Aby coś się w człowieku poruszyło to poza mówieniem mu o Miłości Boga trzeba też mówić mu równocześnie prawdę o jego grzechu.esperanza pisze: ↑25 wrz 2023, 22:50
@Albertus Myślę więc, że mówienie innym o Panu Bogu I Jego Miłość to jedno. Drugie to bycie żywym świadectwem tej Miłości tak żeby ta osoba mogła Go przez nas "dotknąć", a raczej żeby Pan Bóg mógł tę osobę dotknąć przez nas.
Coś się musi w niej najpierw poruszyć by w ogóle mogła przyjąć co się do niej mówi o grzechu. Często dla takiej osoby to proces, a my możemy być tylko kolejnym kamyczkiem na jej drodze.
W Kościele mamy niestety wiele osób, które wierzą ze strachem przed grzechem i potępieniem. Nie sądzę, że tego chce dla nas Pan Bóg, nie tak powinna wyglądać nasza relacja z Nim.
Zobaczmy na przykład co mówi ś Piotr po napełnieniu Duchem Świętym:
Dz2:14 Wtedy stanął Piotr razem z Jedenastoma i przemówił do nich donośnym głosem: «Mężowie Judejczycy i wszyscy mieszkańcy Jerozolimy, przyjmijcie do wiadomości i posłuchajcie uważnie mych słów! 15 Ci ludzie nie są pijani, jak przypuszczacie, bo jest dopiero trzecia2 godzina dnia, 16 ale spełnia się przepowiednia proroka Joela:
17 3 W ostatnich dniach - mówi Bóg - wyleję Ducha mojego na wszelkie ciało,
i będą prorokowali synowie wasi i córki wasze,
młodzieńcy wasi widzenia mieć będą,
a starcy - sny.
18 Nawet na niewolników i niewolnice moje
wyleję w owych dniach Ducha mego,
i będą prorokowali.
19 I sprawię dziwy na górze - na niebie,
i znaki na dole - na ziemi.
Krew i ogień, i kłęby dymu,
20 słońce zamieni się w ciemności,
a księżyc w krew,
zanim nadejdzie dzień Pański,
wielki i wspaniały.
21 Każdy, kto wzywać będzie imienia Pańskiego,
będzie zbawiony.
22 4 Mężowie izraelscy, słuchajcie tego, co mówię: Jezusa Nazarejczyka, Męża, którego posłannictwo Bóg potwierdził wam niezwykłymi czynami, cudami i znakami, jakich Bóg przez Niego dokonał wśród was, o czym sami wiecie, 23 tego Męża, który z woli postanowienia i przewidzenia Bożego został wydany, przybiliście rękami bezbożnych do krzyża i zabiliście. 24 Lecz Bóg wskrzesił Go, zerwawszy więzy śmierci5, gdyż niemożliwe było, aby ona panowała nad Nim, bo Dawid mówił o Nim:
25 6 Miałem Pana zawsze przed oczami,
gdyż stoi po mojej prawicy,
abym się nie zachwiał.
26 Dlatego ucieszyło się moje serce
i rozradował się mój język,
także i moje ciało spoczywać będzie w nadziei,
27 że nie zostawisz duszy mojej w Otchłani
ani nie dasz Świętemu Twemu ulec skażeniu.
28 Dałeś mi poznać drogi życia
i napełnisz mnie radością
przed obliczem Twoim.
29 Bracia, wolno powiedzieć do was otwarcie, że patriarcha Dawid umarł i został pochowany w grobie, który znajduje się u nas aż po dzień dzisiejszy7. 30 Więc jako prorok, który wiedział, że Bóg przysiągł mu uroczyście, iż jego Potomek zasiądzie na jego tronie, 31 widział przyszłość i przepowiedział zmartwychwstanie Mesjasza, że ani nie pozostanie w Otchłani, ani ciało Jego nie ulegnie rozkładowi.
32 Tego właśnie Jezusa wskrzesił Bóg, a my wszyscy jesteśmy tego świadkami. 33 Wyniesiony na prawicę Boga, otrzymał od Ojca obietnicę Ducha Świętego i zesłał Go, 34 jak to sami widzicie i słyszycie. Bo Dawid nie wstąpił do nieba, a jednak powiada8:
Rzekł Pan do Pana mego:
Siądź po prawicy mojej,
35 aż położę nieprzyjaciół Twoich
podnóżkiem stóp Twoich.
36 Niech więc cały dom Izraela wie z niewzruszoną pewnością, że tego Jezusa, którego wyście ukrzyżowali, uczynił Bóg i Panem, i Mesjaszem».
37 Gdy to usłyszeli, przejęli się do głębi serca: «Cóż mamy czynić, bracia?» - zapytali Piotra i pozostałych Apostołów. 38 «Nawróćcie się - powiedział do nich Piotr - i niech każdy z was ochrzci się w imię Jezusa Chrystusa9 na odpuszczenie grzechów waszych, a weźmiecie w darze Ducha Świętego. 39 Bo dla was jest obietnica i dla dzieci waszych, i dla wszystkich, którzy są daleko, a których powoła Pan Bóg nasz».
40 W wielu też innych słowach dawał świadectwo i napominał: «Ratujcie się spośród tego przewrotnego pokolenia!». 41 Ci więc, którzy przyjęli jego naukę, zostali ochrzczeni. I przyłączyło się owego dnia około trzech tysięcy dusz.
Albo zobaczmy jak mówi pełen Ducha Świętego Szczepan:
Dz7:51 Twardego karku17 i opornych17 serc i uszu! Wy zawsze sprzeciwiacie się Duchowi Świętemu. Jak ojcowie wasi, tak i wy. 52 Któregoż z proroków nie prześladowali wasi ojcowie? Pozabijali nawet tych, którzy przepowiadali przyjście Sprawiedliwego. A wyście zdradzili Go teraz i zamordowali. 53 Wy, którzy otrzymaliście Prawo za pośrednictwem aniołów, lecz nie przestrzegaliście go».
54 Gdy to usłyszeli, zawrzały gniewem ich serca i zgrzytali zębami na niego. 55 A on pełen Ducha Świętego patrzył w niebo i ujrzał chwałę Bożą i Jezusa, stojącego po prawicy Boga. 56 I rzekł: «Widzę niebo otwarte i Syna Człowieczego, stojącego po prawicy Boga». 57 A oni podnieśli wielki krzyk, zatkali sobie uszy i rzucili się na niego wszyscy razem. 58 Wyrzucili go poza miasto i kamienowali18, a świadkowie złożyli swe szaty u stóp młodzieńca, zwanego Szawłem. 59 Tak kamienowali Szczepana, który modlił się: «Panie Jezu, przyjmij ducha mego!» 60 A gdy osunął się na kolana, zawołał głośno: «Panie, nie poczytaj im tego grzechu!» Po tych słowach skonał.
Jak widzimy Szczepan mówi prawdę o grzechu a jednocześnie wybacza grzech wobec siebie i prosi Boga o wybaczenie dla nich za ten grzech.
I to jest prawdziwe bycie świadectwem Miłości Boga
Nie chodzi o to aby kogoś tylko straszyć grzechem i potępieniem ale o to aby mówić ludziom prawdę o ich sytuacji, grzechu i i grzeszności a równocześnie o tym że miłość Boga chce ich z tej sytuacji wyratować.
I aby o tym mówić to trzeba samemu najpierw sobie mówić o swojej grzeszności i samemu przyjąć do wiadomości tą prawdę o swojej sytuacji i prawdę o tym że w niczym nie jesteśmy lepsi od grzesznika czy apostaty z którym rozmawiamy.
Bez mówienia o grzechu nie będzie to pełna Ewangelia.
A nawet byłaby to inna ewangelia ....