Dlaczego nie można błogosławić związków osób tej samej płci? - dokument KNW oraz deklaracja Fiducia Supplicans

Życie Kościoła, dokumenty, encykliki, wydarzenia
Awatar użytkownika
esperanza
Posty: 1425
Rejestracja: 10 lut 2021, 19:45
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 1252
Podziękowano: 1065
Płeć:

Nieprzeczytany post

Marek Piotrowski pisze: 20 gru 2023, 8:51 Najważniejsze jest pytanie zawarte w tytule artykułu: odpowiedź, moim zdaniem, jest jednoznacznie negatywna.
Może wykażesz dlaczego odpowiedź ma być negatywna?
Akurat termin żałosna retoryka wpisuje się bardziej w wypowiedź księdza, którą tu wstawiłeś. Może tobie pójdzie lepiej...
"Wystarczy ci mojej łaski. Moc, bowiem w słabości się doskonali”. (2Kor 12, 9).
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1874
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 435
Podziękowano: 829
Płeć:

Nieprzeczytany post

Marek Piotrowski pisze: 20 gru 2023, 12:30
daniel pisze: 20 gru 2023, 12:13
Albertus pisze: 19 gru 2023, 21:39
daniel pisze: 19 gru 2023, 21:23 Tak się zastanawiam czy ksiądz może pobłogosławić grzeszny dom gdy chodzi po kolędzie czy grzesznego nie błogosławi :-?
I istnieje coś takiego jak grzeszny dom?
Chodziło o analogię do błogosławienia "grzesznych związków".
Z całą pewnością nie pobłogosławi domu publicznego jako domu publicznego (argumentując, że "błogosławienie jest zawsz dobre").
A pracowników?

EDIT: tym bardziej, że każdy dom może być "domem publicznym", a każdy związek "związkiem grzesznym" ... sakramentalność chyba nie ubezgrzesznia związku.
Ostatnio zmieniony 20 gru 2023, 13:27 przez daniel, łącznie zmieniany 1 raz.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
Awatar użytkownika
Marek Piotrowski
Posty: 1903
Rejestracja: 30 sty 2021, 22:00
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 293
Podziękowano: 993
Płeć:

Nieprzeczytany post

A pracowników?
Nie pobłogosławi prostytutek w związku z tym, że są prostytutkami, do wykonywania przez nie zawodu prostytutki.
A przy błogosławieniu par homo właśnie z tym mamy do czynienia.
Awatar użytkownika
esperanza
Posty: 1425
Rejestracja: 10 lut 2021, 19:45
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 1252
Podziękowano: 1065
Płeć:

Nieprzeczytany post

Marek Piotrowski pisze: 20 gru 2023, 13:28
A pracowników?
Nie pobłogosławi prostytutek w związku z tym, że są prostytutkami, do wykonywania przez nie zawodu prostytutki.
A przy błogosławieniu par homo właśnie z tym mamy do czynienia.
Nieprawda. Nie chodzi o błogosławienie par po to aby docelowo kontynuowali grzeszny związek. Jest jasno napisane, że nie chodzi o błogosławienie ich związku. Błogosławieństwo ma być po to aby dzięki niemu, podczas swojej drogi (fakt, że wspólnej) mogli zdać sobie sprawę z tego, że ich związek jest grzeszny.
"Wystarczy ci mojej łaski. Moc, bowiem w słabości się doskonali”. (2Kor 12, 9).
Awatar użytkownika
Marek Piotrowski
Posty: 1903
Rejestracja: 30 sty 2021, 22:00
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 293
Podziękowano: 993
Płeć:

Nieprzeczytany post

esperanza pisze: 20 gru 2023, 13:38 Nie chodzi o błogosławienie par po to aby docelowo kontynuowali grzeszny związek. Jest jasno napisane, że nie chodzi o błogosławienie ich związku.
Serio? To po co w ogóle mowa o "błogosławieniu par"?!
Błogosławieństwo ma być po to aby dzięki niemu, podczas swojej drogi (fakt, że wspólnej) mogli zdać sobie sprawę z tego, że ich związek jest grzeszny.
Jaaaasne, Błogosławienie pary (a jednak piszesz o związku... :-o ) na pewno spowoduje, że sobie zdadzą sprawę.
Jak by tak jeszcze welon, organista, czerwony dywan i Ave Maria na skrzypcach, to by pewnie jeszcze bardziej by sobie zdali sprawę, że robią coś nie tak?

Spokojnie, wygląda na to, że i u nas się doczekamy (w wielu krajach już tak jest). Samo wydanie takiego dokumentu oswaja wiernych z myślą o homoseksualnych "małżeństwach". I taki jest jego cel.
Awatar użytkownika
esperanza
Posty: 1425
Rejestracja: 10 lut 2021, 19:45
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 1252
Podziękowano: 1065
Płeć:

Nieprzeczytany post

Marek Piotrowski pisze: 20 gru 2023, 14:25
esperanza pisze: 20 gru 2023, 13:38 Nie chodzi o błogosławienie par po to aby docelowo kontynuowali grzeszny związek. Jest jasno napisane, że nie chodzi o błogosławienie ich związku.
Serio?
serio
To po co w ogóle mowa o "błogosławieniu par"?!
no właśnie po to co pisałam wcześniej:
Błogosławieństwo ma być po to aby dzięki niemu, podczas swojej drogi (fakt, że wspólnej) mogli zdać sobie sprawę z tego, że ich związek jest grzeszny.




Marek Piotrowski pisze: 20 gru 2023, 14:25 Jaaaasne, Błogosławienie pary (a jednak piszesz o związku... :-o ) na pewno spowoduje, że sobie zdadzą sprawę.
oni są w zwiazku, ale to nie związek ma być błogosławiony. Ewentulanie relacja między nimi, wpuszczone Światło Ducha Świętego, aby mógł działać w ich życiu ( na ten moment grzesznym). Dla nas oznacza to szansę dla nich ja nawrócenie. Czy nie tego chce właśnie Pan Bóg? To Czy zdadzą sobie sprawę z grzechu czy nie będzie zależało od ich szczerości i intencji, od konkretnych jednostek. Ja wierzę, że pomoże to wielu ludziom.

Ja tez kiedyś żyłam w cięzkich grzechach. To Pan Bóg do mnie wyciągnął rękę. To On mnie odnalazł i On mi tłumaczył bo ja tez nie rozumiałam czemu to co robię jest grzechem. A jednak był i Jest dla mnie cierpliwy, delikatny, nieoceniający. Bardzo bym chciała aby te osoby mogły Go poznać, poznać Jego Miłość bo kiedy tak się stanie to same odstąpią od grzechu.
Jak by tak jeszcze welon, organista, czerwony dywan i Ave Maria na skrzypcach, to by pewnie jeszcze bardziej by sobie zdali sprawę, że robią coś nie tak?
o tym też jest w dokumencie. Nie bądź ignorantem przecież doskonale wiesz, że takie praktyki są niedopuszczalne.
Samo wydanie takiego dokumentu oswaja wiernych z myślą o homoseksualnych "małżeństwach".
Już pisałam, że:
myślę, że to kwestia czytania ze zrozumieniem i z jednej strony obiektywnego spojrzenia na sprawę, a z drugiej szczerej intencji zrozumienia o czym w ogóle mowa.
Marek Piotrowski pisze: 20 gru 2023, 14:25 I taki jest jego cel.
mocne (wręcz oskarżycielskie) słowa niczym nie poparte. 🤷‍♀️
"Wystarczy ci mojej łaski. Moc, bowiem w słabości się doskonali”. (2Kor 12, 9).
Awatar użytkownika
Marek Piotrowski
Posty: 1903
Rejestracja: 30 sty 2021, 22:00
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 293
Podziękowano: 993
Płeć:

Nieprzeczytany post

o tym też jest w dokumencie. Nie bądź ignorantem przecież doskonale wiesz, że takie praktyki są niedopuszczalne.
Jako alibi. Potem ludzie się przyzwyczają...
Ponad 100 katolickich duchownych w Niemczech błogosławi małżeństwa osób tej samej płci. W Holandii. We Francji i w Kanadzie. Dla nich to wygodna furtka - dlatego nawet przyjmując Twoją hipotezę, to czy to naprawdę jest najlepszy moment do wprowadzania niejasności moralnych w nauczanie?
Ostatnio zmieniony 20 gru 2023, 15:12 przez Marek Piotrowski, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
esperanza
Posty: 1425
Rejestracja: 10 lut 2021, 19:45
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 1252
Podziękowano: 1065
Płeć:

Nieprzeczytany post

Alibi? Aha... To teraz wchodzimy w sferę teorii spiskowych? @Marek Piotrowski proszę cię, stać cię na więcej, a jako apologecie to nawet nie wypada...

Dodano po 2 minutach 58 sekundach:
Marek Piotrowski pisze: 20 gru 2023, 14:57 czy to naprawdę jest najlepszy moment do wprowadzania niejasności moralnych w nauczanie?
Chyba historia pokazuje, że Kościół zazwyczaj jest kilka kroków w tył niż naprzód ze względu na ostrożność właśnie.
"Wystarczy ci mojej łaski. Moc, bowiem w słabości się doskonali”. (2Kor 12, 9).
Awatar użytkownika
Marek Piotrowski
Posty: 1903
Rejestracja: 30 sty 2021, 22:00
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 293
Podziękowano: 993
Płeć:

Nieprzeczytany post

esperanza pisze: 20 gru 2023, 15:19 Alibi? Aha... To teraz wchodzimy w sferę teorii spiskowych?
Teorie spiskowe są zazwyczaj tajne. Tu trudno mówić o tajności, biorąc pod uwagę rozwój wydarzeń w ostatnich latach.
@Marek Piotrowski proszę cię, stać cię na więcej, a jako apologecie to nawet nie wypada...
Daruj sobie takie wstawki. A ja nie jestem apologetą papieża.
Marek Piotrowski pisze: 20 gru 2023, 14:57 czy to naprawdę jest najlepszy moment do wprowadzania niejasności moralnych w nauczanie?
Chyba historia pokazuje, że Kościół zazwyczaj jest kilka kroków w tył niż naprzód ze względu na ostrożność właśnie.
W tył? To to uważasz za krok w przód?!
cypro

Nieprzeczytany post

esperanza pisze: 20 gru 2023, 14:51
Marek Piotrowski pisze: 20 gru 2023, 14:25
esperanza pisze: 20 gru 2023, 13:38 Nie chodzi o błogosławienie par po to aby docelowo kontynuowali grzeszny związek. Jest jasno napisane, że nie chodzi o błogosławienie ich związku.
Serio?
serio
To po co w ogóle mowa o "błogosławieniu par"?!
no właśnie po to co pisałam wcześniej:
Błogosławieństwo ma być po to aby dzięki niemu, podczas swojej drogi (fakt, że wspólnej) mogli zdać sobie sprawę z tego, że ich związek jest grzeszny.




Marek Piotrowski pisze: 20 gru 2023, 14:25 Jaaaasne, Błogosławienie pary (a jednak piszesz o związku... :-o ) na pewno spowoduje, że sobie zdadzą sprawę.
oni są w zwiazku, ale to nie związek ma być błogosławiony. Ewentulanie relacja między nimi, wpuszczone Światło Ducha Świętego, aby mógł działać w ich życiu ( na ten moment grzesznym). Dla nas oznacza to szansę dla nich ja nawrócenie. Czy nie tego chce właśnie Pan Bóg? To Czy zdadzą sobie sprawę z grzechu czy nie będzie zależało od ich szczerości i intencji, od konkretnych jednostek. Ja wierzę, że pomoże to wielu ludziom.

Ja tez kiedyś żyłam w cięzkich grzechach. To Pan Bóg do mnie wyciągnął rękę. To On mnie odnalazł i On mi tłumaczył bo ja tez nie rozumiałam czemu to co robię jest grzechem. A jednak był i Jest dla mnie cierpliwy, delikatny, nieoceniający. Bardzo bym chciała aby te osoby mogły Go poznać, poznać Jego Miłość bo kiedy tak się stanie to same odstąpią od grzechu.

Nie związek ma być błogosławiony, tylko relacja między tymi osobami? Czy ta relacja to nie związek właśnie? Takie tłumaczenie to forma jakiegoś szpagatu dokonywanego na logice i prawdzie? Ale pójdźmy tą drogą - skoro chcieli błogosławieństwa nie dla związku, to mogą je otrzymać każdy z osobna, a oni są błogosławieni RAZEM. Więc jednak błogosławieństwo pary.
To błogosławieństwo ma im pomóc w zdaniu sobie sprawy, że ich związek jest grzeszny? Serio? Chcesz powiedzieć, że oni będąc katolikami do tej pory o tym nie wiedzieli?!
Na zakończenie każdej Mszy św. udzielane jest błogosławieństwo. Każdemu, także osobom pozostającym w tzw. związkach nieregularnych, tyle że bez specjalnych wyróżnień. Oni (jako pojedyncze osoby) nie są pozbawieni błogosławieństwa, które może im pomóc się nawrócić. Dlaczego więc tworzy się osobny rytuał błogosławieństwa dla jednej kategorii osób trwających w określnym grzechu ciężkim? Czemu tylko dla nich, a nie nie dla tych, którzy w swoich gabinetach dokonują aborcji albo dla tych co bogacą się kosztem innych (nie wypłacają wynagrodzenia za należną pracę - grzech wołający o pomstę do nieba)? Czemu ich wykluczamy i nie błogosławimy ich, by (posługując się twoim tłumaczeniem) odkryli, że grzeszą?
Awatar użytkownika
esperanza
Posty: 1425
Rejestracja: 10 lut 2021, 19:45
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 1252
Podziękowano: 1065
Płeć:

Nieprzeczytany post

cypro pisze: 20 gru 2023, 16:20
Nie związek ma być błogosławiony, tylko relacja między tymi osobami? Czy ta relacja to nie związek właśnie?

No nie, czy moja relacja np. z Magnolią oznacza, że to związek? Jednak relacja ma szerszą definicję niż bycie z kimś w związku. Ich relacja może oznaczać w tym momencie związek, ale to nie znaczy że tak zawsze będzie.

Takie tłumaczenie to forma jakiegoś szpagatu dokonywanego na logice i prawdzie?
raczej "włożenie buta" w drzwi waszego wąskiego myślenia. Póki co to co piszę jest zgodne z prawdą. Marek, np się z nią już minął. Tam widzę szpagatów się nie doszukałeś..

Ale pójdźmy tą drogą - skoro chcieli błogosławieństwa nie dla związku, to mogą je otrzymać każdy z osobna, a oni są błogosławieni RAZEM. Więc jednak błogosławieństwo pary.
Bo to jest błogosławieństwo dla pary. Nie dla ich związku. Da się to oddzielić.
To błogosławieństwo ma im pomóc w zdaniu sobie sprawy, że ich związek jest grzeszny? Serio? Chcesz powiedzieć, że oni będąc katolikami do tej pory o tym nie wiedzieli?!
Może wiedzieli/wiedzą, ale to nie to samo co zrozumienie. Ja też żyłam kiedyś w związku niesakramentalnym, miałam wiedzę że to jest grzech, nie rozumiałam jednak tego dlatego odrzucałam naukę. Dopiero Pan Bóg mi to wyjaśniał. Powoli... często to wymaga czasu, to nie sprint tylko maraton.
Dlaczego więc tworzy się osobny rytuał błogosławieństwa dla jednej kategorii osób trwających w określnym grzechu ciężkim?
może dlatego, że przez wieki byli jawnie odrzucani, traktowani jak tredowaci, nie okazywano im zrozumienia. I jeszcze żebyś zobaczył kto tu robi szpagaty- nikt nie tworzy specjalnego czy osobnego rytuału. To jest zwykłe błogosławieństwo w zwyczajnych sytuacjach jak np. na pielgrzymce.
Czemu tylko dla nich, a nie nie dla tych, którzy w swoich gabinetach dokonują aborcji albo dla tych co bogacą się kosztem innych (nie wypłacają wynagrodzenia za należną pracę - grzech wołający o pomstę do nieba)? Czemu ich wykluczamy i nie błogosławimy ich, by (posługując się twoim tłumaczeniem) odkryli, że grzeszą?
Kto ich wyklucza? Nie rozumiem... oczywiście, że dostają błogosławieństwo. To błogosławieństwo dla człowieka nie dla grzechu.

Dodano po 40 minutach 1 sekundzie:
Marek Piotrowski pisze: 20 gru 2023, 16:03 Teorie spiskowe są zazwyczaj tajne. Tu trudno mówić o tajności, biorąc pod uwagę rozwój wydarzeń w ostatnich latach.
Ciekawa definicja teorii spiskowych.... znam kogoś kto wierzy w teorie spiskowe, np. że samoloty rozpylają nad nami truciznę i pewnie powiedziałaby to samo co ty.
Daruj sobie takie wstawki. A ja nie jestem apologetą papieża.
Korzystasz z dokumentów Kościoła wtedy kiedy ci to pasuje, czy bronisz Kościola w ogóle? Czy wystarczy ci powiedzieć, że dokument kościelny, który przedstawiasz zawiera "wygodne alibi" akurat w istotnych kwestiach żebyś uznał słusznośc moich racji?

W tył? To to uważasz za krok w przód?!
Uważam to raczej za dostawienie kroku, gdzie i tak jest to wciąż tył. Tył ogólnie, nie chodzi mi o tę konkretną sprawę. W jakiś sposób Kościół musi przecież wzrastać.
"Wystarczy ci mojej łaski. Moc, bowiem w słabości się doskonali”. (2Kor 12, 9).
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1874
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 435
Podziękowano: 829
Płeć:

Nieprzeczytany post

Marek Piotrowski pisze: 20 gru 2023, 13:28
A pracowników?
Nie pobłogosławi prostytutek w związku z tym, że są prostytutkami, do wykonywania przez nie zawodu prostytutki.
A przy błogosławieniu par homo właśnie z tym mamy do czynienia.
Dlaczego?
Ja byłem grzesznikiem (zresztą na wielu płaszczyznach jestem nadal) jak prostytutka, a we wspomnianej spowiedzi zostałem pobłogosławiony - do "życia w grzeszności" :-? przecież nie dostałem rozgrzeszenia ze względu na to.
Chyba nie rozumiem ...
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
Albertus
Posty: 430
Rejestracja: 13 mar 2021, 9:27
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 51
Podziękowano: 81
Płeć:

Nieprzeczytany post

daniel pisze: 20 gru 2023, 18:13
Marek Piotrowski pisze: 20 gru 2023, 13:28
A pracowników?
Nie pobłogosławi prostytutek w związku z tym, że są prostytutkami, do wykonywania przez nie zawodu prostytutki.
A przy błogosławieniu par homo właśnie z tym mamy do czynienia.
Dlaczego?
Ja byłem grzesznikiem (zresztą na wielu płaszczyznach jestem nadal) jak prostytutka, a we wspomnianej spowiedzi zostałem pobłogosławiony - do "życia w grzeszności" :-? przecież nie dostałem rozgrzeszenia ze względu na to.
Chyba nie rozumiem ...
Nie wiem czy nie rozumiesz czy tylko udajesz ze nie rozumiesz...
Ale skąd twój kuriozalny pomysł że zostałeś pobłogosławiony "do życia w grzeszności"?

Czy ksiądz dając ci błogosławieństwo nie robił tego w intencji dobra dla ciebie? Skąd pomysł że ksiądz dając ci błogosławieństwo życzył ci źle ?
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1874
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 435
Podziękowano: 829
Płeć:

Nieprzeczytany post

Albertus pisze: 20 gru 2023, 19:20 Czy ksiądz dając ci błogosławieństwo nie robił tego w intencji dobra dla ciebie? Skąd pomysł że ksiądz dając ci błogosławieństwo życzył ci źle ?
Tak samo znam intencję tego księdza jak Ty znasz intencję tych księży, którzy będą błogosławić homoseksualnym osobą.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
Albertus
Posty: 430
Rejestracja: 13 mar 2021, 9:27
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 51
Podziękowano: 81
Płeć:

Nieprzeczytany post

daniel pisze: 20 gru 2023, 20:19
Albertus pisze: 20 gru 2023, 19:20 Czy ksiądz dając ci błogosławieństwo nie robił tego w intencji dobra dla ciebie? Skąd pomysł że ksiądz dając ci błogosławieństwo życzył ci źle ?
Tak samo znam intencję tego księdza jak Ty znasz intencję tych księży, którzy będą błogosławić homoseksualnym osobą.
Intencja katolickiego błogosławieństwa zawsze ma na celu dobro czyli nie może być jej intencją trwanie w grzechu osoby której jest udzielana tylko wyjście z tego grzechu.

Tak więc, o ile udzielanie grzesznej osobie jak najbardziej ma sens bo ta osoba może przestać grzeszyć i dążyć do świętości , o tyle nie ma sensu błogosławienie dwom homoseksualistom jako parze bo to byłoby błogosławieniem ich związku. A taki związek jest z natury rzeczy zły i nie może stać się dobrym.

Można co najwyżej błogosławić homoseksualistom jako oddzielnym osobom ale do tego nie jest potrzebne podchodzenie parami do księdza. Byłoby to niewskazane nawet w myśl tego dokumentu bo zawierałoby w sobie podobieństwo do sakramentu małżeństwa.

Takie błogosławienie związków homoseksualnych ma za to niezwykle szkodliwe dla ludzi działanie - oswaja ludzi z grzechem i relatywizuje prawdę Bożego Objawienia.
Ostatnio zmieniony 20 gru 2023, 20:52 przez Albertus, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1874
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 435
Podziękowano: 829
Płeć:

Nieprzeczytany post

Albertus pisze: 20 gru 2023, 20:48 Intencja katolickiego błogosławieństwa zawsze ma na celu dobro czyli nie może być jej intencją trwanie w grzechu osoby której jest udzielana tylko wyjście z tego grzechu.
I oboje wierzymy, że takie będą intencje.
I nikt, ani Ty ani ja w te intencje duchownemu nie wlezie.
Albertus pisze: 20 gru 2023, 20:48 Takie błogosławienie związków homoseksualnych ma za to niezwykle szkodliwe dla ludzi działanie - oswaja ludzi z grzechem i relatywizuje prawdę Bożego Objawienia.
Czy takie działanie oswaja Ciebie z grzechem?
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
Albertus
Posty: 430
Rejestracja: 13 mar 2021, 9:27
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 51
Podziękowano: 81
Płeć:

Nieprzeczytany post

daniel pisze: 20 gru 2023, 21:03
Albertus pisze: 20 gru 2023, 20:48 Takie błogosławienie związków homoseksualnych ma za to niezwykle szkodliwe dla ludzi działanie - oswaja ludzi z grzechem i relatywizuje prawdę Bożego Objawienia.
Czy takie działanie oswaja Ciebie z grzechem?
Oczywiście że tak.
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1874
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 435
Podziękowano: 829
Płeć:

Nieprzeczytany post

Albertus pisze: 20 gru 2023, 21:14
daniel pisze: 20 gru 2023, 21:03
Albertus pisze: 20 gru 2023, 20:48 Takie błogosławienie związków homoseksualnych ma za to niezwykle szkodliwe dla ludzi działanie - oswaja ludzi z grzechem i relatywizuje prawdę Bożego Objawienia.
Czy takie działanie oswaja Ciebie z grzechem?
Oczywiście że tak.
Nie do końca rozumiem. W jaki sposób? Czy to sprawia, że akt homoseksualny staje się dla Ciebie mniej grzeszny? Czy jeżeli zostałbyś jedynym heteroseksualistą na świecie wśród miliardów homoseksualistów to przestałbyś rozumieć akt homoseksualny jako grzech? Nie bardzo chwytam.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
Albertus
Posty: 430
Rejestracja: 13 mar 2021, 9:27
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 51
Podziękowano: 81
Płeć:

Nieprzeczytany post

daniel pisze: 20 gru 2023, 21:25
Albertus pisze: 20 gru 2023, 21:14
daniel pisze: 20 gru 2023, 21:03
Albertus pisze: 20 gru 2023, 20:48 Takie błogosławienie związków homoseksualnych ma za to niezwykle szkodliwe dla ludzi działanie - oswaja ludzi z grzechem i relatywizuje prawdę Bożego Objawienia.
Czy takie działanie oswaja Ciebie z grzechem?
Oczywiście że tak.
Nie do końca rozumiem. W jaki sposób? Czy to sprawia, że akt homoseksualny staje się dla Ciebie mniej grzeszny? Czy jeżeli zostałbyś jedynym heteroseksualistą na świecie wśród miliardów homoseksualistów to przestałbyś rozumieć akt homoseksualny jako grzech? Nie bardzo chwytam.
To znaczy uważasz że nic nikogo nie może oswajać z grzechem?

A w ogóle coś może kogoś oswajać z czymkolwiek? Czy to niemożliwe? :-?
Ostatnio zmieniony 20 gru 2023, 21:28 przez Albertus, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1874
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 435
Podziękowano: 829
Płeć:

Nieprzeczytany post

Albertus pisze: 20 gru 2023, 21:27 To znaczy uważasz że nic nikogo nie może oswajać z grzechem?
A w ogóle coś może kogoś oswajać z czymkolwiek? Czy to niemożliwe? :-?
Tego nie powiedziałem, ale to Twoja hipoteza. To Ty to dostrzegasz i się tego obawiasz, a zatem prosiłem o wyjaśnienie.

Pewnie można to zrobić. Człowiek jednak ma także sumienie. Człowiek wierzący chrześcijanin i katolik w jakiś, stosunkowo zdrowy sposób ukształtowane. Nie jesteśmy jedynie tym kim każą nam być inni przez nakładanie zewnętrznych norm.

Może znasz jakiś przykład grzechu, który został "oswojony" na przestrzeni pokoleń, dwóch? Dla moje babci, która przeżyła wojnę, kładzenie chleba na stole do góry nogami było grzechem.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42