Jesteśmy dziećmi Bożymi, dziedzicami...

Stary i Nowy Testament, rozważania, rozumienie, komentarze
Piotr55
Posty: 830
Rejestracja: 28 sty 2023, 15:31
Wyznanie: agnostycyzm
Podziękował/a: 83
Podziękowano: 57
Płeć:

Nieprzeczytany post

No i imo trochę szkoda, że tak pogrywają.
Raz, że u niektórych strach przed spowiednikiem trochę koryguje postępowanie in plus, dwa, dla wielu starszych osób akurat w Polsce KK jedyną treścią ponad codzienność.
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1867
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 434
Podziękowano: 824
Płeć:

Nieprzeczytany post

PoprostuOskar pisze: 28 mar 2024, 23:09 Mógłbyś stwierdzić. Tylko różnica między teologią a psychologią jest taka, że w sposób jasny można zaobserwować zjawiska, o których psychologia rozprawia. Choćby homoseksualizm.
A zatem homoseksualizm jest zjawiskiem psychologicznym (psychicznym)?
W jakim sensie? Wyjaśnij proszę?
PoprostuOskar pisze: 28 mar 2024, 23:09 Z teologią, nieważne jakiej religii, pojawia się już problem.
Zgadza się może pojawić się problem ze zrozumieniem istoty homoseksualizmu. Jednakże wiara, wsparta teologią, duchowością i psychologią głębi potrafi rzucić już więcej światła na ten (dla mnie) niełatwy temat.
PoprostuOskar pisze: 28 mar 2024, 23:09 I jeszcze to przekonanie o istnieniu Boga i doświadczenie tym samym Jego obecności. To brzmi dla mnie tak: Wierzę w stwora xyz. Bardzo w niego wierzę. On istnieje. Doświadczam więc jego obecności, tak bardzo w niego wierzę. Musi więc istnieć - konkluduje ktoś. Ja to widzę inaczej, prościej, należy iść do lekarza specjalisty. I nie mam ci tu zamiaru sugerować, że jesteś chory psychicznie. Tylko tak to widzę. Ja bym tak zrobił.
Nie musisz nic sugerować. Znam stan swojego zdrowia. Staram się dbać o stan swojej psychiki i ducha. Czynię to regularnie zarówno na modlitwie, w sakramentach jak i w gabinecie u specjalisty. Ale dziękuję za zainteresowanie.

Żywię nadzieję, że i Ty dbasz o higienę zarówno psychiczną jak i duchową.
PoprostuOskar pisze: 28 mar 2024, 23:09 Aha, i jak nie potrafisz swojej wiary przekazać prosto, tylko językiem wodą, wodolejstwem, z którego dla nieobeznanego z jakąś religią człowiekiem na przykład, brzmi to jak bezsensowny bełkot, no to coś słabo trochę.
Ok. Znam poniekąd język psychologii. Hipotetycznie: może wyjaśnij mi, dlaczego, z naukowego punktu widzenia, homoseksualizm jest czymś "normalnym, naturalnym"?
Oczywiście zrób to prosto tak bym zrozumiał.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
Piotr55
Posty: 830
Rejestracja: 28 sty 2023, 15:31
Wyznanie: agnostycyzm
Podziękował/a: 83
Podziękowano: 57
Płeć:

Nieprzeczytany post

Już to gdzieś tutaj objaśniałem. Celem ewolucji jest nie tylko reprodukcja. Także przetrwanie gatunku. Stworzenia stadne bez stada są bez szans. Określony odsetek osób "nienormatywnych", podobno zresztą w miarę stały od pokolen, jest niezbędny dla równowagi grupy, plemienia. Na zasadzie zaworu bezpieczenstwa w maszynie parowej. Samce. samice spod różnych liter i takie tam banalne oczywistości.
Introwertycy , muzykanci, leworęczni - z rozmaitych przyczyn socjologicznych niezbędni dla funkcjonowania Układu - to też dziatwa przemądrej Ewolucji.
Nie mam zdania na temat "nienormatyzmu" nabytego, powiedzmy przypadkowego, nie genetycznego a jakby kulturowego - zawsze miałem poczytać, ale to trudne, w chorobliwym wzmożeniu religijno-politykierskim.
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1867
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 434
Podziękowano: 824
Płeć:

Nieprzeczytany post

Piotr55 pisze: 29 mar 2024, 8:21 Już to gdzieś tutaj objaśniałem. Celem ewolucji jest nie tylko reprodukcja. Także przetrwanie gatunku. Stworzenia stadne bez stada są bez szans. Określony odsetek osób "nienormatywnych", podobno zresztą w miarę stały od pokolen, jest niezbędny dla równowagi grupy, plemienia. Na zasadzie zaworu bezpieczenstwa w maszynie parowej. Samce. samice spod różnych liter i takie tam banalne oczywistości.
Introwertycy , muzykanci, leworęczni - z rozmaitych przyczyn socjologicznych niezbędni dla funkcjonowania Układu - to też dziatwa przemądrej Ewolucji.
Nie mam zdania na temat "nienormatyzmu" nabytego, powiedzmy przypadkowego, nie genetycznego a jakby kulturowego - zawsze miałem poczytać, ale to trudne, w chorobliwym wzmożeniu religijno-politykierskim.
1. Nie pytałem Ciebie.
2. Nie jest wyjaśnienie psychologiczne.
3. A zatem należy założyć, iż choroba genetyczna jest czymś normalnym, naturalnym?
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
Piotr55
Posty: 830
Rejestracja: 28 sty 2023, 15:31
Wyznanie: agnostycyzm
Podziękował/a: 83
Podziękowano: 57
Płeć:

Nieprzeczytany post

1. Sorki
2. Ewolucja zawsze wymiata. Psychologia próbuje objaśnić.
3. Nie choroba, a jeden z rodzajów. Jak introwertyzm.

Wiem, wiem, człowiek to brzmi dumnie. (Gorki?) Ewolucja trudna do pełnej akceptacji. No bo Adam, Eden - a tu jakieś małpy.
Ale trzeba wreszcie zjeść tę żabę i wtedy dopiero wiele spraw nabiera sensu.
Przecież Ewolucja, to jeden z Wielkich Projektów.
Ostatnio zmieniony 29 mar 2024, 8:47 przez Piotr55, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 7101
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3276
Podziękowano: 3499
Płeć:

Nieprzeczytany post

PoprostuOskar pisze: 28 mar 2024, 23:09
Możliwe. Teraz wielu będzie krzyczało, że to zamach na kościół, antychryst, belzebub atakuje, papieża nie ma, a nie widzą tego, że w krajach rozwiniętych biblijne opowieści brzmią infantylnie, że wiele nauk kościoła też tak brzmi. Co prawda w krajach Afryki, czy Ameryki Południowej, gdzie tak kraje rozwinięte, że tak to nazwę, wiedzowo u przeciętnego człowieka nie są, jakoś ma się ten katolicyzm, no ale kiedyś te kraje może się rozwiną i dołączą do tych bardziej rozwiniętych. I co wtedy? Dalej kościół się nie ogarnie? Bo wtedy już nie będzie miał gdzie uciec, na mniej rozgarnięte tereny, bo wtedy cały świat już bardziej rozgarnięty będzie, a islamu nie wyprze, choć kibicowałbym mu w tym, z dwojga złego lepszy katolicyzm.
Kościół został założony dla ludzi aby budować wspólnotę wiernych dążących do Boga, Głowa Kościoła wciąż jest Jezus Chrystus.

Dwa fragmenty w Nowym Testamencie jasno wskazują, że głową Kościoła jest Jezus Chrystus. Kolosan 1, 17-18 naucza, "On też jest przed wszystkimi rzeczami i wszystko na nim jest ugruntowane, On także jest Głową Ciała, Kościoła; On jest początkiem, pierworodnym z umarłych, aby we wszystkim był pierwszy." Fragment ten robi krótkie porównanie pomiędzy ludzkim ciałem a Kościołem. Kościół jest ciałem, a Jezus jest głową. Jezus był przed wszystkimi rzeczami i wszystkie rzeczy trzyma razem. To również dotyczy Kościoła.

Efezjan 5.22-25 mówi o relacji pomiędzy mężem a żoną i zawiera nauczanie Jezusa jako głowy kościoła:
"Żony, bądźcie uległe mężom swoim jak Panu, bo mąż jest głową żony, jak Chrystus Głową Kościoła, ciała, którego jest Zbawicielem. Ale jak Kościół podlega Chrystusowi, tak i żony mężom swoim we wszystkim. Mężowie, miłujcie żony swoje, jak i Chrystus umiłował Kościół i wydał zań samego siebie."

Kościół nie ma być postępowy, tylko ma być wierny Bogu. Kościół strzeże Objawienia, czyli tego co sam Bóg nam powiedział o Nim samym i o nas samych. Jeśli w Piśmie św Bóg dał wskazówki - Dekalog- dobrego życia, drogi na której Bóg błogosławi - to Kościół jedynie strzeże tej nauki. Nie może ogłosić nic sprzecznego z Pismem św. Bo sprzeniewierzyłby się samemu Jezusowi, Odkupicielowi... to byłby koniec Kościoła jako takiego...

Mam nadzieję, że rozumiesz czym jest wierność. Kościół jest wierny Bogu. I dlatego trwa przez wieki.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1867
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 434
Podziękowano: 824
Płeć:

Nieprzeczytany post

Piotr55 pisze: 29 mar 2024, 8:43 Nie choroba, a jeden z rodzajów.
Z rodzajów czego?
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
ODPOWIEDZ