A ja z modlitwą mam problem...
Jak w tytule. problem polega na tym, że moje mama wykorzystuje każdą okazję by nas zmusić do modlitwy... przy jedzeniu się modlimy... po mszy św w niedzielę już wyciąga gruby modlitewnik... ja mam dreszcze!... niby nie trwa to długo... ale po co odmawiać te wszystkie litanie?!
-
- Posty: 65
- Rejestracja: 30 sty 2021, 6:45
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 27
- Podziękowano: 38
- Płeć:
Sam się zastanawiam ale
Tłumaczę dzieciom że jak same czegoś nie robią to ktoś lub życie zrobi to za nich, lub dla nich,
co z pewnością nie będzie im się podobało.
A poza tym czasami brakuje własnych słów aby zacząć się modlić...
A czasami trzeba jakoś zacząć modlitwę / dialog
Czasami modlitwy ułożone przez innych są wzorem dla własnych
Rodzice uczą nas jak rozmawiać z innymi, w tym i z Bogiem (uczą na tyle, ile sami potrafią)
-
- Posty: 1929
- Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 453
- Podziękowano: 844
- Płeć:
Bo jest to dla niej ("słowna modlitwa") główną (a może i jedyną czy najważniejszą) płaszczyzną tworzenia relacji z Bogiem.Miśka pisze: ↑01 lut 2021, 16:13 Jak w tytule. problem polega na tym, że moje mama wykorzystuje każdą okazję by nas zmusić do modlitwy... przy jedzeniu się modlimy... po mszy św w niedzielę już wyciąga gruby modlitewnik... ja mam dreszcze!... niby nie trwa to długo... ale po co odmawiać te wszystkie litanie?!
Ja osobiście nie widzę sensu odmawiana "tych wszystkich litanii".
Ja "używam" Ojcze Nasz, wolnych rozmów za pomocą kilku słów, milczenia, myślenia i niemyślenia, działania bądź powstrzymywania się.
A najczęściej staram się "używać" Bycia z Nim.
Choć nie jest to łatwe.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
-
- Posty: 7210
- Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 3306
- Podziękowano: 3533
- Płeć:
Miśka odeszła z forum, ale może wykorzystamy ten wątek aby porozmawiać jakie my mamy problemy z modlitwą?
Czy to kwestia czasu?
Czy rozproszeń?
Czy odmawiania modlitw z obowiązku?
Czy lenistwo?
Czy rutyna?
Z czym macie problem najczęściej?
Czy to kwestia czasu?
Czy rozproszeń?
Czy odmawiania modlitw z obowiązku?
Czy lenistwo?
Czy rutyna?
Z czym macie problem najczęściej?
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
-
- Posty: 597
- Rejestracja: 02 lut 2021, 16:04
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 535
- Podziękowano: 380
- Płeć:
Chyba zacznę i to z cytatem by zerkać na pytania.
Tak czas odgrywa istotną rolę, pewnie lenistwo również.
Ale i zmęczenie które za bardzo skupić sie nie pozwala.
Dziś dowlokłem się nawet do łózka, ale tylko tułów z głowa udało mi sie na nim umieścić, nogi uparte zostały na podłodze. Czyżbym chciał się klęcząc modlić? Chyba nie.
Ponieważ stosuje przedziwną kombinacje i nie bardzo wiem czy to tak powinno być.
Modlitwę odmawianą z mamą(o ile jesteśmy w stanie) często traktuje jako sprawdzian jej stanu.
Ale priorytetem jest by mogła się pomodlić, natomiast co do mnie to owo rozproszenie na pewno jest i to spore.
Trudno mnie mówić o rutynie, daleko mi do niej.
Obiecaną komuś modlitwę traktuje bardzo serio i staram sie zrobić wszystko by była ważna.
By to jakoś jeszcze zobrazować, to gadulstwem Pana Boga nie zamęczam, gorzej ludzie mają ze mną.
Chyba wszystko, wiem ze niewiele mam tu do powiedzenia.
-
- Posty: 7210
- Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 3306
- Podziękowano: 3533
- Płeć:
@Krzysiek a czy Ty opiekując się mamą robisz to z miłości i poświęceniem?
Bo ja dokładnie to widzę w tym wpisie. Jak i innych Twoich wpisach.
Pytanie zatem: dlaczego to robisz? Bo miłość, przykazanie, wdzięczność, obowiązek?
Zapewne wszystko na raz i jeszcze więcej.
Czy robisz to także bo Bóg tego uczy w swoim przykazaniu o szacunku dla rodziców?
Bo ja dokładnie to widzę w tym wpisie. Jak i innych Twoich wpisach.
Pytanie zatem: dlaczego to robisz? Bo miłość, przykazanie, wdzięczność, obowiązek?
Zapewne wszystko na raz i jeszcze więcej.
Czy robisz to także bo Bóg tego uczy w swoim przykazaniu o szacunku dla rodziców?
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
-
- Posty: 597
- Rejestracja: 02 lut 2021, 16:04
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 535
- Podziękowano: 380
- Płeć:
Dla mnie to jest naturalne. Ktoś pewnie głownie mama przekazała taka uniwersalne poczucie, że bliskich w potrzebie sie nie zostawia. Nigdy!
Pojęcie bliski zawiera również emocje i uczucia, to oczywiste.
No i cóż, tu dylemat był i dalej jest jeden-jak pomóc.
Doszło w miarę opieki coś takiego. Wdzięczność że chce jej się jeszcze z nami być.
Nie jest to pewnie aż takie łatwe, mimo że bólu nie odczuwa fizycznego, ale nie zamienił bym się rolami.
Pozostałe co wymieniłaś Magnolia pewnie też. Tyle ze jakoś o tym nie myślę tak co dzień.
Pojęcie bliski zawiera również emocje i uczucia, to oczywiste.
No i cóż, tu dylemat był i dalej jest jeden-jak pomóc.
Doszło w miarę opieki coś takiego. Wdzięczność że chce jej się jeszcze z nami być.
Nie jest to pewnie aż takie łatwe, mimo że bólu nie odczuwa fizycznego, ale nie zamienił bym się rolami.
Pozostałe co wymieniłaś Magnolia pewnie też. Tyle ze jakoś o tym nie myślę tak co dzień.
-
- Posty: 597
- Rejestracja: 02 lut 2021, 16:04
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 535
- Podziękowano: 380
- Płeć:
Ja też liczę na Jego zrozumienie a jeszcze bardziej wyrozumiałość, bo kiepsko to czasem bywa.
Mam całkowitą pustkę czasem, tak ze nie ma jak poukładać rozsypanych liter, bo ich nie ma.
Mam całkowitą pustkę czasem, tak ze nie ma jak poukładać rozsypanych liter, bo ich nie ma.
Ostatnio zmieniony 20 maja 2021, 22:26 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 353
- Rejestracja: 21 maja 2021, 10:35
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 129
- Podziękowano: 176
- Płeć:
Ten obrazek naprawdę dobrze pokazuje moje ostatnie zmagania z modlitwą. Zupełna katastrofa.
Zbyt dużo myśli mi się ostatnio głębiły w głowie, żeby móc dobrze się modlić. Za dużo natrętnych myśli. Ale i tak codziennie odmawiam modlitwy, które sobie narzuciłam.
Zbyt dużo myśli mi się ostatnio głębiły w głowie, żeby móc dobrze się modlić. Za dużo natrętnych myśli. Ale i tak codziennie odmawiam modlitwy, które sobie narzuciłam.
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
-
- Posty: 7210
- Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 3306
- Podziękowano: 3533
- Płeć:
Zebro, ale przecież Bogu zależy byś opowiedziała Mu co cię martwi i co u ciebie słychać w sercu. Formułki już zna
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
-
- Posty: 353
- Rejestracja: 21 maja 2021, 10:35
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 129
- Podziękowano: 176
- Płeć:
Tak to prawda, ale odmawiam tajemnice szczęścia przez rok, więc wiesz Jak zaczęłam to muszę skończyć.
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
-
- Posty: 7210
- Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 3306
- Podziękowano: 3533
- Płeć:
Natrętne myśli trzeba odrzucać albo wręcz ignorować i zastępować je czymś miłym, celowo skierować myśli na coś miłego.
Może jeśli myśli jest za dużo, to też warto je ograniczyć do powtarzania jednej sentencji w ramach modlitwy: Jezu ufam Tobie, albo Jezu, Kocham Ciebie, albo Jezu, zajmij się moim życiem, mną i moim sercem.
Proste, a głębokie i tak wiele wyraża.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
-
- Posty: 7210
- Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 3306
- Podziękowano: 3533
- Płeć:
Jezus w latach 40. XX wieku podyktował ojcu Dolindo Ruotolo następujące słowa:
„Twoje modlitwy nie mają takiej wagi, jak ten akt pełnego ufności oddania się Mnie, zapamiętaj to sobie dobrze.
Nie ma skuteczniejszej nowenny od tej: »Och Jezu, oddaję się Tobie, troszcz się Ty. Jezu, Ty się tym zajmij«.
Kiedy widzisz, że sprawy się komplikują, powiedz z zamkniętymi oczami w duszy: »Jezu, Ty się tym zajmij !«
Czyńcie tak wszyscy, a ujrzycie wielkie, nieustające i ciche cuda”.
„Twoje modlitwy nie mają takiej wagi, jak ten akt pełnego ufności oddania się Mnie, zapamiętaj to sobie dobrze.
Nie ma skuteczniejszej nowenny od tej: »Och Jezu, oddaję się Tobie, troszcz się Ty. Jezu, Ty się tym zajmij«.
Kiedy widzisz, że sprawy się komplikują, powiedz z zamkniętymi oczami w duszy: »Jezu, Ty się tym zajmij !«
Czyńcie tak wszyscy, a ujrzycie wielkie, nieustające i ciche cuda”.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
-
- Posty: 7210
- Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 3306
- Podziękowano: 3533
- Płeć:
Pocieszenie duchowe, pokój, radość w sercu, ulga - przychodzą gdy się mówi do Boga z serca... nie wymaga to wiele czasu, tylko otwartości serca.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
-
- Posty: 2390
- Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 185
- Podziękowano: 608
Ja się zawsze modliłem gotowymi modlitwami i czasem to przychodziło pocieszenie. Teraz nie mogę się kompletnie zebrać do modlitwy