Czy kazirodztwo wg Biblii jest złe czy dobre?

Stary i Nowy Testament, rozważania, rozumienie, komentarze
Kamil
Posty: 36
Rejestracja: 03 gru 2023, 11:32
Wyznanie: katolicyzm
Płeć:

Nieprzeczytany post

Czy kazirodztwo jest złe czy dobre? Temat kontrowersyjny bo BIBLIA sama miesza się w tym względzie raz mówi tak raz inaczej - twoim zdaniem miesza

Zobaczmy to od początku.
Mamy Adama i Ewę naszych pierwszych rodziców od których odziedziczyliśmy grzech pierworodny (nie wiem czemu ale to temat na inny wątek). BÓG kazał im się rozmnażać, być płodnymi i uczynić sobie ziemię poddaną.
Jak w takim razie pojawiały się inne pokolenia jak nie przez KAZIRODZTWO? Przecież dzieci Adama i Ewy musiały ze sobą rodzić kolejne dzieci. Wiemy tylko a Ablu i Kainie a z kąd wzięły się ich żony? Adam i Ewa spłodzili jeszcze dziewczynki by bracia mieli z kim się rozmnażać? Tylko nie mówcie mi tu że byli w tym czasie jeszcze inni ludzie niezwiązani z ADAMEM i EWĄ bo wtedy jak grzech pierworodny chcecie przypisać kolejnym ludziom z nimi nie powiązanymi w żadnym stopniu nawet nie genetycznie (to trąciło by totalnym absurdem i niesprawiedliwością)

A jak było z rozmnażaniem po POTOPIE? Skoro BÓG miał oszczędzić tylko Noego i jego kilkuosobową rodzinę? Rozumiem że wtedy KAZIRODZTWO też było OK? Czy może jednak zza krzaków wyskoczyły po POTOPIE niebieskie ludziki o których się nie mówi?

Dla mnie to wszystko jakieś chore jest. Teraz to jest złe wtedy było dobre. Albo to jest chore albo oparte na kłamstwie.

A teraz jak negatywnie mówi Biblia o kazirodztwie:
[ST, Kapłańska 20,10-21]
10 2 Ktokolwiek cudzołoży z żoną bliźniego, będzie ukarany śmiercią i cudzołożnik, i cudzołożnica. 11 Ktokolwiek obcuje cieleśnie z żoną swojego ojca, odsłania nagość ojca: będą ukarani śmiercią oboje, sami tę śmierć na siebie ściągnęli. 12 Ktokolwiek obcuje cieleśnie z synową, będzie razem z nią ukarany śmiercią: popełnili sromotę, sami tę śmierć na siebie ściągnęli. 13 Ktokolwiek obcuje cieleśnie z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą, popełnia obrzydliwość. Obaj będą ukarani śmiercią, sami tę śmierć na siebie ściągnęli. 14 Jeżeli kto bierze za żonę kobietę i jej matkę, dopuszcza się rozpusty: on i ona będą spaleni w ogniu, aby nie było rozpusty wśród was. 15 Ktokolwiek obcuje cieleśnie ze zwierzęciem wylewając nasienie, będzie ukarany śmiercią. Zwierzę także zabijecie. 16 Jeśli kobieta zbliży się do jakiegoś zwierzęcia, aby z nim się złączyć, zabijesz i kobietę, i zwierzę. Oboje będą ukarani śmiercią, sami śmierć na siebie ściągnęli. 17 Jeżeli kto weźmie swoją siostrę, córkę swojego ojca albo swojej matki i będzie oglądał jej nagość, a ona będzie oglądać jego nagość, jest to czyn haniebny, oboje będą zgładzeni w obecności synów ich ludu. Ten, kto odsłonił nagość swojej siostry, zaciągnie winę. 18 Jeżeli kto obcuje cieleśnie z kobietą mającą miesięczne krwawienie i odsłoni jej nagość, obnaża źródło jej [krwi], a ona też odsłoni źródło swojej krwi, to oboje będą wyłączeni spośród swojego ludu. 19 Nie będziesz odsłaniał nagości siostry swojej matki albo siostry swojego ojca, to byłoby to samo, co obnażyć własne ciało. Oni poniosą za to winę. 20 Ktokolwiek obcuje ze swoją ciotką, odsłania nagość swojego wuja. Poniosą oni swój grzech - umrą bezdzietnie. 21 Ktokolwiek bierze żonę swojego brata, popełnia kazirodztwo3. Odsłonił nagość swojego brata - będą bezdzietni.

No i jest coś że niewolno z siostrą: "Jeżeli kto weźmie swoją siostrę, córkę swojego ojca albo swojej matki i będzie oglądał jej nagość, a ona będzie oglądać jego nagość, jest to czyn haniebny, oboje będą zgładzeni w obecności synów ich ludu. Ten, kto odsłonił nagość swojej siostry, zaciągnie winę."

Więc nie rozumiem raz KAZIRODZTWO jest opisywane jako ZŁO a wcześniej BÓG chciał by ludzie się rozmnożyli w sposób KAZIRODCZY? Nie się ktoś tu zdecyduje bo można dostać obłędu od sprzecznych wersji.
Ostatnio zmieniony 03 gru 2023, 21:29 przez Kamil, łącznie zmieniany 3 razy.
Albertus
Posty: 430
Rejestracja: 13 mar 2021, 9:27
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 51
Podziękowano: 81
Płeć:

Nieprzeczytany post

Kamil pisze: 03 gru 2023, 21:10 Czy kazirodztwo jest ZŁE czy DOBRE? Temat kontrowersyjny bo BIBLIA sama miesza się w tym względzie raz mówi tak raz inaczej.

Zobaczmy to od początku.
Mamy Adama i Ewę naszych pierwszych rodziców od których odziedziczyliśmy grzech pierworodny (nie wiem czemu ale to temat na inny wątek). BÓG kazał im się rozmnażać, być płodnymi i uczynić sobie ziemię poddaną.
Jak w takim razie pojawiały się inne pokolenia jak nie przez KAZIRODZTWO? Przecież dzieci Adama i Ewy musiały ze sobą rodzić kolejne dzieci. Wiemy tylko a Ablu i Kainie a z kąd wzięły się ich żony? Adam i Ewa spłodzili jeszcze dziewczynki by bracia mieli z kim się rozmnażać? Tylko nie mówcie mi tu że byli w tym czasie jeszcze inni ludzie niezwiązani z ADAMEM i EWĄ bo wtedy jak grzech pierworodny chcecie przypisać kolejnym ludziom z nimi nie powiązanymi w żadnym stopniu nawet nie genetycznie (to trąciło by totalnym absurdem i niesprawiedliwością)

A jak było z rozmnażaniem po POTOPIE? Skoro BÓG miał oszczędzić tylko Noego i jego kilkuosobową rodzinę? Rozumiem że wtedy KAZIRODZTWO też było OK? Czy może jednak zza krzaków wyskoczyły po POTOPIE niebieskie ludziki o których się nie mówi?

Dla mnie to wszystko jakieś chore jest. Teraz to jest złe wtedy było dobre. Albo to jest chore albo oparte na kłamstwie.
Dopóki nie było innej możliwości to było dobre.


Jakie znowu niebieski ludziki o których się nie mówi?

Ja mogę mówić tylko powiedz o co ci chodzi.
Kamil
Posty: 36
Rejestracja: 03 gru 2023, 11:32
Wyznanie: katolicyzm
Płeć:

Nieprzeczytany post

Albertus pisze: 03 gru 2023, 21:21
Kamil pisze: 03 gru 2023, 21:10 Czy kazirodztwo jest ZŁE czy DOBRE? Temat kontrowersyjny bo BIBLIA sama miesza się w tym względzie raz mówi tak raz inaczej.

Zobaczmy to od początku.
Mamy Adama i Ewę naszych pierwszych rodziców od których odziedziczyliśmy grzech pierworodny (nie wiem czemu ale to temat na inny wątek). BÓG kazał im się rozmnażać, być płodnymi i uczynić sobie ziemię poddaną.
Jak w takim razie pojawiały się inne pokolenia jak nie przez KAZIRODZTWO? Przecież dzieci Adama i Ewy musiały ze sobą rodzić kolejne dzieci. Wiemy tylko a Ablu i Kainie a z kąd wzięły się ich żony? Adam i Ewa spłodzili jeszcze dziewczynki by bracia mieli z kim się rozmnażać? Tylko nie mówcie mi tu że byli w tym czasie jeszcze inni ludzie niezwiązani z ADAMEM i EWĄ bo wtedy jak grzech pierworodny chcecie przypisać kolejnym ludziom z nimi nie powiązanymi w żadnym stopniu nawet nie genetycznie (to trąciło by totalnym absurdem i niesprawiedliwością)

A jak było z rozmnażaniem po POTOPIE? Skoro BÓG miał oszczędzić tylko Noego i jego kilkuosobową rodzinę? Rozumiem że wtedy KAZIRODZTWO też było OK? Czy może jednak zza krzaków wyskoczyły po POTOPIE niebieskie ludziki o których się nie mówi?

Dla mnie to wszystko jakieś chore jest. Teraz to jest złe wtedy było dobre. Albo to jest chore albo oparte na kłamstwie.
Dopóki nie było innej możliwości to było dobre.

Jakie znowu niebieski ludziki o których się nie mówi?

Ja mogę mówić tylko powiedz o co ci chodzi.
"Dopóki nie było innej możliwości to było dobre." hehehe czyli potwierdzasz że KAZIRODZTWO było dobre bo nie bylo innej możliwości. Hmmmm słabo kombinujesz. Przecież była inna możliwość można było po prostu stworzyć więcej ludzi od razu np. kilka milionów to nie byłoby problemu z KAZIRODZTWEM. :)) No ale to nie zmienia faktu że KAZIRODZTWO wg Biblii raz jest dobrem a raz złem.

To powiedz mi skoro na początku KAZIRODZTWO jest DOBRE to od którego poziomu KAZIRODCZEGO rozrostu plemienia ADAMA i EWY tudzież NOEGO kazirodztwo zamienia się w ZŁO i od czego to zależy? ;)


PS. te niebieskie ludziki to taki żart, nawiązanie do pewnej analogi sąsiada naszego kraju że nagle się pojawiły na terenie ludziki których nie powinno tam być bo oficjalnie temu jedna strona uporczywie zaprzeczała a druga strona mówiła że jednak tam są. Chodziło mi oto że oficjalnie w Bibli mówi się że miał się ostać tylko NOE z rodziną ale czy naprawdę tak było?
Ostatnio zmieniony 03 gru 2023, 21:44 przez Kamil, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
esperanza
Posty: 1423
Rejestracja: 10 lut 2021, 19:45
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 1249
Podziękowano: 1064
Płeć:

Nieprzeczytany post

@Kamil tutaj mamy wątek o Księdze Rodzaju. Przeczytaj na spokojnie bo widzę, że strasznie ci się wszystko miesza.

viewtopic.php?p=14118
"Wystarczy ci mojej łaski. Moc, bowiem w słabości się doskonali”. (2Kor 12, 9).
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 7101
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3276
Podziękowano: 3499
Płeć:

Nieprzeczytany post

Kazirodztwo

KKK 2388 Kazirodztwo oznacza intymne relacje między krewnymi lub powinowatymi stopnia zakazującego pomiędzy nimi małżeństwa (Por. Kpł 18, 7-20). Św. Paweł piętnuje ten szczególnie ciężki grzech: "Słyszy się powszechnie o rozpuście między wami, i to o takiej rozpuście... że ktoś żyje z żoną swego ojca... W imię Pana naszego Jezusa... wydajcie takiego szatanowi na zatracenie ciała..." (1 Kor 5, 1. 4-5. Kazirodztwo niszczy związki rodzinne i jest oznaką cofnięcia się do zwierzęcości.

KKK 2389 Do kazirodztwa zbliżone są nadużycia seksualne popełniane przez dorosłych na dzieciach lub młodzieży powierzonych ich opiece. Grzech ten jest jednocześnie gorszącym zamachem na integralność fizyczną i moralną młodych, którzy będą nosić jego piętno przez całe życie, oraz pogwałceniem odpowiedzialności wychowawczej.


@Kamil pytanie które zadajesz o kazirodztwo znowu dowodzą jedynie tego, ze nie czytasz Biblii historycznie i z dobrą wola szukania prawdy czy zwykłego rozumowania...

Może ten tekst trochę ci pomoże?
https://zapytaj.onet.pl/Category/036,00 ... czej_.html

Skąd Kain wziął sobie żonę?
▪ Osoby sceptycznie nastawione do Biblii często zadają podchwytliwe pytanie: „Skoro Adam i Ewa mieli dwóch synów, Kaina i Abla, to skąd Kain wziął sobie żonę?”. Biblia jednak zawiera istotne szczegóły pozwalające wyjaśnić tę kwestię.
Księga Rodzaju, w rozdziałach 3 i 4, podaje następujące informacje: 1) Ewa była „matką wszystkich żyjących”. 2) Od narodzin Kaina do momentu, gdy zabił swego brata Abla, upłynął pewien czas. 3) Gdy Kain miał się stać „tułaczem i uciekinierem”, obawiał się, że ten, ‛kto go spotka’, może go zamordować. 4) Bóg dla ochrony „opatrzył Kaina znakiem”, co wskazywało, że ktoś z rodzeństwa lub innych krewnych rzeczywiście mógłby próbować go zabić. 5) Kain osiedlił się w „Ziemi Ucieczki”, a „następnie” współżył ze swoją żoną (Rodzaju 3:20; 4:3, 12, 14-17).
Przedstawiony tok wydarzeń nasuwa wniosek, że żona Kaina należała do potomków Ewy, choć nie wiadomo, kiedy się urodziła. Z Księgi Rodzaju 5:4 dowiadujemy się, że w ciągu 930 lat życia Adam „został ojcem synów i córek”. Oczywiście nie możemy stwierdzić na pewno, że żona Kaina była córką Adama. Wspomniano o niej dopiero po tym, jak Kain został wygnany, co sugeruje, iż upłynęło wystarczająco dużo czasu, by mogła być nawet wnuczką pierwszej pary ludzkiej. Dlatego w przekładzie The Amplified Old Testament nazwano ją „potomkinią Adama”.
Dziewiętnastowieczny biblista Adam Clarke przypuszczał, iż opatrzenie Kaina znakiem dla ochrony jego życia wynikało z tego, że istniało już ileś pokoleń potomków Adama — na tyle dużo, by mogło „powstać kilka osad”.
W dzisiejszych czasach myśl, że Kain ożenił się ze swoją siostrą albo na przykład bratanicą lub siostrzenicą, może być dla niektórych nie do przyjęcia — zwykle z powodu norm społecznych bądź strachu przed występowaniem wad genetycznych u dzieci. Niemniej religioznawca Frank LaGard Smith przekonuje: „Jest bardzo prawdopodobne, że ci pierwsi bracia i siostry faktycznie się ze sobą pobierali, choć gdyby coś takiego miało miejsce w późniejszych pokoleniach, uznawano by to za niestosowne” (The Narrated Bible in Chronological Order). Warto też zauważyć, że stosunki płciowe między tak bliskimi krewnymi zostały wyraźnie zabronione dopiero w roku 1513 p.n.e., gdy Bóg za pośrednictwem Mojżesza nadał prawo narodowi izraelskiemu (Kapłańska 18:9, 17, 24).
Za czasów Kaina, tysiące lat temu, rodzaj ludzki nie oddalił się jeszcze tak bardzo od doskonałości, którą cieszyli się początkowo nasi prarodzice. Dlatego małżeństwo w obrębie rodziny najwidoczniej nie stwarzało zagrożeń zdrowotnych dla potomstwa. Co ciekawe, z niedawnych badań — opublikowanych na przykład w periodyku Journal of Genetic Counseling — wynika, że dziecko ze związku między kuzynami pierwszego stopnia jest mniej narażone na wady wrodzone, niż się powszechnie sądzi. Rozsądek podpowiada, iż w czasach od Adama do Noego kwestie dziedziczności nie stanowiły poważnego problemu. A zatem mamy podstawy twierdzić, że żona Kaina była jedną z jego krewnych.

Inne artykuły :
https://zapytaj.wiara.pl/doc/525318.Pot ... dama-i-Ewy
https://www.malygosc.pl/doc/959967.Justyna
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Dominik
Posty: 2009
Rejestracja: 29 sty 2021, 10:48
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 592
Podziękowano: 1574
Płeć:

Nieprzeczytany post

Prościej chyba się nie da już tego wytłumaczyć.
Nie bój się, robaczku Jakubie,
nieboraku Izraelu!

Izajasza 41, 14

Przekaż mi 1% podatkuKLIK
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1866
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 434
Podziękowano: 824
Płeć:

Nieprzeczytany post

@Kamil wydaje mi się, że nie dostrzegasz również symboliki (co nie oznacza nieprawdziwości) Księgi Rodzaju.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
Grzegorz 1974
Posty: 24
Rejestracja: 19 lis 2023, 9:29
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 4
Podziękowano: 4
Płeć:

Nieprzeczytany post

Dzięki wam wszystkim też mnie to zastanawiało ale to co piszecie
to ma sens
Ja czytając biblie poprostu się domyślałem że tak mogło być
Ciekawy wątek sam chciałem o to zapytać ale na szczęście znalazłem ten właśnie wątek
Kamil
Posty: 36
Rejestracja: 03 gru 2023, 11:32
Wyznanie: katolicyzm
Płeć:

Nieprzeczytany post

Magnolia pisze: 04 gru 2023, 12:00 Kazirodztwo

KKK 2388 Kazirodztwo oznacza intymne relacje między krewnymi lub powinowatymi stopnia zakazującego pomiędzy nimi małżeństwa (Por. Kpł 18, 7-20). Św. Paweł piętnuje ten szczególnie ciężki grzech: "Słyszy się powszechnie o rozpuście między wami, i to o takiej rozpuście... że ktoś żyje z żoną swego ojca... W imię Pana naszego Jezusa... wydajcie takiego szatanowi na zatracenie ciała..." (1 Kor 5, 1. 4-5. Kazirodztwo niszczy związki rodzinne i jest oznaką cofnięcia się do zwierzęcości.

KKK 2389 Do kazirodztwa zbliżone są nadużycia seksualne popełniane przez dorosłych na dzieciach lub młodzieży powierzonych ich opiece. Grzech ten jest jednocześnie gorszącym zamachem na integralność fizyczną i moralną młodych, którzy będą nosić jego piętno przez całe życie, oraz pogwałceniem odpowiedzialności wychowawczej.


@Kamil pytanie które zadajesz o kazirodztwo znowu dowodzą jedynie tego, ze nie czytasz Biblii historycznie i z dobrą wola szukania prawdy czy zwykłego rozumowania...

Może ten tekst trochę ci pomoże?
https://zapytaj.onet.pl/Category/036,00 ... czej_.html

Skąd Kain wziął sobie żonę?
▪ Osoby sceptycznie nastawione do Biblii często zadają podchwytliwe pytanie: „Skoro Adam i Ewa mieli dwóch synów, Kaina i Abla, to skąd Kain wziął sobie żonę?”. Biblia jednak zawiera istotne szczegóły pozwalające wyjaśnić tę kwestię.
Księga Rodzaju, w rozdziałach 3 i 4, podaje następujące informacje: 1) Ewa była „matką wszystkich żyjących”. 2) Od narodzin Kaina do momentu, gdy zabił swego brata Abla, upłynął pewien czas. 3) Gdy Kain miał się stać „tułaczem i uciekinierem”, obawiał się, że ten, ‛kto go spotka’, może go zamordować. 4) Bóg dla ochrony „opatrzył Kaina znakiem”, co wskazywało, że ktoś z rodzeństwa lub innych krewnych rzeczywiście mógłby próbować go zabić. 5) Kain osiedlił się w „Ziemi Ucieczki”, a „następnie” współżył ze swoją żoną (Rodzaju 3:20; 4:3, 12, 14-17).
Przedstawiony tok wydarzeń nasuwa wniosek, że żona Kaina należała do potomków Ewy, choć nie wiadomo, kiedy się urodziła. Z Księgi Rodzaju 5:4 dowiadujemy się, że w ciągu 930 lat życia Adam „został ojcem synów i córek”. Oczywiście nie możemy stwierdzić na pewno, że żona Kaina była córką Adama. Wspomniano o niej dopiero po tym, jak Kain został wygnany, co sugeruje, iż upłynęło wystarczająco dużo czasu, by mogła być nawet wnuczką pierwszej pary ludzkiej. Dlatego w przekładzie The Amplified Old Testament nazwano ją „potomkinią Adama”.
Dziewiętnastowieczny biblista Adam Clarke przypuszczał, iż opatrzenie Kaina znakiem dla ochrony jego życia wynikało z tego, że istniało już ileś pokoleń potomków Adama — na tyle dużo, by mogło „powstać kilka osad”.
W dzisiejszych czasach myśl, że Kain ożenił się ze swoją siostrą albo na przykład bratanicą lub siostrzenicą, może być dla niektórych nie do przyjęcia — zwykle z powodu norm społecznych bądź strachu przed występowaniem wad genetycznych u dzieci. Niemniej religioznawca Frank LaGard Smith przekonuje: „Jest bardzo prawdopodobne, że ci pierwsi bracia i siostry faktycznie się ze sobą pobierali, choć gdyby coś takiego miało miejsce w późniejszych pokoleniach, uznawano by to za niestosowne” (The Narrated Bible in Chronological Order). Warto też zauważyć, że stosunki płciowe między tak bliskimi krewnymi zostały wyraźnie zabronione dopiero w roku 1513 p.n.e., gdy Bóg za pośrednictwem Mojżesza nadał prawo narodowi izraelskiemu (Kapłańska 18:9, 17, 24).
Za czasów Kaina, tysiące lat temu, rodzaj ludzki nie oddalił się jeszcze tak bardzo od doskonałości, którą cieszyli się początkowo nasi prarodzice. Dlatego małżeństwo w obrębie rodziny najwidoczniej nie stwarzało zagrożeń zdrowotnych dla potomstwa. Co ciekawe, z niedawnych badań — opublikowanych na przykład w periodyku Journal of Genetic Counseling — wynika, że dziecko ze związku między kuzynami pierwszego stopnia jest mniej narażone na wady wrodzone, niż się powszechnie sądzi. Rozsądek podpowiada, iż w czasach od Adama do Noego kwestie dziedziczności nie stanowiły poważnego problemu. A zatem mamy podstawy twierdzić, że żona Kaina była jedną z jego krewnych.

Inne artykuły :
https://zapytaj.wiara.pl/doc/525318.Pot ... dama-i-Ewy
https://www.malygosc.pl/doc/959967.Justyna
Hmmmm sama podajesz cytaty które wzajemnie sobie przeczą.
Na poczatku piszesz tak:
1) "Kazirodztwo niszczy związki rodzinne i jest oznaką cofnięcia się do zwierzęcości." co dotyczy aspektu moralnego a potem poklepujesz pozytywnie kazirodztwo taki cytatem:
2) "Za czasów Kaina, tysiące lat temu, rodzaj ludzki nie oddalił się jeszcze tak bardzo od doskonałości, którą cieszyli się początkowo nasi prarodzice. Dlatego małżeństwo w obrębie rodziny najwidoczniej nie stwarzało zagrożeń zdrowotnych dla potomstwa." i tu nagle kazirodztwo nie cofa do zwierzęcości? Aspekt czy kazirodztwo stwarzało czy nie stwarzało zagrożeń zdrowych jest "tylko" aspektem zdrowotym a nie moralnym o którym mówimy. Skup się na aspekcie moralnym bo tu się nic nie zmieniło.

Czyli potwierdzasz że kazirodztwo jest raz złe a raz dobre. A jedynie data uznania czegoś za złe stanowi o tym że coś na początku uznane za dobre staje się nagle czymś złym. To właśnie jest oszukiwana moralność i niestałość moralna w czasie. ;)

Dodano po 9 minutach 39 sekundach:
Dominik pisze: 04 gru 2023, 12:17
Prościej chyba się nie da już tego wytłumaczyć.

No właśnie z tego tekstu nic nie wynika. Wniosek był z tego tekstu taki że może było kazirodztwo a może nie było.
"Pytanie, skąd się wzięli i czy – skoro wszyscy byli potomkami Adama i Ewy – musiało w pierwszym pokoleniu dojść do kazirodztwa, czyli małżeństw między rodzeństwem. Może tak, a może jakoś inaczej."

Dodano po 4 minutach 19 sekundach:
daniel pisze: 04 gru 2023, 12:49 @Kamil wydaje mi się, że nie dostrzegasz również symboliki (co nie oznacza nieprawdziwości) Księgi Rodzaju.
Symbolika musi byś spójna moralnie ale tu nie jest więc nie wiem do czego nawiązujesz.
Ostatnio zmieniony 05 gru 2023, 1:22 przez Kamil, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1866
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 434
Podziękowano: 824
Płeć:

Nieprzeczytany post

Kamil pisze: 05 gru 2023, 1:32
daniel pisze: 04 gru 2023, 12:49 @Kamil wydaje mi się, że nie dostrzegasz również symboliki (co nie oznacza nieprawdziwości) Księgi Rodzaju.
Symbolika musi byś spójna moralnie ale tu nie jest więc nie wiem do czego nawiązujesz.
A zatem symbolika ST ma odpowiadać symbolice NT?
Kogo "symbolizuje" Adam (choć nie mówimy tu dosłownie o symbolu)? W kim się realizuje i wypełnia?
Czy tu realizuje się Twoja "symboliczna spójność moralna"?
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
Kamil
Posty: 36
Rejestracja: 03 gru 2023, 11:32
Wyznanie: katolicyzm
Płeć:

Nieprzeczytany post

daniel pisze: 05 gru 2023, 8:13
Kamil pisze: 05 gru 2023, 1:32
daniel pisze: 04 gru 2023, 12:49 @Kamil wydaje mi się, że nie dostrzegasz również symboliki (co nie oznacza nieprawdziwości) Księgi Rodzaju.
Symbolika musi byś spójna moralnie ale tu nie jest więc nie wiem do czego nawiązujesz.
A zatem symbolika ST ma odpowiadać symbolice NT?
Kogo "symbolizuje" Adam (choć nie mówimy tu dosłownie o symbolu)? W kim się realizuje i wypełnia?
Czy tu realizuje się Twoja "symboliczna spójność moralna"?
Co ma symbol Adama do tego czy kazirodztwo jest dobre czy złe? Odpowiedz czy kazirodztwo jest dobre czy złe?
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1866
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 434
Podziękowano: 824
Płeć:

Nieprzeczytany post

Kamil pisze: 10 gru 2023, 20:50 Co ma symbol Adama do tego czy kazirodztwo jest dobre czy złe? Odpowiedz czy kazirodztwo jest dobre czy złe?
Do odpowiedzi na to pytanie nie jest konieczna znajomość Pisma Świętego.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
Kamil
Posty: 36
Rejestracja: 03 gru 2023, 11:32
Wyznanie: katolicyzm
Płeć:

Nieprzeczytany post

daniel pisze: 10 gru 2023, 21:21
Kamil pisze: 10 gru 2023, 20:50 Co ma symbol Adama do tego czy kazirodztwo jest dobre czy złe? Odpowiedz czy kazirodztwo jest dobre czy złe?
Do odpowiedzi na to pytanie nie jest konieczna znajomość Pisma Świętego.
Oczywiście że nie jest potrzebna znajomość Pisma Świętego by odpowiedzieć na to pytanie, ale ty nie odpowiedziałeś ani tak ani nie więc proszę cię żebyś się zadeklarował.
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1866
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 434
Podziękowano: 824
Płeć:

Nieprzeczytany post

Kamil pisze: 10 gru 2023, 21:27 Oczywiście że nie jest potrzebna znajomość Pisma Świętego by odpowiedzieć na to pytanie, ale ty nie odpowiedziałeś ani tak ani nie więc proszę cię żebyś się zadeklarował.
Nie widzę konieczności, by odpowiadać na oczywiste pytania, ani jakiejkolwiek deklaracji.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
Kamil
Posty: 36
Rejestracja: 03 gru 2023, 11:32
Wyznanie: katolicyzm
Płeć:

Nieprzeczytany post

daniel pisze: 10 gru 2023, 21:29
Kamil pisze: 10 gru 2023, 21:27 Oczywiście że nie jest potrzebna znajomość Pisma Świętego by odpowiedzieć na to pytanie, ale ty nie odpowiedziałeś ani tak ani nie więc proszę cię żebyś się zadeklarował.
Nie widzę konieczności, by odpowiadać na oczywiste pytania, ani jakiejkolwiek deklaracji.
Nie odpowiadasz bo wiesz że jakkolwiek odpowiesz to jesteś w moralnym szachu. Jak odpowiesz że kazirodztwo jest "dobre" to wyjdziesz źle w oczach ludzi, jak powiesz że "złe" to podważysz działania Boga w tamtym czasie, więc będąc w szachu wolisz się nie wypowiadać.

Dla mnie kazirodztwo jest czymś złym i chorym zawsze, wszędzie i w każdych warunkach i nie ważne kto będzie mnie przekonywał że jest to dobro to i tak będę to uważał za zło. Ja nie mam problemu się z tym ustosunkować. Nie wiem czemu moralność i zasady moralne u was nie biorą góry nad zmiennymi, niestabilnymi autorytetami, postawami w czasie. Jak chcemy zmieniać świat na lepsze musimy wiedzieć co jest DOBREM a co ZŁEM. Jeśli nie będzie spójności w rozumieniu tych kwestii zawsze ludzie będą się kłócić i będzie dużo problemów.
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1866
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 434
Podziękowano: 824
Płeć:

Nieprzeczytany post

Kamil pisze: 10 gru 2023, 21:48 Nie odpowiadasz bo wiesz że jakkolwiek odpowiesz to jesteś w moralnym szachu. Jak odpowiesz że kazirodztwo jest "dobre" to wyjdziesz źle w oczach ludzi, jak powiesz że "złe" to podważysz działania Boga w tamtym czasie, więc będąc w szachu wolisz się nie wypowiadać.
:)
Jak miło, że wiesz co wiem.
A jesteś w stanie "unieść się" ponad logikę i przyjąć, iż dwie, sprzeczne ze sobą pozornie odpowiedzi mogą w swej głębi być zgodne?
Przypuszczam, że nie.
Kamil pisze: 10 gru 2023, 21:48 Dla mnie kazirodztwo jest czymś złym i chorym zawsze, wszędzie i w każdych warunkach i nie ważne kto będzie mnie przekonywał że jest to dobro to i tak będę to uważał za zło. Ja nie mam problemu się z tym ustosunkować. Nie wiem czemu moralność i zasady moralne u was nie biorą góry nad zmiennymi, niestabilnymi autorytetami, postawami w czasie. Jak chcemy zmieniać świat na lepsze musimy wiedzieć co jest DOBREM a co ZŁEM. Jeśli nie będzie spójności w rozumieniu tych kwestii zawsze ludzie będą się kłócić i będzie dużo problemów.
Każde nadużycie jest złe.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
Kamil
Posty: 36
Rejestracja: 03 gru 2023, 11:32
Wyznanie: katolicyzm
Płeć:

Nieprzeczytany post

daniel pisze: 10 gru 2023, 21:58
Kamil pisze: 10 gru 2023, 21:48 Nie odpowiadasz bo wiesz że jakkolwiek odpowiesz to jesteś w moralnym szachu. Jak odpowiesz że kazirodztwo jest "dobre" to wyjdziesz źle w oczach ludzi, jak powiesz że "złe" to podważysz działania Boga w tamtym czasie, więc będąc w szachu wolisz się nie wypowiadać.
:)
Jak miło, że wiesz co wiem.
A jesteś w stanie "unieść się" ponad logikę i przyjąć, iż dwie, sprzeczne ze sobą pozornie odpowiedzi mogą w swej głębi być zgodne?
Przypuszczam, że nie.
Ok to potwierdź czy dobrze odczytuję co napisałeś. Twierdzisz że kazirodztwo jest i złem i dobrem jednocześnie?
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1866
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 434
Podziękowano: 824
Płeć:

Nieprzeczytany post

Kamil pisze: 10 gru 2023, 22:27
daniel pisze: 10 gru 2023, 21:58 :)
Jak miło, że wiesz co wiem.
A jesteś w stanie "unieść się" ponad logikę i przyjąć, iż dwie, sprzeczne ze sobą pozornie odpowiedzi mogą w swej głębi być zgodne?
Przypuszczam, że nie.
Ok to potwierdź czy dobrze odczytuję co napisałeś. Twierdzisz że kazirodztwo jest i złem i dobrem jednocześnie?
Nie. Ja nie dokonałem oceny. To Ty tego potrzebujesz, tej odpowiedzi.
Kazirodztwo jest złe.
Podobnie jak robienie w gacie. Pozwalam jednak na to pół rocznemu dzieciakowi.
Ostatnio zmieniony 10 gru 2023, 22:45 przez daniel, łącznie zmieniany 1 raz.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
Kamil
Posty: 36
Rejestracja: 03 gru 2023, 11:32
Wyznanie: katolicyzm
Płeć:

Nieprzeczytany post

daniel pisze: 10 gru 2023, 22:38
Kamil pisze: 10 gru 2023, 22:27
daniel pisze: 10 gru 2023, 21:58 :)
Jak miło, że wiesz co wiem.
A jesteś w stanie "unieść się" ponad logikę i przyjąć, iż dwie, sprzeczne ze sobą pozornie odpowiedzi mogą w swej głębi być zgodne?
Przypuszczam, że nie.
Ok to potwierdź czy dobrze odczytuję co napisałeś. Twierdzisz że kazirodztwo jest i złem i dobrem jednocześnie?
Nie. Ja nie dokonałem oceny. To Ty tego potrzebujesz, tej odpowiedzi.
Kazirodztwo jest złe.
Podobnie jak robienie w gacie. Pozwalam jednak na to pół rocznemu dzieciakowi.
Ocena jest potrzebna żeby mieć stabilną moralność. Jak nie umiesz ocenić jednoznacznie czy coś jest dobre czy złe to nie wiesz czy robisz lub ktoś robi dobrze czy źle i jak należy się do tego ustosunkować i zareagwać.

W końcu przyznałeś że kazirodztwo jest złe i ja też tak uważam. Problem jest w tym zauważ że tym wątku podałem przykład Adama i Ewy oraz Noego i jego rodziny która po potopie miała być źródłem kazirodczego rozrostu ludzi na świecie. Czyli mamy paradoks bo z jednej strony kazirodztwo jest złe a z drugiej strony Bóg oczekuje i zmusza do kazirodztwa od Adama i Ewy oraz od Noego. Sam przecież powiedział do Adama i Ewy "rozmnażajcie się i bądźcie płodni". Adam i Ewa nie mieli wpływu na to czy są inni ludzie czy nie, tylko BÓG miał i mógł mieć na to wpływ, ale wg Biblii wolał kazirodztwo jako podstawę naszej pierwotnej rodziny która trwała ileś tam lat aż nagle ktoś stwierdził że od dziś kazirodztwo jest złe. I nie rozmawiajmy tu o aspektach zdrowotnych tylko o aspekcie moralnym.

A kupą dzieciaka się nie przejmuj to nie jest zło to tylko trochę brudu który trzeba posprzątać. Dobrze że pozwalasz mu się wysrać w gacie =)) Jak ma tylko pół roku to ciężko oczekiwać od niego by chodził do toalety tym bardziej że nie umie jeszcze powiedzieć że chce kupę to dopiero powie jak będzie miał ponad rok. To też ciekawy wątek do dyskusji czemu dzieci małe nie mogą powiedzieć co się w nimi dzieje czy coś ich boli, gdzie, czy chcą kupę czy pić czy coś innego. My dorośli musimy się domyślać i szukać trochę po omacku co dziecko chce i jak zaradzić problemowi. Nie podoba mi się ten brak komunikacji. Też mnie złościło jak synek był mały nie umiał mówić i płakał i nie było wiadomo z jakiego powodu. Czy go coś boli, czy jest chory, czy czegoś mu brakuje. Niedostateczna komunikacja jest źródłem wielu problemów.
Ostatnio zmieniony 11 gru 2023, 0:03 przez Kamil, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1866
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 434
Podziękowano: 824
Płeć:

Nieprzeczytany post

Kamil pisze: 10 gru 2023, 23:48 Ocena jest potrzebna żeby mieć stabilną moralność. Jak nie umiesz ocenić jednoznacznie czy coś jest dobre czy złe to nie wiesz czy robisz lub ktoś robi dobrze czy źle i jak należy się do tego ustosunkować i zareagwać.
Księga Rodzaju, ani całe Pismo Święte nie jest po to, by je oceniać.
Kamil pisze: 10 gru 2023, 23:48 W końcu przyznałeś że kazirodztwo jest złe i ja też tak uważam.
Bo moim zdaniem jest, co nie oznacza, że Bóg jest zły, bo je dopuścił. Zauważ, że spoglądamy z punktu widzenia człowieka z naturą skażoną grzechem pierworodnym.
Kamil pisze: 10 gru 2023, 23:48 Problem jest w tym zauważ że tym wątku podałem przykład Adama i Ewy oraz Noego i jego rodziny która po potopie miała być źródłem kazirodczego rozrostu ludzi na świecie. Czyli mamy paradoks bo z jednej strony kazirodztwo jest złe a z drugiej strony Bóg oczekuje i zmusza do kazirodztwa od Adama i Ewy oraz od Noego.
Osobiście podchodzę do tych opowieści niedosłownie, bardziej symbolicznie, metaforycznie. Dla mnie to nie są "fakty z życia świata", a opowieść, którą ktoś, dawno temu zapisał w sposób jak najbardziej uniwersalny dla sobie współczesnych.
Kamil pisze: 10 gru 2023, 23:48 Sam przecież powiedział do Adama i Ewy "rozmnażajcie się i bądźcie płodni". Adam i Ewa nie mieli wpływu na to czy są inni ludzie czy nie, tylko BÓG miał i mógł mieć na to wpływ, ale wg Biblii wolał kazirodztwo jako podstawę naszej pierwotnej rodziny która trwała ileś tam lat aż nagle ktoś stwierdził że od dziś kazirodztwo jest złe. I nie rozmawiajmy tu o aspektach zdrowotnych tylko o aspekcie moralnym.
To chyba było przed grzechem pierworodnym.
Kamil pisze: 10 gru 2023, 23:48 A kupą dzieciaka się nie przejmuj to nie jest zło to tylko trochę brudu który trzeba posprzątać. Dobrze że pozwalasz mu się wysrać w gacie =)) Jak ma tylko pół roku to ciężko oczekiwać od niego by chodził do toalety tym bardziej że nie umie jeszcze powiedzieć że chce kupę to dopiero powie jak będzie miał ponad rok. To też ciekawy wątek do dyskusji czemu dzieci małe nie mogą powiedzieć co się w nimi dzieje czy coś ich boli, gdzie, czy chcą kupę czy pić czy coś innego. My dorośli musimy się domyślać i szukać trochę po omacku co dziecko chce i jak zaradzić problemowi. Nie podoba mi się ten brak komunikacji. Też mnie złościło jak synek był mały nie umiał mówić i płakał i nie było wiadomo z jakiego powodu. Czy go coś boli, czy jest chory, czy czegoś mu brakuje. Niedostateczna komunikacja jest źródłem wielu problemów.
Nie w tym rzecz. Nawet jeżeli Bóg dopuścił coś co dziś uważamy za zło może zrobił to właśnie po to byśmy mogli to dostrzec. Zanim nauczymy dziecko chodzić pozwalamy mu raczkować.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
ODPOWIEDZ