Obniżenie oczekiwań względem młodzieży...

Życie Kościoła, dokumenty, encykliki, wydarzenia
Awatar użytkownika
Lunka
Posty: 1278
Rejestracja: 08 lis 2021, 14:07
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 955
Podziękowano: 947
Płeć:

Nieprzeczytany post

Taki dziwny tytuł nadałam temu tematowi ale taka strasznie smutna mnie refleksja dopadła.
Kilka dni temu byłam świadkiem bierzmowania mojej siostry.
Wiem, pamiętam sama byłam w tym wieku dość nieświadoma tego co się dzieje tak naprawdę, jaką wagę ma to wydarzenie.

Ale zadziwia mnie w tym wszystkim postawa duchownych. Pamiętam przed moim bierzmowaniem mieliśmy specjalne książeczki, gdzie zbieraliśmy podpisy po Mszach Świętych, nabożeństwach, spowiedzi pierwszo piątkowej. Uczyliśmy się Hymnu do Ducha Świętego, na zaliczenie było trzeba napisać referat o wybranym patronie. Oczywiście na końcu był egzamin ze znajomości katechizmu, który wcale nie każdy zdawał. Teraz według moich informacji nic z tych rzeczy nie miało miejsca. Co więcej, bierzmowana młodzież nie jest w stanie odpowiedzieć na pytanie "Czym jest bierzmowanie"? Jestem zatrwożona. Czy naprawdę wszędzie musimy mieć do czynienia z obniżaniem jakichkolwiek oczekiwań względem młodzieży? W jaki sposób Ci przyszli dorośli mają późnij zmierzyć się z życiem? Przeraża mnie to.
Jak sądzicie z czego wynika takie postępowanie, nawet ze strony Kościoła? Czy to strach, że jak będą dodatkowe wymagania to ludzie odejdą?

Poprawiłem "Kościoła" przez "K". @daniel
Ostatnio zmieniony 26 mar 2024, 20:08 przez daniel, łącznie zmieniany 1 raz.
Bądź ze mną, Panie, w moim utrapieniu
Apolonia
Posty: 51
Rejestracja: 11 lut 2024, 20:09
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 34
Podziękowano: 28
Płeć:

Nieprzeczytany post

Lunka pisze: 26 mar 2024, 16:49 Czy to strach, że jak będą dodatkowe wymagania to ludzie odejdą?
Myślę że trafiłaś w sedno :)
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1867
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 434
Podziękowano: 824
Płeć:

Nieprzeczytany post

Lunka pisze: 26 mar 2024, 16:49 Jak sądzicie z czego wynika takie postępowanie, nawet ze strony Kościoła?
W sobotę był u mnie na kawie wikary. Zajmuje się przygotowaniem młodzieży do bierzmowania. Mówił, że jest bardzo trudno. On jednak bardzo ich zachęca i zależy mu, by przyjęli bierzmowania choć tak jak mówisz spora część nie wie o co w ogóle chodzi w tym Sakramencie. Nie zapytałem go dlaczego to z jego punktu widzenia takie ważne. Wydaje mi się, że chodzi o Łaskę Bożą. Ni bo cóż w tym wszystkim jest najważniejsze. Przygotowanie, sakrament jako widzialny znak niewidzialnej łaski, czy wzbudzenie Bożym Duchem Miłości w duchu człowieka do podjęcia współpracy. No bo czyż nie tym jest bierzmowanie?
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
Awatar użytkownika
abi
Posty: 1104
Rejestracja: 02 lut 2021, 15:48
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 254
Podziękowano: 579

Nieprzeczytany post

mówiłam już ale się powtórzę - uczniowie po zastępstwie z religii u mnie w szkole - ale niech pani nie sprawdza tylko ksiądz sam
czemu? on nie wstawia jedynek
nie spodziewajcie sie po mnie ani wiedzy, ani mądrości
Kaja
Posty: 81
Rejestracja: 10 mar 2022, 11:55
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 35
Podziękowano: 21

Nieprzeczytany post

Lunka pisze: 26 mar 2024, 16:49
Jak sądzicie z czego wynika takie postępowanie, nawet ze strony Kościoła? Czy to strach, że jak będą dodatkowe wymagania to ludzie odejdą?
Moim zdaniem Kościół Katolicki idzie teraz na ilość a nie na "jakość" , co jest totalnie niezrozumiałe. W ten sposób obniżając wymagania względem uczniów czy bierzmowanych tworzy się "letnich katolików", którzy nic o swojej wierze nie wiedzą a chodzenie do Kościoła czy Święta to dla nich tylko tradycja. Jeszcze zrozumiałabym takie postępowanie duchownych gdyby to działało, gdyby sprawiało, że faktycznie tych ludzi wierzących byłoby więcej ale jest na odwrót. Mam kolegę, który nie jest po drodze z Kościołem Katolickim, a gdy z nim rozmawiałam, dlaczego nie może się przekonać do KK to stwierdził, że dzisiejsi Katolicy sami wystawiają sobie laurkę- wszystkie sakramenty jakie biorą w KK są na pokaz, dla rodziców/dla tradycji, a on woli być autentyczny w życiu i jeśli nie interesuje go praktykowanie prawdziwie tej religii to nie będzie przyjmował bierzmowania tylko dla samego przyjęcia. Muszę przyznać, że według mnie ma to większy sens niż takie pójście na łatwiznę i bierzmowanie każdego kto się zgłosi.
Piotr55
Posty: 830
Rejestracja: 28 sty 2023, 15:31
Wyznanie: agnostycyzm
Podziękował/a: 83
Podziękowano: 57
Płeć:

Nieprzeczytany post

A obiektywnie, co cenniejsze, milsze Bogu - człowiek w coś wierzący lecz poza kościołem, czy odwrotnie?
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1867
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 434
Podziękowano: 824
Płeć:

Nieprzeczytany post

Piotr55 pisze: 27 mar 2024, 19:19 A obiektywnie, co cenniejsze, milsze Bogu - człowiek w coś wierzący lecz poza kościołem, czy odwrotnie?
Ja osobiście uważam, ale mogę się mylić i może to w ogóle być niekatolickie, że ważniejsza jest wewnętrzna relacja niż zewnętrzne zaangażowanie w pobożność.

Z drugiej jednak strony łatwiej mi wyobrazić sobie człowieka w jakiś sposób uduchowionego poza Kościołem, niż człowieka w Kościele nie uduchowionego w ogóle.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
Awatar użytkownika
UbogiWDuchu
Posty: 192
Rejestracja: 20 mar 2024, 8:49
Wyznanie: unitarianie
Podziękował/a: 65
Podziękowano: 37
Płeć:

Nieprzeczytany post

Piotr55 pisze: 27 mar 2024, 19:19 A obiektywnie, co cenniejsze, milsze Bogu - człowiek w coś wierzący lecz poza kościołem, czy odwrotnie?
"Granice" Kościoła niekoniecznie są łatwo widzialne dla nas.
Czasami ktoś jest niby wewnątrz a jest na zewnątrz
a czasami ktoś jest niby na zewnątrz - a jest wewnątrz
Ostatnio zmieniony 27 mar 2024, 19:27 przez UbogiWDuchu, łącznie zmieniany 1 raz.
O, jak dobre życie mam do zaoferowania pod Panowaniem Bożym ludziom, którzy dzisiaj są w kiepskiej kondycji duchowej/psychicznej
[Jezus - Kazanie na Górze]
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1867
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 434
Podziękowano: 824
Płeć:

Nieprzeczytany post

UbogiWDuchu pisze: 27 mar 2024, 19:26
Piotr55 pisze: 27 mar 2024, 19:19 A obiektywnie, co cenniejsze, milsze Bogu - człowiek w coś wierzący lecz poza kościołem, czy odwrotnie?
"Granice" Kościoła niekoniecznie są łatwo widzialne dla nas.
Czasami ktoś jest niby wewnątrz a jest na zewnątrz
a czasami ktoś jest niby na zewnątrz - a jest wewnątrz
Zgadzam się. Ale nie wiem czy @Piotr55 nie chodzi o chodzenie do kościoła i życie Sakramentalne. Ale nie jestem pewien.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
Piotr55
Posty: 830
Rejestracja: 28 sty 2023, 15:31
Wyznanie: agnostycyzm
Podziękował/a: 83
Podziękowano: 57
Płeć:

Nieprzeczytany post

Chciałem w ten sposób przypomnieć, że bardzo wielu
tzw. praktykujących "sakramentalnie" nie ma ani trochę wiary.
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1867
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 434
Podziękowano: 824
Płeć:

Nieprzeczytany post

Piotr55 pisze: 27 mar 2024, 19:36 Chciałem w ten sposób przypomnieć, że bardzo wielu
tzw. praktykujących "sakramentalnie" nie ma ani trochę wiary.
Wiesz, przez wiele lat tak właśnie myślałem. I pewnie są tacy ludzie. Jednakże im dłużej i bliżej jestem Kościoła wydaje mi się, że jest ich mniej niż przypuszczałem. Oczywiście to jedynie intuicja, no bo przecież jak ja mam oceniać czyjąś wiarę. Skąd mam wiedzieć z czym boryka się druga osoba, co dzieje się pomiędzy nią, a Bogiem.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 7101
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3276
Podziękowano: 3500
Płeć:

Nieprzeczytany post

Piotr55 pisze: 27 mar 2024, 19:36 Chciałem w ten sposób przypomnieć, że bardzo wielu
tzw. praktykujących "sakramentalnie" nie ma ani trochę wiary.
a jak to zweryfikowałeś? jakimiś badaniami?
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Piotr55
Posty: 830
Rejestracja: 28 sty 2023, 15:31
Wyznanie: agnostycyzm
Podziękował/a: 83
Podziękowano: 57
Płeć:

Nieprzeczytany post

Badania oczywistości? Myślisz, masz nadzieję, że jest inaczej? A ilu ma zaledwie przedszkolną wiarę z zerową dorosłą wlasną refleksją, co chyba jeszcze gorzej?
A lepszych "badań" niż prawie 30 lat przekazu z Torunia
że swiecą szukać.
Awatar użytkownika
UbogiWDuchu
Posty: 192
Rejestracja: 20 mar 2024, 8:49
Wyznanie: unitarianie
Podziękował/a: 65
Podziękowano: 37
Płeć:

Nieprzeczytany post

Jestem ojcem 20-latki.
Jak mam rozmawiać z nią o wierze gdy pełno w mediach relacji z takich i podobnych zjawisk:

Obrazek
https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/ot ... a1ea&ei=12
Ostatnio zmieniony 27 mar 2024, 20:13 przez UbogiWDuchu, łącznie zmieniany 2 razy.
O, jak dobre życie mam do zaoferowania pod Panowaniem Bożym ludziom, którzy dzisiaj są w kiepskiej kondycji duchowej/psychicznej
[Jezus - Kazanie na Górze]
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1867
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 434
Podziękowano: 824
Płeć:

Nieprzeczytany post

Piotr55 pisze: 27 mar 2024, 19:54 Badania oczywistości? Myślisz, masz nadzieję, że jest inaczej? A ilu ma zaledwie przedszkolną wiarę z zerową dorosłą wlasną refleksją, co chyba jeszcze gorzej?
A lepszych "badań" niż prawie 30 lat przekazu z Torunia
że swiecą szukać.
Moja babcia przeżyła wojnę. Miała skończone 6 klas. Była rolnikiem, a ponieważ dziadek odkąd pamiętam chorował, pracowała również w cegielni dokąd dojeżdżała 7 km rowerem lub komarkiem. Nie była oczytana i nie była szczególnie inteligentna. Pewnie nie wiedziała co oznaczają słowa teologia, mistyka. Jednak gdy słyszę słowo "wiara" to ona pierwsza przychodzi mi do głowy.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
Awatar użytkownika
UbogiWDuchu
Posty: 192
Rejestracja: 20 mar 2024, 8:49
Wyznanie: unitarianie
Podziękował/a: 65
Podziękowano: 37
Płeć:

Nieprzeczytany post

Jak rozmawiać z dziećmi gdy powazni ludzie pisza takie rzeczy jak poniższy opis obrazu Marii z Guadelupe?

Czy nie podcinamy sobie sami gałęzi na której siedzimy?
Moim zdaiem powinniśmy być bardziej otwarci na naukę, nowoczesne technologie, przyszłość, AI, itd
Mówić z ludźmi ich językiem.

A czytam tutaj coś co szaruje jakiś doktor z politechniki ....
coś co burzy wszelkie próby zbudowania wiarygodności tej wersji chrześcijaństwa, która za tym stoi
NASA nazwała obraz Dziewicy z Guadalupe żywym.
Ustalono, przy pomocy instrumentów okulisty, że źrenice oczu Maryi, wystawiane na światło – podobnie jak w oku ludzkim – rozszerzają się i kurczą.
Badacze stwierdzili również, że temperatura tkaniny, na której można obserwować obraz, wynosi trwale 36,6 stopni C, czyli tyle, co temperatura ciała zdrowego człowieka.
Obraz został również zbadany czułym stetoskopem. Naukowcy stwierdzili obecność pulsu 115 uderzeń/min. przy pasku Maryi, co odpowiada częstotliwości tętna płodu.
Inżynierowie NASA potwierdzili również, że farba, z której powstał obraz, nie istnieje na Ziemi i nigdy nie istniała.
Obrazek
link: www. facebook.com/photo/?fbid=102236012 ... 2764915537
Ostatnio zmieniony 27 mar 2024, 20:27 przez UbogiWDuchu, łącznie zmieniany 9 razy.
O, jak dobre życie mam do zaoferowania pod Panowaniem Bożym ludziom, którzy dzisiaj są w kiepskiej kondycji duchowej/psychicznej
[Jezus - Kazanie na Górze]
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1867
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 434
Podziękowano: 824
Płeć:

Nieprzeczytany post

UbogiWDuchu pisze: 27 mar 2024, 20:12 Jestem ojcem 20-latki.
Jak mam rozmawiać z nią o wierze gdy pełno w mediach relacji z takich i podobnych zjawisk:
A jak rozmawiasz z nią o miłości jeżeli wszędzie w mediach i na ulicy jedynie sex, interesowność związków, i zagubienie orientacji czy tożsamości seksualnej?
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 7101
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3276
Podziękowano: 3500
Płeć:

Nieprzeczytany post

Piotr55 pisze: 27 mar 2024, 19:54 Badania oczywistości? Myślisz, masz nadzieję, że jest inaczej? A ilu ma zaledwie przedszkolną wiarę z zerową dorosłą wlasną refleksją, co chyba jeszcze gorzej?
A lepszych "badań" niż prawie 30 lat przekazu z Torunia
że swiecą szukać.
Nie wiem jak Ty , ale ja chodzę do kościoła co niedziela- słyszę jak ludzie śpiewają i odpowiadają kapłanowi na wezwania, czuć wiarę i miłość.
Bywam na dniach wspólnoty Domowego Kościoła, czuć jak dany kościół wypełniony jest ludźmi, którzy wiedza po co się zebrali.
A wiesz ile i jak różnorodnych jest wspólnot i ruchów w Kościele w Polsce? I wszystkim im zarzucisz brak refleksyjności w wierze?

Ciekawe jest również to, ze wśród zebranych tu katolików tylko Ty słuchasz radia z Torunia...
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1867
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 434
Podziękowano: 824
Płeć:

Nieprzeczytany post

Faktycznie z tym radiem to ciekawe. Może jesteś z radia?
Ostatnio zmieniony 27 mar 2024, 20:38 przez daniel, łącznie zmieniany 1 raz.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1867
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 434
Podziękowano: 824
Płeć:

Nieprzeczytany post

Kaja pisze: 27 mar 2024, 18:49 Muszę przyznać, że według mnie ma to większy sens niż takie pójście na łatwiznę i bierzmowanie każdego kto się zgłosi.
Zgadza się, ale koniec końcem nikt nikogo nie bierzmuje na siłę. Trzeba wykazać się choćby odrobiną aktu wolnej woli, a to już dużo więcej niż podczas chrztu, a zatem może łaska to jakiś objaw współpracy z Bogiem.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
ODPOWIEDZ