nas, Jezusowymi oczyma.

Modlitwa ikoną jest prosta, czasem może zbyt prosta byśmy chcieli po nią sięgnąć. A jednak nie jest łatwa, bo wymaga cierpliwości i pokornego poddania się trwaniu. Nie bez znaczenia jest więc, aby dobrać taką ikonę, która będzie wyrażała dla nas piękno, przed którą „będzie nam się chciało” modlić. Nie powinna być zbyt mała, aby nie zmęczyć się wytężaniem wzroku, by dostrzec namalowaną na niej postać, ani zbyt duża, by nie rozpraszała nas wielością szczegółów. Dobrze jest umieścić ją w miejscu, gdzie będzie centralna, a otoczenie nie będzie stwarzać dla naszego wzroku konkurencji, odciągając wielością kolorów lub rzeczy. Można zapalić przy niej świeczkę, aby migoczącym, żywym światłem oświetlała oblicze postaci. W każdym razie należy stworzyć taki klimat, aby sprzyjał cichej i w miarę możliwości nieruchomej kontemplacji od 20 min do 1 godziny.

Pozycja ciała powinna sprzyjać wyciszeniu i skupieniu wzroku na ikonie. Dlatego ważne jest aby umieścić ją tak, aby wzrok swobodnie i naturalnie spoczywał na obliczu przedstawianej Postaci. Jak każda modlitwa, kontemplacja ikony również wymaga uświadomienia sobie obecności Boga. Dlatego na początku tej medytacyjnej drogi dobrze jest sięgnąć po ikonę Chrystusa. Jak w każdej modlitwie i tu powinna nam towarzyszyć intencja – przede wszystkim osobistego spotkania. Takiemu trwaniu może sprzyjać bardzo krótka, powtarzana modlitwa obecności – wypowiadanie imienia „Jezus”, zawołanie „przyjdź Jezu” lub inna, odpowiadająca naszemu pragnieniu. Możemy posłużyć się też ikoną Matki Bożej z Dzieciątkiem, wtedy nasza modlitwa niech będzie pragnieniem pełnienia się woli Bożej w naszym życiu. Tu może być nam pomocne modlitewne wzdychanie „bądź wola Twoja” lub „niech mi się stanie”. Jednak wezwania te nie są one konieczne. Ciche, skupione zapatrzenie się może w zupełności wystarczyć do nasycenia się Bożą obecnością i łaską.

Aby modlitwa nasza była skuteczna, potrzeba naszej wierności. Jednorazowa kontemplacja może przysporzyć nam wrażeń estetycznych, ale raczej nic ponad to. Regularne spotykanie się z Chrystusem – i więcej, z całą Trójcą, o czym następnym razem – może wyzwolić w nas uczucia głębokie i spontaniczne, i sprawić, że modlitwa nasza stanie się modlitwą odpocznienia.

Tekst ukazał się w "Szumie z Nieba" (5/2003) MODLIĆ SIĘ Z IKONĄ
o.Jacek Wróbel SJ
http://www.drogaikony.org.pl/p/modlitwa-ikona.html


Ikona staje się także niezmiernie pomocna w klasycznej medytacji czy kontemplacji. św. Ignacy Loyola, ukazując w ćwiczeniach duchownych, na czym polega medytacja czy kontemplacja oparta na Bożym słowie i jak w nią wejść, zachęca, by po wstępnym wyciszeniu się i uświadomieniu sobie Bożej obecności zaangażować w modlitwę własną wyobraźnię. Oczyma wyobraźni mam ujrzeć biblijną scenę, wydarzenie, miejsce, sytuację, postać, wokół której koncentruje się moja modlitwa (ĆD, 47). To zaangażowanie wyobraźni jest niezmiernie istotne. Jeśli nie ma w nas świadomego wprzęgnięcia wyobraźni w całokształt medytacji czy kontemplacji, wówczas wyobraźnia i tak będzie „pracowała".
Podczas modlitwy, podsuwając obrazy i skojarzenia nie powiązane z modlitwą. Wejście w modlitwę staje się znacznie prostsze, gdy ma się przed sobą widzialny obraz, który przybliża biblijną scenę, sytuację czy postać. Ikona, uobecniając świat ducha, może bowiem jednocześnie wprowadzać weń człowieka poszukującego duchowej głębi, który pragnie przekroczyć schematy piękna tego świata. Pragnie on zobaczyć (choćby chwiejnie i niejasno) nie tylko obrazy związane z historią zbawienia, ale także i obrazy przyszłego życia.
https://gorka.jezuici.pl/2011/06/ikona- ... a-rublowa/
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Bodzio
Posty: 8
Rejestracja: 17 gru 2023, 10:12
Wyznanie: agnostycyzm
Podziękował/a: 3
Podziękowano: 4
Płeć:

Nieprzeczytany post

Kiedy tak przyglądam się tej ikonie, choćby w moim ulubionym artdeco Poznań wydaje mi się głównie dziełem artystycznym...
Osobiście jestem osobą, która twardo stąpa po ziemi i w tym co ją otacza widzi z praktyczną stronę!
Traktuje to jako przedmiot który cieszy oko, lub może być traktowany jako prezent ;)
ODPOWIEDZ