Komentarz aktualny

Rozmowy na forum katolickim przy kawie i herbacie.
Awatar użytkownika
Aloes
Posty: 2390
Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 185
Podziękowano: 608

Nieprzeczytany post

Hildegarda pisze: 15 lip 2022, 5:23
Tak, mówił prawdę będącym "najbliżej Boga" faryzeuszom zajmującym pierwsze miejsca w Świątyni, którzy uważali, że pójdą z butami do nieba :)
Oczywiście że nie tylko faryzeusza ale w wielu innych sytuacjach. Sami apostołowie także byli ganieni gdy wymyślali głupoty.
Np.

"Odtąd zaczął Jezus wskazywać swoim uczniom na to, że musi iść do Jerozolimy i wiele cierpieć od starszych i arcykapłanów, i uczonych w Piśmie; że będzie zabity i trzeciego dnia zmartwychwstanie. A Piotr wziął Go na bok i począł robić Mu wyrzuty: Panie, niech Cię Bóg broni! Nie przyjdzie to nigdy na Ciebie. Lecz On odwrócił się i rzekł do Piotra: Zejdź Mi z oczu, szatanie! Jesteś Mi zawadą, bo nie myślisz o tym, co Boże, ale o tym, co ludzkie. "
Jeżeli chodzi o prawdę wypowiedzianą takiej osobie o jakiej wspomniałam, mocno pokiereszowanej psychicznie, gdzie ta prawda uderzy w nią jeszcze bardziej, zada jej kolejny cios, to uważasz, że to jest zgodne z nauczaniem Jezusa?
.
No widzisz tu się nie zgodzimym nigdy nie wiesz czy to co powiesz ktoś w 1 chwili odrzuci ale za ileś czasu w nim to nie przepracuje i czegoś nie zmieni.
Rozumiem że z taką kobietą z penisem nie miała bys żadnego oporu korzystać z tej samej szatni na basenie?
Absolutnie nie wypowiedział bys żadnego sprzeciwu wobec tej sytacji aby nie urazić tej osoby?
Ostatnio zmieniony 15 lip 2022, 7:23 przez Aloes, łącznie zmieniany 2 razy.
Hildegarda
Posty: 424
Rejestracja: 12 lip 2022, 18:23
Wyznanie: inne wyznanie
Podziękował/a: 89
Podziękowano: 136
Płeć:

Nieprzeczytany post

Aloes pisze: 15 lip 2022, 7:22 No widzisz tu się nie zgodzimym nigdy nie wiesz czy to co powiesz ktoś w 1 chwili odrzuci ale za ileś czasu w nim to nie przepracuje i czegoś nie zmieni.
Nie wiesz, też czy swoją postawą nie zgasisz w takiej osobie ostatniej iskry wiary, gdy poczuje się zniechęcona.
Uważam, że serca ludzi może przemieniać tylko Bóg, a wiara to łaska dana od Niego, więc raczej rolą chrześcijanina jest prowadzenie w stronę Boga, oświetalnie drogi ludziom zagubionym m.in. dając świadectwo własnym życiem.
Mało delikatną postawą, gromieniem, straszeniem karą Bożą, wmawianiem komuś, że jest grzesznikiem itp. można ludzi skutecznie zniechęcić do wiary i ogólnie do chrześcijaństwa.

Aloes pisze: 15 lip 2022, 7:22 Rozumiem że z taką kobietą z penisem nie miała bys żadnego oporu korzystać z tej samej szatni na basenie?
Absolutnie nie wypowiedział bys żadnego sprzeciwu wobec tej sytacji aby nie urazić tej osoby?
osobiście nie miałabym z tym problemu, nie przyglądam się przebierającym się ludziom, ale tutaj istony jest regulamin, czy takie sytuacje są dopuszczalne.
Natomiast jeżeli taka osoba będąc mężczyną przedstawia się jako Marysia i chce, by tak się do niej zwracano, to naprawdę nie mam powodu, by tego nie robić. Mi to nie robi żadnej różnicy, a może pomóc w uniknięciu niepotrzebnych negatywnych emocji i zranieniu takiej osoby, tak jak w przypadku sytuacji, którą wczesniej opisałam.
Zagubiona
Posty: 319
Rejestracja: 11 mar 2022, 13:27
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3
Podziękowano: 51
Płeć:

Nieprzeczytany post

Hildegarda pisze: 15 lip 2022, 7:55
Aloes pisze: 15 lip 2022, 7:22 No widzisz tu się nie zgodzimym nigdy nie wiesz czy to co powiesz ktoś w 1 chwili odrzuci ale za ileś czasu w nim to nie przepracuje i czegoś nie zmieni.
Nie wiesz, też czy swoją postawą nie zgasisz w takiej osobie ostatniej iskry wiary, gdy poczuje się zniechęcona.
Uważam, że serca ludzi może przemieniać tylko Bóg, a wiara to łaska dana od Niego, więc raczej rolą chrześcijanina jest prowadzenie w stronę Boga, oświetalnie drogi ludziom zagubionym m.in. dając świadectwo własnym życiem.
Mało delikatną postawą, gromieniem, straszeniem karą Bożą, wmawianiem komuś, że jest grzesznikiem itp. można ludzi skutecznie zniechęcić do wiary i ogólnie do chrześcijaństwa.

Aloes pisze: 15 lip 2022, 7:22 Rozumiem że z taką kobietą z penisem nie miała bys żadnego oporu korzystać z tej samej szatni na basenie?
Absolutnie nie wypowiedział bys żadnego sprzeciwu wobec tej sytacji aby nie urazić tej osoby?
osobiście nie miałabym z tym problemu, nie przyglądam się przebierającym się ludziom, ale tutaj istony jest regulamin, czy takie sytuacje są dopuszczalne.
Natomiast jeżeli taka osoba będąc mężczyną przedstawia się jako Marysia i chce, by tak się do niej zwracano, to naprawdę nie mam powodu, by tego nie robić. Mi to nie robi żadnej różnicy, a może pomóc w uniknięciu niepotrzebnych negatywnych emocji i zranieniu takiej osoby, tak jak w przypadku sytuacji, którą wczesniej opisałam.
Mi jako kobiecie zdecydowanie robi różnicę czy w szatni jest mężczyzna który tylko uważa się za kobietę, ale ma wszystkie męskie cechy płciowe i tak naprawdę jest fizycznie zdolny do odbycia stosunku z kobietą. (W necie można znaleźć opisy gwałtów przez takie osoby trans podające sie za kobiety, na kobietach właśnie).
Zdecydowanie czuła bym dyskomfort. Czy zdanie kobiet które mają z czymś takim problem się nie liczy i ich uczucia nie są ranione dopuszczając do takich chorych sytuacji?
Kolejnym problemem jest sport, i ewidentna przewaga takich osób w kwestii fizycznej, żadna kobieta wtedy nie zdobędzie medalu bo mimo lat treningów nie przeskoczy genetycznych różnic. Co z uczuciami tych pokrzywdzonych kobiet?
Szukająca

Nieprzeczytany post

Mi tam też korona z głowy nie spadnie, jeśli będę facetowi mówić "Marysia", bo ma taką potrzebę wewnętrzną, ale zgadzam się w 100% z @Zagubiona, w przestrzeni publicznej generuje się tyle kłopotliwych, niezręcznych, patologicznych a nawet niebezpiecznych sytuacji, że po prostu powinno być to zastopowane. Szacunek dla takich osób - tak, ale nie kosztem pozostałej części społeczeństwa.
Ostatnio zmieniony 15 lip 2022, 16:43 przez Szukająca, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
abi
Posty: 1104
Rejestracja: 02 lut 2021, 15:48
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 254
Podziękowano: 579

Nieprzeczytany post

no ale wg nauki kosciola jak mam zwracac sie - moge mowic to imie kobiece ktorym gosciu sie przedstawil i to jest ok? jakies oficjalne zalecenie jest?

Dodano po 2 minutach 3 sekundach:
nie chodzi mi o szatnie itp
niektorzy uczniowie klas 6-7-8 prosza aby uzywac imion np chlopiecych choc jest to dziewczynka
nie spodziewajcie sie po mnie ani wiedzy, ani mądrości
Awatar użytkownika
Aloes
Posty: 2390
Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 185
Podziękowano: 608

Nieprzeczytany post

abi pisze: 15 lip 2022, 16:57 no ale wg nauki kosciola jak mam zwracac sie - moge mowic to imie kobiece ktorym gosciu sie przedstawil i to jest ok? jakies oficjalne zalecenie jest?

Dodano po 2 minutach 3 sekundach:
nie chodzi mi o szatnie itp
niektorzy uczniowie klas 6-7-8 prosza aby uzywac imion np chlopiecych choc jest to dziewczynka
nie ma wytycznych kościoła. Musisz sama zdecydować. Czy każda prosbe 12-15 latka byś spełniła czy jednak uznała za jakiś kaprys młodzieńczy?

Dodano po 3 minutach 8 sekundach:
Szukająca pisze: 15 lip 2022, 16:42 Mi tam też korona z głowy nie spadnie, jeśli będę facetowi mówić "Marysia", bo ma taką potrzebę wewnętrzną, ale zgadzam się w 100%
Czy każda potrzebę wewnętrzna każdej osoby należy spełniać? Nawet jak przeczy to logice i zdrowemu rozumowi?
Nie wydaje mi się.
Ostatnio zmieniony 15 lip 2022, 17:34 przez Aloes, łącznie zmieniany 1 raz.
Szukająca

Nieprzeczytany post

Aloes pisze: 15 lip 2022, 17:37 Czy każda potrzebę wewnętrzna każdej osoby należy spełniać? Nawet jak przeczy to logice i zdrowemu rozumowi?
Nie wydaje mi się.
No i dobrze ci się wydaje, jednak to jest akurat taki drobiazg, że nic mi się nie stanie, jak to zrobię. A te osoby często są wyczerpane emocjonalnie brakiem samoakceptacji oraz brakiem akceptacji innych do siebie, mają czasem też szereg innych zaburzeń np. hormonalnych, więc nie zamierzam się wdawać z nimi w jakieś utarczki. Zwłaszcza, że jest to jak kopanie leżącego. Ci ludzie naprawdę mają zwykle szereg rozmaitych problemów ze sobą, więc po co mam dorzucać kolejny kamyczek.
Awatar użytkownika
abi
Posty: 1104
Rejestracja: 02 lut 2021, 15:48
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 254
Podziękowano: 579

Nieprzeczytany post

Obrazek
nie spodziewajcie sie po mnie ani wiedzy, ani mądrości
Awatar użytkownika
Aloes
Posty: 2390
Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 185
Podziękowano: 608

Nieprzeczytany post

Szukająca pisze: 15 lip 2022, 18:27
Aloes pisze: 15 lip 2022, 17:37 Czy każda potrzebę wewnętrzna każdej osoby należy spełniać? Nawet jak przeczy to logice i zdrowemu rozumowi?
Nie wydaje mi się.
No i dobrze ci się wydaje, jednak to jest akurat taki drobiazg, że nic mi się nie stanie, jak to zrobię. A te osoby często są wyczerpane emocjonalnie brakiem samoakceptacji oraz brakiem akceptacji innych do siebie, mają czasem też szereg innych zaburzeń np. hormonalnych, więc nie zamierzam się wdawać z nimi w jakieś utarczki. Zwłaszcza, że jest to jak kopanie leżącego. Ci ludzie naprawdę mają zwykle szereg rozmaitych problemów ze sobą, więc po co mam dorzucać kolejny kamyczek.
Każdy ma szereg różnych problemów. Nazywanie kobiety mężczyzna jeśli genetycznie nim nie jest, w żadnym razie ich nie rozwiąże.
Szukająca

Nieprzeczytany post

A nienazywanie na pewno je rozwiąże :D
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 7101
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3276
Podziękowano: 3499
Płeć:

Nieprzeczytany post

Przyjmijmy, że nastolatki są niedojrzale i same nie wiedza czego chcą, albo uległy wpływom filmom czy kolegów, albo chcą przystać do jakiejś grupy ... dlatego mogą mieć pomysł by nazywać się inaczej... Jeśli dorośli to potwierdzą i ulegną takiej prośbie, to czy to nie będzie inicjowanie życia w fałszu/kłamstwie?

Osobiście nie wiem jak bym zareagowała, gdyby chłopak wyglądający na chłopaka prosił by do siebie mówić per Marysia. chyba nie potrafiłabym... to jest bardziej skomplikowane ... ale traktowanie poważnie takich próśb, wnosi ogromnie dużo chaosu w życie społeczne... jak to sami zauważacie...

Była taka sytuacja w Warszawie po bójce ulicznej z udziałem kogoś z parady równości, kto uważał się za kobietę, a wyglądał jak mężczyzna. Został aresztowany... i przyznam szczerze bardzo współczułam służbom, które miały go zamknąć w areszcie... bo albo facet trafi do kobiet, które będą się z niego śmiały, albo do mężczyzn, którzy chyba w spokoju go nie zostawią... musiałby być w izolatce... a jak wiadomo więzienia są przepełnione i raczej nie ma w nich takich luksusów, by każdego traktować oddzielnie, jak sobie życzy do siebie się zwracać...
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Hildegarda
Posty: 424
Rejestracja: 12 lip 2022, 18:23
Wyznanie: inne wyznanie
Podziękował/a: 89
Podziękowano: 136
Płeć:

Nieprzeczytany post

Myślę, że tutaj wszystko zależy też od kultury w jakiej się wychowujemy. Kiedyś oglądałam vlogi o Filipinach, które też są krajem chrześcijańskim, a tam jest dużo tzw. "ladyboyów", których czasami nawet ciężko odróżnić od kobiet i żyją sobie normalnie w tamtejszym społeczeństwie, nikt ich nie dyskryminuje, dla nikogo nie są oni dziwnym zjawiskiem, więc jak widać te różnice kulturowe też są isotne.
Szukająca

Nieprzeczytany post

Ja nie jestem niczyim wychowawcą, jeśli rodzice zawiedli to co ja poradzę? Na pewno mój sprzeciw cokolwiek zmieni... Już widzę taki dialog

- mów mi Marysia
-ale jesteś facetem
-ano tak, racja, jak mogłem zapomnieć! Dzięki za przypomnienie :)

Nie - taka osoba prędzej zacznie histeryzować, wchodzić w tryb oblężonej twierdzy - "kolejna która mnie dyskryminuje!", może załamać się albo zirytować. Nie jestem zbawicielką świata, a jak @Magnolia sama zauważyłaś, te osoby potrafią być agresywne, niestabilne. Kiedyś oglądałam jakiś program publicystyczny i rozmawiał jakiś chyba konserwatysta z transwestytą i jak on odmówił zwracania się do niego damskim imieniem, to ten trans się tak obraził, że oblał go wodą ze szklanki, zaczął krzyczeć i chyba opuścił studio. W każdym razie zachował się dość agresywnie. I ja mam być na takie coś wystawiona? Ja również miałam w klasie taką osobę i wiem, jakie ta osoba miała wahania nastroju, rozmawiając z nim (a miał się za "nią") tak łatwo było go urazić, że głowa mała. Miałam wrażenie, że rozmawiam z bombą z opóźnionym zapłonem. Z tak nieustabilizowaną osobą wolałabym nie zadzierać, zwłaszcza, że choć miał się za kobietę, to krzepę miał męską. A do tego jeszcze teraz te wszystkie prawa o niedyskryminacji, to wolę nie robić niczego, co by podpadło pod paragraf.
Awatar użytkownika
Aloes
Posty: 2390
Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 185
Podziękowano: 608

Nieprzeczytany post

Hildegarda pisze: 15 lip 2022, 20:46 Myślę, że tutaj wszystko zależy też od kultury w jakiej się wychowujemy. Kiedyś oglądałam vlogi o Filipinach, które też są krajem chrześcijańskim, a tam jest dużo tzw. "ladyboyów", których czasami nawet ciężko odróżnić od kobiet i żyją sobie normalnie w tamtejszym społeczeństwie, nikt ich nie dyskryminuje, dla nikogo nie są oni dziwnym zjawiskiem, więc jak widać te różnice kulturowe też są isotne.
W Filipinach dzieją się zdecydowanie gorsze rzeczy. Może slyszlas o sposobie walki prezydenta z narkotykami?
Wiele osób żyje tam w skrajnym ubostwie i śpi na ulicach.
To nie jest raczej kultura która należy nasladowac.

Dodano po 15 minutach 16 sekundach:
@Szukająca to błędne podejście "mój sprzeciw nic nie zmieni" i myśla potem tak miliony osób akceptując coś co w ich odczuciu nie est nie ok.

A tu przykład takiej rozmówki

Awatar użytkownika
abi
Posty: 1104
Rejestracja: 02 lut 2021, 15:48
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 254
Podziękowano: 579

Nieprzeczytany post

ja nie mowilam o kaprysie dziewczyny ktora nagle dla hecy stwierdza mowcie mi janek, tylko o osobach ktore w momencie dojrzewania przestaja sie idetyfikowac ze swoja plcia.
jesli dziewczyna ubiera sie jak chlopak, bandazuje biust, jest obcieta po mesku
to mam ja dobijac tym marysiu?
nie spodziewajcie sie po mnie ani wiedzy, ani mądrości
Szukająca

Nieprzeczytany post

No dokładnie. Taka osoba ma poważne problemy ze sobą, skoro nie akceptuje swojej płci, czyli jakże ogromnego fragmentu swojego jestestwa, a ja tu jeszcze będę się panoszyć ze swoimi odczuciami. Jak już osoba jest w takim stanie, to po co jątrzyć?
Awatar użytkownika
Aloes
Posty: 2390
Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 185
Podziękowano: 608

Nieprzeczytany post

abi pisze: 15 lip 2022, 22:09 ja nie mowilam o kaprysie dziewczyny ktora nagle dla hecy stwierdza mowcie mi janek, tylko o osobach ktore w momencie dojrzewania przestaja sie idetyfikowac ze swoja plcia.
jesli dziewczyna ubiera sie jak chlopak, bandazuje biust, jest obcieta po mesku
to mam ja dobijac tym marysiu?
A na jakiej podstawie jesteś w stanie stwierdzisz że nie jest to kaprys i że za rok jej nie minie?
Utwierdzenie jej w tym jej nie pomoże a pogłębi nieszczęście z powodu braku akceptacji swojej płci i zagubienie.

Skala samobójstw wsrod osob transeksulanych po korekcie ci płci jest wyższa niż dla ogólnej populacji.
Czyli to jednak nie uszczęśliwia.
Patrz szerzej.

"Co pan sądzi o pomyśle przekonywania dzieci cierpiących na zaburzenie tożsamości płciowej o tym, że mogą dowolnie wybrać sobie płeć, i podawania im hormonów modyfikujących proces dojrzewania, by bardziej upodobnić ich do płci przeciwnej, a docelowo przygotować do operacji?

Uważam to za najgorszy rodzaj manipulacji. Nie waham się tak tego nazwać. To najgorsza forma przemocy, z którą mają do czynienia dzieci. Byłem młodym transseksualistą, gdy moje życie zostało zniszczone przez dorosłych, którzy zamiast mi pomóc, wyprali mi mózg po to, bym uwierzył, że jestem dziewczynką uwięzioną w męskim ciele. Moja książka „Papierowa płeć" („Paper genders") zawiera bogatą dokumentację naukową pokazującą, że mózg człowieka nie wykształca się w pełni przed 24 rokiem życia. Ludzie się zmieniają, dojrzewają. Żadne oficjalne deklaracje dotyczące odmiennej niż biologiczna tożsamości płciowej nie powinny być dopuszczalne przed osiągnięciem dorosłości. A tym bardziej ingerencje hormonalne czy operacje. To nie dziecko zmienia płeć, to dorośli za pomocą zdradliwych regulacji prawnych zmieniają płeć dziecku. Chcę wyrazić głęboki sprzeciw wobec tej formy przemocy. Dorośli powinni chronić dzieci, a nie wprowadzać w życie pełne cierpienia."

"Zmiana płci to samobójstwo - rp.pl" https://www.rp.pl/plus-minus/art1248094 ... amobojstwo


Do poduszki
Ostatnio zmieniony 15 lip 2022, 22:37 przez Aloes, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
esperanza
Posty: 1423
Rejestracja: 10 lut 2021, 19:45
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 1249
Podziękowano: 1064
Płeć:

Nieprzeczytany post

A ja się zastanawiam co jeśli to prawda? Żyjemy w świecie zepsutym po grzechu pierworodnym, pełnym chorób I cierpienia... co jeśli faktycznie ktoś urodził się w "nie swoim" płciowo ciele? Czy fizycznie kobieta, która czuje się mężczyzną może tym grzeszyć? Czy możemy to rozpatrywać w kategorii grzechu?
Szczerze nie wyobrażam sobie co taka osoba może czuć, co przechodzi i jak wiele bólu i cierpienia jej to sprawia.
Zastanawiam się jak patrzy na taką osobę Pan Bóg.. czy nie mówi do niej "akceptuje Cię i kocham takiego/ taką jaka jesteś? Czy nie podchodzi do niej z pełną delikatnością i zrozumieniem? Czy nie łączy się z nią w bólu i cierpieniu..?
Myślę, że tylko po to by ulżyć takiej osobie i postarać się okazać jej promil Bożej Miłości zwróciłabym się do niej tak jak prosi.
Oczywiście jestem przeciwna robienia z tego ideologi, dodatkowych praw itp.
"Wystarczy ci mojej łaski. Moc, bowiem w słabości się doskonali”. (2Kor 12, 9).
Awatar użytkownika
Aloes
Posty: 2390
Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 185
Podziękowano: 608

Nieprzeczytany post

Kolejna ciekawostka w temacie.

'Co pewien czas w literaturze naukowej pojawiają się doniesienia o rozpoznaniu zaburzeń psychotycznych u osób wcześniej zdiagnozowanych i leczonych jako transseksualiści, u których przekonania transseksualne zniknęły po zastosowaniu neuroleptyków."

"Psychiatria i Psychologia Kliniczna" http://www.psychiatria.com.pl/index.php ... -przypadku
Awatar użytkownika
Krzysiek
Posty: 596
Rejestracja: 02 lut 2021, 16:04
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 534
Podziękowano: 380
Płeć:

Nieprzeczytany post

No jaki to grzech? Myślę ze w tych kategoriach nie ma podstaw tego rozpatrywać. Kiedyś leworęczni byli postrzegani źle, rodzice i niektórzy nauczyciele na sile próbowali oduczyć tego "paskudnego zwyczaju" pisania lewą ręką.
To sa nieszczęśliwi ludzie wymagający pomocy medycznej, psychologicznej, seksuologicznej i pewnie wielu innych.
Dajmy im żyć!!, oby mieli szanse i możliwość otrzymać fachowa pomoc a nie stać się negatywnymi bohaterami ogólnonarodowej dyskusji,
Zastanawiam się jak patrzy na taką osobę Pan Bóg.. czy nie mówi do niej "akceptuje Cię i kocham takiego/ taką jaka jesteś? Czy nie podchodzi do niej z pełną delikatnością i zrozumieniem? Czy nie łączy się z nią w bólu i cierpieniu..?
Myślę, że tylko po to by ulżyć takiej osobie i postarać się okazać jej promil Bożej Miłości zwróciłabym się do niej tak jak prosi.
Pięknie to ujęłaś @esperanza @};-
Ostatnio zmieniony 15 lip 2022, 23:53 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 3 razy.
ODPOWIEDZ