Memy- na poprawę humoru :)
A jak było u was?
U mnie to mama była nerwowa podczas odrabiania lekcji ze mną, oj nie miło to wspominam. Ale tata zawsze ją uspokajał i pomagał mi na spokojnie w lekcjach:)
-
- Posty: 1278
- Rejestracja: 08 lis 2021, 14:07
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 956
- Podziękowano: 947
- Płeć:
@Melisska moja mama też nie miała do tego cierpliwości nigdy dlatego zawsze odrabiałam lekcje sama. Ogólnie lubiłam się uczyć bardzo więc było ok. Młodsze rodzeństwo już wykorzystywało zawsze nas czyli starsze siostry
Bądź ze mną, Panie, w moim utrapieniu
Hahaha @Dominik taki tata to skarb nie dość że synowi znalazł żonę to jeszcze pracę
Skaza zawsze odrabiał głównie z mamą lub sam a gdy coś było bardzo trudnego tj fizyka, chemia to szedłem do taty wałka w ręku nie miał, ale zawsze mi się obrywało po uszach słownie, że znowu zostawiam odrabianie lekcji na ostatnią chwilę zamiast przyjść dużo wcześniej z babcią czasami niemiecki odrabiałem bo trochę zna z dzieciństwa z siostrą angielski a do dziadka biegałem głównie po ciasteczka i słone paluszki