Offtopik, czyli rozmowy niekontrolowane

[Piotr55]

Aha. Więc jednak rozdwojenie jaźni. Dziękuję za takie coś.

[daniel]

Modlitwa to albo prośba, albo wielbienie. A Bach, to kosmos. Nie obrażajmy.

Modlitwa może mieć kilka "form" i "treści" możesz prosić, dziękować, wielbić, rozmawiać lub po prostu przebywać w bożej obecności.

[Piotr55]

Zgoda. Można też negocjować w stylu "jak mi przejdzie palenie, przestanę jeść mięso". Wiem, słyszę z radia.
Ale czy z każdym oddechem? Kiedy się szkolić zawodowo? Kiedy wreszcie zrobić rachunek sumienia?
Ja tylko apeluję o zmniejszenie tromtadracji. Może wynegocjujmy, że co trzeci oddech ? Że nie "cały twój" a np. 3/8?
Wankowicz na Kresach był u żydowskiego młynarza. Młynarz ubolewał, że bieda, do młyna trzeba dopłacać.
A w sobotę ? W sobotę młyn stoi, i my wszyscy z tego tylko właśnie żyjemy, panie Wankowicz.

[Magnolia]

Wypowiedź w stylu. Nie mam o tym pojęcia ale się wypowiem.

Piotrze. Trochę szacunku.

[Piotr55]

Szacunku dla logiki? Jak mielibyśmy funkcjonować w codzienności, nie mówiąc nawet o prowadzeniu auta, pociągu, ba, roweru
będąc co oddech myślami gdzie indziej? Szanujmy wzajemnie już nawet nie inteligencję, ale zwykły rozum.
Zwykły człowiek to nie św. Faustyna Kowalska. A już na pewno nie Alfons Maria Liguori. Nie warto stawiać wzniosłych celów , które są nierealne. To chyba przeciw skuteczna ewangelizacja.

[Magnolia]

To jest wybór z różnych form modlitwy. Jedni będą tylko na etapie odmawiania modlitwy gotowych, inni będą odmawiać różaniec albo koronkę. Ale jeśli ktoś wchodzi w Bogiem w relacje polegającą na dialogu to rozmawia cały czas. A jeszcze dodajmy do tego laskę która uzdalnia do modlitwy typu kontemplacja czy medytacja o mistycyzmie nie wspominając. Poziomów duchowych jest wiele.
Rozumiem że tobie się to nie mieści w głowie ale to nie znaczy że to nie jest możliwe.
Patrząc jedynie z perspektywy swojej, albo tylko ludzkiej nie ogarniesz rzeczy dostępnych także zwykłym ludziom i współcześnie. A nie są mistykami jak św Faustyna. Ale rozwijali swoją relacje z Bogiem latami.

[daniel]

Szacunku dla logiki? Jak mielibyśmy funkcjonować w codzienności, nie mówiąc nawet o prowadzeniu auta, pociągu, ba, roweru
będąc co oddech myślami gdzie indziej? Szanujmy wzajemnie już nawet nie inteligencję, ale zwykły rozum.

Nic nie "mielibyśmy". Nikt nie zmusza nikogo. Nikt za nikogo nie uwierzy, nikt za nikogo nie doświadczy Bożej Obecności. Modlitwa Jezusowa, medytacja chrześcijańska, droga kontemplacyjna, monaster, ascetyzm, eremityzm, to nie jest "coś" co ktoś nakłada na nas jak homonto. Każda modlitwa jest współpracą z łaską, synergią z Bożą Miłością.
Nie zrozumiesz i nie zmierzysz tego z zewnątrz, bo to dzieje się w środku.

[Piotr55]

Ależ stany duchowe, o których mówicie zna każdy. Dzieci w trakcie swoich gier cyfrowych, zakochani, muzycy, poeci w uniesieniu twórczym, kibice na swoich meczach, a nawet czasem politykierzy we wzmozeniach godnosciiwych.
Piękne momenty. Ale właśnie jako momenty, bo jeśli stale, z każdym tchnieniem, to nie na tej planecie.
Nie będę opisywał biochemii mózgu w stanach euforycznych, bo to abecadło.
Dość, ze niezależnie od przyczyn i tematu - taka sama.

Dodano po 4 minutach 39 sekundach:
Sprawa wszelako nie jest do końca zbadana i przewidywalna. No bo przeciez potwierdzone przypadki stygmatyzmu. Albo sytuacje, gdy matka ratując dziecko unosi auto osobowe.

[Lunka]

Nie wiem gdzie to wrzucić więc niech ktoś to przekieruje. Potrzebuje polecenia książki, która warto dać jako pamiątkę bierzmowania. Jestem świadkiem siostry i szukam czegoś wartościowego ale też nie mocno ciężkiego w odbiorze. Raczej coś w nucie miłosierdzia Bożego. Dziękuję!

[daniel]

Nie wiem gdzie to wrzucić więc niech ktoś to przekieruje. Potrzebuje polecenia książki, która warto dać jako pamiątkę bierzmowania. Jestem świadkiem siostry i szukam czegoś wartościowego ale też nie mocno ciężkiego w odbiorze. Raczej coś w nucie miłosierdzia Bożego. Dziękuję!

Ja pewnie kupiłbym "O naśladowaniu Chrystusa". Jest dużo różnych wydań od 20 zl wzwyż. W twardej, miękkiej oprawie, mniejsze i większe wydania. Trudno mi powiedzieć czy to ciężkie. Dla mnie to była ważna lektura. Choć nie wiem jak dla młodego człowieka.

[Magnolia]

@Lunka A może Rozpal wiarę Marcina Zielińskiego ?

[Lunka]

@Magnolia mam jakiś ostrożny stosunek do autora...
Nie wiem czy Szustak nie będzie najbardziej przystępny akurat tej osobie.
Dziękuję za Wasze propozycje.

[daniel]

@Magnolia mam jakiś ostrożny stosunek do autora...

Ja także staram się trzymać autora na dużym dystansie.

[daniel]

Obejrzałem nawet o nim ostatnio jakiś film z 2018r. I choć mam świadomość, że pewnie jest stronniczy czy można dopatrzeć się w nim pewnych nieciekawych zachowań.

[esperanza]

@daniel jakich?

[daniel]

@daniel jakich?

Opieram się jedynie na tym filmie. Jego zachowanie faktycznie wydaje się, moim zdaniem, być nastawione na autopromocje niż głoszenie Ewangelii. Nie wierzę w jego "sposób uzdrawiania" przedstawiony w filmie. Razi mnie jego modlitwa językami (ale w zasadzie razi mnie każda tego typu modlitwa). Sposób głoszenia jest zbyt nastawiony branie, na sukces, na dostawanie, na bycie niesionym w lektyce "wiary". Jest to dla mnie zbyt powierzchowne. To co robi to dla mnie show. Poza tym intuicyjnie mnie od niego jakoś "odrzuca". Ale jak piszę to subiektywne na podstawie filmu. Nie oglądałem innych jego "konferencji", nie czytałem książek.

[esperanza]

@daniel A rozumiem, ja jednak dosyć sporo go słuchałam, książkę też mam i bardzo polecam żeby się zapoznać na spokojnie. Jeśli mówisz o tym filmie, o którym myślę to to był zwykły paszkwil. Szkoda, że narobił tyle szkody... Rozumiem, że to nie duchowość, która do ciebie przemawia, ale szkoda żeby tylko to zadecydowało o całej jego posłudze. Marcin jest naprawdę w porządku i szczerze wierzącym człowiekiem, który prawdziwie głosi Ewangelię.

[daniel]

@daniel A rozumiem, ja jednak dosyć sporo go słuchałam, książkę też mam i bardzo polecam żeby się zapoznać na spokojnie. Jeśli mówisz o tym filmie, o którym myślę to to był zwykły paszkwil. Szkoda, że narobił tyle szkody... Rozumiem, że to nie duchowość, która do ciebie przemawia, ale szkoda żeby tylko to zadecydowało o całej jego posłudze. Marcin jest naprawdę w porządku i szczerze wierzącym człowiekiem, który prawdziwie głosi Ewangelię.

Tak, chyba mówię o tym filmie. Też mam jakąś książkę - może kiedyś się przekonam. Tak ta forma duchowości nie trafia do mnie zupełnie, a nawet wywołuje pewną niechęć, co nie oznacza oczywiście, że jest niewłaściwa. Przypuszczalnie jest coś we mnie czego dotyka. Skoro go nie znam pozostaje mi opierać się na waszej opinii

[Dominik]

Dostałem dziś email, z wynikami badań niepłodności najprawdopodobniej.
Nie powinien on do mnie trafić.
Wyniki są zabezpieczone hasłem, który jest numer PESEL.
Pesel składa się z 11 cyfr, 11 cyfrę można obliczyć na podstawie 10 wcześniejszych,

mamy więc 10 000 000 000 kombinacji
ale badania dotyczę mężczyzny, więc 10 cyferka musi być nieparzysta, wiec odpada połowa kombinacji.
Mamy więc ich 5 000 000 000

Idąc dalej można by wziąć pod uwagę
3 i 4 miejsce peselu to miesiąc
01 - 12 dla osób urodzonych między 1900 a 1999
21 - 32 dla osób urodzonych od 2000
81 - 92 - dla osób z przed 1900, je pominiemy, nie bedą badac nieplodnosci
czyli w haśle na np 3 miejscu nie padną cyfry 4-9
Co da ogrom mniej kombinacji do sprawdzenia

Zmierzam do tego, że hasło oparte o numer pesel można złamać w godzinę na domowym komputerze.
,,, a takie hasła są stosowane np. w dokumentach z banku.
Jeśli pracujecie gdzieś i rozsyłacie tak zahasłowane dane, to bierzcie pod uwagę, że takie hasło nie jest wiele warte.

[Dominik]

Ostatnio właśnie, wyskakują mi różne filmy o tym, że pornografia to zło, naukowcy, znawcy się wypowiadają.
Czy jest jakiś ku temu powód, że taką tematykę podjęli akurat teraz?