Nie mogę się wyspowiadać przed świętami
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 10 gru 2022, 6:51
- Wyznanie: katolicyzm
- Płeć:
Jestem młodą osobą, mam 14 lat. Niestety towarzyszy mi paniczny strach przed spowiedzią. Doprowadziło to do tego że kilkukrotnie coś zataiłam i pierwszy stało się to dawno temu. Widzę błąd, chcę się wyspowiadać ale nie jestem teraz w stanie. Przeżywam mały kryzys w swojej wierze. Spowiadając się muszę przygotować się na spowiedź generalną. Spowiedź jest już jutro a ja nie czuję się przygotowana i psychicznie i duchowo. Muszę dogłębnie przemyśleć jeszcze parę spraw czy grzechów. Ponadto boje się że Ksiądz nie wysłucha mnie gdy w kościele jest tyle osób do spowiedzi. Słyszałam że czasem Księża w sytuacji spowiedzi generalnej karzą inwidualnie się umawiać. Nie wiem co zrobić, jestem introwertykiem z aspołecznymi problemami. Nie chcę mówić mamie o moich grzechach. Jak więc wytłumaczyć to że nie chce jutro iść do spowiedzi? Boje się że tego nie zrozumie. Czy jednak lepiej jej powiedzieć że borykam się z takim problemem ? Czuję się strasznie nie wiem co zrobić, bardzo się boję Proszę o szybką pomoc.
Ostatnio zmieniony 10 gru 2022, 7:00 przez Anonim006, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 7192
- Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 3300
- Podziękowano: 3530
- Płeć:
Na pewno nie musisz mówić mamie grzechów, ale warto byś porozmawiała o swoim lęku przed spowiedzią.
Warto byś posłuchała tego kapłana, oswaja ze spowiedzią.
Co do samej spowiedzi, wystarczy szczera a nie generalna. Zapisz sobie wszystko na kartce i przeczytaj jakbyś czytała do ściany, albo jeszcze lepiej czytała przed Jezusem Miłosiernym, dobrym i kochającym, który grzesznika chce do serca przytulić. Nie bój się Jezusa, bo kocha i miłością się kieruje.
Warto nie spowiadać się w czasie innych nabożeństw, ale przed nimi, w ciszy i spokoju.
Zatajanie grzechów to niedobry pomysł, bo czyni spowiedź nieważną.
trzeba to wyznać kapłanowi, że takie sytuacje miały miejsce i te grzechy które zatajałaś.
Może jeszcze dam CI konferencję o spowiedzi do posłuchania:
Powodzenia, pomódl się do Ducha Świętego i poproś o odwagę i światło w sumieniu, wszystko pójdzie dobrze.
Kartkę potem zniszcz na małe kawałki, bo tych grzechów po rozgrzeszeniu już nie ma.
Warto byś posłuchała tego kapłana, oswaja ze spowiedzią.
Co do samej spowiedzi, wystarczy szczera a nie generalna. Zapisz sobie wszystko na kartce i przeczytaj jakbyś czytała do ściany, albo jeszcze lepiej czytała przed Jezusem Miłosiernym, dobrym i kochającym, który grzesznika chce do serca przytulić. Nie bój się Jezusa, bo kocha i miłością się kieruje.
Warto nie spowiadać się w czasie innych nabożeństw, ale przed nimi, w ciszy i spokoju.
Zatajanie grzechów to niedobry pomysł, bo czyni spowiedź nieważną.
trzeba to wyznać kapłanowi, że takie sytuacje miały miejsce i te grzechy które zatajałaś.
Może jeszcze dam CI konferencję o spowiedzi do posłuchania:
Powodzenia, pomódl się do Ducha Świętego i poproś o odwagę i światło w sumieniu, wszystko pójdzie dobrze.
Kartkę potem zniszcz na małe kawałki, bo tych grzechów po rozgrzeszeniu już nie ma.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
Magnolia dobrze ci napisała. A ja od siebie dodam, że mimo swego wieku (39 lat) też nie raz czułam ogromny lęk i strach przed spowiedzią i kapłanem.
Jednak poszłam i mimo że nie raz zapomniałam jakiegoś grzechu chyba ze stresu to zawsze kaplan powiedział mi takie słowa że serce się otwierało, lęk znikał i łzy ze wzruszenia płynęły po policzkach. Dlatego proszę nie zwlekaj. Pomysl co będziesz czuła gdy na święta będziesz bez spowiedzi. Pewnie żal i rozczarowanie..
Powodzenia. Będę się modlić by Bóg dodał ci otuchy. !
Jednak poszłam i mimo że nie raz zapomniałam jakiegoś grzechu chyba ze stresu to zawsze kaplan powiedział mi takie słowa że serce się otwierało, lęk znikał i łzy ze wzruszenia płynęły po policzkach. Dlatego proszę nie zwlekaj. Pomysl co będziesz czuła gdy na święta będziesz bez spowiedzi. Pewnie żal i rozczarowanie..
Powodzenia. Będę się modlić by Bóg dodał ci otuchy. !
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 17 gru 2022, 18:14
- Wyznanie: katolicyzm
- Płeć:
hej, jeżeli jeszcze nie poszlas, to polecam isc bez przygotowania:) odmów po prostu litanie do Duvha Św pzed i idź, wyznaj tylko te grzechy ktore przyjda Ci wtedy do glowy a reszte wyznasz na kolejnej spowiedzi
-
- Posty: 7192
- Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 3300
- Podziękowano: 3530
- Płeć:
rachunek sumienia i szczere wyznanie grzechów ciężkich są warunkami ważnej spowiedzi.
Twoje rady, prowadzą do pominięcia rachunku sumienia, oraz wyznając tylko to co się pamięta można pominąć jakiś grzech ciężki i spowiedź może być nieważna.
Tak więc... chyba nie o to chodzi...
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)