esperanza pisze: ↑11 kwie 2022, 16:53
@QVX mocne postanowienie poprawy to jeden z warunków spowiedzi, więc nic dziwnego że znajomy nie dostał rozgrzeszenia... aczkolwiek nie pochwalam zachowania księdza, mnie też kiedyś to spotkało, no może nie aż tak żeby wywalać mnie z Kościoła, ale zostałam mocno i głośno okrzyczana w obecności prawie całego rocznika bo to była spowiedź pierwszokomunijna
. Także frustraci się zdarzają, warto znaleźć przyjaznego księdza.. Gdybyś był z mojego miasta to poleciłabym Ci mojego spowiednika. Nie pisz, że nie ma ratunku dla Ciebie bo to nie prawda, już pierwszy krok zrobiłeś dzieląc się tym tutaj. Pora na kolejne kroki, nawracanie się to jest proces i to fakt warto zacząć od dobrej spowiedzi. Często strach ma wielkie oczy, a i księża też na prawdę nasłuchali się już pewnie wszystkiego więc raczej ich nie zaskoczą Twoje grzechy. Najważniejsze jednak jest żeby zrozumieć czemu nazywamy coś grzechem.
Poczekaj. Po kolei.
Mam ciężkie grzechy, których obawiam się wyznać i wiem, zgadzam się z tym, że są grzechami. Ale są również takie, z którymi się nie zgadzam. To znaczy moje osobiste zdanie jest takie, że to nic złego, więc nie zamierzam nawet tego mówić. Nie przekonują mnie te wszystkie teksty, które cytuję mi tutaj
@Magnolia i
@Marek Piotrowski
Po prostu Wy wychodzicie z założenia, że prawa kościelne są idealne pomimo, że Kościół tworzą ludzie grzeszni. Nie ma na świecie państwa z idealnym prawem (dotyczy to także Watykanu) i tak samo Kościół nie ma idealnego prawa. W każdym prawie jest coś głupiego, dziwnego itd. i to samo dotyczy prawa kościelnego tylko i wyłącznie z tego powodu, że ludzie tworzący Kościół nie są idealni.
Przykładowo w Buczy w Ukrainie została zgwałcona przez pięciu żołnierzy rosyjskich 20-letnia Ukrainka. Okazało się, że jest w ciąży i niewiadomo który z tych pięciu zwyrodnialców jest ojcem.
I teraz Wy tutaj wszyscy uważacie, że ona musi urodzić to dziecko, bo prawo kościelne jest idealne i nieskończenie dobre. No ja się z tym nie zgadzam. Ta dziewczyna powinna dostać prawo wyboru. Jeżeli chce urodzić to ok, ale jeżeli nie to nie.
Ciekawy jestem co zrobiłyby same nasze forumowe kobiety, gdyby znalazły się w takiej samej sytuacji.