Jak poprawnie odwiedzić cmentarz?
-
- Posty: 7117
- Rejestracja: 29 sty 2021, 11:31
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 3284
- Podziękowano: 3508
- Płeć:
Powiem Wam szczerze, że wielu katolików nie rozumie po co odwiedza cmentarz.
Nie wie co jest ważniejsze znicz czy msza św za zmarłych.
Wielu odwiedzających cmentarz traktuje to jako okazję spotkania rodziny, pokazania nowych ubrań, wystawienia coraz droższych zniczy czy kwiatów. Wielu jadąc na cmentarz nie ma cierpliwości stania w korku, parkowania wokół cmentarza, powstają kłótnie, sprzeczki na parkingu. Ludzie kupują jedzenie które jest sprzedawane u bram cmentarza, jedzą na cmentarzu idąc na grób....
Bardzo mnie to wszystko razi, takie zachowania zupełnie nie przystoją katolikowi. Na cmentarz idę aby się pomodlić za zmarłych. Najważniejsze jest uczestnictwo we mszy św, modlitwa z zmarłych - po to idę na cmentarz. Staram się zdobyć odpust tego dnia i ofiarować go za kogoś - to są ważne i potrzebne uczynki miłosierdzia.
Zmarłego nie obchodzą kwiaty, ilość zniczy, wygląd pomnika, to wszystko jest nieistotne dla zbawienia kogoś zmarłego! Modlitwa może pomóc! Msza św na pewno pomoże!
Nie traćcie pieniędzy na znicze i kwiaty, na porównywanie wystroju grobów, weź różaniec w rękę i pomódl się.
Nie ma konieczności odwiedzin cmentarza w dzień Wszystkich świętych, można za to przez 8 dni zdobyć odpust za zmarłego.
Warunkiem uzyskania odpustu jest nawiedzenie cmentarza lub kościoła oraz wypełnienie zwykłych warunków, tj. przystąpienie do komunii św. w dniu nawiedzenia cmentarza i odmówienie modlitw "Ojcze nasz" i "Wierzę w Boga" i jakiejkolwiek modlitwy w intencjach wyznaczonych na dany dzień przez papieża.
mgr teologii,
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
„Bóg pragnie, aby wszyscy byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2,4)
-
- Posty: 1903
- Rejestracja: 30 sty 2021, 22:00
- Wyznanie: katolicyzm
- Podziękował/a: 293
- Podziękowano: 993
- Płeć:
Nie gniewaj się, @Magnolia , ale obserwując Twoje ostatnie wpisy, już w kolejnym wątku dostrzegam, że (zupełnie słuszne i potrzebne!) porady opatrujesz biadaniem w rodzaju "wielu katolików coś tam coś tam".
„Dwóch ludzi przyszło do świątyni, żeby się modlić, jeden faryzeusz, a drugi celnik. Faryzeusz stanął i tak w duszy się modlił: „Boże, dziękuję Ci, że nie jestem jak inni ludzie: zdziercy, niesprawiedliwi, cudzołożnicy, albo jak i ten celnik. Zachowuję post dwa razy w tygodniu, daję dziesięcinę ze wszystkiego, co nabywam"/Łk 18,10-12
„Dwóch ludzi przyszło do świątyni, żeby się modlić, jeden faryzeusz, a drugi celnik. Faryzeusz stanął i tak w duszy się modlił: „Boże, dziękuję Ci, że nie jestem jak inni ludzie: zdziercy, niesprawiedliwi, cudzołożnicy, albo jak i ten celnik. Zachowuję post dwa razy w tygodniu, daję dziesięcinę ze wszystkiego, co nabywam"/Łk 18,10-12