Mój sposób na...

Rozmowy na forum katolickim przy kawie i herbacie.
Skaza

Nieprzeczytany post

Gdybym był mobilny to bym chętnie przywiózł Ci trochę różności w sezonie @abi ;)

Zazdroszczę tak blisko, że masz ryneczek. U siebie muszę tramwajem zasuwać do najbliższego targu.
Uwielbiam takie ryneczki, jest na nich klimat jak z dawnych placów w rycerskich czasach :ymdaydream:
Skaza

Nieprzeczytany post

No i wykopałem tj. wysypałem swój eksperymentalny worek z kartoflami. Niestety zawiodłem się ciut na tej metodzie gdyż zbiory są bardzo mizerne :( raptem kilka kartofelków urosło i to niezbyt dużych. Przypuszczam, że trzeba bardzo dużo nawozu dawać by zbiory były obfite albo jeszcze częściej podlewać. Podsumowując niestety osobiście nie polecam tej metody uprawy ziemniaka. Szkoda :(

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 7114
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3284
Podziękowano: 3506
Płeć:

Nieprzeczytany post

Ziemię miały czarną, dobrą. Do siebie nie miej wyrzutów. Może trzeba poczytać jak to dobrze przygotować.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Skaza

Nieprzeczytany post

Z grubsza filmiki poradnikowe z internetu obejrzałem, ale pewnie kilka błędów zrobiłem i próba zakończyła się słabo.
Skaza

Nieprzeczytany post

Mój sposób na ... pomoc pomidorkom by dojrzały gdy zbyt wcześnie spadną z krzaczka lub pilnie trzeba było je zerwać a one wciąż zbyt zielone.

Zerwane niedojrzałe pomidory (w pełni zdrowe egzemplarze bez szypułek) umieszczamy w garnku lub wiaderku na papierowym ręczniku w towarzystwie zdrowego dojrzałego jabłka lub kilku jabłek. Zakrywamy lub zamykamy szczelnie i najrzadziej raz na 2-3 dni otwieramy i sprawdzamy jak sytuacja. Czy żaden nie jest jednak chory i ogólnie czy coś ruszyło dojrzewaniem. Jeśli któryś złapie jakąś plamkę czy coś to trzeba go wyrzucić. Papier na dnie zmienić na nowy a pomidorki powycierać by były suche. Tak przygotowany garnek lub wiaderko ustawiamy w chłodnym ciemnym miejscu. W tym roku dzięki temu sposobowi kilka pomidorków uratowałem, więc mogę go polecić. Co prawda dojrzewające w ten sposób pomidory nie są tak samo smaczne jak te dojrzewające na krzaku, ale zawsze to jakaś alternatywa.

Obrazek
Ostatnio zmieniony 28 wrz 2023, 22:58 przez Skaza, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 7114
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3284
Podziękowano: 3506
Płeć:

Nieprzeczytany post

Ciekawe. Okazało się że moje krzaki papryki jednak nie zginęły i nawet przetrwały lato bez mojej opieki, nie mogłam się nadziwić. Ale niestety wiele było zielonych. Zerwałam już wszystkie i zostawiłam na słońcu na balkonie. Licząc, że dojrzeją.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 7114
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3284
Podziękowano: 3506
Płeć:

Nieprzeczytany post

Mój sposób na rozłożenie obowiązków świątecznych na kilka tygodni to gotowanie wcześniej i wekowanie.
Rosół, bigos, kapusta z grochem- da się przygotować wcześniej !

Bigos gotowy !!
Obrazek

Obrazek
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1880
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 436
Podziękowano: 832
Płeć:

Nieprzeczytany post

Mój jest zupełnie inny, ale równie sprawdzony - zwykle jadę na święta do rodziny ;)
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
Awatar użytkownika
Lunka
Posty: 1278
Rejestracja: 08 lis 2021, 14:07
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 955
Podziękowano: 947
Płeć:

Nieprzeczytany post

@Magnolia smaka mi narobiłaś....
Bądź ze mną, Panie, w moim utrapieniu
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 7114
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3284
Podziękowano: 3506
Płeć:

Nieprzeczytany post

Tydzień temu zrobiłam rosół na święta do słoików. Ale gdy byliśmy chorzy to go zjedliśmy na wzmocnienie.
Dlatego dziś wzięłam się za rosół prawdziwie świąteczny.
Mam kuchnię 5 m2, no może ciut większą. Więc nawet gdyby cała rodzina chciała mi pomagać gotować to raczej sobie we wszystkim byśmy sobie przeszkadzali. Więc wolę sama
Poza tym gdy zamawialiśmy nową kuchnię to trzeba było iść na kompromis i dopasować kuchenkę gazową do reszty szafek. To oznacza że w czasie gotowania wielkich garnków mieszczą się tylko dwa i to po przekątnej.
Po co się tłumaczę? Bo widziałam filmik o przygotowaniach świątecznych i panie mówiły że robią wszystko w Wigilię i wszystko musi być świeże.
No więc u mnie się nie da z powyższych powodów.
No i jeszcze pamiętam mój ból pleców z weekendu, który mnie położył na dwa dni. Nie mogę wszystkiego na raz bo święta znowu będę leżeć zamiast świętować.
A u pamiętam że mąż jednej Wigilii potrzebował nagle dentysty i jeździliśmy po mieście szukając dyżuru. Więc naprawdę nie mogę zostawić wszystkiego na jeden dzień - jestem tylko jedna!
Wiec bez poczucia winy gotuję dziś rosół
I w słoikach poczeka na święta.
Oto mój sposób na ułatwienie sobie życia.
Obrazek

Obrazek
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1880
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 436
Podziękowano: 832
Płeć:

Nieprzeczytany post

Z tego co kojarzę to tak gotuje wiele osób. Moja mama i moje siostry na pewno. Także nie ma się co tłumaczyć ;)
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 7114
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3284
Podziękowano: 3506
Płeć:

Nieprzeczytany post

No i 3 godziny szybko zleciały, rosół w słoikach, obiad na dziś tez powstał i teraz tylko .... sprzątanie kuchni!

Ale trzeba przyznać, że nie czuję się zmęczona, bo gotowałam bez presji czasu, spokojnie, w swoim tempie, a nie na akord.

Test rosołu: bardzo dobry!
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 7114
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3284
Podziękowano: 3506
Płeć:

Nieprzeczytany post

Tej wiosny zdecydowałam się na dogrzewanie nowych sadzonek specjalnymi lampami LED dla warzyw, mają więc ustawione słoneczne światło przez 12 h. sadzonki pomidorków koktajlowych są już całkiem ładne.. nie są wyciągnięte, są po prostu w sam raz, a dopiero drugi tydzień mają lampę.
W marketach można kupić sałaty i też je wsadzam do ziemi, aby korzystać dłużej, bo cierpliwości do siania sałaty nie mam.
A skoro czeka nas jeszcze miesiąc zimna poniżej 10 C to lampa sprawdzi się wspaniale, bo gdy tylko nastanie prawdziwa wiosna będę miała spore sadzonki.
W tym roku zamierzam również postawić tunel ogrodowy, zamówiłam ziemię z obornikiem i plany siewów i upraw mam naprawdę spore, :-bd ale to już na działce.

Obrazek
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Piotr55
Posty: 830
Rejestracja: 28 sty 2023, 15:31
Wyznanie: agnostycyzm
Podziękował/a: 83
Podziękowano: 57
Płeć:

Nieprzeczytany post

A ja znalazłem przepis na sernik bez masła. Jutro podam link, jak się uda.
Gdzieś tu było o szczypiorku na 2-3 tygodnie w słoiku. Koperek jeszcze łatwiej. Tak jak jest do sporego słoja, 10 dni w lodówce bez problemu
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 7114
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3284
Podziękowano: 3506
Płeć:

Nieprzeczytany post

Dziś się zdecydowałam powiększyć ilość sadzonek, wypełniłam pojemniki ziemię i jutro będę wysiewać, czekam aż ziemia się ogrzeje w domowych warunkach. Jutro powinna przyjść druga lampa, aby je doświetlać. :-bd

Obrazek
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
Magnolia
Posty: 7114
Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 3284
Podziękowano: 3506
Płeć:

Nieprzeczytany post

Obrazek

Takie mam miejsce na ogród warzywny, wybrałam je bo jest dobrze nasłonecznione, jednak jeśli chodzi o ziemie w tym miejscu to sam piasek, co widać po wnętrzu szklarni.
Postanowiliśmy zakładać grządki podwyższane i permakulturowe, czyli w zasadzie warzywa rosną na stworzonym dla nich kompoście , który cały czas się wewnątrz grządki rozkłada i dostarcza składników pokarmowych roślinom.
Obecnie mam głównie posiane sałaty, szpinak i rzodkiewkę, ale są malutkie póki co. Kolejne grządki są w planach, jak tylko sił starczy, bo jeszcze chcę posadzić cukinie, dynie i ogórki, ale to dopiero po 15 maja.

Obrazek

Pomidorki karłowe na parapecie rosły bardzo szybko i ku mojemu zaskoczeniu szybko kwitły, czyli musiałam je sama zapylać, jeśli chciałam mieć owoce (przykłada się kwiatek do kwiatka i pociera. Ale kwiatów było codziennie dużo, i straciłam rachubę które zapytałam a które nie. Więc bardzo mi się spieszyło, aby już dać sadzonki na działkę i przekazać pałeczkę prawdziwym zapylaczom. ten pomidorek, to zdjęcie sprzed tygodnia, obecnie jest większy.

Obrazek

Stawianie szklarni zajęło nam dwa weekendy, bo najpierw trzeba było ustawić bloczki fundamentowe, co okazało się prawdziwym wyzwaniem, żeby były kąty proste, piony i poziomy. Poza tym każdy bloczek wazy 21 kg i ciężko tym manewrować....

Powstanie takiej wanny dla roślin to kolejny, trzeci z kolei weekend. Po pierwsze mąż wykopuje dość głeboki rów, na spód kładziemy kartony (na szczęście sąsiedzi montowali kuchnię, więc dostęp do kartonów był), potem poszły wszelkie drobne gałązki, czyli najpierw były wiosenne porządki na działce. A potem czarna ziemia z obornikiem. Taka wanna wymaga conajmniej półtorej tony ziemi. Na szczęście zamówiłam u rolnika aż 5 ton ziemi. :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Oczywiście już wiem, że sadzonki są zbyt gęsto posadzone, ale to chwilowe, jak powstanie druga wanna to je przesadzę, szczególnie te wysokie pomidory, które są na razie małymi sadzonkami. Ale chciałam dać im już dobrą ziemię, żeby duże rosły.

No i muszę za to wszystko pochwalić mojego męża, który z ogromną kreatywnością i determinacją realizuje ten projekt, dobrowolnie i z dużą satysfakcją. I jeszcze mówi, że cały czas się modli, :-bd
W sobotę budzi mnie o 5 rano i pyta czy już możemy się pakować i jechać na działkę.... ;))

Najważniejsze, że udało nam się wczoraj połączyć linie kropelkującą, która działa ze zbiornikiem wody i programatorem (na słońce) bez prądu. Bo tylko to pozwala nam spać spokojnie, że rośliny przetrwają do naszych następnych odwiedzin. No i cały sezon. :-bd
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1880
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 436
Podziękowano: 832
Płeć:

Nieprzeczytany post

Powiem Ci, że wygląda to bardzo profesjonalnie. Jako dzieciak mój ojciec ciągał mnie na działkę do takich "zabaw", których nie lubiłem i nie przypominam sobie by wyglądało to tak pięknie i schludnie. No, a w moim ojcu płynie rolnicza krew.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42