Donoszenie na niewiernego małżonka
-
- Posty: 2010
- Rejestracja: 29 sty 2021, 10:48
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 595
- Podziękowano: 1574
- Płeć:
Gdyśmy byli w posiadaniu takiej informacji to byłoby bardzo nieciekawie.
Jeśli nie zareagujemy to możemy obserwować nieustanne zdrady i się wykończyć nerwowo.
Jeśli zareagujemy, to możemy przyczynić się do rozpadu małżeństwa i późniejszych różnych następstw. Kobieta może zostać sama z dziećmi, bez pieniędzy, chłop się może zapić na śmierć.
Tak źle i tak niedobrze.
Możliwych sytuacji i możliwości setki. Na pewno w sytuacji gdy takie małżeństwo ma dzieci to komplikuje to sprawę. Jeśli ich nie ma, to bym powiedział bez większego zastanowienia.
Jeśli nie zareagujemy to możemy obserwować nieustanne zdrady i się wykończyć nerwowo.
Jeśli zareagujemy, to możemy przyczynić się do rozpadu małżeństwa i późniejszych różnych następstw. Kobieta może zostać sama z dziećmi, bez pieniędzy, chłop się może zapić na śmierć.
Tak źle i tak niedobrze.
Możliwych sytuacji i możliwości setki. Na pewno w sytuacji gdy takie małżeństwo ma dzieci to komplikuje to sprawę. Jeśli ich nie ma, to bym powiedział bez większego zastanowienia.
-
- Posty: 478
- Rejestracja: 28 lut 2021, 6:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 184
- Podziękowano: 39
- Płeć:
Absolutnie nic bym z tym nie robił. To nie moja sprawa. To sprawa sumień tych ludzi. Donoszenie w jakiejkolwiek sprawie jest dla mnie źle postrzegane. To wtrącanie swojego nosa w nieswoje sprawy.
Donosiciele donoszą, żeby mieć wpływ na życie innych ludzi. To ich satysfakcjonuje. Niektórzy ludzie lubią niszczyć życie innych ludzi. Patrzą na to, że ktoś robi źle, a nie zastanawiają się dlaczego ktoś tak postępuje.
Donosiciele donoszą, żeby mieć wpływ na życie innych ludzi. To ich satysfakcjonuje. Niektórzy ludzie lubią niszczyć życie innych ludzi. Patrzą na to, że ktoś robi źle, a nie zastanawiają się dlaczego ktoś tak postępuje.
-
- Posty: 478
- Rejestracja: 28 lut 2021, 6:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 184
- Podziękowano: 39
- Płeć:
Eldo - "Granice"
Mówią "możesz wszystko", więc głowę mam spokojną
Może Ty, ja wiem, że czegoś mi nie wolno
Mówią "to się opłaca, więc skąd skrupuły?"
Ja wolę wiedzieć, co warto. Niezależnie od sumy
Niezależnie od dumy, reperkusji i skutków
Nawet gdy uwodzi głupców, idą za czymś tłumy
Mówią "prać brudy należy w wąskim gronie, za kurtyną"
Ale cóż i tak masz brudne dłonie
Stoję, nic więcej i nic mniej, niż człowiek
Z każdą wadą i zaletą gotów konsekwencje ponieść
Stanąć w obronie, lub uderzyć pierwszy
Milczeć, lub wziąć pióro i pisać trudne wersy
I nawet jeśli milczę, gdy trzeba krzyczeć
Nawet kiedy krzyczę, gdy powinienem milczeć
Sumienie da mi znać
Popiół mam zawsze przy sobie i nie musisz mi pomagać
Sam wysypię go na głowę
To tylko krok, by granice przekroczyć
Spuścić wzrok, nie patrzeć w oczy
Przeszłość oddzielić grubą kreską
Lecz może zdążę ułożyć jeszcze wszystko przed śmiercią
To tylko krok, by pomyśleć i się cofnąć
Zatrzymać w gardle słowo, które może kogoś dotknąć
Czasem nie wolno odpuścić i stanąć z boku
Bo w życiu są sprawy dużo ważniejsze, niż spokój
Nie chcę decydować o tym, co uważasz za słuszne
Lecz dlaczego tylko ja mam uważać?
Kłótnie zniszczyły wiele relacji na mej drodze
Ale cóż, wiem co myślę, nie na wszystko się zgodzę
Nie mam zamiaru spełniać czyichś oczekiwań
W życiu nie chodzi o to by sympatię zdobywać
Więc czasem ktoś zarzuci Ci egoizm - i co z tego?
Masz wszelkie prawo do tego, by się bronić
To boli - kiedyś blisko, teraz sobie obcy ludzie
I trudno, tak musiało być
Nie mam złudzeń, nie mam pretensji, nie czuję nienawiści
Wszystkiego najlepszego, obcy jest mi smak zawiści
Mszczą się słabi. Nawiedzeni chcą Cię zbawić
Czasami duma nie pozwala spraw naprawić
Cóż, czasem granicę ktoś przekracza, a w życiu?
Nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca
To tylko krok, by granice przekroczyć
Spuścić wzrok, nie patrzeć w oczy
Przeszłość oddzielić grubą kreską
Lecz może zdążę ułożyć jeszcze wszystko przed śmiercią
To tylko krok, by pomyśleć i się cofnąć
Zatrzymać w gardle słowo, które może kogoś dotknąć
Czasem nie wolno odpuścić i stanąć z boku
Bo w życiu są sprawy dużo ważniejsze, niż spokój
Tak wiele ocen wystawionych zbyt pochopnie
Wiele decyzji podjętych zbyt gwałtownie
Wracały do mnie, dlatego dziś biję się z sobą
Jedynie, a w życiu innych stoję obok
Czasem możemy nie znać czyjejś motywacji do czynu
I oddalamy się od racji, obierając zły azymut
Słowo do wszystkich depozytariuszy prawdy
Przyjdzie dzień, kiedy los to właśnie z was zadrwi
Jeśli nie znasz warunków, fakty są Ci obce
Jakbyś mieszkał na księżycu i chciał mówić coś o Polsce
Czasem kompleksy biorą górę nad rozsądkiem
Ale Twoje porażki z sobą to nie jest mój problem
Kiedyś za wszystko w życiu sam odpowiem
Nikt mniej i nikt więcej - po prostu człowiek
Gdzie jest granica? Co wolno, i co warto?
Szukam, a każdy krok jest dla mnie w życiu niespodzianką
To tylko krok, by granice przekroczyć
Spuścić wzrok, nie patrzeć w oczy
Przeszłość oddzielić grubą kreską
Lecz może zdążę ułożyć jeszcze wszystko przed śmiercią
To tylko krok, by pomyśleć i się cofnąć
Zatrzymać w gardle słowo, które może kogoś dotknąć
Czasem nie wolno odpuścić i stanąć z boku
Bo w życiu są sprawy dużo ważniejsze, niż spokój
Dzień jak co dzień, raz śnieg, raz deszcz, czasem trochę słońca
Mówią "możesz wszystko", więc głowę mam spokojną
Może Ty, ja wiem, że czegoś mi nie wolno
Mówią "to się opłaca, więc skąd skrupuły?"
Ja wolę wiedzieć, co warto. Niezależnie od sumy
Niezależnie od dumy, reperkusji i skutków
Nawet gdy uwodzi głupców, idą za czymś tłumy
Mówią "prać brudy należy w wąskim gronie, za kurtyną"
Ale cóż i tak masz brudne dłonie
Stoję, nic więcej i nic mniej, niż człowiek
Z każdą wadą i zaletą gotów konsekwencje ponieść
Stanąć w obronie, lub uderzyć pierwszy
Milczeć, lub wziąć pióro i pisać trudne wersy
I nawet jeśli milczę, gdy trzeba krzyczeć
Nawet kiedy krzyczę, gdy powinienem milczeć
Sumienie da mi znać
Popiół mam zawsze przy sobie i nie musisz mi pomagać
Sam wysypię go na głowę
To tylko krok, by granice przekroczyć
Spuścić wzrok, nie patrzeć w oczy
Przeszłość oddzielić grubą kreską
Lecz może zdążę ułożyć jeszcze wszystko przed śmiercią
To tylko krok, by pomyśleć i się cofnąć
Zatrzymać w gardle słowo, które może kogoś dotknąć
Czasem nie wolno odpuścić i stanąć z boku
Bo w życiu są sprawy dużo ważniejsze, niż spokój
Nie chcę decydować o tym, co uważasz za słuszne
Lecz dlaczego tylko ja mam uważać?
Kłótnie zniszczyły wiele relacji na mej drodze
Ale cóż, wiem co myślę, nie na wszystko się zgodzę
Nie mam zamiaru spełniać czyichś oczekiwań
W życiu nie chodzi o to by sympatię zdobywać
Więc czasem ktoś zarzuci Ci egoizm - i co z tego?
Masz wszelkie prawo do tego, by się bronić
To boli - kiedyś blisko, teraz sobie obcy ludzie
I trudno, tak musiało być
Nie mam złudzeń, nie mam pretensji, nie czuję nienawiści
Wszystkiego najlepszego, obcy jest mi smak zawiści
Mszczą się słabi. Nawiedzeni chcą Cię zbawić
Czasami duma nie pozwala spraw naprawić
Cóż, czasem granicę ktoś przekracza, a w życiu?
Nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca
To tylko krok, by granice przekroczyć
Spuścić wzrok, nie patrzeć w oczy
Przeszłość oddzielić grubą kreską
Lecz może zdążę ułożyć jeszcze wszystko przed śmiercią
To tylko krok, by pomyśleć i się cofnąć
Zatrzymać w gardle słowo, które może kogoś dotknąć
Czasem nie wolno odpuścić i stanąć z boku
Bo w życiu są sprawy dużo ważniejsze, niż spokój
Tak wiele ocen wystawionych zbyt pochopnie
Wiele decyzji podjętych zbyt gwałtownie
Wracały do mnie, dlatego dziś biję się z sobą
Jedynie, a w życiu innych stoję obok
Czasem możemy nie znać czyjejś motywacji do czynu
I oddalamy się od racji, obierając zły azymut
Słowo do wszystkich depozytariuszy prawdy
Przyjdzie dzień, kiedy los to właśnie z was zadrwi
Jeśli nie znasz warunków, fakty są Ci obce
Jakbyś mieszkał na księżycu i chciał mówić coś o Polsce
Czasem kompleksy biorą górę nad rozsądkiem
Ale Twoje porażki z sobą to nie jest mój problem
Kiedyś za wszystko w życiu sam odpowiem
Nikt mniej i nikt więcej - po prostu człowiek
Gdzie jest granica? Co wolno, i co warto?
Szukam, a każdy krok jest dla mnie w życiu niespodzianką
To tylko krok, by granice przekroczyć
Spuścić wzrok, nie patrzeć w oczy
Przeszłość oddzielić grubą kreską
Lecz może zdążę ułożyć jeszcze wszystko przed śmiercią
To tylko krok, by pomyśleć i się cofnąć
Zatrzymać w gardle słowo, które może kogoś dotknąć
Czasem nie wolno odpuścić i stanąć z boku
Bo w życiu są sprawy dużo ważniejsze, niż spokój
Dzień jak co dzień, raz śnieg, raz deszcz, czasem trochę słońca
-
- Posty: 7117
- Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 3284
- Podziękowano: 3508
- Płeć:
A może zanim rozważymy konsekwencje, jakie może wywołać uświadomienie zdradzanego o działaniach małżonka, to może upomnieć błądzącego?
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
-
- Posty: 1427
- Rejestracja: 10 lut 2021, 19:45
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 1257
- Podziękowano: 1066
- Płeć:
@Aloes Tak bo będziemy rozliczani z tego co złego zrobiliśmy, ale także z tego co dobrego mogliśmy uczynić. Upomnienie do wyraz miłości do bliźniego... jeśli powiesz komuś, że np. nie chodząc do Kościoła grzeszy, że nie pozna Pana Boga który go kocha to być może dasz takiej osobie do myślenia. Jak nic nie zrobisz to tak jakbyś się zgadzał z tym, że dzieje się zło.
Przypomnij sobie uczynki miłosierdzia względem duszy.
Przypomnij sobie uczynki miłosierdzia względem duszy.
"Wystarczy ci mojej łaski. Moc, bowiem w słabości się doskonali”. (2Kor 12, 9).
-
- Posty: 2390
- Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 185
- Podziękowano: 608
Jak ktoś nie wierzy to upominanie go ze grzeszy jest absurdem. Jak by ktoś innej religii zaczął cie upominać ze łamiesz zasady jego religii to pewniebyś go wyśmiała albo olała.
Zupełnie nie widzę logiki w waszym myśleniu.
Zupełnie nie widzę logiki w waszym myśleniu.
Ostatnio zmieniony 05 paź 2022, 7:56 przez Aloes, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 7117
- Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 3284
- Podziękowano: 3508
- Płeć:
Sam zacząłeś temat, pisząc o obowiązku moralnym wobec osoby zdradzanej.
Ja odpisałam że prędzej obowiązek moralny mamy w upomnieniu osoby zdradzającej.
A Ty piszesz że nie ma w tym logiki... bo nie wierzy...
Skoro od początku wiesz że nie wierzy, czyli nie uznaje moralności chrześcijańskiej, to powiedz czemu w ogóle ten romans cię wzburza? Może mają otwarte związki i zgodę swoich partnerów?
Ale jeśli zdradzanie uważasz zawsze za oburzające, to jednak zaczęłabym od rozmowy z osobą zdradzającą aby uświadomić jej że może robić krzywdę małżonkowi. Bez odwoływania się do religii, po prostu na zasadzie krzywdy i konsekwencji.
Ja odpisałam że prędzej obowiązek moralny mamy w upomnieniu osoby zdradzającej.
A Ty piszesz że nie ma w tym logiki... bo nie wierzy...
Skoro od początku wiesz że nie wierzy, czyli nie uznaje moralności chrześcijańskiej, to powiedz czemu w ogóle ten romans cię wzburza? Może mają otwarte związki i zgodę swoich partnerów?
Ale jeśli zdradzanie uważasz zawsze za oburzające, to jednak zaczęłabym od rozmowy z osobą zdradzającą aby uświadomić jej że może robić krzywdę małżonkowi. Bez odwoływania się do religii, po prostu na zasadzie krzywdy i konsekwencji.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
-
- Posty: 478
- Rejestracja: 28 lut 2021, 6:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 184
- Podziękowano: 39
- Płeć:
Jeżeli ktoś naprawdę wierzy, to nie grzeszy świadomie w taki sposób. Pomyśl - gdyby ktoś wierzył w to, że cudzołóstwo zaprowadzi go do wiecznych mąk, to w ogóle zaczynałby cudzołożyć?
Grzechy biorą się z braku wiary. Gdybyś na 100% wiedział to, że pójdziesz do Piekła z powodu cudzołóstwa, to w życiu byś tego nie zrobił, no chyba że jesteś idiotą albo masochistą.
Ostatnio zmieniony 05 paź 2022, 10:09 przez Jan0, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 2390
- Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 185
- Podziękowano: 608
Jeśli coś jest faktem, to to że ktoś nie wierzy nie sprawia że coś przestaję istnieć.QVX pisze: ↑05 paź 2022, 10:06Jeżeli ktoś naprawdę wierzy, to nie grzeszy świadomie w taki sposób. Pomyśl - gdyby ktoś wierzył w to, że cudzołóstwo zaprowadzi go do wiecznych mąk, to w ogóle zaczynałby cudzołożyć?
Grzechy biorą się z braku wiary. Gdybyś na 100% wiedział to, że pójdziesz do Piekła z powodu cudzołóstwa, to w życiu byś tego nie zrobił, no chyba że jesteś idiotą albo masochistą.
Jak ktoś nie wierzy w to że ziemią jest okrągła tylo plaska, to od jego braku wiary ona nie staje się mniej okrągła.
Cudzlostwo jak i inne grzechy krzywdzą i są zle głównie nas samych i bliskich nawet jeśli z pozoru wygląda to inaczej.
Nie jest tak że Pan Bóg sobie coś ograniczył po to aby nas ukarać jakimiś cierpieniami.
-
- Posty: 7117
- Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 3284
- Podziękowano: 3508
- Płeć:
Albo dałeś się zwieść złemu lub po prostu swoim emocjom...
Wszyscy jesteśmy grzeszni (podatni na grzech) i słabi....
A czasem jak pisze św Paweł nie robimy tego co dobre bo zło nam się narzuca...
Rz 7, 14 A ja jestem cielesny, zaprzedany w niewolę grzechu. 15 Nie rozumiem bowiem tego, co czynię, bo nie czynię tego, co chcę, ale to, czego nienawidzę - to właśnie czynię. 16 Jeżeli zaś czynię to, czego nie chcę, to tym samym przyznaję Prawu, że jest dobre. 17 A zatem już nie ja to czynię, ale mieszkający we mnie grzech.
18 Jestem bowiem świadom, że we mnie, to jest w moim ciele, nie mieszka dobro; bo łatwo przychodzi mi chcieć tego, co dobre, ale wykonać - nie. 19 Nie czynię bowiem dobra, którego chcę, ale czynię to zło, którego nie chcę.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
-
- Posty: 478
- Rejestracja: 28 lut 2021, 6:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 184
- Podziękowano: 39
- Płeć:
Nie wiem. Jeżeli wiem, że gdy kogoś zabiję to pójdę na całe życie do więzienia, to nikogo nie zabijam nie tylko z tego powodu, żeby nikogo nie krzywdzić, ale również ze strachu przed zamknięciem do końca życia.Magnolia pisze: ↑05 paź 2022, 10:41Albo dałeś się zwieść złemu lub po prostu swoim emocjom...
Wszyscy jesteśmy grzeszni (podatni na grzech) i słabi....
A czasem jak pisze św Paweł nie robimy tego co dobre bo zło nam się narzuca...
Rz 7, 14 A ja jestem cielesny, zaprzedany w niewolę grzechu. 15 Nie rozumiem bowiem tego, co czynię, bo nie czynię tego, co chcę, ale to, czego nienawidzę - to właśnie czynię. 16 Jeżeli zaś czynię to, czego nie chcę, to tym samym przyznaję Prawu, że jest dobre. 17 A zatem już nie ja to czynię, ale mieszkający we mnie grzech.
18 Jestem bowiem świadom, że we mnie, to jest w moim ciele, nie mieszka dobro; bo łatwo przychodzi mi chcieć tego, co dobre, ale wykonać - nie. 19 Nie czynię bowiem dobra, którego chcę, ale czynię to zło, którego nie chcę.
Oczywiście ludzie zabijają, bo myślą że unikną kary, nikt się nie dowie że to oni zabili.
My wierzymy, że kara za grzechy będzie nieunikniona, a mimo to grzeszymy co oznacza, że... tak naprawdę nie wierzymy.
Gdybyśmy wiedzieli to na 100 %, że pójdziemy za złe uczynki do Piekła, to w życiu byśmy nie grzeszyli.
Powtarzam:
GRZECHY POCHODZĄ Z BRAKU PRAWDZIWEJ WIARY.
-
- Posty: 1427
- Rejestracja: 10 lut 2021, 19:45
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 1257
- Podziękowano: 1066
- Płeć:
@Aloes bo upominać trzeba umiejętnie... wystarczy na sam początek, że powiesz komuś, że to co robi jest złe.
"Wystarczy ci mojej łaski. Moc, bowiem w słabości się doskonali”. (2Kor 12, 9).
-
- Posty: 478
- Rejestracja: 28 lut 2021, 6:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 184
- Podziękowano: 39
- Płeć:
To teraz wyobraź sobie, że prawo nie zabrania zabijać i że w ogóle nic nie mówi o tym, czy wolno to robić czy nie. Nie jest za to przewidziana żadna kara. Chcesz to możesz podejść do kogoś, walnąć w głowę i zabić. Nie spotka Cię za to żadna kara. Oczywiście Ciebie też ktoś może zabić bez żadnych konsekwencji.
Czy w takim państwie byłoby więcej morderstw niż w ramach obecnego prawa? Myślę że tak.
-
- Posty: 2390
- Rejestracja: 27 gru 2021, 14:47
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 185
- Podziękowano: 608
A złe bo? Bo Pan Bog wktorego ta osoba nie wierzy tka mówi?
Nadal nie widzisz braku logiki w takim upominaniu?
Dodano po 1 minucie 5 sekundach:
Możliwe natomiast nadal to nie oznacza że każdy zaczął by zabijać.QVX pisze: ↑05 paź 2022, 12:41To teraz wyobraź sobie, że prawo nie zabrania zabijać i że w ogóle nic nie mówi o tym, czy wolno to robić czy nie. Nie jest za to przewidziana żadna kara. Chcesz to możesz podejść do kogoś, walnąć w głowę i zabić. Nie spotka Cię za to żadna kara. Oczywiście Ciebie też ktoś może zabić bez żadnych konsekwencji.
Czy w takim państwie byłoby więcej morderstw niż w ramach obecnego prawa? Myślę że tak.
-
- Posty: 478
- Rejestracja: 28 lut 2021, 6:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 184
- Podziękowano: 39
- Płeć:
Nie wiem skąd masz takie informacje.
Ja mam takie info, które mówi, że mandatów jest dużo mniej, ale ich wartość jest większa, bo mandaty są większe.
Tak - uważam, że gdyby np. była kara śmierci za morderstwo i gwałty, to morderstw i gwałtów byłoby mniej.