Offtopik, czyli rozmowy niekontrolowane
Czy może ktoś się orientuje jak nazywa się to drzewko/roślina ? chciałbym poczytać o nim więcej w sieci a nie znam jego nazwy.
Planuję zasadzić sobie dwie sztuki w odpowiednich odstępach i jak osiągną odpowiednią wielkość na działkowej polanie rozłożyć leżak i wylegiwać się w "palmiastym" cieniu z szklanką coca coli i paczką chipsów blisko swojej jaskini
-
- Posty: 478
- Rejestracja: 28 lut 2021, 6:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 184
- Podziękowano: 39
- Płeć:
SumakSkaza pisze: ↑02 lis 2022, 16:48
Czy może ktoś się orientuje jak nazywa się to drzewko/roślina ? chciałbym poczytać o nim więcej w sieci a nie znam jego nazwy.
Planuję zasadzić sobie dwie sztuki w odpowiednich odstępach i jak osiągną odpowiednią wielkość na działkowej polanie rozłożyć leżak i wylegiwać się w "palmiastym" cieniu z szklanką coca coli i paczką chipsów blisko swojej jaskini
Dodano po 3 minutach 15 sekundach:
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Sumak_octowiec
Dodano po 1 minucie 38 sekundach:
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Sumak
U mnie tez wczoraj były balony i ciastka oraz cukierki.
Dodano po 1 minucie 28 sekundach:
Bardzo fajnie ci wyszedł!
-
- Posty: 1278
- Rejestracja: 08 lis 2021, 14:07
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 956
- Podziękowano: 947
- Płeć:
@Skaza posadz jedno, a zaraz będziesz miał ich 10
Rośnie to u mojej babci. Bardzo szybko się zasiewa i trzeba stale usuwac małe pędy bo blyskawicznie mielibyśmy las. Ładne to drzewa ale akurat u Nas w złym miejscu zostały zasadzone i już płot rozwalają prawie.
Rośnie to u mojej babci. Bardzo szybko się zasiewa i trzeba stale usuwac małe pędy bo blyskawicznie mielibyśmy las. Ładne to drzewa ale akurat u Nas w złym miejscu zostały zasadzone i już płot rozwalają prawie.
Bądź ze mną, Panie, w moim utrapieniu
Dziękuję, ciesze się, że spodobał wam się
Fakt ponoć to drzewko silnie się rozrasta i trzeba bacznie obserwować i nadmiar ich usuwać. Będę miał czego pilnować nim mi moje wymarzone palmy dwie urosną
Dzięki za pomoc @QVX .
Fakt ponoć to drzewko silnie się rozrasta i trzeba bacznie obserwować i nadmiar ich usuwać. Będę miał czego pilnować nim mi moje wymarzone palmy dwie urosną
Dzięki za pomoc @QVX .
-
- Posty: 7192
- Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 3300
- Podziękowano: 3530
- Płeć:
mi to drzewko także się marzy na działce, jest urocze, ale właśnie wszyscy je odradzają, bo się bardzo rozrasta i trzeba z nim nieustannie walczyć.
Mijam jedno na osiedlu, więc może wystarczy się napatrzeć z okna, ;-)
Mijam jedno na osiedlu, więc może wystarczy się napatrzeć z okna, ;-)
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Nie wiem gdzie więc wklejam tu link do ciekawego artykułu o Natuzza Evolo, słynnej włoskiej mistyczce i stygmatyczce.
"Rosa Silipo usłyszała głos swojego zmarłego małego brata (20 dni po urodzeniu w 1932 r.), który był w niebie i mówił pięknym, słodkim głosem: „Jestem Pinuccio Silipo. Sprawiliście mi razem z mamą wielką przykrość. Dlatego, że nigdy nie przekazujecie mi żadnego podarunku. Wszystkie dzieci oddają Jezusowi jakiś dar, ja jestem zawsze w tyle, gdyż nie mam co ofiarować Jezusowi”. Zaskoczona Rosa odpowiedziała na to: „Przecież jesteś aniołkiem w niebie i nie potrzebujesz żadnych modlitw”. „To prawda – odpowiedział Pinuccio – my nie potrzebujemy modlitw, ale oddajemy je Jezusowi, a On przydziela je tym, którzy ich najbardziej potrzebują. Pragniemy bardzo waszych modlitw."
Modlitwy są bardzo ważne.
https://www.fronda.pl/a/Przerazajace-sw ... 06864.html
"Rosa Silipo usłyszała głos swojego zmarłego małego brata (20 dni po urodzeniu w 1932 r.), który był w niebie i mówił pięknym, słodkim głosem: „Jestem Pinuccio Silipo. Sprawiliście mi razem z mamą wielką przykrość. Dlatego, że nigdy nie przekazujecie mi żadnego podarunku. Wszystkie dzieci oddają Jezusowi jakiś dar, ja jestem zawsze w tyle, gdyż nie mam co ofiarować Jezusowi”. Zaskoczona Rosa odpowiedziała na to: „Przecież jesteś aniołkiem w niebie i nie potrzebujesz żadnych modlitw”. „To prawda – odpowiedział Pinuccio – my nie potrzebujemy modlitw, ale oddajemy je Jezusowi, a On przydziela je tym, którzy ich najbardziej potrzebują. Pragniemy bardzo waszych modlitw."
Modlitwy są bardzo ważne.
https://www.fronda.pl/a/Przerazajace-sw ... 06864.html
Ostatnio zmieniony 03 lis 2022, 8:16 przez Melisska, łącznie zmieniany 2 razy.
Piękna roślina z tego sumaka to prawda latem przepięknie zielona niczym palma tropikalna a jesienią bajecznie barwna czerwieniom
Mici niestety jest chora już od trzech dni byłem z nią dzisiaj u weterynarza i jutro o 12-tej znowu idę by skrócili jej ząbki bo ponoć przez to, że są zbyt długie mógł się wkraść stan zapalny jakiś i niemal nic nie może jeść i bardzo osłabła. Wiem, że to tylko zwierzątko, ale jeśli ktoś będzie mógł niech "potrzyma kciuki" za nią jutro w południe by obudziła się z narkozy i wyzdrowiała bo się martwię i mam wyrzuty, że nie zadbałem o nią należycie na czas
W środę jest pierwszą rocznica śmierci mojego taty.
Miała być msza ale nie będzie:( jutro będę dzwoniła do kancelarii jak i do zakładu pogrzebowego ponieważ mieli wysłać mi godzinę mszy za tatę a nic nie dostałam.
Zajrzałam na stronę parafii w zakładkę Intencje i też na środę tata nie jest wypisany.
Jestem z a ł a m a n a.
Nie wiem czy w takim razie będę mogła jeszcze na środę zamówić msze...
Miała być msza ale nie będzie:( jutro będę dzwoniła do kancelarii jak i do zakładu pogrzebowego ponieważ mieli wysłać mi godzinę mszy za tatę a nic nie dostałam.
Zajrzałam na stronę parafii w zakładkę Intencje i też na środę tata nie jest wypisany.
Jestem z a ł a m a n a.
Nie wiem czy w takim razie będę mogła jeszcze na środę zamówić msze...
@Melisska Może jeszcze się uda zamówić mszę nawet w ostatniej chwili na środę jeśli zaszła pomyłka nie z Twojej winy, trzymam kciuki.
@Aloes Na najdrobniejsze kawałeczki bracie, ale jak trzeba to trzeba.
@Aloes Na najdrobniejsze kawałeczki bracie, ale jak trzeba to trzeba.
Dominiku, tak. To samo było gdy zmarł mój dziadek.
A jeszcze tydzień temu dzwoniłam do nich pytałam czy na pewno dostanę powiadomienie do domu o odprawionej mszy powiedzieli ze tak. A tymczasem nic nie przyszło.
Dodano po 2 godzinach 55 minutach :
O jeny...
wyobrazcie sobie że to nie chodziło o Msze za tate tylko o różaniec wypominkowy za tatę jutro o 17:30 czyli żadnej mszy nie będzie w tamtejszym Kościele aż sie popłakałam... Ale... zadzwoniłam do kancelarii w mojej parafii odebrał ksiądz proboszcz, wytłumaczyłam jaka jest sytuacja no i udało mi się zamówić mszę na jutro rano na 7:00! dzięki Bogu.!
Smuci mnie to że moja mama powiedziała że po co, że szkoda pieniędzy i że przesadzam
Nie potrafi zrozumieć jak ważne są Msze (i modlitwy) za zmarłych
no ale ważne że proboszcz się zgodził
Ostatnio zmieniony 08 lis 2022, 6:23 przez Melisska, łącznie zmieniany 1 raz.
A jednak!
Dziś przyszły pocztą dwa obrazki z terminem mszy za tatę. Tylko zamiast data jutrzejsza 9.11, to odbędzie się 19.11.
Czyli pomyłka z ich strony. Ale niech będzie. Jutro będzie msza za tatę którą ja opłaciłam a 19go następna. I w innej parafi! W parafii gdzie chodziłam przed 27 lat. Ostatnio miałam zamiar pojsc tam bo mam sentyment do tego Kościoła.
A teraz pójdę ze względu na tatę
Dziś przyszły pocztą dwa obrazki z terminem mszy za tatę. Tylko zamiast data jutrzejsza 9.11, to odbędzie się 19.11.
Czyli pomyłka z ich strony. Ale niech będzie. Jutro będzie msza za tatę którą ja opłaciłam a 19go następna. I w innej parafi! W parafii gdzie chodziłam przed 27 lat. Ostatnio miałam zamiar pojsc tam bo mam sentyment do tego Kościoła.
A teraz pójdę ze względu na tatę
Wiem właśnie że to aż dziwne ale w tym zakładzie pogrzebowym tak jest.
Szkoda że na ich stronie o tym nie wspominają.
Szkoda że na ich stronie o tym nie wspominają.