Świeci którzy świętymi nie są

[Tomek88]

Dzień dobry,
często za pośrednictwem świętych modlimy się do Boga i sam robię to często. Z logicznego punktu widzenia jest to absurd bo Bóg nas zawsze widzi i słyszy wiec po co używać pośredników ale jak jest niebo skonstruowane nie wiemy za bardzo i prosić świetego o pomoc to raczej nic złego. Ale nie o tym chce rozmawiać.

Możliwe ze są świeci kanonizowani mocą kościoła którzy świętymi nie są i są w Piekle. Ludzie często modlą się „do świętych” a nie jak powinni tzn. Za ich pośrednictwem. Co w takiej sytuacji..? Czy modlący nieświadomie sprowadza na siebie niebezpieczeństwo ze ten duch nieczysty może na niego wpłynąć itp?

[Magnolia]

Aby kogoś kanonizować przeprowadza się szczegółowy proces badawczy. Najpierw proces beatyfikacyjny, a później kanonizacyjny. Ale na badaniu pism, słuchaniu świadków się nie kończy, te dwa procesy mają szansę zostać zamknięte dopiero gdy ktoś zgłosi cud, np uzdrowienie nadprzyrodzone za pośrednictwem danej osoby.
Dopiero zbadane i uznane za CUD dane uzdrowienie potwierdza, ze dana osoba JEST w niebie. I papież ogłasza to publicznie ją jako świętą.
A więc nie ma możliwości aby ktoś ogłoszony jako święty znajdował się de facto w piekle. Dusze w piekle nie mają wpływu na ludzi, a już na pewno za ich pośrednictwem nie dzieją się cuda.

[Marek Piotrowski]

Możliwe ze są świeci kanonizowani mocą kościoła którzy świętymi nie są i są w Piekle.

Raczej niemożliwe.
Częstsze jest inne zagrożenie - że ludzie modlą się do świętych nie kanonizowanych. A nawet niekiedy do wymyślonych.

[Dominik]

Co np. ze świętymi usuniętymi z kalendarza liturgicznego, czy to prawda, że tacy są?
Np. taki artykuł
https://twojahistoria.pl/2019/11/01/swi ... rgicznego/

albo np. że Sobór Watykanki II poddał w wątpliwość istnienie św. Mikołaja
https://pl.wikipedia.org/wiki/Mikołaj_z ... Miry#Kult1

[Marek Piotrowski]

Właśnie po to nastąpiła ta weryfikacja, by odróżnić świętych kanonizowanych od mitycznych. Albo po prostu takich których istnienie bądź kanonizacja nie są pewne.

[Albertus]

Co np. ze świętymi usuniętymi z kalendarza liturgicznego, czy to prawda, że tacy są?
Np. taki artykuł
https://twojahistoria.pl/2019/11/01/swi ... rgicznego/

albo np. że Sobór Watykanki II poddał w wątpliwość istnienie św. Mikołaja
https://pl.wikipedia.org/wiki/Mikołaj_z ... Miry#Kult1

Czym innym samo istnienie jakiegoś świętego a czym innym narosłe wokół jego postaci legendy.

Czasem wydaje się nawet że prawdziwa historia jakiegoś świętego została zapomniana a została tylko legenda.

A co do świętego Mikołaja to nie widzę żadnych podstaw by sądzić że nie istniał.

Oczywiście nie istniała nigdy postać jeżdżąca saniami zaprzężonymi w renifery ale to nie to samo.

[Marek Piotrowski]

W przypadku św. Mikołaja chodzi o to, że trochę brakuje świadectw z epoki - są jedynie późniejsze.

[Jan0]

Kanonizacja to tylko oficjalne potwierdzenie tego, że ktoś jest w Niebie, czyli jest święty. To nie jest tak, że ktoś jest w Piekle, Kościół go kanonizuje wyrywając z czeluści piekielnych i wrzuca do Nieba.