Rola Ducha Świętego w modlitwie.

Wszystko o modlitwie, co nam pomaga, co nam przeszkadza, jak ją rozwijać
Adam01
Posty: 96
Rejestracja: 30 mar 2024, 0:17
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 1
Podziękowano: 6
Płeć:

Nieprzeczytany post

Szczęść Boże wszystkim.
Żeby nie tracić czasu chciałbym zadać kolejne pytanie praktykom.
Jaka jest rola Ducha Świętego w Waszej modlitwie?
Spotkałem się z teorią, że to właśnie Łaska Ducha Świętego niesie modlitwy do Boga
i prośby powierzone Duchowi Świętemu, a w zasadzie jego Łasce, bo to różnica, trafią do Adresata.
Jaka jest Wasza opinia na ten temat?
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1884
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 438
Podziękowano: 833
Płeć:

Nieprzeczytany post

Moja odpowiedź Cię nie zadowoli.
Zacznę od końca. Co jest celem modlitwy? Moim zdaniem jest nim przedsionek Królestwa Niebieskiego poprzez uczestnictwo w Miłości Trójcy Przenajświętszej, z Ojcem przez Syna w Duchu.
I nie jest tak, moim zdaniem, że na modlitwie szczególnie działa Ojciec, Syn czy Duch, a nawet jeśli w takowy sposób tego doświadczamy zawsze jest to Monotrynitarny Bóg.

Łaska jest darem Boga, nie wiem czy możemy rozróżniać rodzaje łaski: Ojca, Syna i Ducha.
Cóż to zatem łaska Ducha Świętego?
No i kolejna rzecz. Jakakolwiek Łaska Boża jest niezasłużonym darem, a zatem nie sposób jej wyprosić.
Ostatnio zmieniony 07 kwie 2024, 9:18 przez daniel, łącznie zmieniany 1 raz.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
Adam01
Posty: 96
Rejestracja: 30 mar 2024, 0:17
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 1
Podziękowano: 6
Płeć:

Nieprzeczytany post

@daniel
Raczej trudno mi wyobrazić sobie taką odpowiedź tutaj, która by mnie nie zadowoliła.
Zwykle odpowiedzi na moje pytania modyfikują moje przekonanie, po czemu właśnie je zadaję, lub je utwierdzają co także nie jest wcale złe.
Odnośnie Twojej odpowiedzi - celem modlitwy jest interakcja z Bogiem.
Jednakże po Nowym Testamencie mamy Trójcę z bardzo czytelnym podziałem ról i chyba nie bardzo można zwracać się z dowolną rzeczą do dowolnej Osoby wg naszego uznania. Inaczej Trójcy by nie było ;)
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1884
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 438
Podziękowano: 833
Płeć:

Nieprzeczytany post

Adam01 pisze: 06 kwie 2024, 23:27 Jednakże po Nowym Testamencie mamy Trójcę z bardzo czytelnym podziałem ról (...)
A nie jest czasem tak, iż Bóg jest Monotrynitarny od zawsze?
Adam01 pisze: 06 kwie 2024, 23:27 (...) i chyba nie bardzo można zwracać się z dowolną rzeczą do dowolnej Osoby wg naszego uznania.
Jakiś konkretny przykład?
Adam01 pisze: 06 kwie 2024, 23:27 Inaczej Trójcy by nie było ;)
Istotą Trójcy Przenajświętszej jest zwracanie się z konkretnymi modlitwami do konkretnej Osoby Boskiej :-?
- Czy dobrze Cię rozumiem?
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
Adam01
Posty: 96
Rejestracja: 30 mar 2024, 0:17
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 1
Podziękowano: 6
Płeć:

Nieprzeczytany post

Na początku, w dziejach opisanych w ST, Bóg sam kontaktował się z ludźmi, pomagał im, prowadził, zawierał przymierza.
Potem posłał Syna, aby ten spełnił swoją rolę na ziemi. I Syn spełnił tą rolę.
Odchodząc pozostawił na ziemi Ducha Świętego, któremu powierzono określoną rolę.
Z tego co zrozumiałem z Pisma, odtąd Duch Święty jest pośrednikiem między człowiekiem, a Bogiem i nie można pomijać jego roli.
Ale chciałbym podkreślić - z tego co ja rozumiem.
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1884
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 438
Podziękowano: 833
Płeć:

Nieprzeczytany post

Adam01 pisze: 07 kwie 2024, 10:36 Na początku, w dziejach opisanych w ST, Bóg sam kontaktował się z ludźmi, pomagał im, prowadził, zawierał przymierza.
Potem posłał Syna, aby ten spełnił swoją rolę na ziemi. I Syn spełnił tą rolę.
Odchodząc pozostawił na ziemi Ducha Świętego, któremu powierzono określoną rolę.
Z tego co zrozumiałem z Pisma, odtąd Duch Święty jest pośrednikiem między człowiekiem, a Bogiem i nie można pomijać jego roli.
Ale chciałbym podkreślić - z tego co ja rozumiem.
Wydaje mi się, że literalnie można by tak to odczytać. Jednakże:

"Wtedy Bóg rzekł: «Nie może pozostawać duch mój w człowieku na zawsze, gdyż człowiek jest istotą cielesną: niechaj więc żyje tylko sto dwadzieścia lat»." Rdz 6,3

"Zanim Abraham stał się, JA JESTEM" J 8, 58

"Na początku było Słowo
a Słowo było u Boga
i Bogiem było Słowo.
Ono było na początku u Boga.
Wszystko przez Nie się stało,
a bez Niego nic się nie stało,
co się stało."
J 1, 1-3

"Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię." Łk 1, 35

Ojciec, Syn i Duch są z nami od zawsze.
Przyjaźniąc się z Synem czynimy to ku Ojcu, a to co czynimy pełne jest Ducha.
Zmierzając ku Ojcu idziemy przez Syna w Duchu.
Ducha doświadczamy w Synu co ukierunkowuje nas ku synostwu w Ojcu.

Moim zdaniem nie ma inaczej jak w Trójcy przenajświętszej.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
Adam01
Posty: 96
Rejestracja: 30 mar 2024, 0:17
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 1
Podziękowano: 6
Płeć:

Nieprzeczytany post

daniel pisze: 07 kwie 2024, 11:12 Wydaje mi się, że literalnie można by tak to odczytać. Jednakże:
"Wtedy Bóg rzekł: «Nie może pozostawać duch mój w człowieku na zawsze, gdyż człowiek jest istotą cielesną: niechaj więc żyje tylko sto dwadzieścia lat»." Rdz 6,3
Z tego to mi wiadomo, to nie każdy duch czy Duch w Biblii oznacza Ducha Świętego.
Duch Święty miał zamieszkać w ludziach po odejściu Jezusa, który Go zapowiedział.
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 7118
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3285
Podziękowano: 3508
Płeć:

Nieprzeczytany post

DUCH
W znaczeniu dosłownym greckie słowo pneuma oznacza podmuch wiatru, ruch powietrza - stąd słowo "pneumatyczny".

Powiew tchnienia ludzkiego oddechu jest najprostszym objawem i sprawdzianem życia. Dlatego słowo „duch” staje się synonimem życia. Śmierć, ostatnie tchnienie jest oddaniem ducha lub, według innego określenia, „duch wraca do Boga” - jako że od Boga człowiek życie otrzymał.

Określenie „duch” odnosi się w wielu tekstach biblijnych do samej osoby, do jej najbardziej intymnego wnętrza, którego nawet człowiek nie zna do końca - tylko Bóg. Duch człowieka, czyli człowiek w tym głębokim wnętrzu swej osoby, zamieszkały jest przez Ducha Bożego. Staje się wtedy kimś nowym, innym, bliskim Bogu i do Niego podobnym.

Apostoł Paweł poświęca tym tematom wiele miejsca, zwłaszcza w liście do Rzymian. Ten sam Paweł wskazuje też na opozycję ducha i ciała. W człowieku ścierają się jakby dwie moce - nazwane duchem i ciałem. Ta walka potrafi odebrać człowiekowi siłę wyboru, „nie czynicie tego, co chcecie” - mówi apostoł (Ga 5,17).

Słowo „duch” nabiera jeszcze innego znaczenia jako przeciwieństwo „litery”. Literę prawa musi przenikać duch wolności dzieci Bożych.

OTWÓRZ: J 4,3-8.24; Mt 27,50; RZ 8,5-16; Ga 5,16-25.

Autor: ks. Tomasz Horak
https://biblia.wiara.pl/slownik/67ea4.S ... /DUCH#DUCH
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1884
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 438
Podziękowano: 833
Płeć:

Nieprzeczytany post

Adam01 pisze: 08 kwie 2024, 9:17 Z tego to mi wiadomo, to nie każdy duch czy Duch w Biblii oznacza Ducha Świętego.
Pewnie masz racje.
Nie każdy pewnie też Go nie nie oznacza.
Adam01 pisze: 08 kwie 2024, 9:17 Duch Święty miał zamieszkać w ludziach po odejściu Jezusa, który Go zapowiedział.
"Lecz wy nie jesteście w ciele, ale w Duchu, gdyż Duch Boży mieszka w was. A jeśli ktoś nie ma Ducha Chrystusa, ten do niego nie należy. Ale jeśli Chrystus jest w was, to ciało jest martwe z powodu grzechu, a duch jest żywy z powodu sprawiedliwości. A jeśli Duch tego, który Jezusa wskrzesił z martwych, mieszka w was, ten, który wskrzesił Chrystusa z martwych, ożywi i wasze śmiertelne ciała przez swego Ducha, który w was mieszka." Rz 8, 9-11

Czyż gdy jesteśmy w Duchu, poprzez Ducha, który w nas mieszka to czy nie i Chrystus jest w nas, a przez to i Ten w nas jest Ojciec, który wskrzesił Jezusa?
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
Adam01
Posty: 96
Rejestracja: 30 mar 2024, 0:17
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 1
Podziękowano: 6
Płeć:

Nieprzeczytany post

daniel pisze: 08 kwie 2024, 9:53 "Lecz wy nie jesteście w ciele, ale w Duchu, gdyż Duch Boży mieszka w was. A jeśli ktoś nie ma Ducha Chrystusa, ten do niego nie należy. Ale jeśli Chrystus jest w was, to ciało jest martwe z powodu grzechu, a duch jest żywy z powodu sprawiedliwości. A jeśli Duch tego, który Jezusa wskrzesił z martwych, mieszka w was, ten, który wskrzesił Chrystusa z martwych, ożywi i wasze śmiertelne ciała przez swego Ducha, który w was mieszka." Rz 8, 9-11

Czyż gdy jesteśmy w Duchu, poprzez Ducha, który w nas mieszka to czy nie i Chrystus jest w nas, a przez to i Ten w nas jest Ojciec, który wskrzesił Jezusa?
J 14
15 Jeżeli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania. 16 Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Pocieszyciela da wam, aby z wami był na zawsze - 17 Ducha Prawdy, którego świat przyjąć nie może, ponieważ Go nie widzi ani nie zna.
Awatar użytkownika
UbogiWDuchu
Posty: 199
Rejestracja: 20 mar 2024, 8:49
Wyznanie: unitarianie
Podziękował/a: 67
Podziękowano: 39
Płeć:

Nieprzeczytany post

Jan:
BT 1J 4. 1 Umiłowani,
nie dowierzajcie każdemu duchowi,
ale badajcie duchy, czy są z Boga,
gdyż wielu fałszywych proroków
pojawiło się na świecie.
2 Po tym poznajecie Ducha Bożego:
każdy duch,
który uznaje,
że Jezus Chrystus przyszedł w ciele, jest z Boga.
3 Każdy zaś duch,
który nie uznaje Jezusa, nie jest z Boga;
i to jest duch Antychrysta,
który - jak słyszeliście - nadchodzi
i już teraz przebywa na świecie.


Sposób użycia słowa "duch" jest z tego co widzę dość szeroki.

Paweł:
BT Rz 8. 1 Teraz jednak dla tych, którzy są w Chrystusie Jezusie1, nie ma już potępienia. 2 Albowiem prawo Ducha, który daje życie w Chrystusie Jezusie, wyzwoliło cię spod prawa grzechu i śmierci. 3 Co bowiem było niemożliwe dla Prawa, ponieważ ciało2 czyniło je bezsilnym, [tego dokonał Bóg]. On to zesłał Syna swego w ciele podobnym do ciała grzesznego i dla [usunięcia] grzechu wydał w tym ciele wyrok potępiający grzech, 4 aby to, co nakazuje Prawo, wypełniło się w nas, o ile postępujemy nie według ciała, ale według Ducha3.
Ostatnio zmieniony 08 kwie 2024, 10:33 przez UbogiWDuchu, łącznie zmieniany 3 razy.
O, jak dobre życie mam do zaoferowania pod Panowaniem Bożym ludziom, którzy dzisiaj są w kiepskiej kondycji duchowej/psychicznej
[Jezus - Kazanie na Górze]
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1884
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 438
Podziękowano: 833
Płeć:

Nieprzeczytany post

Adam01 pisze: 08 kwie 2024, 10:02 J 14
15 Jeżeli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania. 16 Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Pocieszyciela da wam, aby z wami był na zawsze - 17 Ducha Prawdy, którego świat przyjąć nie może, ponieważ Go nie widzi ani nie zna.
Moim zdaniem nie jest to kwestia aktu, w którym Bóg daje nam Ducha. Duch jest od zawsze. Wszystko jest kwestią mojej gotowości "ponieważ Go nie widzi ani nie zna", otwarcia na współpracę z łaską w miłości "Jeżeli Mnie miłujecie" oraz czystości, łaski uświęcającej "będziecie zachowywać moje przykazania".
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
Awatar użytkownika
UbogiWDuchu
Posty: 199
Rejestracja: 20 mar 2024, 8:49
Wyznanie: unitarianie
Podziękował/a: 67
Podziękowano: 39
Płeć:

Nieprzeczytany post

Taka ciekawa historia w kontekście Ducha

BT Dz19.
1 Kiedy Apollos znajdował się w Koryncie, Paweł przeszedł okolice wyżej położone, przybył do Efezu i znalazł jakichś uczniów.
2 Zapytał ich: «Czy otrzymaliście Ducha Świętego, gdy przyjęliście wiarę?» A oni do niego: «Nawet nie słyszeliśmy, że istnieje Duch Święty».
3 «Jaki więc chrzest przyjęliście?» - zapytał. A oni odpowiedzieli: «Chrzest Janowy».
4 «Jan udzielał chrztu nawrócenia, przemawiając do ludu, aby uwierzyli w Tego, który za nim idzie, to jest Jezusa» - powiedział Paweł.
5 Gdy to usłyszeli, przyjęli chrzest w imię Pana Jezusa.
6 A kiedy Paweł włożył na nich ręce, Duch Święty zstąpił na nich. Mówili też językami i prorokowali.
7 Wszystkich ich było około dwunastu mężczyzn.
O, jak dobre życie mam do zaoferowania pod Panowaniem Bożym ludziom, którzy dzisiaj są w kiepskiej kondycji duchowej/psychicznej
[Jezus - Kazanie na Górze]
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1884
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 438
Podziękowano: 833
Płeć:

Nieprzeczytany post

UbogiWDuchu pisze: 08 kwie 2024, 11:05 Taka ciekawa historia w kontekście Ducha

BT Dz19.
1 Kiedy Apollos znajdował się w Koryncie, Paweł przeszedł okolice wyżej położone, przybył do Efezu i znalazł jakichś uczniów.
2 Zapytał ich: «Czy otrzymaliście Ducha Świętego, gdy przyjęliście wiarę?» A oni do niego: «Nawet nie słyszeliśmy, że istnieje Duch Święty».
3 «Jaki więc chrzest przyjęliście?» - zapytał. A oni odpowiedzieli: «Chrzest Janowy».
4 «Jan udzielał chrztu nawrócenia, przemawiając do ludu, aby uwierzyli w Tego, który za nim idzie, to jest Jezusa» - powiedział Paweł.
5 Gdy to usłyszeli, przyjęli chrzest w imię Pana Jezusa.
6 A kiedy Paweł włożył na nich ręce, Duch Święty zstąpił na nich. Mówili też językami i prorokowali.
7 Wszystkich ich było około dwunastu mężczyzn.
Dlaczego ciekawa? Jak to się ma do roli Ducha na modlitwie? No i to raczej kwestia Sakramentu, a zatem, moim zdaniem, całkiem inna historia.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
Awatar użytkownika
UbogiWDuchu
Posty: 199
Rejestracja: 20 mar 2024, 8:49
Wyznanie: unitarianie
Podziękował/a: 67
Podziękowano: 39
Płeć:

Nieprzeczytany post

daniel pisze: 08 kwie 2024, 11:34
UbogiWDuchu pisze: 08 kwie 2024, 11:05 Taka ciekawa historia w kontekście Ducha

BT Dz19.
1 Kiedy Apollos znajdował się w Koryncie, Paweł przeszedł okolice wyżej położone, przybył do Efezu i znalazł jakichś uczniów.
2 Zapytał ich: «Czy otrzymaliście Ducha Świętego, gdy przyjęliście wiarę?» A oni do niego: «Nawet nie słyszeliśmy, że istnieje Duch Święty».
3 «Jaki więc chrzest przyjęliście?» - zapytał. A oni odpowiedzieli: «Chrzest Janowy».
4 «Jan udzielał chrztu nawrócenia, przemawiając do ludu, aby uwierzyli w Tego, który za nim idzie, to jest Jezusa» - powiedział Paweł.
5 Gdy to usłyszeli, przyjęli chrzest w imię Pana Jezusa.
6 A kiedy Paweł włożył na nich ręce, Duch Święty zstąpił na nich. Mówili też językami i prorokowali.
7 Wszystkich ich było około dwunastu mężczyzn.
Dlaczego ciekawa? Jak to się ma do roli Ducha na modlitwie? No i to raczej kwestia Sakramentu, a zatem, moim zdaniem, całkiem inna historia.
Ciekawe jest to dla mnie bo wygląda na to, że Żydzi (a tym samym Objawienie Starego Testamentu) nie wiedzieli wóczas nic o istnieniu Ducha Świętego.
Tak jakby to zagadnienie było dla nich nieobecne.
Ciekawe jest, że nie mieli żadnej refleksji na temat Ducha Świętego w modlitwie.
Co dla nas wydaje się nieco dziwne.

Dodano po 59 minutach 20 sekundach:
A propos Ducha Świetego to przypomina mi się taka XVII wieczna grafika z klasycznej protestanckiej ksiązki "Wędrówka Pielgrzyma" Johna Bunyana.
Gdy z jednej strony Chrystus wylewa olej Ducha Świętego a Szatan próbuje go gasić wodą.

nie pamietam już dokłądnie kontekstu tej grafiki, ale wydaje mi się, że ma ona związek ze zmaganiami chrześcijanina - również na modlitwie.

Obrazek

znalazłem opis:
"Chrystus i diabeł" z "Wędrówki pielgrzyma z tego świata do przyszłego" Johna Bunyana (1628-1688). Ilustracja autorstwa Byama Shawa (1872-1919) przedstawiająca ogień w ścianie. Diabeł próbuje ugasić ogień łaski w sercu wierzącego, podczas gdy Chrystus dolewa oliwy do tego samego ognia. Więcej informacji poniżej.
Ostatnio zmieniony 08 kwie 2024, 12:50 przez UbogiWDuchu, łącznie zmieniany 2 razy.
O, jak dobre życie mam do zaoferowania pod Panowaniem Bożym ludziom, którzy dzisiaj są w kiepskiej kondycji duchowej/psychicznej
[Jezus - Kazanie na Górze]
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1884
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 438
Podziękowano: 833
Płeć:

Nieprzeczytany post

UbogiWDuchu pisze: 08 kwie 2024, 12:48 Ciekawe jest to dla mnie bo wygląda na to, że Żydzi (a tym samym Objawienie Starego Testamentu) nie wiedzieli wóczas nic o istnieniu Ducha Świętego.
Jako Osoby. Duch Boży była raczej Jego Mocą. Podobnie zresztą jak o Jezusie Chrystusie, Synu jako Osobie Boskiej.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
Adam01
Posty: 96
Rejestracja: 30 mar 2024, 0:17
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 1
Podziękowano: 6
Płeć:

Nieprzeczytany post

daniel pisze: 08 kwie 2024, 11:00
Adam01 pisze: 08 kwie 2024, 10:02 J 14
15 Jeżeli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania. 16 Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Pocieszyciela da wam, aby z wami był na zawsze - 17 Ducha Prawdy, którego świat przyjąć nie może, ponieważ Go nie widzi ani nie zna.
Moim zdaniem nie jest to kwestia aktu, w którym Bóg daje nam Ducha. Duch jest od zawsze. Wszystko jest kwestią mojej gotowości "ponieważ Go nie widzi ani nie zna", otwarcia na współpracę z łaską w miłości "Jeżeli Mnie miłujecie" oraz czystości, łaski uświęcającej "będziecie zachowywać moje przykazania".
Gdyby tak było jak piszesz, że Duch Święty jest z nami od zawsze, to Jezus nie informowałby o tym, że będzie prosił Ojca, żeby go nam dopiero dał.
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1884
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 438
Podziękowano: 833
Płeć:

Nieprzeczytany post

Adam01 pisze: 08 kwie 2024, 13:32 Gdyby tak było jak piszesz, że Duch Święty jest z nami od zawsze, to Jezus nie informowałby o tym, że będzie prosił Ojca, żeby go nam dopiero dał.
W dużym uproszczeniu Duch Święty jest Bożą Miłością, moim zdaniem daną w stworzeniu człowieka.
Miłością niezauważoną, nierozpoznaną, pominiętą, zapomnianą, zinterpretowaną jako prawo, sprawiedliwość, siła wzbudzającą głównie lęk.
Ponownie Ojciec pozwala nam doświadczyć Miłości w miłosierdziu poprzez Syna co otwiera nas na Ducha.

Może błędnie, ale ja widzę to w ten sposób, że to ja odwróciłem się od Boga i ja muszę do niego wrócić.
Bóg zrobił już wszystko. Uniżył się w Chrystusie, a to co uczynił jest Osobowym Duchem Miłości.

Czy go przyjmuję?
Czy potrzebny mi chrzest w Duchu jak w Kościele Zielonoświątkowym?
Czy mam się o Niego modlić i czekać?

Duch Boży jest w Chrystusie.
Wystarczy go naśladować na modlitwie i w działaniu.

Osobiście staram się nie rozdzielać Trójcy choć najczęściej modlę się ku Bogu lub Modlitwą Jezusową, a zatem jakby nieco "mijam" Ojca i Ducha.

Z mojego punktu widzenia, choć tu również mogę być w błędzie, te słowa:
"Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Pocieszyciela da wam, aby z wami był na zawsze - Ducha Prawdy, którego świat przyjąć nie może, ponieważ Go nie widzi ani nie zna."

czytam tak:
"Ja zaś pogadam z Ojcem, by Miłość wskazywała wam drogę."
Prawdą i pocieszeniem jest wszystko co prowadzi do Boga.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
Awatar użytkownika
UbogiWDuchu
Posty: 199
Rejestracja: 20 mar 2024, 8:49
Wyznanie: unitarianie
Podziękował/a: 67
Podziękowano: 39
Płeć:

Nieprzeczytany post

Adam01 pisze: 08 kwie 2024, 13:32
daniel pisze: 08 kwie 2024, 11:00
Adam01 pisze: 08 kwie 2024, 10:02 J 14
15 Jeżeli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania. 16 Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Pocieszyciela da wam, aby z wami był na zawsze - 17 Ducha Prawdy, którego świat przyjąć nie może, ponieważ Go nie widzi ani nie zna.
Moim zdaniem nie jest to kwestia aktu, w którym Bóg daje nam Ducha. Duch jest od zawsze. Wszystko jest kwestią mojej gotowości "ponieważ Go nie widzi ani nie zna", otwarcia na współpracę z łaską w miłości "Jeżeli Mnie miłujecie" oraz czystości, łaski uświęcającej "będziecie zachowywać moje przykazania".
Gdyby tak było jak piszesz, że Duch Święty jest z nami od zawsze, to Jezus nie informowałby o tym, że będzie prosił Ojca, żeby go nam dopiero dał.
A czy nie jest tak, że Pocieszyciel i Duch Prawdy to inne aspekty Ducha nie bezpośrednio związane z modlitwą?
Związane bardziej ze zrozumieniem Ewangelii i z oparciem na niej swojego zaufania Bogu?
O, jak dobre życie mam do zaoferowania pod Panowaniem Bożym ludziom, którzy dzisiaj są w kiepskiej kondycji duchowej/psychicznej
[Jezus - Kazanie na Górze]
Adam01
Posty: 96
Rejestracja: 30 mar 2024, 0:17
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 1
Podziękowano: 6
Płeć:

Nieprzeczytany post

Zalecałbym bardzo dużą ostrożność przy marginalizacji Ducha Świętego, zwłaszcza umyślnej.
Po Chrystusie jest on dla ludzi pierwszą i najważniejszą Osobą na ziemi. Jak bardzo, to chyba najlepiej oddają słowa:
Mt 12
31 Dlatego powiadam wam: Każdy grzech i bluźnierstwo będą odpuszczone ludziom, ale bluźnierstwo przeciwko Duchowi nie będzie odpuszczone. 32 Jeśli ktoś powie słowo przeciw Synowi Człowieczemu, będzie mu odpuszczone, lecz jeśli powie przeciw Duchowi Świętemu, nie będzie mu odpuszczone ani w tym wieku, ani w przyszłym.
Jak istotna jest jego rola w modlitwie, to każdy może przekonać się już sam.