Piotra rozmowy o wierze

O tym wszystkim co dotyczy katolika w codziennym życiu
Awatar użytkownika
TheGreat
Posty: 85
Rejestracja: 07 mar 2023, 20:29
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 19
Podziękowano: 12

Nieprzeczytany post

Taaak,masz rację:)

Dodano po 1 minucie 24 sekundach:
daniel pisze: 14 kwie 2024, 9:48
TheGreat pisze: 14 kwie 2024, 8:32 Dlaczego myślisz, że jest to ułomne?
A Biblię też spisywali ludzie. Czy to spisanie też jest ułomne?
Uważam, że bardzo trudno opisać słowami głębokie doświadczenie Bożej Obecności. Mówi o tym św. Jan od Krzyża, teologia apofatyczna, sugeruje modlitwa niedyskursywna, duchowość kontemplatywna no i choćby próba opisania transsubstancjacji - gdzie po prostu "słowa się kończą".

Biblia jest zapisem Objawienia stanowiącego Słowo Boże. Wierzę, że każda ułomność wynikająca z odczytu Biblii leży po stronie odczytującego.
Czy wszyscy inni rozumieją co pisze Daniel w tym poście?
Czy tylko ja nie?
Mógłby ktoś pomóc i przetłumaczyć żebym mogła się odnieść?
Ostatnio zmieniony 14 kwie 2024, 9:59 przez TheGreat, łącznie zmieniany 1 raz.
Piotr55
Posty: 830
Rejestracja: 28 sty 2023, 15:31
Wyznanie: agnostycyzm
Podziękował/a: 83
Podziękowano: 57
Płeć:

Nieprzeczytany post

TheGreat pisze: 14 kwie 2024, 9:58 Taaak,masz rację:)
Witaj w klubie. Było tak od razu, zamiast stroić sobie żarty.

Dodano po 1 minucie 40 sekundach:
Masz problem ze zrozumieniem obcych , niepatriotycznych słów Daniela?
Po polskiemu - kto nie z Bogiem = gupek.

Żegnam, teoretycy. Zbieram się na Marsz za Życiem. Może oni mnie naprostują, przekabacą. Kto wie, werble, flagi, dymy, dumne miny, szaty, czapy, dzwony, organy - to stare, dobre i sprawdzone plemiennie komponenty manipulacji człowiekami. Dziełami Doskonałymi. Do usłyszenia.
Ostatnio zmieniony 14 kwie 2024, 10:10 przez Piotr55, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1884
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 438
Podziękowano: 833
Płeć:

Nieprzeczytany post

TheGreat pisze: 14 kwie 2024, 9:58
daniel pisze: 14 kwie 2024, 9:48
TheGreat pisze: 14 kwie 2024, 8:32 Dlaczego myślisz, że jest to ułomne?
A Biblię też spisywali ludzie. Czy to spisanie też jest ułomne?
Uważam, że bardzo trudno opisać słowami głębokie doświadczenie Bożej Obecności. Mówi o tym św. Jan od Krzyża, teologia apofatyczna, sugeruje modlitwa niedyskursywna, duchowość kontemplatywna no i choćby próba opisania transsubstancjacji - gdzie po prostu "słowa się kończą".

Biblia jest zapisem Objawienia stanowiącego Słowo Boże. Wierzę, że każda ułomność wynikająca z odczytu Biblii leży po stronie odczytującego.
Czy wszyscy inni rozumieją co pisze Daniel w tym poście?
Czy tylko ja nie?
Mógłby ktoś pomóc i przetłumaczyć żebym mogła się odnieść?
Objawienie prywatne jest doświadczeniem osobistym skierowanym przede wszystkim, choć nie zawsze do danej osoby.
Objawienie powszechne jest Słowem Bożym niesionym nie jedynie zapisem biblijnym, ale również Tradycją Kościoła.
Dlatego uważam, że nawet teksty św. Jana od Krzyża nie są tak pełne jak sama Biblia czyli opis Słowa Bożego. Wie o tym sam Jan, bo wciąż się do Biblii odnosi.

Siadło?
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
Awatar użytkownika
TheGreat
Posty: 85
Rejestracja: 07 mar 2023, 20:29
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 19
Podziękowano: 12

Nieprzeczytany post

Czyli dopuszczasz fakt, że Świeci mogą się mylić?
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1884
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 438
Podziękowano: 833
Płeć:

Nieprzeczytany post

TheGreat pisze: 14 kwie 2024, 11:34 Czyli dopuszczasz fakt, że Świeci mogą się mylić?
Piszę o mistykach, nie o świętych.
Nie w tym rzecz czy mistyk może się mylić, a w tym, że głęboko wewnętrzna relacja z Bogiem jest bardzo indywidualna, intymna i osobista. A zatem mi osobiście może bardziej odpowiadać doktryna św. Jana od Krzyża, a Tobie św. Faustyny.

Kościół nie stwierdza prawdziwości objawień prywatnych, a jedynie brak niezgodności z Objawieniem publicznym oraz możliwość lepszego zrozumiana za ich pomocą Słowa Bożego.

Co do pytania. Tak. Uważam, że zarówno święci jak i mistycy mogą się mylić?
Więcej, mogą nawet grzeszyć.

EDIT:
"Ponieważ zaś miłość Boga i miłość stworzenia, to dwie sprzeczności, nie mogą więc razem przebywać w jednej woli."
św. Jan od Krzyża

Czy św. dr kościoła dr mistyczny się myli? Czy można kochać Boga i życie doczesne, pasje, pracę, dziecko, żonę ........ ?
Ostatnio zmieniony 14 kwie 2024, 12:34 przez daniel, łącznie zmieniany 1 raz.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
Awatar użytkownika
TheGreat
Posty: 85
Rejestracja: 07 mar 2023, 20:29
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 19
Podziękowano: 12

Nieprzeczytany post

Okej okej.
Czy Św. Faustyna czy ktokolwiek jej pomagał w spisywaniu Dzienniczka, może się mylić?
Nie ma odpowiedzi wprost, więc o nią poproszę.

Założmy że odpowiesz, że może się mylić: po co Kościół w takim razie dopuszcza aby ktokolwiek kto zechce w to wierzyć, uznawał to za słowa samego Jezusa? Skoro tak naprawdę nie wiadomo, czy nimi są?
Ostatnio zmieniony 14 kwie 2024, 14:47 przez TheGreat, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
UbogiWDuchu
Posty: 199
Rejestracja: 20 mar 2024, 8:49
Wyznanie: unitarianie
Podziękował/a: 67
Podziękowano: 39
Płeć:

Nieprzeczytany post

TheGreat pisze: 14 kwie 2024, 9:58 Taaak,masz rację:)

Dodano po 1 minucie 24 sekundach:
daniel pisze: 14 kwie 2024, 9:48
TheGreat pisze: 14 kwie 2024, 8:32 Dlaczego myślisz, że jest to ułomne?
A Biblię też spisywali ludzie. Czy to spisanie też jest ułomne?
Uważam, że bardzo trudno opisać słowami głębokie doświadczenie Bożej Obecności. Mówi o tym św. Jan od Krzyża, teologia apofatyczna, sugeruje modlitwa niedyskursywna, duchowość kontemplatywna no i choćby próba opisania transsubstancjacji - gdzie po prostu "słowa się kończą".

Biblia jest zapisem Objawienia stanowiącego Słowo Boże. Wierzę, że każda ułomność wynikająca z odczytu Biblii leży po stronie odczytującego.
Czy wszyscy inni rozumieją co pisze Daniel w tym poście?
Czy tylko ja nie?
Mógłby ktoś pomóc i przetłumaczyć żebym mogła się odnieść?
W dyskutowanym poście Daniel odpowiada na pytanie użytkownika TheGreat, dotyczące ułomności ludzkiego opisu doświadczeń związanych z Bogiem oraz samej Biblii. Daniel w swojej odpowiedzi podkreśla, że głębokie doświadczenia Bożej obecności są trudne do opisania słowami. Przywołuje przykłady ze świętego Jana od Krzyża, teologii apofatycznej (która zajmuje się tym, czego o Bogu powiedzieć nie można), modlitwy niedyskursywnej (nieopierającej się na dyskursie logicznym) oraz duchowości kontemplatywnej, które sugerują, że ludzki język może być niewystarczający do wyrażenia mistycznego doświadczenia Boga.

Podkreśla także kwestię transsubstancjacji, czyli zmiany substancji chleba i wina w Ciało i Krew Chrystusa podczas Eucharystii, jako przykład sytuacji, gdzie ludzkie słowa są niewystarczające do opisania rzeczywistości sakramentalnej.

W dalszej części swojej odpowiedzi Daniel zauważa, że Biblia jako zapis Objawienia Bożego i jako Słowo Boże jest doskonała w swojej formie, ale wszelkie ułomności w jej odczytaniu wynikają z ograniczeń człowieka odczytującego. W tym kontekście, Biblia, choć spisana przez ludzi, jest traktowana jako nieskazitelne Słowo Boże, a wszelkie błędy wynikają z interpretacji, nie z samego tekstu.

Ta dyskusja wpisuje się w szerszy kontekst debat teologicznych o naturze Objawienia, inspiracji biblijnej oraz ludzkiej zdolności do pojmowania i wyrażania spraw transcendentnych. Daniel podkreśla, że ostateczne zrozumienie treści biblijnych wymaga od czytelnika pokory i otwartości na działanie Ducha Świętego, co można łączyć z Twoim zainteresowaniem teologicznym i duchowym podejściem do studiowania Biblii.

Jeśli chciałbyś pogłębić te tematy w kontekście swoich studiów biblijnych, możesz zwrócić uwagę na następujące wersety, które mówią o Bożej mądrości i ludzkich ograniczeniach w jej pojmowaniu: "Więc teraz spróbujcie! Zachęcam was! Złóżcie Bogu swoje problemy i zobaczcie, co się stanie. Nawet gdybyśmy nauczyli się niebiosa mierzyć, zobaczylibyśmy, że Bóg jest większy niż nasze serce" (1 List Jana 3:20, przekład The Message).
O, jak dobre życie mam do zaoferowania pod Panowaniem Bożym ludziom, którzy dzisiaj są w kiepskiej kondycji duchowej/psychicznej
[Jezus - Kazanie na Górze]
Awatar użytkownika
esperanza
Posty: 1427
Rejestracja: 10 lut 2021, 19:45
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 1257
Podziękowano: 1066
Płeć:

Nieprzeczytany post

TheGreat pisze: 14 kwie 2024, 14:44 po co Kościół w takim razie dopuszcza aby ktokolwiek kto zechce w to wierzyć, uznawał to za słowa samego Jezusa? Skoro tak naprawdę nie wiadomo, czy nimi są?
Kościół rozeznał w procesie, że to są Słowa samego Pana Jezusa. Mało tego poszedł za nimi i stąd np. ostatnie święto Miłosierdzia Bożego, obrazy "Jezu ufam Tobie", koronka.
"Wystarczy ci mojej łaski. Moc, bowiem w słabości się doskonali”. (2Kor 12, 9).
Awatar użytkownika
TheGreat
Posty: 85
Rejestracja: 07 mar 2023, 20:29
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 19
Podziękowano: 12

Nieprzeczytany post

No tak Esperanzo, ale jednak twój kolega moderator uważa inaczej, choć nie napisał tego wprost, ale tak moge wnioskować.
Napisał, parafrazując, że więcej nawet niż się mylić, to mogą nawet grzeszyć.
Dlatego JEGO pytam, czemu uważa, że Święci uznani przez KK, jak Faustyna, mogą się mylić w swoich zapiskach?Przecież KK nie uznałby tego, gdyby nie miał pewności?
I dalej czekam na odpowiedź.

Dodano po 5 minutach 42 sekundach:
UbogiWDuchu pisze: 14 kwie 2024, 14:52
TheGreat pisze: 14 kwie 2024, 9:58 Taaak,masz rację:)

Dodano po 1 minucie 24 sekundach:
daniel pisze: 14 kwie 2024, 9:48
TheGreat pisze: 14 kwie 2024, 8:32 Dlaczego myślisz, że jest to ułomne?
A Biblię też spisywali ludzie. Czy to spisanie też jest ułomne?
Uważam, że bardzo trudno opisać słowami głębokie doświadczenie Bożej Obecności. Mówi o tym św. Jan od Krzyża, teologia apofatyczna, sugeruje modlitwa niedyskursywna, duchowość kontemplatywna no i choćby próba opisania transsubstancjacji - gdzie po prostu "słowa się kończą".

Biblia jest zapisem Objawienia stanowiącego Słowo Boże. Wierzę, że każda ułomność wynikająca z odczytu Biblii leży po stronie odczytującego.
Czy wszyscy inni rozumieją co pisze Daniel w tym poście?
Czy tylko ja nie?
Mógłby ktoś pomóc i przetłumaczyć żebym mogła się odnieść?
W dyskutowanym poście Daniel odpowiada na pytanie użytkownika TheGreat, dotyczące ułomności ludzkiego opisu doświadczeń związanych z Bogiem oraz samej Biblii. Daniel w swojej odpowiedzi podkreśla, że głębokie doświadczenia Bożej obecności są trudne do opisania słowami. Przywołuje przykłady ze świętego Jana od Krzyża, teologii apofatycznej (która zajmuje się tym, czego o Bogu powiedzieć nie można), modlitwy niedyskursywnej (nieopierającej się na dyskursie logicznym) oraz duchowości kontemplatywnej, które sugerują, że ludzki język może być niewystarczający do wyrażenia mistycznego doświadczenia Boga.

Podkreśla także kwestię transsubstancjacji, czyli zmiany substancji chleba i wina w Ciało i Krew Chrystusa podczas Eucharystii, jako przykład sytuacji, gdzie ludzkie słowa są niewystarczające do opisania rzeczywistości sakramentalnej.

W dalszej części swojej odpowiedzi Daniel zauważa, że Biblia jako zapis Objawienia Bożego i jako Słowo Boże jest doskonała w swojej formie, ale wszelkie ułomności w jej odczytaniu wynikają z ograniczeń człowieka odczytującego. W tym kontekście, Biblia, choć spisana przez ludzi, jest traktowana jako nieskazitelne Słowo Boże, a wszelkie błędy wynikają z interpretacji, nie z samego tekstu.

Ta dyskusja wpisuje się w szerszy kontekst debat teologicznych o naturze Objawienia, inspiracji biblijnej oraz ludzkiej zdolności do pojmowania i wyrażania spraw transcendentnych. Daniel podkreśla, że ostateczne zrozumienie treści biblijnych wymaga od czytelnika pokory i otwartości na działanie Ducha Świętego, co można łączyć z Twoim zainteresowaniem teologicznym i duchowym podejściem do studiowania Biblii.

Jeśli chciałbyś pogłębić te tematy w kontekście swoich studiów biblijnych, możesz zwrócić uwagę na następujące wersety, które mówią o Bożej mądrości i ludzkich ograniczeniach w jej pojmowaniu: "Więc teraz spróbujcie! Zachęcam was! Złóżcie Bogu swoje problemy i zobaczcie, co się stanie. Nawet gdybyśmy nauczyli się niebiosa mierzyć, zobaczylibyśmy, że Bóg jest większy niż nasze serce" (1 List Jana 3:20, przekład The Message).
Jeśli AI-to podziękuję.
Ale pewnie jeśli by to była AI, to byś pinformował.

Dodano po 30 minutach 22 sekundach:
Co to jest The Message?
Kto to tłumaczy?

To co napisałeś nie brzmi zupełnie jak typowy przekład który znam:
(1 List Jana 3:20, przekład The Message)
"Więc teraz spróbujcie! Zachęcam was! Złóżcie Bogu swoje problemy i zobaczcie, co się stanie. Nawet gdybyśmy nauczyli się niebiosa mierzyć, zobaczylibyśmy, że Bóg jest większy niż nasze serce"
TO AI tak przełumaczyło z automatu ten fragment?

W Biblii Z wyd. Pallotinum mam:
"0 A jeśli nasze serce oskarża nas,
to Bóg jest większy od naszego serca
i zna wszystko"

Te fragmenty jakby podobne, ale wydźwięk jakby inny.
I najwazniejsze:
Co to jest The Message?

Dodano po 14 minutach 45 sekundach:
Jedyne co znalazłam w Wiki. To ten pastor tłumaczył przekłąd który cytujesz?
Chyba tak, bo brzmi bardzo nowocześnie, zgodnie z przesłąniem tego pastora:
"Peterson jest prawdopodobnie najbardziej znany z The Message: The Bible in Contemporary Language.[5] Ośmielił się, The Messageaby pierwotne znaczenie było uczynienie oryginalnego znaczenia i bardziej dostępnym dla współczesnego czytelnika. "
"Peterson pracował nad Orędziem w latach 90., tłumacząc oryginalne teksty hebrajskie, greckie i aramejskie i parafrazując je na współczesny amerykański slang angielski. Tłumaczenie zostało opublikowane w 2002 roku i sprzedano w ponad 15 milionach egzemplarzy do 2018 roku.[4]"
Czyli ten pan parafrazuje Biblię tak?
Ostatnio zmieniony 14 kwie 2024, 15:05 przez TheGreat, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1884
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 438
Podziękowano: 833
Płeć:

Nieprzeczytany post

TheGreat pisze: 14 kwie 2024, 14:44 Okej okej.
Czy Św. Faustyna czy ktokolwiek jej pomagał w spisywaniu Dzienniczka, może się mylić?
Nie ma odpowiedzi wprost, więc o nią poproszę.
Nie mi to oceniać. Ale wydaje mi się, że pomylić się może każdy. To jednak tylko moje subiektywne zdanie. Może być błędne.
TheGreat pisze: 14 kwie 2024, 14:44 Założmy że odpowiesz, że może się mylić: po co Kościół w takim razie dopuszcza aby ktokolwiek kto zechce w to wierzyć, uznawał to za słowa samego Jezusa? Skoro tak naprawdę nie wiadomo, czy nimi są?
To Ty twierdzisz, że "nie wiadomo, że nimi są". Nie ja i nie Kościół.
Nie widziałem nigdy dokumentu zatwierdzającego jakiekolwiek objawienia (i szczerze mnie one nie obchodzą) więc nie wiem czy Kościół "uznaje to za słowa samego Jezusa" - jak piszesz. Kościół, z tego co wiem, stwierdza brak niezgodności z Objawieniem publicznym oraz możliwość lepszego zrozumiana za ich pomocą Słowa Bożego.

Dodano po 3 minutach 24 sekundach:
UbogiWDuchu pisze: 14 kwie 2024, 14:52 W dyskutowanym poście Daniel odpowiada na pytanie użytkownika TheGreat, dotyczące ułomności ludzkiego opisu doświadczeń związanych z Bogiem oraz samej Biblii. Daniel w swojej odpowiedzi podkreśla, że głębokie doświadczenia Bożej obecności są trudne do opisania słowami. Przywołuje przykłady ze świętego Jana od Krzyża, teologii apofatycznej (która zajmuje się tym, czego o Bogu powiedzieć nie można), modlitwy niedyskursywnej (nieopierającej się na dyskursie logicznym) oraz duchowości kontemplatywnej, które sugerują, że ludzki język może być niewystarczający do wyrażenia mistycznego doświadczenia Boga.
To SI taka rozumna jest?

Dodano po 7 minutach 35 sekundach:
TheGreat pisze: 14 kwie 2024, 15:52 No tak Esperanzo, ale jednak twój kolega moderator uważa inaczej, choć nie napisał tego wprost, ale tak moge wnioskować.
Napisał, parafrazując, że więcej nawet niż się mylić, to mogą nawet grzeszyć.
Dlatego JEGO pytam, czemu uważa, że Święci uznani przez KK, jak Faustyna, mogą się mylić w swoich zapiskach?Przecież KK nie uznałby tego, gdyby nie miał pewności?
I dalej czekam na odpowiedź.
Nie zapytałaś czy mogą się mylić w swoich zapiskach.
Chyba nie sądzisz, że gdybym tak odczytał Twoje pytanie to napisałbym:
"Tak, mogą się mylić w swych zapiskach. Mogą nawet w nich grzeszyć."
:-?

Nie wiem co dokładnie rozeznaje Kościół. Wiem, że sprawdza zgodność z Objawieniem.
Co do zapisków. Oczywiście, że mistyk może się mylił. Św. Jan od Krzyża przez cale życie poprawiał i uzupełniał swoje dzieła. Podobnie robiła E. Stein.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
Awatar użytkownika
TheGreat
Posty: 85
Rejestracja: 07 mar 2023, 20:29
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 19
Podziękowano: 12

Nieprzeczytany post

Czyli słusznie wywnioskowałam że twoim zdaniem Św. Jan od Krzyża może się mylić.
To czemu on jest Święty?

Co do listy Objawień-nie ma takowej to fakt, ALE jest wsparcie autorytetem Kościoła, oficjalnie, a to świadczy o czymś więcej niż"coś tam maznęła, zgodne z Objawieniem".
Jak bardzo wsparta autorytetem Kościoła jest Fatima, i właśnie Faustyna... Nie sądzę aby Kościół ustanawiał Święto na podstawie "być może zapisków prawdziwych", tylko uznał je za prawdziwe.
Ale muszę się zgodzić: też nie znalazłam wzmianki o tym,jeśli chodzi o JAKIEKOLWIEK Objawienia prywatne, żeby był oficjalny dokument: tak powiedział Jezus i musicie w to wierzyć.
Ale dalej znowu, jeśli ufam Kościołowi, który wspiera swoim autorytetem kilka Objawień, piszą o nich Papieże, a że uważam Kościół za mądrzejszy od siebie, to raczej powinnam mu zaufać, że nie robi tego tylko dlatego, że: zgodne z nauką katolicką.

Będę niedługo rozmawiałą z teologiem jak to się odbywa konkretnie, to jak powie coś nowego, to napiszę.
Ostatnio zmieniony 14 kwie 2024, 16:37 przez TheGreat, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1884
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 438
Podziękowano: 833
Płeć:

Nieprzeczytany post

TheGreat pisze: 14 kwie 2024, 16:35 Czyli słusznie wywnioskowałam że twoim zdaniem Św. Jan od Krzyża może się mylić.
To czemu on jest Święty?
Chyba się nie rozumiemy. Może się mylić jako człowiek. Pewne traktaty mają nawet kilka wersji. 4 jego najważniejsze dzieła są opowieścią o tej samej poezji pisane poniekąd z nieco różnych punktów widzenia, poziomów rozwoju duchowego czy poziomu doświadczenia mistyka. Wszystkie jednak mówią wciąż, nieustannie, niezmiennie o Bożej Miłości. Przekazują zatem w nieco różny sposób tę samą Prawdę Bożą.

Człowiek jest jednak człowiekiem, a doświadczenie mistyczne jest trudne do jednoznacznego i szczegółowego zapisu. Im bardziej oczekujesz odpowiedzi zero jedynkowej, precyzyjnej, naukowej, rozumowej tym bardziej oddalasz się, moim zdaniem i nie tylko, od Boga. Dlatego Wszystko co napisał Jan pierwotnie było poezją.

Co do świętości. Nie ja ją ustanawiam. Dla mnie Jan jest przede wszystkim mistykiem, mistrzem modlitwy kontemplacyjnej, kierownikiem na drodze ku zjednoczeniu z Bogiem, teologiem, twórcą wspaniałej doktryny rozwoju duchowego, interpretatorem Biblii, tłumaczem chrześcijaństwa, piewcą Bożej Miłości, znawcą osobowości ludzkiej i twórcą koncepcji zmysłowo-psychiczno-duchowej konstrukcji ludzkiej duszy jako życia. Na końcu jest świętym.
TheGreat pisze: 14 kwie 2024, 16:35 Ale dalej znowu, jeśli ufam Kościołowi, który wspiera swoim autorytetem kilka Objawień, piszą o nich Papieże, a że uważam Kościół za mądrzejszy od siebie, to raczej powinnam mu zaufać, że nie robi tego tylko dlatego, że: zgodne z nauką katolicką.
Ja również ufam Kościołowi. Dlatego czytam św. Jana od Krzyża oraz "Dzienniczek Faustyny" co nie oznacza, że zarówno u Jana jak i u Faustyny nie ma fragmentów, które mnie zastanawiają.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
Awatar użytkownika
TheGreat
Posty: 85
Rejestracja: 07 mar 2023, 20:29
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 19
Podziękowano: 12

Nieprzeczytany post

Dlatego dobrze że KK nie wymaga wierzenia w zapiski. I nie wiem też czy Essperanza słusznie napisała, że KK w nie wierzy.
Może to być inny rodzaj "uznania",a niekoniecznie "prawdziwe " zapiski od Jezusa.
Ale to już trzeba się wgłębić w nauką KK o obj. prywatnych.
Awatar użytkownika
daniel
Posty: 1884
Rejestracja: 31 sty 2021, 12:32
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 438
Podziękowano: 833
Płeć:

Nieprzeczytany post

TheGreat pisze: 14 kwie 2024, 17:14 Dlatego dobrze że KK nie wymaga wierzenia w zapiski.
Wydaje mi się, że Kościół w ogóle niewiele wymaga.
Kościół wskazuje kierunek i błogosławi.
Jeżeli wyruszymy w drogę sami zaczynamy od siebie wymagać.
„Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego.” Łk 10.41-42
Awatar użytkownika
TheGreat
Posty: 85
Rejestracja: 07 mar 2023, 20:29
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 19
Podziękowano: 12

Nieprzeczytany post

Czy wiele czy niewiele, to już kwestia indywidualna.
Awatar użytkownika
UbogiWDuchu
Posty: 199
Rejestracja: 20 mar 2024, 8:49
Wyznanie: unitarianie
Podziękował/a: 67
Podziękowano: 39
Płeć:

Nieprzeczytany post

@TheGreat
https://www.themessagecatholic.com/

‭1 John 3:18-20 MSG‬
[18-20] My dear children, let’s not just talk about love; let’s practice real love. This is the only way we’ll know we’re living truly, living in God’s reality. It’s also the way to shut down debilitating self-criticism, even when there is something to it. For God is greater than our worried hearts and knows more about us than we do ourselves.

https://bible.com/bible/97/1jn.3.18-20.MSG


Lepsze tłumaczenie na język polski daje DeepL:
1 List Jana 3:18-20 MSG
Moje drogie dzieci, nie tylko mówmy o miłości; praktykujmy prawdziwą miłość. Tylko w ten sposób będziemy wiedzieć, że żyjemy prawdziwie, żyjąc w Bożej rzeczywistości. Jest to również sposób na odrzucenie wyniszczającej samokrytyki, nawet jeśli coś w niej jest. Bóg jest większy niż nasze zatroskane serca i wie o nas więcej niż my sami.

https://bible.com/bible/97/1jn.3.18-20.MSG


Tak, moje podsumowanie było wygenerowane przez ChatGPT 4Plus
Ale wersety to chyba mu się pomyliły

Darujmy sobie wklejanie na forum teksty AI, tym bardziej nie informując o tym.
Taka prośba, używaj cytatów z Tysiąclatki, tak dla spójności na forum.
Dominik
Ostatnio zmieniony 14 kwie 2024, 20:39 przez Dominik, łącznie zmieniany 5 razy.
O, jak dobre życie mam do zaoferowania pod Panowaniem Bożym ludziom, którzy dzisiaj są w kiepskiej kondycji duchowej/psychicznej
[Jezus - Kazanie na Górze]
Awatar użytkownika
esperanza
Posty: 1427
Rejestracja: 10 lut 2021, 19:45
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 1257
Podziękowano: 1066
Płeć:

Nieprzeczytany post

@TheGreat Myślę, że skoro Kościół uznał te objawienia prywatne za prawdziwe to i w parze idzie to, że wierzy iż te Słowa zapisane w dzienniczku są od Jezusa. Na tyle, że Kościół dostosował się do prośby Jezusa z dzienniczka jak np. ustanowienie święta Miłosierdzia Bożego a Św. Faustynę uznano za św. Gdyby były wątpliwości (jakiekolwiek) to by się nie wydarzyło.
"Wystarczy ci mojej łaski. Moc, bowiem w słabości się doskonali”. (2Kor 12, 9).
Awatar użytkownika
UbogiWDuchu
Posty: 199
Rejestracja: 20 mar 2024, 8:49
Wyznanie: unitarianie
Podziękował/a: 67
Podziękowano: 39
Płeć:

Nieprzeczytany post

Dopytam tylko, bo nie wiem.
Czy nie jest tak, że Kościół Katolicki stwierdził, że tekst Dzienniczka nie jest sprzeczny z wiarą Katolicka?
Czy rzeczywiście napisał, że ten tekst jest objawieniem słów Jezusa?

Czy wiara w Dzienniczek jest obowiązkiem Katolika?
Ostatnio zmieniony 14 kwie 2024, 17:39 przez UbogiWDuchu, łącznie zmieniany 1 raz.
O, jak dobre życie mam do zaoferowania pod Panowaniem Bożym ludziom, którzy dzisiaj są w kiepskiej kondycji duchowej/psychicznej
[Jezus - Kazanie na Górze]
Awatar użytkownika
TheGreat
Posty: 85
Rejestracja: 07 mar 2023, 20:29
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 19
Podziękowano: 12

Nieprzeczytany post

esperanza pisze: 14 kwie 2024, 17:33 @TheGreat Myślę, że skoro Kościół uznał te objawienia prywatne za prawdziwe to i w parze idzie to, że wierzy iż te Słowa zapisane w dzienniczku są od Jezusa. Na tyle, że Kościół dostosował się do prośby Jezusa z dzienniczka jak np. ustanowienie święta Miłosierdzia Bożego a Św. Faustynę uznano za św. Gdyby były wątpliwości (jakiekolwiek) to by się nie wydarzyło.
Tak być powinno. Pytanie czy tak jest.
Czytałam teraz wypowiedź Ojca Salija o objawieniach prywatnych, i uznał, że to nieważne czy są prawdziwe, że to najmniej ważne, najważniejsze że pobudzają do wiary czego nigdy nie zrobiłaby żadna encyklika papieska...
Sądzę, że tak może być i w wypadku Objawień Faustyny i jakichkolwiek innych: Kościół nie wie czy są prawdziwe, na pewno autentyczne, w sensie nie są wynikiem choroby psychicznej, ale pragmatycznie może je wesprzeć autorytetem ze względu na wyjątkową treść, która może być od Jezusa, ale nie musi, ważny jest owoc...
No więc mówię, tak być powinno, ale czy to jest uznanie, czy tylko "nie ma sprzeczności z wiarą katolicką". Nie wiem. Muszę się zgłębić. Może Magnolia coś napisze więcej jak to jest.

Dodano po 5 minutach 55 sekundach:
UbogiWDuchu pisze: 14 kwie 2024, 17:39 Dopytam tylko, bo nie wiem.
Czy nie jest tak, że Kościół Katolicki stwierdził, że tekst Dzienniczka nie jest sprzeczny z wiarą Katolicka?
Czy rzeczywiście napisał, że ten tekst jest objawieniem słów Jezusa?

Czy wiara w Dzienniczek jest obowiązkiem Katolika?
Nie ma oficjalnej listy Objawień. Fizycznie jej nie ma.
Więc Kościół oficjalnie nigdzie nie napisał, jak to jest z dogmatami, w encyklice, że : do Faustyny mówił Jezus, jest to Prawda, bo wedy byłby to obowiązek.
Nie ma faktycznie czegoś takiego: "Kościół uznał", co najwyżej wsparł autorytetem, papieża, albo zorganizował właśnie Jakiś Dzień pod wpływem orędzi. Ale nie jestem przekonana, czy to oznacza że to słowa były prawdziwe, czy tylko KK uznał, że kult jest tak duży i niesprzeczny z wiarą, a wręcz przeciwnie, więc weźmie do oficjalnego kultu, bo to nie szkodzi a pomaga.
Wydaje mi się że to bardziej tak wygląda.
Ostatnio zmieniony 14 kwie 2024, 18:03 przez TheGreat, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
esperanza
Posty: 1427
Rejestracja: 10 lut 2021, 19:45
Wyznanie: katolicyzm
Podziękował/a: 1257
Podziękowano: 1066
Płeć:

Nieprzeczytany post

UbogiWDuchu pisze: 14 kwie 2024, 17:39 Dopytam tylko, bo nie wiem.
Czy nie jest tak, że Kościół Katolicki stwierdził, że tekst Dzienniczka nie jest sprzeczny z wiarą Katolicka?
Czy rzeczywiście napisał, że ten tekst jest objawieniem słów Jezusa?
nie sądzę by napisał wprost, że to słowa Jezusa, ale dla mnie to jest logiczne że to właśnie przyjmuje. W innym wypadku czemu opierałby się na tych słowach z dzienniczka ustanawiając kult Bożego Miłosierdzia?
Czy wiara w Dzienniczek jest obowiązkiem Katolika?
Można nie przyjmować tego co jest w dzienniczku, ale faktem jest że w dzienniczku nie ma tak naprawdę nic nowego. W sensie podkreśla on Miłosierdzie Boże, o tym Bóg chce nam przypominać, ale to nie znaczy że wcześniej Kościół tego nie wiedział i tak nie wierzył.
"Wystarczy ci mojej łaski. Moc, bowiem w słabości się doskonali”. (2Kor 12, 9).