Drugie pytanie Damiana z FB:
Jak to jest z komunikacja między nami na ziemi a osobami już po drugiej stronie u Szefa?
Bo w starym testamencie jest tekst o wywoływaniu duchów.
Zostaje wywołany duch Samuela przez wróżkę na prośbę króla Saula
i ten Samuel się pojawia, w sensie przychodzi. (czyli się da)
A w nowym testamencie jest tekst o Łazarzu i bogaczu.
Łazarz zostaje zbawiony, a z bogaczem jest mały problem.
I prosi o Abrahama, żeby wysłał tam Łazarza do niego i nie jest to możliwe.
Jest blokada.
I teraz powiązanie tych dwóch wątków jest trudne.
Mowa o tym fragmencie:
Bogacz i ubogi Łazarz
Łk 16, 19n 19 Żył pewien człowiek bogaty, który ubierał się w purpurę i bisior i dzień w dzień świetnie się bawił. 20 U bramy jego pałacu leżał żebrak okryty wrzodami, imieniem Łazarz. 21 Pragnął on nasycić się odpadkami ze stołu bogacza; nadto i psy przychodziły i lizały jego wrzody. 22 Umarł żebrak, i aniołowie zanieśli go na łono Abrahama. Umarł także bogacz i został pogrzebany. 23 Gdy w Otchłani, pogrążony w mękach, podniósł oczy, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie. 24 I zawołał: "Ojcze Abrahamie, ulituj się nade mną i poślij Łazarza; niech koniec swego palca umoczy w wodzie i ochłodzi mój język, bo strasznie cierpię w tym płomieniu". 25 Lecz Abraham odrzekł: "Wspomnij, synu, że za życia otrzymałeś swoje dobra, a Łazarz przeciwnie, niedolę; teraz on tu doznaje pociechy, a ty męki cierpisz. 26 A prócz tego między nami a wami zionie ogromna przepaść, tak że nikt, choćby chciał, stąd do was przejść nie może ani stamtąd do nas się przedostać". 27 Tamten rzekł: "Proszę cię więc, ojcze, poślij go do domu mojego ojca! 28 Mam bowiem pięciu braci: niech ich przestrzeże, żeby i oni nie przyszli na to miejsce męki". 29 Lecz Abraham odparł: "Mają Mojżesza i Proroków, niechże ich słuchają!" 30 "Nie, ojcze Abrahamie - odrzekł tamten - lecz gdyby kto z umarłych poszedł do nich, to się nawrócą". 31 Odpowiedział mu: "Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą"»
Łk 16, 19n Bogacz i ubogi Łazarz
Nie dostrzegam wspólnego mianownika tych dwóch fragmentów biblijnych, bo dotyczą odmiennych kwestii. Kolejną rzeczą jest postawione pytanie nie nawiązujące do przytoczonych fragmentów Biblii.Jak to jest z komunikacja między nami na ziemi a osobami już po drugiej stronie u Szefa?[...]
I teraz powiązanie tych dwóch wątków jest trudne.
-
- Posty: 1884
- Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 438
- Podziękowano: 832
- Płeć:
Dawaj tu Łazarza ... ups ..."Damiana z FB" znaczy. Dlaczego sam nie zapyta?
Nie twierdzę, że jestem w stanie pomóc, ale głuchy telefon nie pomaga w komunikacji.
Nie twierdzę, że jestem w stanie pomóc, ale głuchy telefon nie pomaga w komunikacji.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
-
- Posty: 7117
- Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 3284
- Podziękowano: 3508
- Płeć:
Danielu, namawiam i namawiam... ale każdy ma wolną wolę i sam musi zdecydować.
Żeby tu dobrze odpowiedzieć, trzeba zauważyć, że Damian porównuje wydarzenie z przypowieścią.
A to nie to samo.
Przypowieść ma nam przekazać jakąś głębszą treść, sens. Jaki wypływa sens z tej przypowieści?
Że mamy wierzyć/polegać na nauce tych, którzy nas prowadzą, naszych pasterzy. A nie oczekiwać cudów jako potwierdzenia głoszonych nauk. Czyli jest to przestroga dla nas, aby nie szukać magii w religii.
Czy w przypowieści podano, że ktoś z umarłych nie może pójść ostrzec żyjących? Nie.
Nie jest to w ogóle zagadnieniem w tej przypowieści. Czyli nie możemy wyciągnąć wniosku, że jest blokada w komunikacji miedzy światem zmarłych i żyjących. Wierzymy przecież w świętych obcowanie, czyli święci Ci w niebie mogą i pomagają żyjącym, gdy Ci się modlą i o tą pomoc proszą. Żyjemy przecież w jednym Kościele, jak rodzina, tylko my tej świętej części rodziny nie widzimy. I wolą Boga jest by tak pozostało, nieliczne wyjątki doświadczają widzenia i rozmowy ze świętymi.
Mamy zawierzyć nauce Kościoła, a nie szukać "fajerwerków" znaczy się cudów na zawołanie.
Żeby tu dobrze odpowiedzieć, trzeba zauważyć, że Damian porównuje wydarzenie z przypowieścią.
A to nie to samo.
Przypowieść ma nam przekazać jakąś głębszą treść, sens. Jaki wypływa sens z tej przypowieści?
Że mamy wierzyć/polegać na nauce tych, którzy nas prowadzą, naszych pasterzy. A nie oczekiwać cudów jako potwierdzenia głoszonych nauk. Czyli jest to przestroga dla nas, aby nie szukać magii w religii.
Czy w przypowieści podano, że ktoś z umarłych nie może pójść ostrzec żyjących? Nie.
Nie jest to w ogóle zagadnieniem w tej przypowieści. Czyli nie możemy wyciągnąć wniosku, że jest blokada w komunikacji miedzy światem zmarłych i żyjących. Wierzymy przecież w świętych obcowanie, czyli święci Ci w niebie mogą i pomagają żyjącym, gdy Ci się modlą i o tą pomoc proszą. Żyjemy przecież w jednym Kościele, jak rodzina, tylko my tej świętej części rodziny nie widzimy. I wolą Boga jest by tak pozostało, nieliczne wyjątki doświadczają widzenia i rozmowy ze świętymi.
Mamy zawierzyć nauce Kościoła, a nie szukać "fajerwerków" znaczy się cudów na zawołanie.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
-
- Posty: 1903
- Rejestracja: 30 sty 2021, 22:00
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 293
- Podziękowano: 993
- Płeć:
Przede wszystkim trzeba wziąć pod uwagę to, co stało się ok 33 roku naszej ery, kiedy to CHrystus "uwolnił z szeolu" tam przebywających (co przejawiło się w znaku wyjścia z grobu zmarłych:
Mt 27:50-53 BT5 "A Jezus raz jeszcze zawołał donośnym głosem i oddał ducha. (51) A oto zasłona przybytku rozdarła się na dwoje z góry na dół; ziemia zadrżała i skały zaczęły pękać. (52) Groby się otworzyły i wiele ciał świętych, którzy umarli, powstało. (53) I wyszedłszy z grobów po Jego zmartwychwstaniu, weszli do Miasta Świętego i ukazali się wielu."
Poniżej ikona namalowana według starochrześcijańskiego wzoru, przedstawiająca Chrystusa zstępującego do Otchłani (szeolu) i wyprowadzającego z niego przebywających tam ludzi:
W wielkanocnej Homilii Paschalnej św. Jana Złotoustego (Chryzostoma) (prawdopodobnie IV wiek) czytamy:
Zmartwychwstał Chrystus i upadły demony.
Zmartwychwstał Chrystus i weselą się aniołowie.
Zmartwychwstał Chrystus i Życie świeci swą pełnią.
Zmartwychwstał Chrystus i nikt martwy nie pozostał w grobie.
Chrystus bowiem powstawszy z martwych
stał się pierworodnym pośród umarłych.
Jemu chwała i królestwo na wieki wieków. Amen.
Kolejnym aspektem jest, iż zakaz starotestamentowy odnosi się do "umarłych" - zaś Biblia wcale za takowych nie uważa ludzi umierających w Panu.
Mt 27:50-53 BT5 "A Jezus raz jeszcze zawołał donośnym głosem i oddał ducha. (51) A oto zasłona przybytku rozdarła się na dwoje z góry na dół; ziemia zadrżała i skały zaczęły pękać. (52) Groby się otworzyły i wiele ciał świętych, którzy umarli, powstało. (53) I wyszedłszy z grobów po Jego zmartwychwstaniu, weszli do Miasta Świętego i ukazali się wielu."
Poniżej ikona namalowana według starochrześcijańskiego wzoru, przedstawiająca Chrystusa zstępującego do Otchłani (szeolu) i wyprowadzającego z niego przebywających tam ludzi:
W wielkanocnej Homilii Paschalnej św. Jana Złotoustego (Chryzostoma) (prawdopodobnie IV wiek) czytamy:
Zmartwychwstał Chrystus i upadły demony.
Zmartwychwstał Chrystus i weselą się aniołowie.
Zmartwychwstał Chrystus i Życie świeci swą pełnią.
Zmartwychwstał Chrystus i nikt martwy nie pozostał w grobie.
Chrystus bowiem powstawszy z martwych
stał się pierworodnym pośród umarłych.
Jemu chwała i królestwo na wieki wieków. Amen.
Kolejnym aspektem jest, iż zakaz starotestamentowy odnosi się do "umarłych" - zaś Biblia wcale za takowych nie uważa ludzi umierających w Panu.