https://wiadomosci.wp.pl/watykan-wydal- ... 525137537a
Stolica Apostolska uznała histerektomię, czyli usunięcie macicy, za moralnie uprawnioną w sytuacji, gdy narządy rodne nie są w stanie chronić płodu do chwili porodu, czyli pełnić swojej naturalnej funkcji prokreacyjnej. Nowe stanowisko przedstawiła Kongregacja Nauki Wiary.
Opinię zaaprobował papież Franciszek i nakazał ją opublikować. Watykan zaznacza jednak, że przeprowadzona w określonej sytuacji histerektomia nie ma nic wspólnego ze sterylizacją, która zgodnie z nauką Kościoła katolickiego pozostaje niedopuszczalna.
Od 1993 roku, kiedy Stolica Apostolska po raz ostatni wypowiedziała się na temat usunięcia macicy, do Kongregacji Nauki Wiary napłynęło wiele pytań związanych z histerektomią w sytuacjach, w których prokreacja jest niemożliwa. Na pytanie o to, czy kiedy macica znajduje się nieodwracalnie w stanie uniemożliwiającym prokreację, a lekarze mają pewność, że ewentualna ciąża zakończyłaby się poronieniem, dopuszczalne jest usunięcie organu, dykasteria watykańska udzieliła odpowiedzi twierdzącej.
Watykan stwierdził, że w przypadku, gdy "narodziny żywego płodu są biologicznie niemożliwe" stajemy w sytuacji, w której wydanie na świat żywego potomstwa jest nieosiągalne". Dlatego też inicjatywy lekarzy nie można zatem uznać za "antyprokreacyjną".
Stanowisko Watykanu w sprawie histerektomii
-
- Posty: 478
- Rejestracja: 28 lut 2021, 6:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 184
- Podziękowano: 39
- Płeć:
A co z sytuacją, w której np. 50-letnia kobieta, która już nie miesiączkuje, dostaje diagnozę, że ma niezłośliwego guza na jajniku? W takiej sytuacji standardowym postępowaniem jest usunięcie nie samego guza, ale wszystkiego (jajników, jajowodów i macicy). Co w takiej sytuacji. Czy to jest grzech?
-
- Posty: 270
- Rejestracja: 29 sty 2021, 17:41
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 229
- Podziękowano: 237
- Płeć:
Absolutnie to nie jest grzech, nie jest to okaleczenie siebie. Chodzi tu o usunięcie guza, w celu ratowania swojego zdrowia i życia.QVX pisze: ↑10 lut 2022, 21:27 A co z sytuacją, w której np. 50-letnia kobieta, która już nie miesiączkuje, dostaje diagnozę, że ma niezłośliwego guza na jajniku? W takiej sytuacji standardowym postępowaniem jest usunięcie nie samego guza, ale wszystkiego (jajników, jajowodów i macicy). Co w takiej sytuacji. Czy to jest grzech?
Ostatnio zmieniony 10 lut 2022, 21:56 przez DariuszJ, łącznie zmieniany 1 raz.
"Deus caritas est, et qui manet in caritate, in Deo manet, et Deus manet in eo".
1J 4,16b
"Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim". 1J 4,16b
1J 4,16b
"Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim". 1J 4,16b
-
- Posty: 2018
- Rejestracja: 29 sty 2021, 10:48
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 597
- Podziękowano: 1578
- Płeć:
Ratowanie życia matki nie jest grzechem, nawet w sytuacji kiedy "efektem ubocznym" przeprowadzonego zabiegu ratującego życie matki będzie 100% śmierć dziecka.
Ostatnio zmieniony 10 lut 2022, 21:58 przez Dominik, łącznie zmieniany 3 razy.
-
- Posty: 1903
- Rejestracja: 30 sty 2021, 22:00
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 293
- Podziękowano: 993
- Płeć:
Tutaj https://opoka.org.pl/biblioteka/F/FE/gn ... wojny.html dość dobrze omówiona jest tzw. zasada podwójnego skutku.
-
- Posty: 7142
- Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 3289
- Podziękowano: 3517
- Płeć:
W ramach prewencji, czyli nie ma diagnozy że jest choroba, a ktoś usuwa póki co zdrowe organy z powodu lęku przed chorobą, to jednak oceniłabym jako okaleczanie siebie. Moralnie naganne.
Geny to tylko jeden z czynników, że dana choroba może zaistnieć. W ramach prewencji trzeba się cześciej badać, aby wykryć ewentualne guzy we wczesnym stadium. Nawet obecnie lekarze robią wiele zabiegów oszczędzajacych organy, czyli wycinają guzy, a nie całe organy.
Poza tym, działanie pod wpływem lęku, to nie jest dobre działanie.
Mamy kierować się rozumem, rozsądkiem, sami swoje ciało traktować z szacunkiem.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)