Wstydzenie się wiary

Tu omawiamy problemy w rozeznawaniu grzechów, problemy ze spowiedzią, skrupulatyzm
Shiftt
Posty: 35
Rejestracja: 20 lut 2024, 23:50
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 10
Podziękowano: 4
Płeć:

Nieprzeczytany post

Witam, dziś w szkole oglądałem filmik z księdzem. Ksiądz uprawiał sport dlatego nie był ubrany w strój kapłański. Kolega zobaczył jak to oglądam, a ja zacząłem się wstydzić i zakrywać nazwę użytkownika tego księdza, bo kolega zauważyłby że to ksiądz. On wie że jestem wierzący i że traktuję Boga poważnie, ale jakoś wstydziłem się pokazać, że oglądam księdza. Czy popełniłem grzech ciężki? Myślę że miałbym też problem modlić się publicznie, czasem robię znak krzyża (choć mnie to krępuje), ale myślę że miałbym problem się modlić w miejscu publicznym. Z resztą Pan Jezus sam zachęcał nas do modlenia się za "zamkniętymi drzwiami w swojej izdebce". Nie wiem więc jak powinienem do tego pochodzić. Najbardziej jednak zależy mi na tym pierwszym konkretnym pytaniu
Moje sumienie jest prawie bezużyteczne, boję się podejmować decyzje w kwestii oceny grzechu
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 7100
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3276
Podziękowano: 3496
Płeć:

Nieprzeczytany post

Twoje sumienie jest jedyne co masz. I będzie ci musiało służyć całe życie. Proś Ducha świętego aby uleczył Twoje sumienie i dał ci swoje światło.
Nie bój się podejmować decyzje w sumieniu bo niezależnie na jakim jesteś etapie rozwoju Bóg zna Cię najlepiej i najlepiej cię rozumie. A mamy żyć w zgodzie ze swoim sumieniem.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 7100
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3276
Podziękowano: 3496
Płeć:

Nieprzeczytany post

Wystarczy nie zaprzeczać grzeszności, nie usprawiedliwiać się samemu, tylko wyznać wiarę w Jezusa i przyjąć Jego miłosierdzie. Czytając Psalm 51 (Miserere) można odkryć niezwykły podział ról. To Bóg obmywa, oczyszcza, usprawiedliwia, uczy, wybiela, pociesza, odwraca wzrok od grzechów, stwarza nowe serce i nowego ducha; nie odrzuca, nie odbiera, przywraca radość, uwalnia, otwiera, okazuje łaskę.
Składając w nas dar nieśmiertelności Bóg równocześnie troszczy się o niego.
Człowiek jedynie – jak powtarza Franciszek – nie może zmęczyć się proszeniem o miłosierdzie.

W liturgii znajdziemy taka modlitwę:
Modlitwa eucharystyczna o tajemnicy pojednania: „Ojcze święty, Boże nieskończonej dobroci. Ty nieustannie wzywasz grzeszników do odnowy w Twoim Duchu i najpełniej objawiasz swoją wszechmoc w łasce przebaczenia. Wiele razy ludzie łamali Twoje przymierze, a Ty zamiast ich opuścić zawarłeś z nimi nowe przymierze przez Jezusa, Twojego Syna i Naszego Odkupiciela: przymierze tak mocne, że nic nie może go złamać. Nam także dajesz czas pojednania i pokoju, abyśmy polecając się jedynie Twojemu miłosierdziu odnaleźli drogę powrotu do Ciebie, otwierając się na działanie Ducha Świętego, nowym życiem żyli w Chrystusie, wychwalali nieprzerwanie Twoje imię i służyli braciom”.
https://manreza.pl/wp-content/uploads/2 ... rka-SJ.pdf

Nie ma powodu bać się Boga i potępienia, Bóg zawarł przymierze odkupienia i nic tego nie zmieni - wystarczy pragnąć odkupienia i ciągle się nawracać.
Ostatnio zmieniony 07 mar 2024, 10:20 przez Magnolia, łącznie zmieniany 1 raz.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
ODPOWIEDZ