Nasze domowe zwierzaki
Nie gniewam Abi, znamy się już trochę na forum i domyślałem się, że chcesz dobrze tylko w swoim stylu to ujęłaś w słowach.
Gdybym mógł opiekować się nią dalej to i tak pewnie bym nie zdecydował się na sterylizację, może jakieś inne metody istnieją takie bez skalpela. Jeśli nie to miałbym więcej kotków za jakiś czas najwyżej albo byłbym surowym papą smerfem i odganiał wszelkich zalotników Beti z okolicy:)
Gdybym mógł opiekować się nią dalej to i tak pewnie bym nie zdecydował się na sterylizację, może jakieś inne metody istnieją takie bez skalpela. Jeśli nie to miałbym więcej kotków za jakiś czas najwyżej albo byłbym surowym papą smerfem i odganiał wszelkich zalotników Beti z okolicy:)
-
- Posty: 1104
- Rejestracja: 02 lut 2021, 15:48
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 254
- Podziękowano: 579
krzysiek dokarmia bezdomne koty. poprzednio byl taras szewczenko. poniewaz siadywal na tarasie
ale nieszczesliwie zdechl w pazdzierniku
teraz przychodzi jego krewny - dalam mu imie dziki prezbiter, bo jest bardzo dziki
pytalam ksiedza czy uzycza nicku, ale....no milczenie chyba oznacza zgode
ale nieszczesliwie zdechl w pazdzierniku
teraz przychodzi jego krewny - dalam mu imie dziki prezbiter, bo jest bardzo dziki
pytalam ksiedza czy uzycza nicku, ale....no milczenie chyba oznacza zgode
nie spodziewajcie sie po mnie ani wiedzy, ani mądrości
-
- Posty: 596
- Rejestracja: 02 lut 2021, 16:04
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 534
- Podziękowano: 380
- Płeć:
Podejrzewam że z racji dzikości Dziki prezbiter chyba jest krewnym, potomkiem jakimś Tarasa. Wyglada bardzo podobnie i zachowanie też. Zamieszkuje, o ile jest, w pomieszczeniach gdzie kiedyś moje psy sobie mieszkały a potem jak ich brakło to Taras. Trzyma się na bezpieczną odległość, nie da się pogłaskać, choć czasem do domu wejdzie, jak są drzwi balkonowe (tarasowe )otwarte ,albo zaczepia żonę jak jest w kuchni. Wyłazi na parapet, albo na taki stół i stara się zwrócić na siebie uwagę I coś wyżebrać. To mu się udaje, ale nie licze za bardzo by dał się sicjalizowac. Podobnie jak poprzednik, którego nam podarowała koleżanka żony. On od kilku pokoleń mieszkał na tarasie w takiej budce i nic nie dało się zmienić. W domu potrafił być agresywny. No to takie jedno zwierzatko mi ostalo, takie że niby jest,ale nie do końca. Raczej sąsiad taki
Ostatnio zmieniony 27 lip 2022, 10:42 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 596
- Rejestracja: 02 lut 2021, 16:04
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 534
- Podziękowano: 380
- Płeć:
To prawda i niezależność.
Przed nimi mialem Filka, on był u nas 14 lat. Kot killer, po prostu dla sportu nawet szczury likwidował. Ten to dawał do zrozumienia kto i jak dla niego jest ważny. Żonie dawał się glaskac i wygrzewał jakieś chore miejsca, to podobno pomaga.
Mnie potrafil w nocy zbudzić bym go wypuścił, bo wieczorem czy w dzień to bez skrupułów żadnych. Wcześniej też kilka miałem, jedna kotka mnie dokarmiała przynosząc krety a w nocy jak szła na łowy to jej dziećmi zajmował się Reksiu, piesek moj pierwszy. Siadal z nimi w koszyku i niańczył jak matka. Potrm zasypisli a jak kotka wróciła to kładła mu się na grzbiecie i do rana sobie wszyscy spali w tym koszyku, piętrowo tak trochę
Ostatnio zmieniony 27 lip 2022, 11:06 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 7109
- Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 3280
- Podziękowano: 3501
- Płeć:
Cudnie to brzmi, ale nie takiej "miłości i oddania" że szczury i krety lądowały bo mi koło nogi bym raczej nie zniosła...
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
-
- Posty: 596
- Rejestracja: 02 lut 2021, 16:04
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 534
- Podziękowano: 380
- Płeć:
Mnie tylko krety, po czasie wyczytałem w literaturze że kocia mama uznała że jestem tak zyciowo nieporadny że musi o mnie zadbać bo padne z glodu. Tak że to raczej praktyczna miłość była .Cały romantyzm uciekl
Oczywiście wyrzucałem te dary aż w końcu dała spokoj.
Oczywiście wyrzucałem te dary aż w końcu dała spokoj.
Ostatnio zmieniony 27 lip 2022, 11:24 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 1 raz.
A moja Beti upolowała sobie wczoraj dużego zielonego konika polnego:) jej zadowolenie z tej zdobyczy napawało dumą jej przybranego opiekuna.
W dziale pupilów ? niestety nie można mieć wszystkiego, ale zrobiłem co mogłem kawałek nogi i ręki jest
@Skaza czy to nie Twoja Beti weszła na drzewo? PRAWIE identyczna!
Ostatnio zmieniony 13 sie 2022, 16:53 przez Melisska, łącznie zmieniany 1 raz.
@Melisska rzeczywiście bardzo podobna do Beti moja też skacze po drzewach niczym rasowa małpka
-
- Posty: 1104
- Rejestracja: 02 lut 2021, 15:48
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 254
- Podziękowano: 579
Betina jest osobą poważną, troskliwą i szlachetną. Łatwo wybucha, ale wykorzystuje te wybuchy, by wyrównać rachunki. Jest to również osoba ambitna i pracowita. Ciężko pracuje na swój sukces. Musi wszystko wypowiedzieć i wszystko przeżyć. Ma trudny charakter, ale jest pełna życia.
Imieniny Betina ma w dniu 11 X
Imieniny Betina ma w dniu 11 X
nie spodziewajcie sie po mnie ani wiedzy, ani mądrości