Trójca święta- podstawy wiary

Bóg Ojciec, Syn Boży - Jezus Chrystus, Duch Święty
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1861
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 432
Podziękowano: 824
Płeć:

Nieprzeczytany post

Luteranin pisze: 19 lis 2023, 20:52 Tak jak syn człowieka jest człowiekiem, tak samo Syn Boga jest Bogiem. Nie wiem czego tu nie rozumieć.
A to odnośnie czego konkretnie?
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
Luteranin
Posty: 189
Rejestracja: 25 sty 2023, 23:06
Wyznanie: protestantyzm
Podziękował/a: 33
Podziękowano: 26
Płeć:

Nieprzeczytany post

daniel pisze: 19 lis 2023, 20:54
Luteranin pisze: 19 lis 2023, 20:52 Tak jak syn człowieka jest człowiekiem, tak samo Syn Boga jest Bogiem. Nie wiem czego tu nie rozumieć.
A to odnośnie czego konkretnie?
A propos tego o czym pisał Tobiasz.
W związku z tym, że nie mogę swobodnie wyrażać swoich poglądów, postanowiłem odejść z Forum. Moderatorom sugeruję usunięcie możliwości wyboru wyznania podczas rejestracji, ponieważ jak sama nazwa wskazuje - jest to forum dla katolików.
Luteranin
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 7099
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3276
Podziękowano: 3496
Płeć:

Nieprzeczytany post

Konferencja ks dr teologii dogmatycznej Grzegorza Strzelczyka pt "Kim jest Jezus względem Ojca"

mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 7099
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3276
Podziękowano: 3496
Płeć:

Nieprzeczytany post

Kolejny bardzo dobry wykład, zaczynając od Trójcy św ks. dr Grzegorz Strzelczyk wyjaśnia Kim jest Duch św.

mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 7099
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3276
Podziękowano: 3496
Płeć:

Nieprzeczytany post

Tajemnica Trójcy Świętej

Pojęcie Trójcy Świętej. W Bogu są trzy Osoby: Ojciec, Syn i Duch Święty. Każda z tych trzech Osób jest prawdziwym Bogiem i wszystkie trzy Osoby są równie doskonałe. Te trzy Osoby mają tę samą jedną, wspólną naturę Boską.
Każda z trzech Osób Boskich jest prawdziwym Bogiem, a jednak jest tylko jeden Bóg, gdyż jest tylko jeden Boski byt i tę samą Boską istotę posiadają wszystkie trzy Osoby w równej mierze. Stąd wynika, że Ojciec nie jest ani mędrszy, ani potężniejszy, ani starszy od Syna i Ducha Świętego, bo wszyscy mają tę samą naturę, mają ten sam jeden jedyny rozum i tę samą wolę.
Zachodzi jednak między tymi Osobami Boskimi różnica pochodzenia: Bóg Ojciec od nikogo nie pochodzi, Syn jest zrodzony przez Ojca, a Duch Święty pochodzi od Ojca i Syna.

Istnienie Trójcy Przenajświętszej. Istnienie trzech Osób w Bogu jest wielką tajemnicą wiary chrześcijańskiej, niepojętą dla rozumu ludzkiego, prawdą objawioną przez Boga. Pan Bóg objawił tę prawdę dopiero w Nowym Testamencie, gdyż Żydzi, skłonni do politeizmu i bałwochwalstwa mogliby byli łatwo wpaść w błąd i uwierzyć, że istnieje trzech bogów.
*Trójca Przenajświętsza objawiła się przy Chrzcie Pana Jezusa: otwarły się nad Nim obłoki niebieskie, Duch Święty uniósł się nad Jego głową w postaci gołębicy, a z nieba dał się słyszeć głos Boga Ojca: „Ten jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie” (Mt 3, 16-17 A gdy Jezus został ochrzczony, natychmiast wyszedł z wody. A oto otworzyły Mu się niebiosa i ujrzał Ducha Bożego zstępującego jak gołębicę i przychodzącego na Niego. A głos z nieba mówił: «Ten jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie».).
*Pan Jezus, nauczając lud i uczniów, często wspominał o Swym Ojcu Niebieskim i Duchu Św., ale dopiero podczas Ostatniej Wieczerzy obwieścił Apostołom tajemnicę Trójcy Św. Wstępując zaś do nieba, rzekł do nich: „Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego” (Mt. 28, 19 Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.).
*Kościół katolicki od najdawniejszych czasów głosił naukę o Trójcy Przenajświętszej i bronił jej na soborze nicejskim przeciwko Ariuszowi (325 r.), który zaprzeczał Boskości Syna Bożego, i na soborze konstantynopolitańskim (381 r.) przeciwko Macedoniuszowi, który odmawiał Bóstwa Duchowi Świętemu. Dowodem, że Kościół już w zaraniu swego istnienia głosił wiarę w tajemnicę Trójcy Świętej są: wyznania wiary, najstarsze modlitwy Kościoła, sposób udzielania chrztu świętego, wyznania męczenników i dzieła Ojców Kościoła. Prastarą jest tak zwana doksologia: „Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu”.

Rozum ludzki wobec tajemnicy Trójcy Przenajśw. Nauka o Trójcy Św. pozostanie na zawsze prawdą niedostępną dla rozumu ludzkiego, który nie zdoła pojąć, jak Bóg może być jedyny w naturze a troisty w Osobach. Ta prawda przewyższa rozum ludzki, ale mu się nie sprzeciwia, bo nie zawiera w sobie oczywistej sprzeczności. Nie głosi przecież, że trzej Bogowie są jednym Bogiem lub że trzy Osoby tworzą jedną Osobę, czyli że część równa się całości, co by było niezgodne z rozumem. Głosi tylko, że w Bogu trzy Osoby mają jedną wspólną i nierozdzielną naturę, co nie stoi w sprzeczności z żadnym pewnikiem rozumowym.
Wiara w tajemnicę Trójcy Św. opiera się wyłącznie na słowach i powadze Pana Jezusa, który ją Apostołom dopiero wówczas do wierzenia podał, kiedy im cudami, proroctwami i świętością życia udowodnił, że jest prawdziwym Bogiem. Najgenialniejsze umysły nie zdołały jej przeniknąć i odgadnąć (św. Augustyn). Tylko ten ją uzna i ukocha, kto myśląc o niej, powtórzy z całym przekonaniem słowa świętego Piotra: „Panie, do kogóż pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego. A myśmy uwierzyli i poznali, że Ty jesteś Chrystus, Syn Boży” (Jan 6: 69-70).

Przypisywanie dzieł poszczególnym Osobom Boskim. Jakkolwiek jedno jest działanie wszystkich trzech Osób Boskich i co jedna działa, mają w tym udział i dwie drugie, to przecież niektóre z zewnętrznych dzieł Bożych przypisujemy raczej jednej Osobie, niż dwu innym, a to dlatego, że właśnie to dzieło więcej tej Osobie, aniżeli tamtym dwom odpowiada. I tak dzieło stworzenia przypisuje się Bogu Ojcu, mądrość Synowi Bożemu, a uświęcenie nasze Duchowi Świętemu.

Wpływ tajemnicy Trójcy Przenajświętszej na życie ludzkie. Tajemnica ta wywiera wielki i doniosły wpływ na życie, uświęcenie i zbawienie nasze, a poznanie jej przyczynia się wielce do zrozumienia zewnętrznych dzieł Boskich, tj. stworzenia, odkupienia i uświęcenia naszego: Każdy chrześcijanin jest ochrzczony w Imię trzech Osób „Boskich i podczas Chrztu św. przyrzeka służbę Przenajświętszej Trójcy. Wszystkie Sakramenty i błogosławieństwa Kościoła udzielane są w tym Imieniu. Z wiarą w tę tajemnicę przechodzi człowiek życie i znosi wszystkie trudy ziemskie. Rozstając się z tym światem, unosi z sobą nadzieję przebaczenia, bo „choć grzeszyła dusza, to jednak nie zaparła się Ojca i Syna i Ducha Świętego i weń wierzyła” (słowa modlitwy za konających).
https://wogrojcu.pl/dogmatyka-katolicka ... y-swietej/
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 7099
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3276
Podziękowano: 3496
Płeć:

Nieprzeczytany post

Wiara w jednego Boga w trzech Osobach jest jednym z najbardziej specyficznych elementów chrześcijaństwa. Żadna inna religia tej tajemnicy nie podaje do wierzenia. Istnienie Trójcy Świętej jest dogmatem naszej wiary. Samym ludzkim rozumem nie doszlibyśmy do tej prawdy. Objawił nam to Jezus Chrystus.
Jest wiele miejsc, na których Pan Jezus mówi o swoim Ojcu jako odrębnej Osobie-Bogu. Można przytoczyć kilkadziesiąt miejsc w Ewangeliach, gdzie jest mowa o Duchu Świętym jako równym Ojcu i Synowi i jako o odrębnej od nich Osobie. Gdy archanioł zwiastuje Maryi, że zostanie Matką, Ewangelista wyraźnie zaznacza, że to Bóg go posłał, aby Jej zwiastować, iż porodzi Syna Bożego - i że stanie się to za sprawą Ducha Świętego (Łk 1, 30-35 Lecz anioł rzekł do Niej: «Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. 31 Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie On wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca, Dawida. Będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca». Na to Maryja rzekła do anioła: «Jakże się to stanie, skoro nie znam męża?» Anioł Jej odpowiedział: «Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym).


Trójca Święta - chrzest Jezusa w Jordanie
Przy chrzcie Pana Jezusa objawia się cała Trójca Święta: Syn Boży stoi na brzegu, Bóg Ojciec daje Mu świadectwo głosem a Duch Święty jawi się nad Jezusem w postaci gołębicy (Łk 3, 22-23 Kiedy cały lud przystępował do chrztu, Jezus także przyjął chrzest. A gdy się modlił, otworzyło się niebo i Duch Święty zstąpił na Niego, w postaci cielesnej niby gołębica, a z nieba odezwał się głos: «Tyś jest mój Syn umiłowany, w Tobie mam upodobanie».).

Zanim Pan Jezus wstąpił do nieba, powiedział Apostołom te znamienne słowa: "Idźcie i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego" (Mt 28, 19). Kiedy Chrystus zapowiada zesłanie Ducha Świętego na Apostołów, mówi: "Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Pocieszyciela da wam" (J 14, 16). "Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy" (J 14, 26). "Gdy przyjdzie Pocieszyciel, którego Ja wam poślę od Ojca, Duch Prawdy, który od Ojca pochodzi, On będzie świadczył o Mnie" (J 15, 26).


Już Apostołowie podjęli tajemnicę Trójcy Świętej: "Łaska Pana Jezusa Chrystusa, miłość Boga i dar jedności w Duchu Świętym niech będą z wami wszystkimi" (2 Kor 13, 13).
"Tym zaś, który umacnia nas wespół z wami w Jezusie Chrystusie i który nas namaścił, jest Bóg. On też wycisnął na nas pieczęć i zostawił zadatek Ducha w sercach naszych" (2 Kor 1, 21-22).
"Piotr, Apostoł Jezusa Chrystusa do wybranych. (...) Według tego, co przewidział Bóg Ojciec, aby w Duchu zostali uświęceni" (1 P 1, 1).

Tajemnica Trójcy Świętej przekracza możliwości naszego pojmowania. Dlatego nie dziwne, że właśnie na tę prawdę od samego początku istnienia Kościoła skierowane były najliczniejsze ataki heretyków, określane wspólnym mianem antytrinitaryzmu.
Już pierwsze sobory powszechne Kościoła stanowczo potępiły te błędy i w swoich symbolach wiary dały jasny wykład nauki chrześcijańskiej. Podobnie także pierwsi pisarze Kościoła kładą tę tajemnicę jako fundament wiary.
Św. Klemens Rzymski, papież (+ ok. 97) pisze w liście do Koryntian: "Czy nie jednego Boga (Ojca) mamy i jednego Chrystusa i jednego Ducha łaski, wylanego na nas?"
Św. Ignacy Męczennik (+ ok. 117) pisze do Magnezjan: "Jak Chrystus jest uległy Ojcu według ciała, tak i Apostołowie Chrystusowi, Ojcu i Duchowi".
W wyznaniu wiary z wieku III spotykamy słowa: "Wierzę w Boga Ojca wszechmogącego i w Jezusa Chrystusa, Syna Jego jedynego, naszego Pana, który narodził się z Maryi przez Ducha Świętego".
W tym samym czasie św. Dionizjusz z Aleksandrii (+ 265) pisze wprost o istnieniu w jednym Bogu Trójcy.
Wyznanie wiary, które nam przekazał pierwszy powszechny sobór w Nicei w roku 325, nie tylko odróżnia odrębność osób w Bogu, ale z całą mocą podkreśla również ich jedność w naturze.
Jeszcze szerzej tę prawdę rozwinęły sobory: Konstantynopolitański I (381), Efeski (431) i Chalcedoński (451).
Na temat tajemnicy Trójcy Przenajświętszej napisali całe traktaty: św. Atanazy (+ 373), św. Grzegorz z Nazjanzu (+ 390), św. Cyryl Aleksandryjski (+ 444) i św. Augustyn (+ 430).
Wykazywali oni, (a także wielu innych po nich) nie tylko istnienie tej prawdy, ale usiłowali określić także jej naturę, oczywiście w granicach dostępnych dla rozumu.

Trójca Święta Prawda o tajemnicy Trójcy Przenajświętszej jest dla nas o tyle istotna, że przedstawia Pana Boga, jakim jest sam w sobie. Pan Bóg jest jeden w swojej naturze, ale w trzech osobach. Osoby Boskie różnią się między sobą rzeczywiście tak, że jedna osoba nie jest osobą drugą. Nie różnią się jednak naturą ani też przymiotami, ani też działaniem, które jest wspólne. Mają wspólną naturę Bożą, wszystkie przymioty i działania Boże. Osoby różnią się między sobą jedynie pochodzeniem: Bóg Ojciec nie pochodzi od nikogo, Syn Boży pochodzi przez odwieczne i duchowe zrodzenie od Ojca, Duch Święty pochodzi przez wspólne tchnienie miłości Ojca i Syna. Pierwszą osobę wyróżnia ojcostwo, drugą osobę - synostwo, a trzecią - pochodzenie od Ojca i Syna. Tyle zdołała określić teologia katolicka na podstawie tekstów Pisma świętego i pism Ojców Kościoła.

Odrębny obchód ku czci Trójcy Świętej powstał w liturgii stosunkowo późno, bo dopiero w wieku XI.
W roku 1334 papież Jan XXI rozszerzył go na cały Kościół.
Św. Rupert, opat z Ottobeuren (+ ok. 1180), zna to święto i tak tłumaczy, dlaczego zostało ono umieszczone w najbliższą niedzielę po Zesłaniu Ducha Świętego: "Albowiem wkrótce po Zstąpieniu Ducha Świętego prawda Chrystusowa i chrzest przez Niego nakazany w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego były udzielane po całym świecie. Tak przeto uroczystość dzisiejsza jest najpiękniejszym zamknięciem cyklu zbawienia". W Polsce z tym dniem kończy się również czas Spowiedzi i Komunii świętej wielkanocnej.

Dla pogłębienia wśród wiernych nabożeństwa do Najświętszej Trójcy Kościół w swoich modlitwach liturgicznych dodaje: "Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu".
Kościół we wszystkich swoich modlitwach wzywa Boga w trzech Osobach: każdą modlitwę liturgiczną kończy wezwaniem Trójcy Najświętszej.
Modlitwę "Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu" miał już wprowadzić Sobór Nicejski I w roku 325. Synod w Narbon (589) nakazał kapłanom każdy psalm kończyć tą piękną modlitwą, co trwa po nasze czasy i znajduje swe odbicie także w Liturgii Godzin. W wieku XII został założony zakon trynitarzy dla uczczenia tej tajemnicy (w roku 1198). Jego fundatorami byli: św. Jan z Matha i św. Feliks Valois. Zatwierdził ten zakon papież Innocenty III. Szczególnym czcicielem Trójcy był św. Patryk (+ ok. 461), apostoł Irlandii. Tajemnicę Trójcy Przenajświętszej miał on tłumaczyć obrazem trójlistnej koniczyny. Do dnia dzisiejszego w jego święto (17 III) Irlandczycy przypinają sobie do ubrania liść koniczyny.

Trójca Święta
Z symboliką Trójcy po raz pierwszy spotykamy się w sztuce chrześcijańskiej już w wieku IV. Na sarkofagu, który można oglądać w Muzeum Laterańskim, Trójca Najświętsza jest przedstawiona w postaci trzech osób ludzkich. W bazylice św. Pawła w Rzymie z V wieku spotykamy inny symbol: Boga Ojca jako osobę ludzką, Syna Bożego w postaci baranka i Ducha Świętego w postaci gołąbka. Symbolem późniejszym jest trójkąt, który często otaczano słońcem na wyrażenie natury Boskiej.
Bardzo dawnym symbolem Trójcy Przenajświętszej był trianguł, który diakon zapalał w Wielką Sobotę w obrzędzie poświęcenia światła. Są to umieszczone na jednym drążku trzy świece na trzech rozgałęzieniach. Również starożytnym symbolem jest litera Y, którą tworzą trzy równe ramiona. Symbolem bardziej skomplikowanym, ale bardziej wymownym są trzy koła w trójkącie, tak umieszczone, że wzajemnie się wypełniają. Od wieku XII bardzo rozpowszechnił się symbol: Boga Ojca w postaci starca, siedzącego na tronie, Syna Bożego, rozpiętego na krzyżu, który jest oparty o kolana Boga Ojca i Ducha Świętego w postaci gołębicy.
https://brewiarz.pl/czytelnia/trojca.php3

Dodano po 9 minutach 48 sekundach:
Chociaż w Piśmie św. nie spotykamy takich określeń, jak Trójca Święta, natura, substancja, trzy Osoby Boskie, używanych w nauczaniu Kościoła, to jednak z treści Nowego Testamentu można wywnioskować, że w jedynym Bogu, który jest Miłością, są trzy Osoby. Osoba, w przeciwieństwie do rzeczy, jest kimś, kto może poznawać, kochać, działać.

Pismo św. przedstawia Boga Ojca jako Boską Osobę zdolną poznawać, miłującą swojego Syna i nas, pragnącą nas zbawić, posyłającą swojego Syna.

Również Syn Boży jest osobą. Uważa się On za równego Ojcu, dlatego mówi do apostoła Filipa: „Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca” (J 14,9). Chociaż Chrystus świadom jest swojej równości i jedności z Ojcem (por. J 14,10-11), jednak zwraca się do Niego jako do odrębnej Osoby, modli się do Niego, rozmawia z Nim. Chrystus, Syn Boży, jest osobą dlatego, że posiada odrębność osobową, potrafi poznawać, kochać i działać.

W świetle nauczania Pisma św. również Duch Święty jawi się jako odrębna osoba, zdolna oświecać człowieka i rozpalać w jego sercu miłość Bożą (por. Rz 5,5 A nadzieja zawieść nie może, ponieważ miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który został nam dany.).
Ten Duch jest zdolny do poznania, ponieważ przenika wszystkonawet głębokości Boga samego” (1 Kor 2,10), zdolny do miłości, skoro wznieca w nas miłość Bożą.
On to posiada niezwykłą, Boską moc odradzania człowieka (por. J 3, 5 Jezus odpowiedział: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego), czynienia go dzieckiem Bożym (por. Rz 8, 14-16 Albowiem wszyscy ci, których prowadzi Duch Boży, są synami Bożymi. 15 Nie otrzymaliście przecież ducha niewoli, by się znowu pogrążyć w bojaźni, ale otrzymaliście ducha przybrania za synów, w którym możemy wołać: «Abba, Ojcze!» 16 Sam Duch wspiera swym świadectwem naszego ducha, że jesteśmy dziećmi Bożymi),
doskonalenia jego modlitwy (por. Rz 8, 26-27 Podobnie także Duch przychodzi z pomocą naszej słabości. Gdy bowiem nie umiemy się modlić tak, jak trzeba, sam Duch przyczynia się za nami w błaganiach, których nie można wyrazić słowami. Ten zaś, który przenika serca, zna zamiar Ducha, [wie], że przyczynia się za świętymi zgodnie z wolą Bożą).
Duch Święty pomaga nam wyzwolić się z wewnętrznej niewoli egoizmu (por. Ga 5, 16-25 Oto, czego uczę: postępujcie według ducha, a nie spełnicie pożądania ciała. Ciało bowiem do czego innego dąży niż duch, a duch do czego innego niż ciało, i stąd nie ma między nimi zgody, tak że nie czynicie tego, co chcecie. Jeśli jednak pozwolicie się prowadzić duchowi, nie znajdziecie się w niewoli Prawa.
Jest zaś rzeczą wiadomą, jakie uczynki rodzą się z ciała: nierząd, nieczystość, wyuzdanie, uprawianie bałwochwalstwa, czary, nienawiść, spór, zawiść, wzburzenie, niewłaściwa pogoń za zaszczytami, niezgoda, rozłamy, zazdrość, pijaństwo, hulanki i tym podobne. Co do nich zapowiadam wam, jak to już zapowiedziałem: ci, którzy się takich rzeczy dopuszczają, królestwa Bożego nie odziedziczą.
Owocem zaś ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie. Przeciw takim [cnotom] nie ma Prawa. A ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, ukrzyżowali ciało swoje z jego namiętnościami i pożądaniami. Mając życie od Ducha, do Ducha się też stosujmy. Nie szukajmy próżnej chwały, jedni drugich drażniąc i wzajemnie sobie zazdroszcząc.
).
Duch Święty spełnia też ważną rolę w Kościele. On bowiem jednoczy Kościół i zespala go w jedno Mistyczne Ciało Chrystusa, w którym każdy ma do spełnienia określone przez Jego dar zadanie (por. 1 Kor 12, 1-31). Tenże Duch udziela sił wszystkim należącym do Kościoła, aby – jak pierwsi uczniowie – gorliwie troszczyli się o jego wzrost i rozszerzenie się w całym świecie (por. Dzieje Apostolskie).
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 7099
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3276
Podziękowano: 3496
Płeć:

Nieprzeczytany post

Trzy twierdzenia fundamentalne, które leżą u podstaw nauki o naturze Syna Bożego, a tym samym – Trójcy Świętej (Sobór w Konstantynopolu w 381 roku)

Twierdzenie 1: Jest jeden Bóg.

Tę teologiczną tezę chrześcijaństwo odziedziczyło po judaizmie. Nie ma tu zaskoczenia. Bóg Izraela, stwórca świata, był jeden, echad, i z tym nie sposób było polemizować. Był to bardzo istotny element tożsamości dla chrześcijan, odróżniających się od bałwochwalców i politeistów wśród pogan.

Twierdzenie 2: Syn Boży jest Słowem, Mądrością i Mocą samego Boga.

Podstawą do takiego twierdzenia są takie wersety biblijne jak
Jana 1, 1 „Na początku był Logos (Słowo / Rozum), i Logos był u Boga, i Logos był Bogiem”;
1 Koryntian 1, 24, gdzie Chrystus jest nazwany „…mocą Bożą i mądrością Bożą”.
Również ks. Przysłów 8, 22-23 mówi o Mądrości Bożej: „Pan mnie stworzył, swe arcydzieło, jako początek swej mocy, od dawna, od wieków jestem stworzona, od początku, nim ziemia powstała” i dalej 27-28 „ Gdy niebo umacniał, z Nim byłam, gdy kreślił sklepienie nad bezmiarem wód, gdy w górze utwierdzał obłoki, gdy źródła wielkiej otchłani umacniał”.
Jako dalsze potwierdzenia tego twierdzenia używano również Psalmu 44, 2 „Z mego serca tryska piękne słowo”, zestawiając je z Psalmem 2,7 „Tyś synem moim, ja ciebie dziś zrodziłem” .

Wśród pisarzy wczesnochrześcijańskich utożsamienie Jezusa z Mądrością Bożą opisywaną w księgach Przysłów czy Mądrości było powszechne (jedynie Ireneusz i Teofil z Antiochii utożsamiali Mądrość z Duchem Świętym). Szły za tym bardzo poważne następstwa dla ontologii samego Boga: jeśli Syn jest Mądrością Boga, to Bóg musiał zawsze mieć swoją Mądrość przy sobie, inaczej byłby głupcem. Tak samo: Logos Boży, rozumiany również jako Rozum, musiał istnieć zawsze i mieć przez to boskie cechy, ponieważ bez niego Bóg byłby bezrozumny – a to byłoby jawne bluźnierstwo. To twierdzenie zatem otwiera drogę do przyjęcia przez Syna boskiej natury: wiecznej, bezcielesnej i wszechmocnej.

Przykład takiego rozumowania spotkać może właśnie u Tertuliana, znów w Przeciw Prakseaszowi V, 2 i nast.: „Zanim bowiem wszystko powstało Bóg był sam (…) jednak nawet wtedy nie był całkowicie sam; był z nim bowiem Rozum, który miał w sobie samym, oczywiście swój własny. Bóg jest bowiem rozumny i Rozum był w nim najpierw (…) Grecy nazywają go Logos, który to termin oznacza u nas [tj. łacinników] również „słowo” (sermo), dlatego przyzwyczajono się już u nas mówić (…) iż na początku Słowo było u Boga, gdy stosowniej byłoby raczej rzec, iż dawniejszy jest Rozum, ponieważ Bóg był nie tyle władający mową na początku, co rozumny jeszcze przed początkiem…”.

Twierdzenie 3: Syn Boży jest odrębny od Ojca.

To twierdzenie oznacza, że można mówić o Synu, że jest odróżnialny od Ojca. Syn jest „czymś” konkretnym, i ma swój własny byt. Jeśli na przykład Pismo Święte mówi, że Syn Boży coś robi, wobec czy w odróżnieniu od Ojca, to jest to prawdziwe stwierdzenie. Dzięki temu istnienie Syna (i Ducha) nie jest iluzją.

To założenie bardzo ważne, nawet jeśli nieco podchwytliwe. Oznacza ono, że chrześcijańscy pisarze brali na poważnie słowa ksiąg natchnionych, w których istniało rozróżnienie między Ojcem a Synem.
Na przykład Ewangelia Jana 20,17b „Wstępuję do Ojca mego i Ojca waszego oraz do Boga mego i Boga waszego”
lub 20,21 „Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam” – gdzie te rozróżnienia są widoczne i jasne. Jest to również konieczny warunek, aby móc poważnie traktować liczne modlitwy Jezusa – aby uniknąć absurdalnej sytuacji, w której modliłby się on sam do siebie.

Intencją ludzi Kościoła pracujących przez całe dziesięciolecia nad określeniem natury Syna Bożego, i w konsekwencji doktryną Trójcy, było natomiast zachowanie każdego z tych twierdzeń bez naruszenia go.
Bóg chrześcijański musi być jeden, ponieważ tak mówi objawienie Tory.
Syn Boży musi być boskim Słowem-Rozumem-Mądrością, bo tak mówi Ewangelia Jana – i nie jest to tylko prosty tytuł, jaki Bóg nadał jakiemuś stworzeniu, tylko literalnie rozumiany Rozum Boga.
Jednocześnie też Syn Boży musi być odrębny od Ojca, inaczej liczne jego słowa czy gesty byłyby pozbawione sensu.

Te trzy zdania „po ludzku” są ze sobą fundamentalnie sprzeczne. Ich pogodzenie nie jest możliwe w ramach normalnej logiki: gdy przyjmiesz dwa z nich, naturalnie wykluczają one trzecie. Dla ludzi Kościoła jednak jest to niedopuszczalne: każde z tych zdań zostało dane do wierzenia i naturalnie wypływa z objawienia. Jeśli objawienie jest wewnętrznie sprzeczne: niech i tak będzie! Jeśli jest prawdą – tj. jeśli chrześcijanie wierzyli, że jest prawdą – to trzeba było je uznawać, nawet kosztem niespójności.

Kościół w zasadzie od początku godził się z tym, że ten dogmat wykracza poza normalne ludzkie rozumienie, i jego niezgodność z rozumem była poczytywana również jako znak jej boskiego pochodzenia.

Artykuł o historii powstania dogmatu.: https://testimonia.pl/skad-trojca/
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
ODPOWIEDZ