Zwiedzenie

[Aloes]

Ostatnio dość glosno słychać z powodu zeznań byłych agentów wywiadu USA o tym jakoby rząd USA był w posiadaniu technologi pozaziemskiej. Pod przysięga zeznawali również że widzieli kosmitów.

Co sądzicie o hipotezie że moga zrobić taką mistyfikacje aby więcej ludzi zwiesc i powiedzieć że Chrystus był członkiem pozaziemskiej cywilizacji i wyższej inteligencji która jest zdecydowanie bardziej zaawansowana niż my

[Dominik]

Myślę, że jest to celowe działanie rządu USA dla zmylenia ludzi. Robią jakieś tajne projekty i zganiają to na UFO.
Na tych komisjach ponoć nie padają żadne konkrety.



Dodano po 56 sekundach:
Teraz nie mówi się UFO, tylko UAP

[Aloes]

Ale jakie tajne projekty masz na myśli?

[Dominik]

Może jakiś samolot, kto ich tam wie.

Tyle kamer na świecie z wysoką rozdzielczością, gdzie takie nagrania z kosmitami?


Co do Jezusa że był kosmitą. Na Discovery od lat puszczają takie programy. Sporo tam jest o kosmitach programów, przynajmniej kiedyś było.
Kiedyś oglądałem na jednym, z kanałów edukacyjnych z grupy Polsatu o piramidach. To wytłumaczyli jak ludzie je zbudowali. Na Discovery za to każdy jeden program o piramidach w kwestii ich budowy nie wiedzieli jak zostały zbudowane lub wspominali o kosmitach.

[Skaza]

Ja tam też myślę, że to jedna wielka ściema z tymi kosmitami ludzi oderwanych od rzeczywistości nigdy nie zabraknie a Ameryka duży kraj to jest ich tam na pęczki. Jeśli ktoś pomylony to może i przed komisją każdą przysięgać na świecie a i tak gada głupotki i wierzy w to co mówi. Jakby kosmici istnieli to uciekli by przed nami ludźmi najszybciej jak tylko się da albo skontaktowaliby się ze mną zadając mi szczere pytanie " nie Jesteś ziemianinem to skąd Jesteś skazo forumowa ? ".

[Aloes]

Oczywistym jest ze kosmici nie istnieją.
Ale chodzi o to że pompowanie ich istnienia moze być szersza mistyfikacja aby odwrócić ludzi od Chrystusa wmawiając im że był kosmitą a nie Bogiem

[Skaza]

Mam nadzieję, że aż tak pozbawiona rozumu nie jest nasza populacja by uwierzyć w takie pomysły.
Jakieś sekty mogą powstać w Ameryce z Ufo jako Guru, ale na światową skalę wątpię by się z tym pomysłem przebili.

[Aloes]

Mam nadzieję, że aż tak pozbawiona rozumu nie jest nasza populacja by uwierzyć w takie pomysły.
Jakieś sekty mogą powstać w Ameryce z Ufo jako Guru, ale na światową skalę wątpię by się z tym pomysłem przebili.

Nie jeśli przedstawia dowody co nie jest niemozlowe

[Dominik]

Niektórych dowodów nie da się zweryfikować. Niech taka NASA pokaże zdjęcia z jakiegoś Plutona na których będą budowle, w dodatku w np. 480p. Jak zweryfikować je?

[Aloes]

Niektórych dowodów nie da się zweryfikować. Niech taka NASA pokaże zdjęcia z jakiegoś Plutona na których będą budowle, w dodatku w np. 480p. Jak zweryfikować je?

Dowody zdecydowanie bardziej wiarygodne niż niewyraźne zdjęcia, takie które mógłby podsunąć człowiekowi Szatan. Na tej samej zasadzie co malował objawienia Maryjne

[Dominik]

Kilkaset dronów na niebie nocą. Można dowolne obrazki wyświetlać.
Odpowiednia animacja, dźwięki i można wywołać strach wśród ludzi.
,,, czy chociażby ponowne przyjście Jezusa zmistyfikować na niebie.

[Skaza]

Ja tam nigdy nie uwierzę w kosmitów, krasnoludki i świętego Mikołaja ... żaden dowód mi nie straszny

[Magnolia]

No proszę cię, święty Mikołaj istniał, był biskupem.

[Aloes]

Ja tam nigdy nie uwierzę w kosmitów, krasnoludki i świętego Mikołaja ... żaden dowód mi nie straszny

Tyle o sobie wiemy na ile nas sprawdzono.

[Skaza]

@Magnolia taki to istniał fakt, ale taki latający po niebie w saniach mi chodziło

@Aloes no dobra w Mikołaja w saniach i kosmitów nie uwierzę, ale w krasnoludki to wciąż 1 % mam niepewności czy może jednak nie istnieją podobnie jak Smerfy

[Dominik]

Co do dronów, Budapeszt, dzień św. Stefana

[Luteranin]

Wszyscy jesteśmy kosmitami, bo pochodzimy z kosmosu. Ziemia tak samo jak inne ciała niebieskie, jest w Kosmosie. Wszystkie organizmy żywe czy to na Ziemi, czy gdzie indziej, to kosmici.

Wydaje się pychą twierdzenie, że w tak wielkim Wszechświecie, tylko na Ziemi istnieje życie. Najuczciwiej jest twierdzić, że po prostu nie wiemy czy jest gdzie indziej życie, czy też nie. Stanowcze twierdzenie, że tego życia tam na pewno nie ma, albo że na pewno jest, to bardzo nieostrożne podejścia do sprawy.

Jeśli zaczynasz o tym nieustannie myśleć, to robi się z tego religia. Wiara w życie pozaziemskie staje się wyznaniem. Dlatego nie ma się co zastanawiać. To tak jak agnostycy mają z istnieniem Boga. Mówią, że nie wiadomo czy istnieje czy też nie i że człowiek nigdy się o tym nie dowie. Po prostu to stwierdzają i nie myślą o tym, nie żyją tym, nie robi się więc z tego wyznanie, osobna religia. Zajmują się innymi sprawami. Nie chcą nikomu udowadniać, że nie wiadomo tego, czy Bóg istnieje, bo to jest bez sensu. Po prostu albo zgadzasz się z tym stwierdzeniem albo nie.
Jedyna różnica jest taka, że życie pozaziemskie, być może uda się kiedyś odkryć (jeśli istnieje), natomiast Boga nie odkryjemy nigdy.

[Dominik]

Czy ufoludkowi chcą być odkryci, jeśli istnieją?
Ja na ich miejscu nie pchał bym się z nieprzymuszonej woli do ludzi. Nic dobrego by z tego nie wyszło dla obu stron.

[Albertus]

Wydaje się pychą twierdzenie, że w tak wielkim Wszechświecie, tylko na Ziemi istnieje życie.

Mnie w ogóle nie wydaje się takie twierdzenie pychą i kompletnie nie rozumiem dlaczego miałoby to być pychą.

Zanim nie spotkamy się osobiście i nie zbadamy przedstawicieli rzekomych pozaziemskich cywilizacji to nie ma kompletnie żadnych podstaw sądzić że istnieją i taki pogląd jest całkowicie racjonalny i nie ma nic wspólnego z pychą.

Dla wielu ludzi wiara w istnienie takich cywilizacji jest swego rodzaju religią zastępczą a nie jakimś poglądem opartym, na solidnych argumentach.

[Luteranin]

Wydaje się pychą twierdzenie, że w tak wielkim Wszechświecie, tylko na Ziemi istnieje życie.

Mnie w ogóle nie wydaje się takie twierdzenie pychą i kompletnie nie rozumiem dlaczego miałoby to być pychą.

Zanim nie spotkamy się osobiście i nie zbadamy przedstawicieli rzekomych pozaziemskich cywilizacji to nie ma kompletnie żadnych podstaw sądzić że istnieją i taki pogląd jest całkowicie racjonalny i nie ma nic wspólnego z pychą.

Dla wielu ludzi wiara w istnienie takich cywilizacji jest swego rodzaju religią zastępczą a nie jakimś poglądem opartym, na solidnych argumentach.

Ateiści mówią dokładnie tak samo względem istnienia Boga. Nie ma kompletnie żadnych podstaw sądzić, że Bóg istnieje i to akurat tej jednej religii spośród 4000 istniejących. Taki pogląd jest całkowicie racjonalny i nie ma nic wspólnego z pychą