Jezus - unia hipostatyczna

Bóg Ojciec, Syn Boży - Jezus Chrystus, Duch Święty
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 7102
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3277
Podziękowano: 3500
Płeć:

Nieprzeczytany post

Dr teologii dogmatycznej przedstawia jak rozwijała się na przestrzeni wieków, i soborów nauka o tym Kim był Jezus?
Zapraszam, bardzo ciekawe konferencje:






mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1871
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 434
Podziękowano: 826
Płeć:

Nieprzeczytany post

Magnolia pisze: 13 sty 2024, 11:15 Dr teologii dogmatycznej przedstawia jak rozwijała się na przestrzeni wieków, i soborów nauka o tym Kim był Jezus?
Zapraszam, bardzo ciekawe konferencje:
Odsłuchałem pierwszy. Naprawdę super.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1871
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 434
Podziękowano: 826
Płeć:

Nieprzeczytany post

Dzięki raz jeszcze Mag. Wata cukrowa jest git ;)
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 7102
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3277
Podziękowano: 3500
Płeć:

Nieprzeczytany post

daniel pisze: 14 sty 2024, 14:31 Dzięki raz jeszcze Mag. Wata cukrowa jest git ;)
Lepiej przytocz ten przykład z konferencji , skoro Ci się podoba ;)
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1871
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 434
Podziękowano: 826
Płeć:

Nieprzeczytany post

Magnolia pisze: 14 sty 2024, 16:20 Lepiej przytocz ten przykład z konferencji , skoro Ci się podoba ;)
Tu jest tyle ważnych i ciekawie ujętych słów, że wypadałoby przytoczyć całą konferencję. Co ciekawe mimochodem razem ze mną słuchała moja żona i muszę powiedzieć, że Strzelczyk i ją urzekł swym wyglądem, sposobem mówienia, gestykulacją, zachowaniem i porównaniami :)
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 7102
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3277
Podziękowano: 3500
Płeć:

Nieprzeczytany post

daniel pisze: 14 sty 2024, 14:31 Dzięki raz jeszcze Mag. Wata cukrowa jest git ;)
Każdy chyba widział maszynę do robienia waty cukrowej, to taka okrągła duża miska, gdzie w środek wsypuje się cukier i on pod wpływem obrotów i gorąca zamienia się w smugi czyli w watę cukrową.
Gdy włożymy patyczek i będziemy nawijać zrobimy sobie przysmak.
A gdy włożymy trzy patyczki na raz, to ile wat cukrowych otrzymamy? Nadal jedną, ale będzie miała trzy patyczki, gdy trzy osoby chwycą po jednym patyczku to i tak będzie jedna wata.

Bóg to trzy osoby o jednej naturze boskiej- tak ks. Grzegorz tłumaczy nam Trójce Świętą.

Jednak mnie zafascynowała inna rzecz... jak kształtował się sam dogmat o Trójcy św przez 300 lat! To jest 10 pokoleń ludzi! Którzy wierzyli w Boga, ale nie rozumieli, nie mieli pewności jaki On jest... Wierzyć, pomimo takiej niepewności!
To jest niesamowite z naszej perspektywy, gdy od 4 wieku kiedy powstała metafizyka i można było wyjaśnić Trójcę Świętą, my już od młodości słyszymy "konkret" czyli dogmat. Ja nie mówię że to jest proste i do końca zrozumiałe, ale jak widać po przykładzie z wata cukrową, jest możliwe do wyjaśnienia, do jakiegoś ogarnięcia wyobraźnią i rozumem...
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1871
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 434
Podziękowano: 826
Płeć:

Nieprzeczytany post

Magnolia pisze: 15 sty 2024, 9:48 Jednak mnie zafascynowała inna rzecz... jak kształtował się sam dogmat o Trójcy św przez 300 lat! To jest 10 pokoleń ludzi! Którzy wierzyli w Boga, ale nie rozumieli, nie mieli pewności jaki On jest... Wierzyć, pomimo takiej niepewności!
To jest niesamowite z naszej perspektywy, gdy od 4 wieku kiedy powstała metafizyka i można było wyjaśnić Trójcę Świętą, my już od młodości słyszymy "konkret" czyli dogmat. Ja nie mówię że to jest proste i do końca zrozumiałe, ale jak widać po przykładzie z wata cukrową, jest możliwe do wyjaśnienia, do jakiegoś ogarnięcia wyobraźnią i rozumem...
A to ja się jeszcze przyznam, że nie wiedziałem, że pierwsze spisane teksty NT to listy św. Pawła, a Ewangelie, Dzieje i pozostałe Listy były spisywane nijako wstecz. Bardzo urzekł mnie również stwierdzenie Strzelczyka (a może tak je po prostu "usłyszałem/zinterpretowałem"), że teologia rozpoczyna się od wewnętrznego doświadczenia św. Pawła, który spotyka Chrystusa zmartwychwstałego. Strzelczyk powiedział również, cytuję z pamięci: "choć wiara rodzi się w zmartwychwstaniu wciąż tkwimy w śmierci krzyża" - choć do końca nie wiem ile w tym mojej interpretacji.

Ks. Grzywocz, i nie tylko, twierdził, że prawdziwa teologia nie istnieje, bez mistyki, a mistyka, bez teologii. Ks. dr Piotr Nikolski duchowny prawosławny twierdzi, że w prawosławiu dogmat i głęboka duchowość czy mistycyzm (hezychazm, asceza, modlitwa serca) są zawsze w zgodzie z dogmatem.

(nieco abstrahując Nikolsk twierdzi, że głęboka duchowość katolicka i prawosławna to "jedna droga", która "spotyka się" w teologii [jego zdaniem patrystycznej] oraz mistyce [jego zdaniem hazychazmicznej {nie wiem czy tak się pisze}] św. Jana od Krzyża. Bardzo mnie to uradowało)

Strzelczyk, mi osobiście pozwala subtelnie posklejać "twardą" (jak mi się wydawało) teologię i dogmatykę i subtelność duchowości głębi i mistycznego doświadczenia, co przekonuje mnie do pojęcia, iż wiara rodzi się z wnętrz człowieka, w którym mieszka Bóg.

Przeto wiara rodzi się z tego, co się słyszy, tym zaś, co się słyszy, jest słowo Chrystusa. Rz 10,17
Św. Jan od Krzyża rozróżniał uszy ciała od ucha ducha.
Ostatnio zmieniony 15 sty 2024, 10:51 przez daniel, łącznie zmieniany 1 raz.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42