Pokusa
Szczęść Boże! Ciekawi mnie kwestia pokus i czy są one traktowane jako grzech ciężki, lekki czy w ogóle nie ma grzechu. Np jeżeli ktoś miał pokusę obejrzenia jakiejś niemoralnej sceny w filmie i włączył sobie ten film w którym wiedział że taka scena się pojawi, przewinął do tej sceny , ale się opamiętał i nie oglądał tego. Czy w takim przypadku taka osoba popełniła grzech ciężki? Czy dopiero zostałby popełniony gdyby ta osoba oglądała tą scenę? Nawet gdyby zrobiła to kilka razy ale za każdym razem by się opamiętała i nie oglądała .
Ostatnio zmieniony 07 mar 2021, 10:11 przez Fiołek, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 7143
- Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 3289
- Podziękowano: 3520
- Płeć:
Witaj Fiołku, pokuty dotykają każdego, zły próbuje stale nas sprowadzić na złą drogę. Naszym zadaniem jest walczyć duchowo, odrzucać pokusy i czynić dobrze. Dlatego pokusa odrzucona to wygrana duchowa.
Jesli piszesz, ze nie oglądałaś czegoś bo się opamiętałaś, to jaka tu jest wina moralna, skoro wygrała z pokusą? żadna. Nie ma grzechu jest wygrana.
Aby popełnić grzech ciężki musza zaistnieć 3 warunki, człowiek musi być świadomy, że to jest złe, musi podjąć tą decyzję dobrowolnie, oraz musi być materia ciężka.
Oglądanie pornografii jest materią ciężką. Ale zwykła scena łóżkowa w filmie fabularnym nie jest materią ciężką.
Nie może być wszystko jednakowo oceniane, bo są zasadnicze różnice, chociażby w intencji oglądania. Przecież oglądasz fabułę, a nie porno. Oglądasz jakąś historię, która ma bohaterów, przebieg, a seks jest jednym z przejawów życia tego bohatera, a nie jest to film stworzony tylko po to by się podniecić i masturbować.
Ważne jest rozróżnienie, materii i intencji.
Natomiast każdy musi decydować w swoim sumieniu co jest grzechem ciężkim, a co lekkim. Bo to właśnie za swoje sumienie jesteśmy odpowiedzialni (aby stale je kształtować) oraz mamy żyć w zgodzie ze swoim sumieniem. Bo w Nim działa Bóg.
Na forum możemy pomóc ocenić czy zostały spełnione warunki oceny czegoś jako grzech ciężki.
W tym przypadku ja nie widzę materii ciężkiej.
Czy pomogłam? czy jeszcze masz pytania?
Jesli piszesz, ze nie oglądałaś czegoś bo się opamiętałaś, to jaka tu jest wina moralna, skoro wygrała z pokusą? żadna. Nie ma grzechu jest wygrana.
Aby popełnić grzech ciężki musza zaistnieć 3 warunki, człowiek musi być świadomy, że to jest złe, musi podjąć tą decyzję dobrowolnie, oraz musi być materia ciężka.
Oglądanie pornografii jest materią ciężką. Ale zwykła scena łóżkowa w filmie fabularnym nie jest materią ciężką.
Nie może być wszystko jednakowo oceniane, bo są zasadnicze różnice, chociażby w intencji oglądania. Przecież oglądasz fabułę, a nie porno. Oglądasz jakąś historię, która ma bohaterów, przebieg, a seks jest jednym z przejawów życia tego bohatera, a nie jest to film stworzony tylko po to by się podniecić i masturbować.
Ważne jest rozróżnienie, materii i intencji.
Natomiast każdy musi decydować w swoim sumieniu co jest grzechem ciężkim, a co lekkim. Bo to właśnie za swoje sumienie jesteśmy odpowiedzialni (aby stale je kształtować) oraz mamy żyć w zgodzie ze swoim sumieniem. Bo w Nim działa Bóg.
Na forum możemy pomóc ocenić czy zostały spełnione warunki oceny czegoś jako grzech ciężki.
W tym przypadku ja nie widzę materii ciężkiej.
Czy pomogłam? czy jeszcze masz pytania?
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Tak dziękuję za pomoc, ostatnio zmagam się ze skrupułami i doszukuje grzechu we wszystkich moich czynach. Wiem, że może to trochę głupie, co zrobiłam, ale wmawiałam sobie, że oglądałam jakąś niemoralną scenę w filmie, ale nie byłam tego pewna, więc jeszcze raz włączyłam ten film i przewinęłam na tą scenę, ale jej nie oglądałam tylko wyłączyłam film. Zrobiłam tak dwa razy. Sama nie wiem czemu to chciałam sprawdzić, ale się upewniłam że nie widziałam tej sceny. I później pojawiły się u mnie wątpliwośći czy takim czynem nie popełniłam grzechu ciężkiego.
-
- Posty: 7143
- Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 3289
- Podziękowano: 3520
- Płeć:
Jeśli Twoją intencją było sie o czymś przekonać, sprawdzić, to jak mogłaś pomyśleć o grzechu?
Mamy taki wątek Skrupulantyzm, tam są wytyczne dla skrupulantów jak walczyć ze skrupułami i powrócić do zdrowego osądu w sumieniu.
viewtopic.php?f=8&t=13
Mamy taki wątek Skrupulantyzm, tam są wytyczne dla skrupulantów jak walczyć ze skrupułami i powrócić do zdrowego osądu w sumieniu.
viewtopic.php?f=8&t=13
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Dziękuję bardzo pomogła mi ta odpowiedź. Bardzo spodobało mi się to forum, a w szczególności zagadki są bardzo ciekawe.
-
- Posty: 7143
- Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 3289
- Podziękowano: 3520
- Płeć:
Cieszymy sie bardzo, bo właśnie po to powstało, aby pomagać rozwijać swoją wiarę i dojrzałość katolicką.
Pytaj, jesteśmy zawsze gotowi odpowiedzieć.
Pytaj, jesteśmy zawsze gotowi odpowiedzieć.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
-
- Posty: 82
- Rejestracja: 28 lut 2021, 9:22
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 23
- Podziękowano: 22
- Płeć:
Sama Pokusa nie jest grzechem.
A raczej sposobem do dawania świadectwa.
Jesteśmy ciągle kuszeni.
: „Bądźcie trzeźwi! Czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, jak lew ryczący krąży szukając kogo pożreć. Mocni w wierze przeciwstawcie się jemu!” (1 P 5,8-9).
Pokusa nie jest tożsama z grzechem.
Grzech polega na świadomym i dobrowolnym wyborze zła, Pokusa zaś to czynnik pobudzający do jego popełnienia. Sama z siebie jeszcze niewiele znaczy!
Przecież Jezus też był kuszony
A raczej sposobem do dawania świadectwa.
Jesteśmy ciągle kuszeni.
: „Bądźcie trzeźwi! Czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, jak lew ryczący krąży szukając kogo pożreć. Mocni w wierze przeciwstawcie się jemu!” (1 P 5,8-9).
Pokusa nie jest tożsama z grzechem.
Grzech polega na świadomym i dobrowolnym wyborze zła, Pokusa zaś to czynnik pobudzający do jego popełnienia. Sama z siebie jeszcze niewiele znaczy!
Przecież Jezus też był kuszony
-
- Posty: 82
- Rejestracja: 28 lut 2021, 9:22
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 23
- Podziękowano: 22
- Płeć:
Pokusa nie nawiedziła was większa od tej, która zwykła nawiedzać ludzi. Wierny jest Bóg i nie dozwoli was kusić ponad to, co potraficie znieść, lecz zsyłając pokusę, równocześnie wskaże sposób jej pokonania abyście mogli przetrwać.
1 Kor 10.12
1 Kor 10.12